Łezka się w oku kręci :lzy: bynajmniej nie mnie, lecz p.Stefanowi :rotfl:

http://wpolityce.pl/polityka/222227-prz ... a-wejcbuku

Pytanie tylko : czemu wybory samorzadów stały sie wyborami partii ..?? miedzy którymi błakaja sie jakies komitety wyborcze ??
Jesli wiec wiec partie na wzór PZPR walcza kto posprzata klatke ...to ja zostane w domu...Ciekaw jestem jesli za kilka lat wzorem Mrożka
sami beda sie wybierac ..bo nikt nie pojdzie do wyborów...to co wtedy ??? Bo jesli naród odrzuca "taka demokarcję" to pewno trzeba bedzie wybrac KRÓLA !! w demokratycznych wyborach !!

A system informatyczny znowu wyborcom wisi. :yes:
Jak ten kraj jeszcze stoi na nogach? :Polska:

Gratulacje, przede wszystkim, dla Polaków, za to że w końcu ruszyli się z otępiającego snu i postanowili pomyśleć o tym co robią przy urnie wyborczej i jak to skutkuje.

Zawieszenie się systemu informatycznego na serwerach rosyjskich nie dziwi, gdy w system wprowadza się dane o zwycięstwie PIS w wyborach.
Dziwi, że w Polsce, decyzjami polskich władz, jak dotąd, z PO, utrzymuje się polski system wyborczy na rosyjskich serwerach.

:Polska:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,38200,title ... omosc.html ja tego nie rozumiem i nie ogarniam, ale ja tylko głupia baba jestem.... :zulus:

W artykule pada znamienne pytanie, "Dlaczego ABW pozwoliła, aby serwer do niedawna rosyjskiej firmy Internet Partners obsługiwał wybory w Polsce?”

Przypomnę więc, ze ABW od wielu już lat nie udziela rekomendacji dla szefa firmy obsługującej polski system wyborczy, jak wyjaśnia kierownictwo ABW, "z uwagi na jego liczne kontakty z rosyjską ambasadą". To oznacza, zgodnie z polskim prawem, ze nie może on startować w przetargach państwowych organizacji, gdzie wymagana jest poufność danych, gwarantowana upoważnieniem ABW.

A jednak MIMO TO, że upoważnienie zostało cofnięte wiele lat temu, pod rządami PO, właśnie firma należąca do tego pana zwycięża w przetargach na obsługę informatyczną wszystkich najważniejszych polskich urzędów, w tym ZUS.
Pisałem o tym na Imladis, bodaj w zeszłym miesiącu.

Nie wiem co to oznacza, ale wysoce prawdopodobna jest wewnętrzna polska wojna między ABW a "tymczasowymi właścicielami Polski", którzy - mam nadzieję - właśnie pomału odchodzą.

Swoją drogą sfałszowanie wyników w bazie danych, a sfałszowanie wyników na kartkach, to ta sama bajka. W obu przypadkach trzeba zmienić wyniki, gdy nikt nie patrzy - prosta sprawa. Fakt, że firma obsługująca wybory ma jakiś związek z Rosją jest dosyć kontrowersyjny, ale jeśli Rosja miałaby faktycznie cokolwiek tam zmieniać, to nie potrzebuje do tego serwerów znajdujących się u nich ;P Wystarczy tylko odpowiednia suma czy też odpowiednia metoda perswazji i dowolna Polska firma teleinformatyczna / pani zliczająca głosy zrobi to co Rosja zechce. System zliczania głosów jest zwyczajnie bardzo dziurawy i łatwo nim manipulować. Przypomnę sytuację z przed paru lat (może nawet roku? Sam nie pamiętam), gdzie Polskie głosy zliczane przez Polskich pracowników pracujących przy Polskich urnach w dziwnych okolicznościach znikały lub mnożyły się. Parudziesięciu internautów pokazywało, że głosowało na kogoś i nadal wynik był 0%, etc. Dla fanów teorii spiskowych i lubujących się w absurdach polityki, to zapewne ciekawy kąsek, ale trzeba też pamiętać, że to dzieje się u nas także bez udziału Rosyjskich firm czy baz danych.

victoria pisze:http://wiadomosci.wp.pl/kat,38200,title ... omosc.html ja tego nie rozumiem i nie ogarniam, ale ja tylko głupia baba jestem...

ten artykuł ma dwa lata.

k4cz0r200 pisze:Parudziesięciu internautów pokazywało, że głosowało na kogoś i nadal wynik był 0%,

ilu wyborców liczył dany okręg?
czy głosowali w tym samym lokalu wyborczym?
czy internauci sprawdzili ułamkowość podawanych wyników, tzn. ile miejsc po przecinku było brane pod uwagę, czy w ogóle miejsca po przecinku były brane pod uwagę w ostatecznym rozrachunku?

jeśli na 10 tysięcy wyborców 'zagłosowało na kogoś' tylko 'parudziesięciu', to oczywistym jest, że nie przekroczyli procenta.

