Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

1
Pytanie brzmi - czy mamy realny wpływ na to kto nami rządzi?

Demokracja z definicji jest, a przynajmniej powinna być, ustrojem w którym władzę sprawują obywatele („Demos kratos” - władza ludu) bezpośrednio lub za pośrednictwem wybranych przedstawicieli.

A jak jest w praktyce? Niby są wybory, ale wybieramy jedynie tylko część przedstawicieli władzy i to spośród narzuconych nam przez władzę kandydatów (figurujących na listach wyborczych, a których nazwiska pierwszy raz często widzimy w dniu wyborów - dosłownie sam tak miałem). Nie mamy natomiast żadnego wpływu na to, kto sprawuje pozostałą władze nad nami.
Obrazek
Prócz tej co (niby) wybieramy jest jeszcze władza sądownicza, kościelna, tzw. IV władza czyli media, biznes i korporacje (V władza?), władza partyjna, władza związkowa, władza pieniądza czy też "niewidzialna ręka rynku", władza UE, Bank Rezerw Federalnych (FED), Bank Światowy...

Pewnie wiele jeszcze można by dopisać do tej listy władz...

To jak to jest z tym naszym realnym wpływem na władzę? Mamy czy nie mamy?
Mamy demokrację czy tylko farsę, igrzyska co kilka lat zwane wyborami?

Najgorsze są kłamstwa władzy czyli polityków, mediów itd...
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 15:06 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

2
najważniejsze że demokracja to kiepski pomysł ale najlepszy z dostępnych

jak wiadomo ludzi porządnie mądrych jest stosunkowo mało
w każdej firmie na samodzielnych stanowiskach po pierwszej praktycznej selskcji na 10 sprawdza się 3 reszcie wydaje się, ze sa cool i wow przeciez przyszli świadomie
a co mówić o reszcie
nogami lud wybiera Fakt albo jeszcze gorzej
lud nie czyta nie myśli i nie uczy się ale WIE

smutne ale prawdziwe

nie ma problemu by przegłosować obniżki podatków i podwyżki pensji w referendum

a kłamstwa i bzdury - ależ lud to kocha i tylko stąd ten syf
im dojrzalsze społeczeństwo tym mniej dziadostwa

u nas ostatnio najwięcej speców od bankowości światowej, we frankach :)
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 16:46 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

3
demokracja to świetny pomysł, tylko my nie mamy z nim nic wspólnego..
w demokracji, gdy ktoś się nie sprawdził mówi się mu do widzenia, społeczność wybiera i odwołuje...
w demokracji gdy ktoś sie skompromitował sam podaje się do dymisji...
przykład kraju demokratycznego? Szwajcaria
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 18:04 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

4
Należy zaznaczyć, że obecnie 80% ustaw jest narzucona przez parlament UE i Polska musi przyjąć narzucone przez UE dyrektywy nawet jeśli są sprzeczne z Konstytucją RP tak więc jaki faktycznie wpływ na władzę ma statystyczny mieszkaniec choćby Warszawy?

Odpowiedź krótka ŻADEN.

Tak więc obecnie żyjemy w ułudzie Demokracji a mamy Dyktaturę płynącą z Brukseli.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 18:21 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

7
Matko jedyna, jesteśmy jedynym państwem w unii, któremu ta unia tak przeszkadza :) Twardostoj, byłam pewna ze kto jak kto, ale Ty jesteś odporny na manipulacje :D przecież to najwygodniejsza wymówka rządzących, od nas nic nie zależy, wszystko winna unia buhahaha, komediodramat się robi ;)
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 21:01 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

8
demokracja jest demokratyczna tylko dla rządzących, a właściwie system ma sprawiać wrażenie demokratycznego żeby zwykły człowiek siedział w iluzji że ma jakąś władze decyzyjną na świat który go otacza. Niestety władze ma pieniądz a nie ludzie i nie jest to demokracja ale kapitalizm odkąd pojawiły sie w polsce koncerny i agresywne reklamy i konsumpcyjny styl życia. Iluzja wyborów bo ludzie są manipulowani by wybrać tego kto najlepiej kłamie, by wybrać ten produkt który najlepiej nas oszukuje. Okłamuje sie nas i mami lepszą przyszłością ale jest jedno ale - obecna demokracja opiera sie na kłamstwie i nic dobrego z tego nie wyjdzie, dobro musi sie opierać na prawdzie, problem w tym że dobro jest nie opłacalne poza małymi wyjątkami. Kłamie kościół, kłamią politycy, kłamią reklamy, a największą siłą przekazu kłamstwa ma tv, gazeta, radio. Oto narzędzia kłamliwej podstępnej demokracji ukrywającej sie pod postacią baranka i jeszcze wciskają kit że nie ma lepszego systemu niż demokracja.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 1:07 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

