Strona 1 z 1

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 14:27
autor: egzorcysta
A gdyby założyć teoretycznie, że Jaruzelski wprowadził, stan wojenny ponieważ znając dobrze swoich towarzyszy, obawiał się, że jeśli on niczego nie zrobi, to jego przeciwnicy w partii i rządzie zrobią coś, przy czym nawet stan wojenny wyda się dziecięcą igraszką...?

Jak wtedy ocenilibyście jego, jego postępowanie i jego motywy wprowadzenia stanu wojennego?
Czy też uznalibyście to za "stan wyższej konieczności" jak to nazywał sam generał?


Pozdrawiam-

egzorcysta

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 15:34
autor: mordotymoja
Ostatnio czytałem dosyć długi tekst o polskiej emigracji londyńskiej w okresie tuż po wojnie .Wielu z nich marzyła się trzecia wojna światowa,z użyciem broni atomowej.I nic to że głównym teatrem tej wojny była by Polska.I że kamień na kamieniu by nie pozostał .Ważne że nasze na wierzchu .Prawdziwi patrioci .Co to ma wspólnego z generałem :) ?A no ma ...

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 19:40
autor: Gość
Mianowicie co ma?
Duzo mozna by tu powiedziec - i o Powstaniu Warszawskim, i o niedawnej rocznicy bitwy o Monte Cassino; w imie czego mlodzi ludzie stracili zycie? Czyje interesy czy ambicje za tym staly...itd, itd.
Uwazam ze gen. Jaruzelski to jedna z najbardziej tragicznych postaci w naszej historii. Latwo oceniac po - , trudniej podejmowac decyzje w trakcie. Na pewno nie rzuce kamieniem. Myślę ze swiadomie podjął sie roli bufora pomiedzy narodem, a tymi ktorzy ów narod mieli za nic - mowie o władzach ZSRR. Musial zdawac sobie sprawę, jakie ta rola niesie konsekwencje dla niego osobiscie. Mysle tez ze wierzyl w slusznosc tego co robil. To zupelnie inny format - i polityka, i czlowieka. Nie sadze zeby obchodzilo go tylko i wylacznie zapewnienie koryta dla siebie.

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 21:08
autor: voltaren
Jaruzeslki był we władzach partii, a zarazem państwa na długo wcześniej niż lata 80, i co ten człowiek i partia robili by nie doprowadzić sytuacji w której trzeba wprowadzać Stanu Wojennego., Moim zdaniem nie wiele, ważne było utrzymanie się przy władzy i temu też służył Stan Wojenny. PZPR to była partia robotnicza, miałą dać robotnikom szczęście jak to propaganda głosiła, a było coraz gorzej, więc się buntowali. Gdyby sytuacja była lepsza, to by tego nie robili i nie trzeba by wprowadzać Stanu Wojennego. Można byłoby zrobić wolne wybory (za dużo wymnagam ale dlaczego nie?), wprowadzić reformy gospodarcze jak robili komuniści pod koniec swego panowania, ale nic nie zrobiono, tylko wybrano rozwiązanie siłowe. Według mnie zrobiono to co najbrutalniejsze i najprostsze i cofnięto Polskę o kolejne lata, co dzisiaj Polska nadrabia jakoś. Więc dla mnie Jaruzelski to żaden bohater, no może dla PZPR to bohater, bo pozwolił im pasożytować na społeczeństwie kolejne lata no i pomógł im się odnaleźć w nowym systemie również.

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 22:01
autor: victoria
Oczywiście voltaren, najbardziej potrzebny im był czas, tym czasem był stan wojenny. Jaruzelski nie robił tego dla narodu, tylko dla całej swojej agentury.

Ayalen, tak łatwo Ci oceniać walczących w II wojnie światowej, a tak trudno historię najbliższą, jakiegoż to wroga miała milicja, zomo , wojsko, do kogo strzelali, kogo pałowali na ulicach, kogo bronili przed kim? Potrafisz mnie czasem załamać swoim wpisem....

