Re: mój ziomal ministrem

1
ciesze sie , że pan Zębala ZGODZIŁ sie na te funkcje , gdy opozycja zacznie jątrzyć jadem , podziwiam go , jego ojciec mieszka 200 m ode mnie , to bardzo szlachetni ludzie , nie w miedleniu kwiatkowym ale w czynie , mam cicha nadzieje , że jaki kolwiek wynik wyborów parlamentarnych by sie pojawił ten bardzo szlachetny człowiek będzie mógł kontynuować swą misje , bo jak inaczej to nazwać skoro temu człowiekowi kasy nie potrzeba więcej a i fanaberie polityczno-ideologiczne są gdzies w oddali , jako mojemu ministrowi pochodzącemu z Krzepic życzę by wszyscy wspierali go nie w politycznych balansach ale w ratowaniu tak cennego ludzkiego życia .
mister serca , nie minister rzadu
:love1:
Ostatnio zmieniony 15 cze 2015, 18:13 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: mój ziomal ministrem

5
Nie, skad taki pomysl?
Mowie o predyspozycjach i umiejetnosci zarządzania swoim poletkiem. Z calego serca zycze mu powodzenia, i mam nadzieje, ze sobie poradzi. Wiesz - nie wystarcza wiedziec, co jest zle. Trzeba wiedziec jak to zmienic, nie burzac tego, co jest niezle.
Mnie przeraza coraz wiekszy rozdzial miedzy sluzba zdrowia publiczna a prywatna. Tak sie tworzy podzialy miedzy ludzmi - na spolecznych pariasow, i bogaczy.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 15:20 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: mój ziomal ministrem

6
Crows pisze:mister serca , nie minister rzadu
czy nowy minister ma jakiekolwiek doświadczenie w zarządzaniu choćby malutką przychodnią??

wątpię, skoro pracę ministra zamierza realizować w wojażach po kraju.. czy będzie przytulał do serca wyłącznie pracowników słuzby zdrowia, czy może też pacjentów? a poza tym jaki może być jego wkład w odbudowę służby zdrowia?

papcio minister na cztery miesiące:
w czwartki wycieczki,
w piątki podtrzymywanie etaciku w Zabrzu,
w soboty i niedziele w domku,
a całą resztę ministerialnych obowiązków opędzi sie jakoś od poniedziałku do środy?:rolleyes:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html
:no:


bez urazy Crows, lecz fakt że ktoś prywatnie jest miłym sąsiadem nie gwarantuje, że sprawdzi się w roli ministra :/
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 17:08 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: mój ziomal ministrem

7
Lunadari pisze:
Crows pisze:mister serca , nie minister rzadu
czy nowy minister ma jakiekolwiek doświadczenie w zarządzaniu choćby malutką przychodnią??

wątpię, skoro pracę ministra zamierza realizować w wojażach po kraju.. czy będzie przytulał do serca wyłącznie pracowników słuzby zdrowia, czy może też pacjentów? a poza tym jaki może być jego wkład w odbudowę służby zdrowia?

papcio minister na cztery miesiące:
w czwartki wycieczki,
w piątki podtrzymywanie etaciku w Zabrzu,
w soboty i niedziele w domku,
a całą resztę ministerialnych obowiązków opędzi sie jakoś od poniedziałku do środy?:rolleyes:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html
:no:
twoja wiara i twoje denne "argumenty"
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 17:55 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: mój ziomal ministrem

8
wkleje co nieco informacji dla tych co chcieli by rzucać błotem
;
Prof.dr hab.n.med. Marian Zembala