10
baabcia pisze:najważniejsze że demokracja to kiepski pomysł ale najlepszy z dostępnych

jak wiadomo ludzi porządnie mądrych jest stosunkowo mało
w każdej firmie na samodzielnych stanowiskach po pierwszej praktycznej selskcji na 10 sprawdza się 3 reszcie wydaje się, ze sa cool i wow przeciez przyszli świadomie
a co mówić o reszcie
nogami lud wybiera Fakt albo jeszcze gorzej
lud nie czyta nie myśli i nie uczy się ale WIE

smutne ale prawdziwe

nie ma problemu by przegłosować obniżki podatków i podwyżki pensji w referendum

a kłamstwa i bzdury - ależ lud to kocha i tylko stąd ten syf
im dojrzalsze społeczeństwo tym mniej dziadostwa

u nas ostatnio najwięcej speców od bankowości światowej, we frankach :)
Hmm....To zleży jak się na to patrzy...Co jest dobre dla jednostki..wcale nie jest najlepsze dla rodu ,klanu czy narodu..Taka więc peryspektywa jest tylko hipokryzją rządzących..którzy by sprawowac władzę posługują sie absolutnie nie demokratycznymi siłami typu wojsko lub kościół...Co to więc za demokracja jesli lud nie ma wpływu na nią Co to za demokratyczny rząd jesli zebrano milion podpisów ktore są lekceważone przez rządzących...To tylko głośna propaganda by zdobyc władzę ,kurczowo się jej trzymac i za wszelką cenę nie dopuszczac do woli ludu który podobno jest zródłem władzy...
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 8:55 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

11
zawsze pytam

co proponujesz?

po osiągnięciach głosy wazę nie po tupaniu nóżkami

nie bez powodu przy wyborach 'duzych' prezydentów tak wiel stawia się na jego doświdczenie i osiagniecia a nie tylko na zmaierzenia

do brania udziału w referendum nic sie nie sprawdza, głos profesora i żula ma taką samą wagę - czasem trzeba wiele wysiłku by wiedzieć jaka wagę ma to, że dostalismy prawo wyboru

róznie to bywało prawda?
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 9:20 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

12
Twardostoj pisze:Należy zaznaczyć, że obecnie 80% ustaw jest narzucona przez parlament UE i Polska musi przyjąć narzucone przez UE dyrektywy nawet jeśli są sprzeczne z Konstytucją RP
To ciekawe, co piszesz, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć, że aż 80% (tzn. że już aż tyle, że to tak szybko przebiega).
Możesz podać jakieś źródło tej informacji?
Twardostoj pisze:Tak więc obecnie żyjemy w ułudzie Demokracji a mamy Dyktaturę płynącą z Brukseli.
Z tym się zgadzam. Sądzę jednak, że oni dają bardziej coś w rodzaju wytycznych, a nasi potem piszą ustawy w tym kierunku - ale to tylko moje domysły...
Może ktoś wie jak to się odbywa?

Co możemy zrobić?
"W pojedynkę jesteśmy kroplą wody na pustyni. Razem tworzymy ocean. Siłę, który jest w stanie zmyć wszystko z powierzchni ziemi."
żr: https://www.facebook.com/Anonymous.poland

Co prawda marsz się już odbył wczoraj (może ktoś był?), ale warto idee promować.
Obrazek
Jest wiele podobnych ruchów sprzeciwiających się temu antydemokratycznemu i antyludzkiemu systemowi. Będę tu o nich pisał (o tych co wiem). Może ktoś też zna podobne inicjatywy - to proszę wrzucić tu jakiś link, nazwę...
victoria pisze:Matko jedyna, jesteśmy jedynym państwem w unii, któremu ta unia tak przeszkadza
Nie wiem czy jedynym i czy rzeczywiście tak przeszkadza ludziom - sondaże pokazują coś innego.
Np wg sondażu amerykańskiego ośrodka badania opinii Pew Research Center - poparcie dla UE między rokiem 2012 a 2013 w Polsce spadło o 1 pkt procentowy do 68 proc. Czyli nie wiele spadło i jest bardzo wysokie - zwłaszcza jeśli porówna się do innych krajów UE, gdzie poparcie dla Unii jest dużo niższe a spadki poparcia dużo większe.
źr: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sondaz- ... pada/rlyrd

Nie jest to jednak zasługą tego jaka ta Unia Europejska jest wspaniała, ale ogromnej propagandy i dezinformacji w mediach mainstreamowych.

