Się porobiło
ayalen pisze:Conan, z zaduma stwierdzam: jaja se robisz. Co Ty mi uzasadniasz picie denaturatu istnieniem piwa? Wszystko jest mozliwe - udusic mozna i golymi rekoma, no i co z tego???
Co to jest agresja? Moze Ty wytlumacz co przez to rozumiesz, bo sie nie dogadamy. Wedlug mnie generalnie ludzkimi poczynaniami rzadza dwa instynkty- instynkt zycia- trwania jednosci, i jego pochodna- instynkt przetrwania jednostki, przypisany do ego. I ten drugi, samozachowawczy - bezwzglednie dba o forme. Czesto niestety kosztem innych, wiesz - mowi sie: po trupach do celu. Co z tego wynika, dospiewaj sobie sam. Czy Ty broniac swojego albo czyjegos zycia jestes agresywny? Chyba nie jednak, poszukaj analogii w swiecie zwierzat, kiedy mowimy ze zwierze jest agresywne?
Poza tym - gdzie ja sie na kogo rzucam??? I jeszcze grupowo, balety jakies Ci sie marza?
A dzieki czemu nie zezarly nas wilki i nie rozdrapaly niedzwiedzie? Bo takie kly i pazury mamy? Postrzeganie swiata w kategoriach: zezryj kogos bo zezra ciebie jest czystym atawizmem funkcjonujacym wlasnie w swiecie zwierzecym, gdzie istnieje hierarchia lancucha pokarmowego: silniejsi pozeraja slabszych. Bo tam zycie jest walka o przetrwanie. Jednak nie przenosmy tego do swiata ludzi, w koncu juz tak dawno zlezlismy z drzewa ze czas byc silnym rozumem a nie zabijac sie o banany. Starczy ich dla wszystkich.
Nie uwazam Cie za nietoperza, ale zes uparty niczym osiel to fakt. Ja tez, wiec rozumiem ten upor. Conan, mozemy argumentowac, mozemy zartowac - ale to nie zmieni faktu ze kazda bron sluzy do zabijania, a nie do zycia - w przeciwienstwie do roznych przedmiotow ktore sluza do zycia, a bywaja wykorzystywane do zabijania. W przypadku broni - jej przeznaczeniem jest uniemozliwienie zycia. Co by o tym nie mowic, tego nie zmienisz. Wiec do czego prowadzi nawolywanie do wolnego dostepu do tego co niesie smierc?
To ze trochę zartuje to wcale nie znaczy ze se jaja robię w tym temacie
Nie przeczę ze broń słurzy do zabijania, tak samo jak kły i pazury. Tylko ze musze się tu mierzyć z Twoim płomiennym idealizmem, który uznaje jako takiego i bardzo go cenię, ale niestety jest on oderwany od rzeczywistości i widzi tylko to co chce zobaczyć
Zwierzaki nie zjadły ludzi bo ludzie byli silniejsi, niekoniecznie fizycznie ale tak ogólnie, teraz jedni ludzie zrzerają drógich(oczywiście nie dosłownie).
Z tym się powinno skończyć, a dostęp do broni jest dla mnie tylko elementem tego, pisałem o tym juz zresztą w tym temacie.
Broń i tak jest obecna więc ktoś ją będzie miał zawsze, moim zdaniem lepiej więc jeśli kazdy kto chce będzie ją miał legalnie niz ktoś ma mieć na to monopol, bo to ciąg dalszy wzajemnego "zjadania się" i dominacji
Pisząc o legalności chodzi mi o to ze ktoś kto rządzi powinien respektować prawo swoich ludzi do bycia uzbrojonym, inaczej wychodzi ze traktuje ich jak niewolników
I tu bez znaczenia czy ktoś jest wewnętrznie wolny czy zniewolony, odpowiednio silny człowiek i w piekle będzie wolny... ale piekło jest piekłem. Dla silnego piekło to tylko kolejna przygoda, ale ze słabszymi to juz tak dobrze nie wygląda bo to właśnie oni są powoli "zjadani" i wysysani.
Zeby było jasne, wiem ze to nie jest panaceum na całe zło
Ale pomysł wydaje mi się dobry co potwierdza praktyka wielokrotnie wymienianej tu Szwajcari
Zdaje sobię oczywiście sprawę ze Polska to nie Szwajcaria, no ale skoro w tam wyszło to dlaczego u nas miało by nie wyjść, co my jacyś gorsi?
Mnie właśnie tez juz nuzy ta filozofia -zerzryj kogoś albo on ciebie-
Ale ja bym jednak wolał abyśmy byli sobie w miarę równi pod względem dostatku a nie biedy, pod względem siły a nie słabości itd... a jak Ciebie czytam to mam wrazenie ze Jesteś takim żeńskim "Chrystusem", i chołdujesz zasadzie ze trzeba dzielnie znosić to wszystko
Crows pisze:porównywanie broni palnej do noża to jakies wielkie nieporozumienie. , zapewne zauważyłeś że przed atakujacym nożem jest wieksza szansa sie obronić niż przed celujacym do ciebie z oddległości , jeśli chodzi o zaplanowany mord to zginiesz nawet od udeżenia młotkiem w głowe.
Róznica jest
Ale tu chodzi o legalność, człowiek posiadający broń nielegalnie tez moze wycelować do kogoś, jeśli coś jest legalne to znaczy ze władza, czy to odgórna czy "władza ludu" respektuje prawo danej jednostki w tym przypadku do posiadania broni palnej, czyli ktoś taki nie jest przestępcą, a to na ogół przestępcy strzelają do bliżnich w czasie pokoju
Prawdopodobieństwo ze ktoś będzie do Ciebie strzelał z legalnej broni palnej w celach bandyckich wydaje mi się małe
Aczkolwiek wiadomo ze istnieje takie prawdopodobieństwo, tak samo jak to ze idąc ulicą moze Cię potrącić samochód
No ale czy to ma sprawić ze przestaniesz wychodzić z domu? No chyba nie
Hoffman Moritsu pisze:Conan... jakim do cholery kulcie agresji?
To był skrót myślowy z mojej strony
Niemartw się, nie zamierzam Ci wmawiać ze bijesz chołdy na cześć agresji