Urodził się w 1950 roku w Krzepicach koło Częstochowy. Studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej we Wrocławiu, które ukończył z wyróżnieniem w 1974 roku, uzyskując jednocześnie wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie "Primi Inter Pares".
W latach 1975-1981 pracował jako asystent, a następnie starszy
Prof.dr hab.n.med. Marian Zembala asystent w klinice Chirurgii
Serca AM we Wrocławiu. Od roku 1982 w tej klinice pracował na stanowisku adiunkta. W roku 1970 obronił z wyróżnieniem pracę doktorską. W 1980 odbył staż w belgijskiej Klinice Kardiochirurgii.
W latach 1982-1985 odbył w Holandii staż naukowy w klinice Kardiochirurgii St.Antonius Uniwersytetu w Utrechcie, gdzie był inicjatorem projektu współpracy w zakresie bezpłatnego leczenia polskich dzieci z ciężkimi, wrodzonymi wadami serca oraz szkolenia w tej klinice personelu lekarskiego i pielęgniarskiego. W ramach tego projektu operowanych było w Utrechcie ponad 500 dzieci z Polski.
W roku 1985 rozpoczął pracę w nowo powołanej Katedrze i Klinice ŚLA.M w Zabrzu, której kierownikiem był prof.Zbigniew Religa. W roku 1988 odbył kolejny staż naukowy w Deborah Heart und Lung Center w Nowym Yorku.
Asystował przy pierwszych operacjach transplantacji serca w Polsce oraz zabiegu wszczepienia sztucznego serca człowiekowi. W roku 1988 uzyskał specjalizację z zakresu kardiochirurgii. W roku 1989 wraz z dr med.Andrzejem Bochenkiem uruchamiał ośrodek kardiochirurgizny w Katowicach-Ochojcu.
W 1990 roku kolejny staż naukowy w Klinice Kardiochirurgii Uniwersytetu RWTH Aachen w Niemczech.
W roku 1990 powrócił do Kliniki Kardiochirurgii Śl.A.M. w Zabrzu, gdzie zajął się programem transplantacji serca, serca i płuc.
Jako pierwszy w Polsce wprowadził mapping śródoperacyjny oraz operacyjne leczenie napadowego częstoskurczu komorowego w chorobie niedokrwiennej serca oraz pierwszy zastosował u chorego obie tętnice piersiowe-wewnętrzne w chirurgicznym leczeniu choroby niedokrwiennej serca.
W latach 1991-1996 odbywa liczne staże naukowe w Anglii, USA, Francji.
W roku 1997 wykonał pierwszą w Polsce transplantacje pojedynczego płuca.
Od roku 1993 jest dyrektorem Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Od 1997 roku jest członkiem Rady Transplantacyjnej, a w latach 1997-1999 był Prezesem Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego.
Jest autorem ponad 130 prac naukowych publikowanych w czasopismach i książkach medycznych.
Jest członkiem licznych organizacji medycznych, m.in.: Członek Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, Członek International Society for Heart and Lung Transplantation. W latach 1992-1995 był członkiem Rady Naukowej Word Society Cardiothoracic Surgery .
Jest uczniem prof.dr hab.med. Z.Religi, z którym pracował od roku 1985, a więc od chwili powstania Kliniki Kardiochirurgii Śl. AM w Zabrzu do czerwca 1999 roku.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 18:30 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: mój ziomal ministrem

10
Crows pisze:twoja wiara i twoje denne "argumenty"
dziecinny komentarz z nadinterpretacją.
czy przy "argumentach" trzeba stawiać pytajnik??

Crows pisze:wkleje co nieco informacji dla tych co chcieliby rzucać błotem
cos ci sie pomyliło i reagujesz zbyt emocjonalnie. pytałam o kwalifikacje w zarządzaniu twojego miłego sąsiada, nie w operowaniu.

ten kraj potrzebuje fachowców od konkretnej roboty, a nie rozdawnictwa roboty dla ukoronowania drogi zawodowej chirurga, który w wieku 65 lat może mieć już problem z utrzymywaniem skalpela w dłoni.

byc może dla ciebie crows, lecz nie dla mnie - operacje serca, a operacje finansowe dzieli kolosalna różnica.
zdobądź się na obiektywizm.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 23:58 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: mój ziomal ministrem