Sam do nie dawna byłem zwolennikiem integracji, wprowadzenia Euro, a nawet globalizacji! Myślałem, że jej celem jest wyeliminowanie wojen i innych tragedii jakie od początku historii spadają (bądź są sprowadzane) na ludzkość. Co za naiwność!!! Myślałem, że propagandę głoszą tylko skrajne media np. należące do imperium Rydzyka, gazeta Urbana i tym podobne radykalne media. No ale TVN24, Polsat, Newsweek, wszelkie Lise, Kraśki, Olejniki to są w miarę przyzwoitymi informatorami (może nie do końca obiektywnymi, ale przynajmniej stwarzającymi takie wrażenie). Qrwa! CZY ONI NA PRAWDĘ W TO WIERZĄ CO MÓWIĄ, CZY ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ KŁAMIĄ?

I tak dopóki nie obudziłem się, dopóki nie dotarło do mnie, że wszystko to jedne wielkie kłamstwo składające się z milionów "drobnych" kłamstewek. Będę o tym jeszcze pisał...

Tu Cejrowski celnie punktuje (chociaż nie zgadzam się z nim w wielu kwestiach, to ostatnio zauważyłem, że w sprawach UE głupio nie gada):

lub wersja skrócona:


Jednak pozostanie poza UE, czy nawet obecnie wyjście z niej nic nie da (a może nawet pogorszyć? - nie wiem) dopóki będziemy mieli ustrój taki jaki mamy z klasą polityczną jaka jest obecnie.
Może nie widać jeszcze drogi wyjścia z tego - to jednak coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać obłudę tego systemu.
Jest masa ludzi niezdecydowanych na kogo głosować oraz takich, którzy nie mają wątpliwości co do tego, że nie ma na kogo głosować. To ogromny elektorat do zagospodarowania i wielki potencjał.

Co jeszcze możemy zrobić?
Trzeba głośno mówić o tym, że coś z tym systemem jest nie tak, że istnieje potrzeba głębokich zmian...

Przede wszystkim trzeba się doinformować, douczyć. Należy zacząć od siebie, a potem uświadomić rodzinę, znajomych przyjaciół...
Nie dowiemy się tego z telewizora, ze znanych gazet i czasopism, ani z radia - oni są częścią tego systemu... Świadomie lub nie służą systemowi. W najlepszym razie są zwykłymi powtarzaczami tego, co powiedzą im politycy, nie zadając sobie trudu dokopania się do prawdy. W najgorszym zwykłymi kłamcami i manipulatorami opinią publiczną, robiącymi ludziom wodę z mózgu.

Do wyborów jest jeszcze trochę czasu - zobaczymy, może powstanie jakaś alternatywa dla tego politycznego betonu. Dużym sukcesem byłoby gdyby powstała taka partia i przekroczyła 5-cio procentowy próg wyborczy.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 9:56 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

13
Vici ja jestem odporny na działanie mediów. Gdyż nie jesteśmy jednym z Państw członkowskich UE jak piszesz a jednym z LANDÓW składowych :) od wejścia do UE Polska straciła niepodległość jest częścią składową PAŃSTWA zwanego mylnie UE gdyż naprawdę to Związek Socjalistycznych Republik Europejskich w skrócie ZSRE ( hmm coś znajome tylko dawniej zamiast "E" było "R") tak więc jesteśmy Autonomią wchodzącą w skład Państwa ZSRE ale już nie wolnym i niepodległym Państwem :( niestety nie mając żadnego wpływu na parlament ZSRE w skrócie UE możemy jedynie głosować na tych, których nam wskażą lecz to i tak tylko reprezentanci naszego landu a już na to kto będzie wybrany w innych landach wpływu nie mamy. :)