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 22:07
autor: Gość
Bohater pozytywny na pewno nie. Raczej tragiczna postać, uwiklana w czasie, w ktorym przyszlo mu zyc i podejmowac brzemienne w skutkch decyzje.
Volt - czy Ty wiesz czym rozni sie dzisiejsza emigracja od owczesnej?
Dobrobyt panstwa tworzy klasa srednia, a nie coraz wiekszy rozjazd pomiędzy bogatymi a biednymi.
Oskarzajac komunizm, czy socjalizm o sytuacje Polski - przypomnialabym jedno: nie tylko Polska byla w lapach ZSRR. Ale to my jezdzilismy do socjalistycznej Czechoslowacji do pracy, i na Wegry - takze socjalistyczne - na handel. O NRD nawet nie wspomne, o Jugoslawii, rowniez. A to byly panstwa socjalistyczne. Wiec czemu nie oni do nas, tylko my do nich?
Nie gloryfikuje socjalizmu, ale uwazam ze wylano dziecko z kąpielą, likwidujac chocby oslone socjalna dla najubozszych. Ten nasz kapitalizm zamiast ludzkiej twarzy ma zeby rekina.
Sytuacja kultury - popatrz na obecny zalew plastikowej tandety, na cyrk zajmujacy miejsce teatru.
Rzygac mi sie chce, gdy patrzę na zachlanne i obludne mordy dzisiejszych politykierow...jakie czasy, tacy ludzie? Czy moze odwrotnie? Tamci ludzie przynajmniej wierzyli w cos poza korytem, byc moze dali sie uwiesc chorym ideom, zapewne i zalegly sie przy nich ludzkie gnidy. A dzis? W co wierza dzisiaj ci zlotousci politycy, obiecujacy gruszki na wierzbie przed wyborami? Gdyby to zalezalo ode mnie - wszystkich co do jednego wyslalabym ich do obozow pracy. Kiedys jeden z bardow Solidarnosci spiewal: zeby Polska byla Polska. A jest nia dzisiaj? A gdzie poza mapa - w glowach Jej obywateli jak nie Japonia, to Irlandia, o Kanadzie i USA nie mowiac? Gdzie- w eurokolchozie? Zamienil osiolek siekierke na kijek?

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 20 maja 2014, 23:11
autor: Gość
Victorio - a mozesz laskawie wskazac moje slowa oceniające "walczących"? Ponownie wkladasz w moje usta to, czego nie mowie.
Rzecz w tym ze ci o ktorych mowisz, mysleli ze wrogami sa ludzie walczacy o wolnosc dla Polski. Moze - bo tak im powiedziano, moze - bo uwierzyli. Nie wiem Viki dlaczego czlowiek zabija czlowieka, co kieruje jego reka - wiem natomiast ze nie serce. A glowa jest podatna na kazda bzdure, byleby ja solidnie uzasadnic. Wiec nie oceniam, mowie jedynie ze nic nie jest jednoznacznie dobre albo zle.

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 21 maja 2014, 0:16
autor: victoria
Ayalen pisze:Uwazam ze gen. Jaruzelski to jedna z najbardziej tragicznych postaci w naszej historii. Latwo oceniac po - , trudniej podejmowac decyzje w trakcie. Na pewno nie rzuce kamieniem.
Ayalen pisze:Duzo mozna by tu powiedziec - i o Powstaniu Warszawskim, i o niedawnej rocznicy bitwy o Monte Cassino; w imie czego mlodzi ludzie stracili zycie? Czyje interesy czy ambicje za tym staly...itd, itd.
mam inne zdanie na temat tragicznych postaci, trudności podejmowania decyzji...

II wojna światowa, jedna z najtragiczniejszych, nie, najtragiczniejsza z wojen i Polska 40 lat po tej wojnie, kraj pokoju, ładu i miłosci władz do ludu pracującego (hłe, hłe, hłe) juz samo porównanie mnie przeraża....