11
Lunadari, a Ty oczywiscie, obiektywnie przeoczylas w notce wklejonej przez Crowsa:
"jest dyrektorem Slaskiego Centrum Chorob Serca"
Dyrektor tez musi umiec zarządzać.
Slow o problemie z utrzymaniem skalpela nawet nie skomentuje, sa ponizej dna.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2015, 0:56 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: mój ziomal ministrem

12
ayalen pisze:Lunadari, a Ty oczywiscie, obiektywnie przeoczylas w notce wklejonej przez Crowsa:
"jest dyrektorem Slaskiego Centrum Chorob Serca"
Dyrektor tez musi umiec zarządzać.
Slow o problemie z utrzymaniem skalpela nawet nie skomentuje, sa ponizej dna.
:yes:
Ostatnio zmieniony 17 cze 2015, 11:16 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: mój ziomal ministrem

13
Cała administracja służby zdrowia , łącznie z Ministerstwem Zdrowia
i administracja NFZ to dwa molochy i bez radykalnych reform
tych molochów każdy minister się wyłoży .

Prof. Zembala to dobry człowiek tak jak i prof. Religa ale ....no właśnie
z tym "ale" jest największy problem .

Dane z 2013 r.
"Średnie wynagrodzenie pracowników obsługi technicznej,[NFZ] w tym m.in. kierowców i sprzątaczek
[czyli najniżej zarabiających] to 2668 zł"

"1 840 zł - pielęgniarka z Nowego Szpitala w Olkuszu. Staż pracy 13 lat"
"2726 - pielęgniarka ze specjalizacją na oddziale otolaryngologii w szpitalu im. Narutowicza w Krakowie.
Ma 16-letni staż pracy w szpitalu. Jej wynagrodzenie wynosi 2726 zł, w tę kwotę wchodzi podstawowa pensja i dyżury nocne oraz świąteczne."
Ostatnio zmieniony 17 cze 2015, 18:18 przez efroni, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak zrozumiałem tak i piszę i nie wierz w ani jedno maje słowo ,
ale sam(a) sprawdzaj badaj , doświadczaj czy się rzeczy aby tak mają .

Re: mój ziomal ministrem

15
Moja teściowa była dawno temu operowana przez Zębale - serce. Uważa go za idola, guru i nadlekarza. Miał niesamowite podejście do pacjentów i nie brał kopert. Robił swoje plus więcej. Ci co brali koperty nie zostali ministrami. Coś w tym jest. Niestety teściowa nie rozumie o co mu chodzi z PO. Dla niej to szok. Tłumaczyłem jej iż skoro jest taki jak go pamięta to pewnie postawił warunki co chce zrobić i to zrobi dla dobra pacjentów - szyld go mniej interesuje. Aczkolwiek jest samorządowcem z ramienia PO. Ja nie mówię iż całe PO jest złe. Tylko moja PIS-teściowa nie kuma jak dobry człowiek może z oszustami rozmawiać.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2015, 21:18 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: mój ziomal ministrem

16
No i wykrakałem z tymi pielęgniarkami , już prof. Zembalę chcą odwołać .
Polityka to najgorsza cholera jaka może być i porządny człowiek tam długo
miejsca nie zagrzeje .
Ostatnio zmieniony 18 cze 2015, 19:21 przez efroni, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak zrozumiałem tak i piszę i nie wierz w ani jedno maje słowo ,
ale sam(a) sprawdzaj badaj , doświadczaj czy się rzeczy aby tak mają .