Po za tym nie jesteśmy "jedynym Państwem w unii, któremu ta unia tak przeszkadza" patrz Hiszpania, Grecja, Irlandia, itp. gdyby nie to, że są te krainy częściami składowymi ZSRE to prawdopodobnie nie czekałby ich kryzys gospodarczy, który tylko został przyśpieszony poprzez wprowadzenie powszechnej waluty EURO no i dodatkowo gdyby Europejska Wspólnota Węgla i Stali pozostała w swych założeniach to by wszystko było w porządku lecz powołanie ZSRE już było krokiem Samobójcy. Gdyż to co jest dobre dla Francuza nie musi być dobre dla Greka i na odwrót. Zaś na potwierdzenie, że ZSRE to nowo powstałe Państwo wystarczy spojrzeć, że ZSRE ma wsystkie Atrybuty Państwa ma: władzę Ustawodawczą (Parlament), Wykonawczą (różnego rodzaje Komisje), Sądowniczą (Trybunał Europejski); terytorium objęte granicami, Przypisaną ludność. Czyli ma wszystkie atrybuty Państwa. Skoro więc większa całość ma atrybuty Państwa to mniejsze części składowe mogą być tylko obszarami o mniejszej lub większej Autonomii.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 10:15 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

14
Twardostoj pisze:Zaś na potwierdzenie, że ZSRE to nowo powstałe Państwo wystarczy spojrzeć, że ZSRE ma wsystkie Atrybuty Państwa ma: władzę Ustawodawczą (Parlament), Wykonawczą (różnego rodzaje Komisje), Sądowniczą (Trybunał Europejski); terytorium objęte granicami, Przypisaną ludność. Czyli ma wszystkie atrybuty Państwa. Skoro więc większa całość ma atrybuty Państwa to mniejsze części składowe mogą być tylko obszarami o mniejszej lub większej Autonomii.
Ma też wspólną walutę, chociaż nie jest nią objęty jeszcze cały obszar UE, ma flagę, hymn, wspólną politykę europejską (wspomniałeś zresztą o parlamencie...) i mówi się o budowie wspólnej armii europejskiej i konstytucji! (której podwaliny już powstały), paszporty (o których mówił Cejrowski - link w poprzednim moim poście)...

"Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się w wywiadzie prasowym za utworzeniem w przyszłości wspólnej europejskiej armii, wykluczyła jednak możliwość przekształcenia Europy w państwo federacyjne. "
źr: http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj ... europejska

Oczywiści będą kłamać, że nie chcą przekształcenia UE w jedno państwo, podczas gdy to się już dzieje!
Wówczas nasz wpływ na super-państwo i na cokolwiek będzie zerowy. Nie będziemy mieli wpływu na nic. Może nawet już nie mamy...(?).

Przy okazji natknąłem się na starą (2006r.) ale zaskakującą wiadomość odnośnie armii:
"Euroarmia Kaczyńskiego
Niemcy osłupieli, gdy w poniedziałek premier Kaczyński mówił kanclerz Merkel o stutysięcznej armii europejskiej podporządkowanej Komisji Europejskiej i dowodzonej przez NATO"
źr: http://www.archiwum.wyborcza.pl/Archiwu ... iego,.html
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 10:39 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

16
po pierwsze zrezygnujcie 'z paszportu'
cofnijcie się sami i okopcie

dajcie ludziom mieć otwarte głowy i być obywatelami świata

człowiek dojrzewa etapami - warto by zdawał sobie sprawę, ze poglądy to nie olśnienia ale wiedza i doświadczenie

często niestety pojawia się jakieś 'słońce' i oślepia a potem zaślepia

bywa trwale


swoją drogą dobrze, że Europa nie wpadła na pomysł, ze zaprosi nas i odda nam prawo do porządzenia po swojemu - ciekawe na kogo zrzuciłoby się winę za nieudolność
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 11:27 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