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 21 maja 2014, 7:00
autor: Gość
Dziekuje za wykasowanie dubli. Viki, kazdy z nas ma jakies swoje zdanie, to chyba normalne, i dlatego rozmawiamy, a nie przytakujemy sobie.
Tylko nie wyciagaj pochopnych wnioskow, ja nie mowilam o ludziach walczacych i ginacych w wojnie, a o tych, ktorzy nimi kierowali, ktorzy posylali ich na smierc. Walczacy byli bohaterami, ci drudzy kim? Prawdziwe decyzje zapadaja w zaciszu gabinetow, nie od dzis przeciez.
A gen. Jaruzelski, coz - kazdy ma prawo widziec tamte czasy, i te postac po swojemu. My dzisiejsi wiemy co przynioslo wprowadzenie stanu wojennego, mozemy ocenic slusznosc lub bezzasadnosc tamtych decyzji, osadzajac ludzi którzy decydowali. Nie wiemy, co byloby, gdyby nie bylo stanu wojennego - mozemy tylko teoretyzowac. Czy byl potrzebny, na ile byl potrzebny - nie wiem. Bo nie wiem co staloby sie, gdyby go nie bylo. Ty wiesz?

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 21 maja 2014, 13:55
autor: egzorcysta
Mam jeszcze jedną teorię o Jaruzelskim i płk. Kuklińskim...

A załóżmy teoretycznie, że płk. Kukliński był"podwójnym agentem" specjalnie wysłanym na zachód przez polskie służby specjalne żeby ostrzec zachód jakie ruscy maja plany strategiczne wobec Polski na wypadek wojny jądrowej, i dzięki temu zapobiec ich realizacji.
Przy takim założeniu, z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że to sam Jaruzelski zlecił to polskim służbom.
Co więcej- z takim samym prawdopodobieństwem można przyjąć, że i on sam na to nie wpadł, lecz zrobił to na polecenie czy za porozumieniem z umiarkowaną częścią władz ZSRR, którym tak samo nie podobały się strategiczne plany bardziej radykalnej części władz i generalicji ZSRR!

Gdyby ta moja teoria była zbliżona do prawdy, to jak wtedy ocenialibyście Jaruzelskiego, jego postępowanie, motywy działania itd....?


Pozdrawiam-

egzorcysta

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 21 maja 2014, 22:01
autor: victoria
:zemdlala:

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 21 maja 2014, 23:17
autor: maly_kwiatek
egzorcysta, a po co Ci to teoretyzowanie?
Jak czujesz się na siłach, to postaw swoją tezę odważnie, albo jak nie to zadaj pytanie.
Bo w tej chwili, nie wiadomo co robić w tym temacie, a potencjalnie jest on interesujący i ważny.

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 28 maja 2014, 14:34
autor: egzorcysta
Teoretyzuję, bo to wszystko to są tylko przypuszczenia i domysły na które z oczywistych przyczyn nie mam żadnych dowodów...

Ale dobrze.

W innym temacie tego forum, (nie pamiętam tematu) ktoś inny mówił, że różni wielcy i bogaci jacyś Rotszyldowie i Rokefelerowie na jakimś potajemnym spotkaniu uchwalili że należy doprowadzić na świecie do takiej wojny, rewolucji, terroru, żeby ludzie wreszcie się zgodzili na ich program. Jeśli dobrze pamiętam: ogólnoświatowy rząd, bank, ogólnoświatowa religia, itd. itp....
Uważam, że mieli oni swoje "wtyczki", "kretów", zwolenników czy jakkolwiek tych ludzi nazwać zarówno w najwyższych władzach ZSRR, w najwyższych władzach PRL jak i we władzach "Solidarności".

Jeśli tak było, i ten plan strategiczny bombardowania atomówkami Polski pochodził właśnie od tej grupy to Jaruzelski wprowadził stan wojenny żeby nie dopuścić by to oni przejęli władzę w Polsce.

