Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

2
Co rozumiesz za lewacką propagandę?
I czy nie jest to też wolność od prawicowej propagandy?

Raczej myślę, że tu chodzi o wolność wyboru niż izolowanie się na poglądy.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 4:48 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

4
Według mnie szkoły powinny być całkowicie neutralne. Oczywiście jakiś nacisk na podstawowe zasady moralne powinny być. Sam fakt, że uczeń musi się wypisać z religii jest absurdem, krzyże w każdej klasie, etc. Każdy ma swoja wiare, swoje podejście do życia i powinno to być jakoś podzielone. Klasa religijna powinna posiadać krzyżyk, ew. inny znak w przypadku, gdy nie uczymy na temat chrześcijaństwa, a reszta powinna być przystosowana do danej lekcji. Klasa do wos powinna mieć godło, klasa historyczna obrazy historyczne, biologiczna jakieś eksponaty, a polonistyczna coś, co nawiązuje do literatury, etc. Lekcje wos powinny być wolne od lewackiej propagandy, teraz tak pół żartem pół serio, bo moje wspomnienia z lekcji wos, to głównie to o czym mówił voltaren :D Do tego wpajanie patriotyzmu i jaranie się sarmatami to jak hitlerjugend w polskim wydaniu, nie popieram i nie podoba mi się to. W moich najskrytszych marzeniach jest ośrodek, gdzie mógłbym zapisać swojego syna a ten nauczy się myśleć własną głową i podejmować decyzje, całkowicie wolny od tej papki, którą wpajają. By potrafił nie tyle skrytykować wielkiego pisarza, ale podając logiczne argumenty umiał powiedzieć dlaczego mu się nie podoba i dlaczego zna wielu lepszych, współczesnych. By umiał powiedzieć dlaczego nie lubi polski w sposób, którego nie można podważyć i umiał powiedzieć, że kocha polskę tak, by nie przejawiał oznak jakiejś chorej ideologii. By każde odstępstwo od grupy było propagowane, by rozwijać drzemiące w dzieciach talenty, a nie tłumione jak dotychczas, by nie wychodziły nam z tego powodu przygłupawe, wierzące we wszystko klony. Ach, marzenia...
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:22 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

5
Jak chodziłem do szkoły a było to stosunkowo niedawno, to napewno neutralne światopoglądowo nie było, pamiętam dobrze nachalną propagande prounijną w szkole, ciągłe wciskanie o dobrodziejstwach unii, chyba prześcignięto w ten sposób czasy PRL. Być może z tego wynika głównie obecne wysokie poparcie dla UE w Polsce ( a raczej bezkrytyczne u wielu Polaków). Więc ta neutralność światopoglądowa to jest fikcja.
Inna sprawa że miałem nauczycielke polskiego o feministycznych i antykościelnych poglądach i dzieliła się z nimi nami ale nie jakoś nachalnie, ale była to dobra nauczycielka i można było z nią o tym dyskutować. Ale było oczywiste że ona ma takie i takie poglądy, i po co jej tego bronić? Tak samo nie widzę powodu żeby nauczyciel nie mógł np. ogłosić że jest osobą wierzącą i że kieruję się w życiu swoją wiarą, o ile nie prześladuje uczniów o odmiennych poglądach to nie widzę powodu by robić komuś z tego powodu zarzut.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:29 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

6
k4cz0r200 pisze:By każde odstępstwo od grupy było propagowane, by rozwijać drzemiące w dzieciach talenty, a nie tłumione jak dotychczas, by nie wychodziły nam z tego powodu przygłupawe, wierzące we wszystko klony
To w końcu chcesz szkoły neutralnej, tłumiącej wszystko, co jest inne od obowiązującej w Państwie przeciętnej średniej, czy przeciwnie, otwartej na każde, dowolne odmienności?
Bo ja teraz zgłupiałem całkiem. :co:
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:35 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

7
Chodziło mi o szkołę neutralną właśnie, która nie tłumi wszystkiego jak teraz i karze iść jedną i tą samą ścieżką dla każdego. O szkołę, która pokazuje prawdziwe wady i zalety wszystkiego i uczy podejmowania decyzji tak, by każdy mógł wybrać sobie ścieżke. A gdy dziecko, to będzie dobry przykład dla Ciebie, zacznie głęboko wierzyć w boga, dać mu szansę nauczania dosadniej na ten temat, by rozwijał się w tym, co kocha.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:47 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

8
Kaczorku, szkoła albo jest neutralna, albo ideologiczna albo normalna.
Ja chodziłem do szkół ideologicznych z odcieniami normalności i za te normalność bardzo sobie je cieniłem i cenię.
Obok nas były tak zwane szkoły neutralne, gdzie obowiązywał jednolity sposób myślenia - tzw. neutralny, jednolity mundurek - świadczacy o neutralności jednolite prasówki zapewniające o neutralnym podejściu do władzy i Państwa.
Tę neutralność wymyślili oczywiści komunistyczni ideolodzy i wykreowali je w duchu walki z Kościołem.
Działo się to na przełomie lat 50-tych i 60-tych, a apogeum neutralności tych szkół nastąpiło w latach 70-tych.