17
egoista99 pisze:
baabcia pisze:najważniejsze że demokracja to kiepski pomysł ale najlepszy z dostępnych

jak wiadomo ludzi porządnie mądrych jest stosunkowo mało
w każdej firmie na samodzielnych stanowiskach po pierwszej praktycznej selskcji na 10 sprawdza się 3 reszcie wydaje się, ze sa cool i wow przeciez przyszli świadomie
a co mówić o reszcie
nogami lud wybiera Fakt albo jeszcze gorzej
lud nie czyta nie myśli i nie uczy się ale WIE

smutne ale prawdziwe

nie ma problemu by przegłosować obniżki podatków i podwyżki pensji w referendum

a kłamstwa i bzdury - ależ lud to kocha i tylko stąd ten syf
im dojrzalsze społeczeństwo tym mniej dziadostwa

u nas ostatnio najwięcej speców od bankowości światowej, we frankach :)
Hmm....To zleży jak się na to patrzy...Co jest dobre dla jednostki..wcale nie jest najlepsze dla rodu ,klanu czy narodu..Taka więc peryspektywa jest tylko hipokryzją rządzących..którzy by sprawowac władzę posługują sie absolutnie nie demokratycznymi siłami typu wojsko lub kościół...Co to więc za demokracja jesli lud nie ma wpływu na nią Co to za demokratyczny rząd jesli zebrano milion podpisów ktore są lekceważone przez rządzących...To tylko głośna propaganda by zdobyc władzę ,kurczowo się jej trzymac i za wszelką cenę nie dopuszczac do woli ludu który podobno jest zródłem władzy...
Hmmm...Zadajesz pytania typu : czy pójść do lekarza gdy się jest chorym..
Odpowiedz więc jest prosta : trzeba zmian na które nie pozwalają obecne partie ..bo utraciłyby stołki i władze...
A propozycja jest prosta : więcej władzy dla samorządów, jednomandatowe okręgi wyborcze, min 50% wybieranych posłów pochodzi z okręgów wyborczych a nie więcej niz 25% pochodzi z partyjnych list ..oraz przymus uczestniczenia w wyborach
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 12:08 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

19
OCzywiście ,że masz prawo glosowac na PiS,Samoobronę lub komunistów To Twój wolny wybór...Tyle tylko ze nijak to się ma do demokracji i cały czas obijamy sie o komunokapitalizm, korupcję ( w tym i polityczną ) oraz brak poszanowania dla tego czego domagają się zwykli ludzie ...
cyt za wikipedią : demokracja bezpośrednia - system polityczny, w którym decyzje podejmuje się przez głosowanie ludowe (plebiscyt, referendum), w którym wziąć udział mogą wszyscy obywatele uprawnieni do głosowania. W demokracji bezpośredniej, w porównaniu do obecnej w większości państw zachodnich demokracji pośredniej, obywatele mają większy i bezpośredni wpływ na podejmowane decyzje.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 16:46 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

20
egoista99 pisze:W demokracji bezpośredniej...
Ciekawe jakby taka demokracja bezpośrednia sprawdziła się u nas w rzeczywistości?
W dobie internetu i cyfryzacji nie byłoby większym problemem zorganizować to "logistycznie".

Jest "tylko" jeden duży problem - Unia Europejska!
Musielibyśmy być niezależnym, niepodległym i suwerennym państwem - a z tym, jak wiemy, jest u nas odwieczny problem.
Na przestrzenie ostatnich wieków (a może i całej historii?), nie wiem, czy istniał okres, gdy byliśmy w pełni suwerenni.

Dwudziestolecie międzywojenne? Jeśli nawet, to była to niepodległość patykiem po wodzie pisana, zważywszy na sytuację międzynarodową w jakiej się wówczas znajdowaliśmy - pomiędzy dwoma totalitarnymi supermocarstwami światowymi, które były odpowiedzialne za największe ludobójstwa w historii planety!

Po 89 roku? Do niedawna też tak myślałem, że w pamiętnym 1989 roku odzyskaliśmy niepodległość (przynajmniej częściową, bo wojska rosyjskie dalej stacjonowały).
Mówi się, że odzyskaliśmy w pełni suwerenność, kiedy ostatnie oddziały rosyjskie opuściły Polskę, czyli w końcu roku 1993. Jeśli nawet, to nie na długo, bo już w 1999 roku przystąpiliśmy do NATO, co było ograniczeniem naszej suwerenności. Oczywiści odbyło się to niby dobrowolnie i pod pretekstem zwiększenia naszego bezpieczeństwa - ale to już inna historia.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 10:10 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