To była dosyć spora afera ogólnie rzecz biorąc. Były pokazywane wyniki z danych rejonów i internauci głosujący u siebie narzekali na to, że ich głosy nie były liczone. Nie pamiętam czy to były wybory samorządowe czy coś większego, ale pisali o tym w śmieciowych gazetach i różnych portalach para-informacyjnych. Głosujących w danych regionach nie było specjalnie wiele, pewnie parę setek, więc jakaś część procenta musiała być, skoro taki sam głos oddało paru ludzi. Ogólnie było dużo szumu też o to, że podczas liczenia gubiły się kartki, coś tam jeszcze. Były pokazywane zdjęcia jak otwierana jest urna przed zakończeniem głosowania, bo była przepełniona, i różne takie informacje o tym jak to chujowo ktoś przeprowadza głosowanie i to na pewno z tego powodu brakowało głosów.

Po pierwszej informacji, że głosy były manipulowane był wysyp zdjęć na facebooku z kartkami pokazującymi oddany głos przed wrzuceniem do urny z porównaniem procentowym głosowania i faktycznie to było strasznie oszukane ;P Ja tam nikomu nie zaglądałem do kartki ani też zawierzać na słowo nie zamierzam, ale jeśli choć część z tych internautów mówiła prawdę, to był to ogromny wałek.

PS. To było chyba w tym roku, w maju podczas głosowania do PE ;P
Tutaj film z otwarcia urny:
http://www.prawy.pl/z-kraju/5903-otworz ... bacz-video

Było dużo fotek na kwejkach i demotywatorach, jak jakieś grażynki i janusze z jakieś gminy rozrzucają chaotycznie głosy na dywanie i próbują liczyć. Nie chce mi się tego szukać, ale jeśli chcesz Lunadari, to było to dosyć niedawno i myślę, że z łatwością znajdziesz o tym więcej informacji.

W wyborach nie wolno oszukiwać, a sposób liczenia głosów i podawania wyników ma być wiarygodny i weryfikowalny. To jedno nam zostało z pozorów demokracji, więc powalczmy o to.

Wolno, czy nie wolno, ludzie oszukują na każdym kroku. Nigdy nie zapomnę sytuacji z podstawówki ( albo gimnazjum), gdy miałem napisać jakiś referat z historii, by poprawić ocenę. Miałem oczywiście dużo pasjonujących zajęć, więc brakło mi czasu na jego napisanie. Wiedziałem, że moja koleżanka dostała 5 za swój referat, więc poprosiłem, by mi pożyczyła. Obiecałem, ze napiszę go "swoimi słowami", ale skończyło się na wizycie w sekretariacie i skserowaniu To już było dosyć zabawne, ale żaden nauczyciel się nie skumał. Jej referat był kolorowy, więc możecie sobie wyobrazić jak później to wyglądało w czerni i bieli ;O A P. Wice dyrektor, która kserowała dla mnie referat zrobiła to tak nieudolnie, że na kartkach pojawiły się takie czarne, brzydkie cienie. Nic to, oddałem referat i dostałem 3... Myślałem, że to przez wygląd albo, że się skumała, że to kopia czytając referat, ale gówno prawda! Ona go przeczytała i wskazała mi każdy błąd, który tam był. Dostałem 3, bo zostałem oceniony. Koleżanka dostała 5, bo nauczycielka brała ją za przykładną uczennicę i nawet nie raczyła przeczytać jej referatu! Poczułem się zajebiście oszukany...

maly_kwiatek pisze:powalczmy o to.

z kim ?

Z tymi Polakami, którzy wolą pozwalać siebie oszukiwać i okradać.

maly_kwiatek pisze:Z tymi Polakami, którzy wolą pozwalać siebie oszukiwać i okradać.