Ja jestem przeciwny neutralizacji myślenia, odczuwania i rozwoju dzieci i młodzieży. Do szkoły neutralnej dziecka bym nie posłał, a swoje życie poświęciłem w znacznym stopniu walce między innymi o wolność szkół, a nie o ich neutralność.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:54 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

9
Pani Kluzik jest znana z tego, ze na tym czym kieruje w ministerstwie zna się mniej więcej tak jak Mucha na sporcie.
Dlatego jej sformułowanie "szkoła neutralna" prawdopodobnie wywołuje salwy śmiechu, a następnie oburzenia wśród ludzi normalnych, którzy pamiętają czym była "szkoła neutralna".
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:58 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

10
maly_kwiatek: więc jak to wynika z Twoich wspomnień nie było tam żadnej prawdziwie neutralnej szkoły, tylko wszystkie były ideologiczne. Ideologia wyprania z uczuć i opinii, ideologia wpajania ludziom ideologii, i ideologia "normalności", gdzie uczy się być tym, co wszyscy. I właściwie wszystkie były takie same tylko szczute przeciw sobie.

I nie zrozumiałeś mojego postu, bo neutralna szkoła o której mówisz wcale nie jest neutralna. Chodziło mi o to, co napisałem, czyli pokazywaniu wad i zalet tego, w co jesteś zapatrzony np. Ty tak, by dziecko było w to zapatrzone tylko wtedy, gdy tego zechce, a nie, że mu to wpojono tak jak Tobie. I własnie do prawdziwie może rozwinąć uczucia i umiejętność myślenia, bo każde z tych dzieci najpierw musiałoby się nauczyć czego chce i jak to osiągnąć, a później byłoby nauczane według tego w co chce brnąć.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:03 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

11
Dla Kluzik najważniejszy jest marketing bo przecież w tym rządzie nic raczej dla Edukacji dobrego nie zrobi może sobie za to np. zrobić hucpe bo jakiś bloger napisał projekt deklaracji wiary, w której chyba zresztą i tak nic sprzecznego nie ma z prawem, to wszystko jest po to by Kluzik mogła się popisać że uderzyła pięścią w stół i że coś w ministerstwie robi, to jest zresztą typowe dla tego rządu. Sienkiewicz walczy z rasizmem, który w Polsce jest marginalnym problemem, Kluzik z deklaracją która na razie nawet nie jest na papierze tylko w internecie, a wiadomo że obecnie wpadanie w konflikt z kościołem daje poparcie jakieś, więc z punktu marketingu jest to dobre posunięcie ;)
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:04 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

12
W ubiegłym tygodniu na portalu NEon24.pl jeden z blogerów stworzył roboczą wersję deklaracji wiary i sumienia dla nauczycieli i studentów pedagogiki. "Stwierdzam, że podstawą godności i wolności nauczyciela katolika jest wyłącznie jego sumienie, oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła" - brzmi jej fragment. W innym zaś fragmencie napisano, że "nauczyciel katolik ma prawo działania zgodnie ze swoim sumieniem i etyką nauczycielską, która uwzględnia prawo sprzeciwu wobec działań niezgodnych z sumieniem oraz niemoralnych".

Źródło: Joanna Kluzik-Rostkowska: szkoła publiczna powinna być neutralna światopoglądowo

PAP poinformował też, że do inicjatywy tej odniosła się minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. Pani minister straszy sankcjami nauczycieli, którzy poparliby deklarację.

Według Kluzik-Rostkowskiej, jeżeli nauczyciel podpisze taką deklarację i będzie uczyć zgodnie z zapisami w niej zawartymi, to powinien liczyć się z reakcją dyrektora szkoły, organu prowadzącego i wojewody. - Łamie on konstytucję, która mówi, że wszyscy obywatele mają takie same prawa i obowiązki bez względu na wyznanie i światopogląd oraz łamie przepisy Karty Nauczyciela - powiedziała minister.