21
Hmmm...czemuż to uważasz ,że Unia byłaby prze:love1:ciwna..?? Elementy demokracji bezpośredniej stanowią podstawy demokracji zachodnich
Demokracja bezpośrednia pozwala uniknąć niektórych problemów demokracji pośredniej:
Wynik referendum oddaje opinię ludzi w danej chwili, nie w chwili ostatnich wyborów. W krajach gdzie przez ten czas następują zwykle duże zmiany poparcia dla ugrupowań politycznych (tak jak np. w Polsce) demokracja pośrednia musi prowadzić do podejmowania decyzji wbrew woli wyborców. W demokracji pośredniej częściowo przeciwdziałać mogłyby temu częstsze wybory (np. co rok).
Głosowania na jedną z dwóch możliwych propozycji, jakimi są typowe referenda, są całkowicie odporne na głosowanie taktyczne. Nie jest możliwe stworzenie takiego systemu dla większej liczby opcji, a typowe systemy wyborcze nie umożliwiają wyborcom podania list priorytetów kandydatów itp. Jednak w praktyce niemal każdy problem można rozstrzygnąć na więcej niż dwa sposoby.
Referendum umożliwia wypowiedzenie się w dowolnej sprawie. Jeśli ktoś zgadza się z jedną opcją polityczną w pewnych sprawach, a nie zgadza się w innej, w demokracji pośredniej nie będzie dobrze reprezentowany. W demokracji bezpośredniej ma on możliwość głosować w każdej sprawie według własnego uznania, niezależnie od stanowiska partii politycznych.
Wyborcy mogą podjąć decyzję w konkretnej sprawie wbrew woli establishmentu politycznego.
Wyborcy są odporni na różnego typu naciski, korupcję i inne czynniki, które powodują podejmowanie decyzji wbrew woli wyborców w przypadku demokracji pośredniej.
Wyborcy mogą wykazywać większą inicjatywę w zarządzaniu państwem, mogą na przykład ustalać temat głosowania (np. w referendum wstępnym).


Unikanie wiec demokracji sensu stricto ,skazuje nas na kontynuację tego systemu który panował za komuny...To strach przed wyborcami i ich wyborem
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 10:30 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

22
egoista99 pisze:Hmmm...czemuż to uważasz ,że Unia byłaby prze:love1:ciwna..?? Elementy demokracji bezpośredniej stanowią podstawy demokracji zachodnich
Dlaczego byłaby przeciwna? Chociażby dlatego, że dąży do sprawowania faktycznej władzy. W pewnym stopniu już sprawuje. W jak dużym? - nie wiem, wiem tylko, że w coraz większym, że tendencja jest rosnąca.

Więc o czym mielibyśmy decydować w takiej demokracji bezpośredniej w ramach UE?
Chyba tylko o tym, co na siebie włożymy, a i to nie do końca (bo np. niektóre wzory-symbole itp. są zakazane zdaje się).

Zacytuję kolegę Twardostoja:
Twardostoj pisze:Należy zaznaczyć, że obecnie 80% ustaw jest narzucona przez parlament UE i Polska musi przyjąć narzucone przez UE dyrektywy nawet jeśli są sprzeczne z Konstytucją RP tak więc jaki faktycznie wpływ na władzę ma statystyczny mieszkaniec choćby Warszawy?

Odpowiedź krótka ŻADEN.

Tak więc obecnie żyjemy w ułudzie Demokracji a mamy Dyktaturę płynącą z Brukseli.
Więc o jakiej demokracji czy wolności tu mowa?

Ps. Egoisto, jak coś cytujesz (np. Wikipedię) to dobrym zwyczajem jest wziąć to w cudzysłów (lub inaczej zaznaczyć) i podać źródło. :)
Wiem, że to wiesz, ale może zapomniałeś...(?)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 11:07 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

23
Odpowiedz jest prosta..Decydowalibyśmy o nas samych ..o tym czy chcemy szkołę czy szpital..Czy wydac pieniądze na projekt A czy na B lub C..czy chcemy drogę w prawo czy w lewo...Decydowalibyśmy o tym kto nas reprezentuje a kogo należy czym prędzej zdjąć...Decydowalibyśmy o naszej jakości życia ..o tym czy nasze dzieci beda sie uczyc od 5-6 roku życia czy tez od 8...To by były nasze suwerenne decyzje...A nie decyzje ministra zza siedmiu mórz..mającego w głebokim poważaniu nas i nasze potrzeby...
Wystarczy tylko przyjrzeć sie prawom jakie maja kraje związkowe RFN,czy kantonom w Szwajcarii lub tez jakie prawa obowiązują w poszczególnych krajach w UK czy USA...Wydaje się ,ze juz pora zamknąć rozdział związany z ZSRR
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 11:27 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

24
egoista99 pisze:Odpowiedz jest prosta..Decydowalibyśmy o nas samych ..o tym czy chcemy szkołę czy szpital..Czy wydac pieniądze na projekt A czy na B lub C..czy chcemy drogę w prawo czy w lewo...
Acha... Na pewno...
Nie zapominaj, że pieniądz rządzi światem (niestety) - polecam film pod takim tytułem z cyklu Zeitgeist. Więc my możemy sobie chcieć i szkołę i szpital, ale realia (finansowe) będą takie, że nie będzie ani na jednego, ani na drugiego.