Pozdrawiam-

egzorcysta

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 28 maja 2014, 19:28
autor: maly_kwiatek
Egzorcysto, no comment.

Skoro jednak już tu jestem przy głosie, to się wypowiem w sprawie stanu wojennego i ś.p. gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Otóż odkąd mogłem sobie wyrobić jakieś zdanie na temat zagrożenia Polski agresją sowiecka w latach 1980-81, czyli mniej więcej od roku 1983-1984, gdy dotarła do mnie bibuła z pewnymi informacjami, jestem przekonany, acz nie na 100%, że stan wojenny i jego skutki powstrzymały zbrojną agresję Związku Sowieckiego na Polskę. Uważnie śledziłem informacje podawane przez wiarygodnych ludzi po roku 1989 w tej sprawie, czy nie ma czasami, dowodów na coś innego. Nigdy takich dowodów nikt nie przedstawił - jak dotąd.

Dlatego ś.p. gen. Wojciech Jaruzelski w moich oczach jest tragicznym bohaterem, biorącym na swoje barki odpowiedzialność za losy 40 - milionowego Narodu Polskiego i człowiekiem próbującym za pomocą stanu wojennego uratować Polskę, przed kolejnym dramatem wojennym, 35 lat po wojnie światowej, która zabrała 6 milionów polskich istnień.

Próba się udała, generał zaistniał w historii jako jedyny w historii świata dyktator wojskowy, który dokonał militaryzacji wielkiego państwa, przy minimalnych stratach w ludziach - nie przekraczających 100 istnień ludzkich w latach 1981-1984.

10 lat później, generał Jaruzelski zapoczątkował wolną demokratyczną Polskę poprzez obrady PZPR i opozycji przy Okrągłym Stole. Kilka miesięcy później w wyniku pierwszych wolnych wyborów w Polsce 4.06.1989 powstał Parlament złożony z demokratycznie wybranego Senatu i z Sejmu wybranego w 35% w sposób swobodny. Zgromadzenie Narodowe Sejmu i Senatu wybrało Gen. Jaruzelskiego na pierwszego Prezydenta w historii nowej Rzeczypospolitej Polskiej. Kadencja Prezydenta, zgodnie z nową, tymczasową Konstytucją miała trwać 6 lat, jednak rok później, generał ustąpił z tego stanowiska, tym samym pozwalając na swobodny w pełni wybór Prezydenta Polski dokonany przez ogół obywateli, a nie Parlament. W grudniu 1990 roku Naród Polski wybrał pana Lecha Wałęsę na kolejnego, drugiego Prezydenta RP w nowej rzeczywistości.

Generał Jaruzelski jest współtwórcą nowoczesnej, demokratycznej Polski.
Chwała mu za to!

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 23 lut 2016, 14:20
autor: egzorcysta
Jeszcze kilka słów o L. Wałęsie, Jaruzelskim i stanie wojennym. Jak tak patrzę na to jak Wałęsa tłumaczy się z dokumentów znalezionych u gen Kiszczaka mam wrażenie, że daje coś do zrozumienia. Pokazują jego pucułowatą zarumienioną twarz gdy pisze coś rysikiem w swojej komórce. Chyba daje do zrozumienia, że zasadniczo dość dobrze (choć może nie wszystko do końca...) odgadłem motywy Jaruzelskiego i że On znał te motywy już w 1981r. choć pewnie agentem SB nie był...
Moim zdaniem, jeżeli w 1981 r. wzdłuż polskiej granicy ZSRR gromadził wojsko (nie wiem czy tak było, ale jeśli...) to należałoby wziąć pod uwagę ewentualność że to były przygotowania nie tyle do interwencji w Polsce ile do inwazji na CAŁĄ EUROPĘ...

Re: Jaruzelski i stan wojenny

: 18 mar 2016, 22:46
autor: victoria
Uformowała się i trwa do dziś.... żelazobeton.

http://nowahistoria.interia.pl/kartka-z ... Id,2163690