Minister edukacji poinformowała, że w przypadku złamania prawa przez nauczyciela każdy rodzic, który poczuje się zaniepokojony sytuacją, ma prawo zwrócić się do wojewody w tej sprawie. Wojewoda uruchomi wówczas postępowanie dyscyplinarne wobec takiego nauczyciela.

Kluzik-Rostkowska poinformowała także, że pod koniec sierpnia będzie miała comiesięczne spotkanie z kuratorami oświaty i porozmawia z nimi na ten temat. - Będę uczulała ich m.in. na to, by strzegli neutralności światopoglądowej szkoły. Jestem 100-procentowo przekonana, że jest to dobre dla wszystkich dzieci, które są w polskich publicznych szkołach - zaznaczyła.
I przypominam że wszystko zaczęło się od wpisu jakiegoś mało znanego Blogera, ze strony na której można też sobie poczytać że w Smoleńsku zestrzelono pusty samolot (?) :play: Może następnym razem pani Kluzik zrobi konferencja z powodu postu usera z tego forum albo innego, bo również napisałby coś co jej się nie spodoba?! Przecież to jest niepoważne.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:09 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

13
k4cz0r200 pisze:Chodziło mi o szkołę neutralną właśnie, która nie tłumi wszystkiego jak teraz i karze iść jedną i tą samą ścieżką dla każdego. O szkołę, która pokazuje prawdziwe wady i zalety wszystkiego i uczy podejmowania decyzji tak, by każdy mógł wybrać sobie ścieżke. A gdy dziecko, to będzie dobry przykład dla Ciebie, zacznie głęboko wierzyć w boga, dać mu szansę nauczania dosadniej na ten temat, by rozwijał się w tym, co kocha.
To chyba rzeczywiście jest w sferze marzeń :). Też by mi się taka szkoła podobała, ale niestety, mam wrażenie, że to nie jest możliwe. Choćby z tego względu, że nie ma ludzi 'neutralnych', każdy wyznaje jakiś swój pogląd i światopogląd, w kulturze całego narodu też to się odciska (jak np. religia, nie da się jej wyodrębnić z kultury, ani na odwrót).

A zasady przecież tworzą sami ludzie. Więc takie zasady, jacy ludzie przy władzy. Wprowadzenie religii do szkół w ogóle się nie sprawdziło, moim zdaniem, ale to nastąpiło jako 'odzew skrajnościowy' po całym powojennym okresie epoki 'błędów i wypaczeń', że tak to delikatnie nazwę, kiedy to religia niedobrze była widziana. Doprowadziło to do takich nonsensów jak w mojej miejscowości:

w czasie, kiedy religia była przypisana kościołowi, wybudowano salki katechetyczne, Traf chciał, że ledwie je wykończono, religia przeniosła się do szkół. A ponieważ to był okres wyżu demograficznego, szkoła zrobiła się trochę za ciasna z jednym dodatkowym przedmiotem , którym stała się religia. Więc poproszono księdza o zgodę na wykorzystanie salek katechetycznych na zajęcia z języków obcych...

I jaki to ma sens?... :D.

Myślę, że da się to wszystko jakoś wypośrodkować, żeby religia znów mogła wrócić tam, gdzie jej miejsce. Całe lata tak było i to się sprawdzało: kto miał ochotę jej się uczyć, chodził do kościoła, kto nie - nie i nie było 'niezdrowych' sytuacji, w których to jedno dziecko ateistów czuło się 'poszkodowane' i w pewnym sensie dyskryminowane przez resztę klasy... Ale potrzeba na to czasu. Szkoła powinna uczyć etyki, a religię pozostawić do wyboru poza programem szkolnym.

(fakt, że przed wojną religia była w szkole, nie jest dla mnie argumentem; życie wciąż się rozwija, niekoniecznie to co było 'dobre' wczoraj, będzie tak samo 'dobre' dziś)

Takie jest moje zdanie. Naprawdę trzeba trochę lat, żeby sytuacja przestała reprezentować skrajność, jak jest teraz (z jednej popadliśmy w drugą) i wszystko mogło się jakoś unormować, żeby przybliżyć się do neutralności wyznaniowej.

Pożyjemy - zobaczymy ;).
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:11 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

14
No to niestety prawda, Lidka. To tylko marzenia ;P Poza tym taki system nauczania spowodowałby, że w szkołach byłoby jeszcze ciaśniej. W końcu dzieci, którzy wybierają swoją drogę mogłoby się namnożyć na tyle sporo, że trzeba byłoby tworzyć osobne klasy, dodatkowych nauczycieli, etc. Jednak nadal to jest osiągalne, może nie teraz, może nie jutro, ale może kiedyś? Czas pokaże.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:17 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

15
To nie jest problem, Kaczorku, aktualnie mamy straszliwy niż demograficzny i same problemy z tym związane. Gdyby jakimś cudem było więcej dzieci, szkół za mało by nie było, a na dodatek same korzyści: więcej pracy (wiesz, ilu nauczycieli już ją straciło?), więcej potencjalnych pracowników po szkole, czyli same plusy dla naszej gospodarki (no i miałby kto pracować na nasze emerytury, bo na dzień dzisiejszy to marnie wygląd ;)).