Odpowiedz nie jest taka prosta.
Nie odniosłeś się do ustaw narzucanych przez parlament UE... Nie koliduje to z ideą demokracji bezpośredniej?
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 11:58 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

25
Egoista99 lecz i tak należałoby wpierw wystąpić z UE co łatwe nie będzie gdyż albo się roz***przy ze względów Ekonomicznych co wiąże się z wojną na poletku Europy albo na drodze "wychoda" gdzie UE będzie chciała wejść z "bratnią pomocą" gdyż uzna, że np. chęć wystąpienia z UE jest oznaką zagrożenia demokracji co również wiąże się z wojną obronną. Szanse na Pokojowe opuszczenie UE są w wysokości 15% czyli całkiem niskie. :)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 12:53 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

26
jakikolwiek system znany jest do dupy dopóki są ludzie głupi i zachłanni którzy chcą rządzić życiem pozostałych.

Z mądrymi i uczciwymi ludźmi każdy system będzie dobry nawet komunistyczny.

Przy głupich ludziach tylko rządy dyktatury Boga. Ale Boga nie ma w polityce i mądrych ludzi też nie, są tylko filozofy którzy żyją nadzieją iż to co wymyślą będzie dobre, ale cokolwiek wymyślą zostanie zepsute przez głupote i zachłanność że złośliwością w parze.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 13:21 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

27
Oczywiście ,że pieniądz rządzi swiatem...ale wolę by nami rządzili ci co się dorobili i wiedzą jak zarabiać niz ci którzy nie skorzystali z tego przez ostanie 25 lat a dzisiaj się obudzili..Demokracja bezpośrednia patrzy tez uważnie na łapki..i w wielu wypadkach nie pozwala na jawna korupcję...
Czy musimy wystąpic z Unii ??? NIE !! bo kolejnym etapem byłoby wystąpienie Slaska ,Pomorza i innych województw domagajacych się separacji ..bo np byłyby zbyt chciwe by się dzielic z osciennymi wojewodztwami...
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 13:25 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

28
Ja?! pisze:jakikolwiek system znany jest do dupy dopóki są ludzie głupi i zachłanni którzy chcą rządzić życiem pozostałych.

Z mądrymi i uczciwymi ludźmi każdy system będzie dobry nawet komunistyczny.

Przy głupich ludziach tylko rządy dyktatury Boga. Ale Boga nie ma w polityce i mądrych ludzi też nie, są tylko filozofy którzy żyją nadzieją iż to co wymyślą będzie dobre, ale cokolwiek wymyślą zostanie zepsute przez głupote i zachłanność że złośliwością w parze.
Dokładnie, polityka to syf nad syfami, i tylko miłośnicy syfu zostają w niej na dłuzej ;)
Właściwie mozna tylko przeszkadzać, bo jak kogoś guzik obchodzi jak kto sobie zyje to nie będzie się pchał aby rządzić.

Gdyby oni mieli jakiś znaczek na czole to by się ich wycieło w pień i byłby spokój, ale oczywiście to było by za łatwe, więc trzeba ćwiczyć tą swoją cholerną wole.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 13:33 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Iluzja demokracji - realny wpływ obywatela na władze

29
Ja ?
Masz absolutną rację..tyle tylko ,ze jedynym systemem zabezpieczającym przed głupotą ,arogancją i pazernościa ..jest jej eliminowanie takich "wybrańców" poprzez decyzję ( referendum ) większości I tak długo jak ten mechanizm nie zostanie zastosowany tak długo władza I sekretarza będzie władza absolutna i pozwalająca na to by nie liczyc sie zarówno z opinia publiczną jak tez i z wolą ludzi np po zebraniu miliona podpisów..czy tez wola przeprowadzenia referendum...
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 13:33 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska polityka, polscy politycy”

cron