Re: mój ziomal ministrem

18
podtrzymuję moje zdanie sprzed tygodnia, choć odpisuję z opóźnieniem:
ayalen pisze:Lunadari, a Ty oczywiscie, obiektywnie przeoczylas w notce wklejonej przez Crowsa:
"jest dyrektorem Slaskiego Centrum Chorob Serca"
Dyrektor tez musi umiec zarządzać.
niekoniecznie musi umieć. przez 20 lat nie on jeden przyzwyczaił sie do stołka, ale i też jego otoczenie do figury na stołku.
inaczej rządzi się wśród swoich, gdzie większość pracowników zna się niczym przysłowiowe łyse konie i nikomu nie zalezy na rujnowaniu okrzepłych przyzwyczajeń na państwowym etacie.
inaczej rządzi się wśród obcych, gdzie nikt nie zwraca uwagi na dyrektorskie chimery, lecz na umiejętności..

w "notkach" nie znajduję jakoś informacji na temat dyrektorskich sukcesów. pisze się tam jedynie o chirurgicznych sukcesach u boku Zbigniewa Religi, krótko mówiąc - wrażenie jazdy na cudzym poślizgu.
jak wspominałam wcześniej: operacje na sercu, a operacje finansowe dzieli spora różnica.

o dobrym dyrektorze nie trzeba byłoby pisać w "notkach" od kogo sławniejszego uczył się lekarskiego fachu, a pisano by o zdumiewająco dobrej - jak na krajowe warunki - kondycji szpitala jakiemu dyrektoruje. tymczasem więcej słychać o prywatnej praktyce pana Zembali, niż o bogatym szpitalu w Zabrzu..
ayalen pisze:Slow o problemie z utrzymaniem skalpela nawet nie skomentuje, sa ponizej dna.
gdybym chciała być niemiła, to skomentowałabym 'nieistniejący' komentarz mianem: kokieteria znudzonej kokoty.
moim zdaniem albo nie rozumiesz na czym polega praca chirurga, albo cierpisz na brak zainteresowania własną osobą. nie widzę innego wytłumaczenia tej nędznej zaczepki.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2015, 23:51 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: mój ziomal ministrem

19
Lunadari - moglas nie odpisywać, zadna strata.
- to prawda, dyrektor nie musi umiec zarzadzac, ale tez nie musi nie umiec. Na jakiej podstawie sadzisz, ze pan Zembala tego nie potrafi?
Na jakiej podstawie takze piszesz o "jezdzie na cudzym poslizgu"? Sa to slowa oparte na jakichs faktach, czy Twoje bezpodstawne oszczerstwa?
Bzury pleciesz - mowiac o ludziach wybitnych, zazwyczaj honoruje sie takze ich nauczycieli.
- nie musisz chciec; jestes. Bardziej niz bys chciala. I nie sadz po sobie - zarowno w kwestii kokoty, jak i nedznych zaczepek.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2015, 6:57 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: mój ziomal ministrem

20
ayalen pisze:Lunadari - moglas nie odpisywać, zadna strata.
nawiasem mówiąc - w cywilizowanych relacjach międzyludzkich, zwracanie się do kogoś po imieniu zobowiązuje do odpowiedzi.
z uwagi jednak na cenną refleksję zawartą w cytacie, z radością kończę z tobą dyskusję.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2015, 23:58 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: mój ziomal ministrem

22
Myślałam, że inne są powody przyrastania ryja do koryta(np, takie przyspawanie się-
wymaga długiego czasu trwania przy korycie)
Jednak nie, wystarczy jednorazowy, kilkutygodniowy kontakt z korytem, aby ryj przyrósł na dobre)

"Marian Zembala - tuż przed opuszczeniem ministerialnego stanowiska - powołał sam siebie na konsultanta krajowego ds. kardiochirurgii. Ponadto wybrał też siebie do składu zespołu, który będzie współpracował z resortem zdrowia w sprawie profilaktyki i leczenia chorób układu sercowo-naczyniowego na lata 2017-2020. "

Jak ja lubię patrzeć na takich POje..ów, normalnie "miód" na serce z tymi ryjami przyspawanymi :-D
Zna ktoś tego szumowinę od serc? co siebie SAM powołał? hahhahah. Serdecznie pozdrawiam więc :-D

UPS, edycja, zapomniałam dowodu heheh
http://niewygodne.info.pl/artykul6/0264 ... embali.htm
Ostatnio zmieniony 27 lis 2015, 16:10 przez Przybieżeli, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska polityka, polscy politycy”

cron