;
to walcz
;

k4cz0r200 pisze:Nie chce mi się tego szukać, ale jeśli chcesz Lunadari, to było to dosyć niedawno i myślę, że z łatwością znajdziesz o tym więcej informacji.

szczerze mówiąc, nie odczuwam potrzeby tracenia czasu na poszukiwania.
w poście #9 postawiłam pytania z intencją do autorefleksji, czy warto rzutem na taśmę bez weryfikacji danych powtarzać plotki.

k4cz0r200 pisze:Wystarczy tylko odpowiednia suma czy też odpowiednia metoda perswazji i dowolna Polska firma teleinformatyczna / pani zliczająca głosy zrobi to co Rosja zechce.

Jeśli w to wierzysz, to bardzo Ci współczuję.

Nie znasz dobrze ani współczesnych ludzi, ani realnej, prawdziwej historii Polski.

Lunadari pisze:

k4cz0r200 pisze:Nie chce mi się tego szukać, ale jeśli chcesz Lunadari, to było to dosyć niedawno i myślę, że z łatwością znajdziesz o tym więcej informacji.

szczerze mówiąc, nie odczuwam potrzeby tracenia czasu na poszukiwania.
w poście #9 postawiłam pytania z intencją do autorefleksji, czy warto rzutem na taśmę bez weryfikacji danych powtarzać plotki.

Wybacz, nie skumałem. Nie zawierzam do końca tym zdjęciom ani artykułom w gazetach, tak jak napisałem. Po prostu było o tym dosyć głośno i pisali w gazetach, że faktycznie sporo głosów gdzieś się zgubiło. Rzutem na taśmę, bez weryfikacji można nazwać artykuł w tym wątki, na temat rzekomej manipulacji głosami przez Rosjan. Chciałem dać tylko porównanie "Rosyjskiej" afery z tą naszą, "Polską". Kto co zrobi z tą informacją, to już nie moja sprawa. Ja swoje zdanie na temat tego cyrku mam i nie zamierzam się nim dzielić

maly_kwiatek pisze:Jeśli w to wierzysz, to bardzo Ci współczuję.

Ludzie wpływowi mogą zrobić wszystko, tak działa świat. Wpływ Rosji na Polskę widzieliśmy wiele razy. To wszystko działo się za Twojego życia, maly_kwiatek i ludzie od dawien dawna byli przekupowani czy zmuszani na przeróżne sposoby. Nazywa się ich zdrajcami, ale z pewnością sami z siebie nie wpadli na pomysł przejścia na stronę wroga Może czasy komunizmy pozornie minęły, może wszystko wydaje się być bardziej nowoczesne, ale jakoś wierzyć mi się nie chce, że ludzie ot tak zmienili się i zaczęli być skrajnie patriotyczni i odważni, a ludzie wpływowi przestali manipulować. Ciężko stwierdzić, że w to "wierzę", bo mam co do tego wiele wątpliwości. Lepiej byłoby stwierdzić, że "nie wierzę", że tego w ogóle nie ma.

Hmm...Tak jabys potwierdzał moja tezę ,że istnieje faza przejsciowa którą nazywam komunokapitalizmem...Chcemy darmowej słuzby zdrowia, by ktoś sie za nas troszczył ..by dawał...by można było swiętowac 150 dni w roku...Tak jabysmy nie zauwazyli ze " dawadło" sie skończyło i kazdy z nas odpowiada za siebie...Domagamy się ,chcemy ...ale jak przychodzi co do czego to większość biadoli ale nie idzie głosować ...ba nie ma ochoty aktywnie coś zmienić...Ludowa Ojczyzna ma przeciez obowiązek zadbac o swojego obywatela...Ma mu DAC prace , opieke zdrowotna , czyste domy ,ogrzewanie itd itd....Wymagania jak za komuny ..ale mozliwości jak w Kazakstanie...

Egoisto,
ja niemalże pamiętam czasy Bieruta i Stalina.
Z pełną świadomością chcę powiedzieć, że takiej nieodpowiedzialnej komuny jak w tuskolandzie (czyli w państwie funkcjonujacym między Odrą i Bugiem od roku ok. 2007 NIGDY NIE OBSERWOWAŁEM.
Państwo Wałęsy i Kaczyńskich czyli to co było tu nieco wcześniej było też okropną komuną.
Różnica polegała na tym, że w państwie Kaczyńskich i Wałęsy nie wolno było kraść (dlatego kradło się po kryjomu, na podkładkę) a w państwie Tuska kradnie się bez maskowania.

Państwo Kaczyńskich (bez Wałęsy) skupiało się na sprawach narodowych i osobowych bo na gospodarce szefowie się nie znali. Ze strachu by nie spieprzyć budżetu, rząd Kaczyńskiego był bodaj jedynym rządem od lat 50-tych XX wieku, który wykonał budżet państwa!