Ale marzenia mamy fajne, a na dodatek potrafią się sprawdzać, więc?... ;)
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:21 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

17
Lidka pisze:To nie jest problem, Kaczorku, aktualnie mamy straszliwy niż demograficzny i same problemy z tym związane. Gdyby jakimś cudem było więcej dzieci, szkół za mało by nie było, a na dodatek same korzyści: więcej pracy (wiesz, ilu nauczycieli już ją straciło?), więcej potencjalnych pracowników po szkole, czyli same plusy dla naszej gospodarki (no i miałby kto pracować na nasze emerytury, bo na dzień dzisiejszy to marnie wygląd ;)).

Ale marzenia mamy fajne, a na dodatek potrafią się sprawdzać, więc?... ;)
Wątpie bo pensje nauczycielskie sąfinansowane z budżetu, więc na jedno wyjdzie. Ale faktem jest że zmniejszenie liczby uczniów nie znaczy że należy zwalniać nauczycieli wręcz przeciwnie, im mniejsze klasy tym lepiej, ale rządzący Polską uważali inaczej...
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:24 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

18
Złowroga ideologia neutralizacji szkół nie jest wymyślona przez Kluzik, tylko co najmniej kilkadziesiąt lat wcześniej przez twardy beton post stalinistów walczących z Kościołem w latach 50-tych i 60-tych.
Dlatego się zdziwiłem na to sformułowanie.
Bo jeśli młodzi ludzie maja prawo nie wiedzieć co się działo w szkołach 40i 50 lat temu, to Kluzik, choćby z racji jej wieku, to wiedzieć chyba powinna?

I wracając do głównego tematu.
Tak jak napisała Lidka, moim zdaniem nie sposób wyobrazić sobie dobrej szkoły, w której nie wolno ujawniać swoich poglądów, światopoglądów, bo obowiązuje anty poglądowy uniform neutralności.
Prawdziwa normalna szkoła, do jakiej i Kaczor i Lidzia i Voltaren i ja chyba dążylibyśmy to szkoła, w której każdy ma prawo i nawet powinien manifestować swoje poglądy i światopogląd, aby doświadczać różnorodności poglądów i światopoglądów, uczyć sie argumentować i uczyć się akceptować fakt, ze poglądy bywają odmienne. Mniej więcej tak, jak na Imladis :)
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 13:15 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

19
voltaren pisze:Dla Kluzik najważniejszy jest marketing bo przecież w tym rządzie nic raczej dla Edukacji dobrego nie zrobi może sobie za to np. zrobić hucpe bo jakiś bloger napisał projekt deklaracji wiary, w której chyba zresztą i tak nic sprzecznego nie ma z prawem, to wszystko jest po to by Kluzik mogła się popisać że uderzyła pięścią w stół i że coś w ministerstwie robi, to jest zresztą typowe dla tego rządu. Sienkiewicz walczy z rasizmem, który w Polsce jest marginalnym problemem, Kluzik z deklaracją która na razie nawet nie jest na papierze tylko w internecie, a wiadomo że obecnie wpadanie w konflikt z kościołem daje poparcie jakieś, więc z punktu marketingu jest to dobre posunięcie ;)
:bravo: :good:
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 13:17 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Szkoła neutralna światopoglądowo

20
maly_kwiatek pisze:I wracając do głównego tematu.
Tak jak napisała Lidka, moim zdaniem nie sposób wyobrazić sobie dobrej szkoły, w której nie wolno ujawniać swoich poglądów, światopoglądów, bo obowiązuje anty poglądowy uniform neutralności.
Prawdziwa normalna szkoła, do jakiej i Kaczor i Lidzia i Voltaren i ja chyba dążylibyśmy to szkoła, w której każdy ma prawo i nawet powinien manifestować swoje poglądy i światopogląd, aby doświadczać różnorodności poglądów i światopoglądów, uczyć sie argumentować i uczyć się akceptować fakt, ze poglądy bywają odmienne. Mniej więcej tak, jak na Imladis :)
Zgadzam się w 100% :good:
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska polityka, polscy politycy”

cron