Potem było już tylko dramatycznie.
Państwo przestało istnieć, o czym donosili wszyscy ministrowie i prezesi banków zasiadający w restauracji Sowa i Przyjaciele.
Naprzeciw komuny wyrosłej po Nocnej Zmianie w 1992 roku, PRL był sympatycznym przedszkolem z miłymi paniami i panami jako opiekunami dzieci.

Kaczor, Ty albo tego nie rozumiesz, albo nie chcesz rozumieć.
Powiem więc jeszcze raz, ostatni raz.

To, ze ktoś zdradził, skłamał, ukradł i cudzołożył i to, ze takich osób było sporo i można podać przykłady, to nie znaczy że KAŻDY zdradza, kłamie, kradnie i cudzołoży jeśli się go zasili odpowiednio wysoką sumą pieniędzy i gadżetów.
Po prostu NIE.

Nie wiem kto Cie wychował i jaką historię miała Twoja rodzina. Jeśli uważasz, że to co napisałem jest niemożliwe, zapraszam do studiowania historii i zaprzestania powtarzania kompletnych głupot na temat własnego narodu. No chyba, że naród polski nie jest twoim narodem (co może sugerować Twój avatar - wtedy odpuszczam i więcej z Tobą rozmawiać nie będę.)

To jest lepsze, powstało w wyniku reakcji HGW na obchody polskiego Święta Niepodległości w Warszawie, bodaj 3 lata temu.

18.11.2014 08:56

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wynik wyborów samorządowych - mówił w TOK FM Rafał Grupiński, przewodniczący PO. - Nie jest tak źle, jak to rysują mapy, gdzie PiS wygrał, a gdzie wygrała PO. Radość PiS-u jest przedwczesna. Ta mapa niedługo będzie wyglądała inaczej. Od wielu lat pracujemy z PSL-em i będzie to mapa większości regionów zarządzanych przez koalicję PO-PSL - dodał.

I po co chodziliście na wybory?
Platforma Obywatelska zaplanowała i realizuje cud nad urną korzystając z wzorów z roku 1947.
Sensacji nie będzie. Kolejne lata polskimi niewolnikami rządzić będzie koalicja PO - PSL.

maly_kwiatek pisze:Kolejne lata polskimi niewolnikami rządzić będzie koalicja PO - PSL.

mów za siebie niewolniku , siejco fałszu pod kwiatkowym dywanikiem

Crows,
ja rozumiem, ze miotają Tobą emocje.
To dziś w Polsce chyba powszechna reakcja na to co się dzieje.

Tylko wyjaśnij nam, czy w tych strasznych emocjach cieszysz się z tego co powiedział Pan Rafał Grupiński, przewodniczący Klubu PO, czy przeciwnie, szlag Cię trafia, że wybory są niepotrzebne, bo chłopcy z PO i PSL dawno się porozumieli i nie pozwolą, by Polacy decydowali o wyniku wyborów?

maly_kwiatek pisze:I po co chodziliście na wybory?

to Ty nie poszedłeś?

Lunadari pisze:Kwiatek - jesteś wyjątkowym tradycjonalistą :dzieki:
tradycyjnie -> odpowiedź nie w temacie wcześniejszego postu.

W rozwoju duchowym uczą:
to co mówisz - zawsze mówisz o sobie
:dzieki:

znowu
(trzeba było chociaż zalinkować skąd cytat przeniosłeś)

To coś o wiarygodności... http://niezalezna.pl/61516-informatyk-u ... awic-wynik jakbyśmy w matrixie żyli

Victorio,
sam minister spraw wewnętrznych rządu Tuska w RP tłumaczy, ze nie ma już Polski, tylko chu, dupa i kamieni kupa.
Polacy byli tak wstrząśnięci, że chyba mu z początku nie uwierzyli.
A to po prostu tak jest.
To co się dzieje podczas wyborów, jest kolejnym tego dowodem.

Utrzymanie PKW i ok. 350 zatrudnionych tam osób kosztuje wiele milionów rocznie (średnia pensja 5 tysięcy miesięcznie), a sam system wyborczy wart był pół miliona (teoretycznie tylko tyle).

Koszty obsługi wyborów to według szacunku PKW - 300 mln zł.

http://www.wprost.pl/ar/480291/Najdrozs ... -i-system/

Tyle koszty.
A efekty?
Chu.., dupa i kamieni kupa.

Płacimy - my.