Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

61
Oczywiscie co innego uboj rytualny, a co innego uboj niehumanitarny. Jezeli zabije zwierze humanitarnie, ale w celach religijnych (chocby, zeby je zjesc w czasie specjalnej, swiatecznej uczty), to bedzie to uboj rytualny. Zakany powinien byc uboj niehumanitarny.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 0:32 przez Aleksy, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

62
zabić humanitatrnie czy niehumanitarnie to zawsze zabijanie to jak z tym humanitarnym biciem po ryju na ringu , na ulicy mordobicie jest niehumanitarne ,
ludzkie paradoksy miedlojezykowotwórcze :/
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 7:09 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

63
Crows niehumanitarne bicie po ryju jest takie, które jest nadmierne i nie potrzebne. Co innego bowiem jak dasz parę razy po mordzie dla napastnika, który zaatakował cię jak szedłeś z dziewczyną dla kasy a czym innym jest danie po ryju za tzw. "chęć do życia" :)

a poważnie to jeśli zabijesz prosiaka by mieć co jeść i mieć skórę na odzienie (buty, kożuch na zimę) to wszystko gra. Jeśli zaś zabijasz zwierzę tylko dla sportu lub rzadkiego futra to już jest coś nie halo.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 9:39 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

65
szlachetny gawędziarz przechadza się spokojnie i nie zaciska pieści na zapas albo i jeszcze rzadziej :tea: (kto chce naśladuje nawet - aż! )

tyle mamy dróg

czy trzeba by krew z mózgu odpływała? - no dobra - są chlubne wyjątki ale tu akurat nie o rytuałach prokreacyjnych - ale mam skojarzenia! - tyle że między :ptaszek: a ch* są zasadnicze różnice

:fiufiu: :wrrrr:

jeden pieprzy drugi poczyna - samo życie

mnie taki żywy fascynuje bez planu na ubicie - świntuszę oczywiście świntuszę :pompki:
Obrazek
foto

gdyby koś szukał szczegółów w kasie rytualnego mordowania - wstawiałam linki - Profesor Ewa Łętowska ma na to świetne oko - polecam
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 13:15 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

66
Konie to chyba nigdy nie były składane w ofierze. Zawsze towarzyszyły człowiekowi ratując go nie raz z opresji. Dzieląc dolę i niedolę. Niczym wierni towarzysze. Jedynymi przypadkami rytualnego dobicia i to zaznaczam DOBICIA nie ubicia o jakich słyszałem to kawalerzyści, którzy dobijali swoje ciężko ranne konie ratując je od długiej i bolesnej śmierci.

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 14:32 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

69
mordotymoja pisze:Oj chyba były...Bardzo stare groby wojowników...
Fakt Nordyckie plemiona wyprawiały na ostatnią drogę wraz z wojownikiem po jednej sztuce z całego inwentarza po za tym również Żona mogła zdecydować o dobrowolnym odejściu do Walhalli wraz ze swym małżonkiem. Lecz stosowano to tylko w Królewskich Rodach.

Jednak u Słowian nie posuwano się do tego stopnia na ostatnią drogę wyprawiano ze zmarłym (każdego stanu) tylko przedmioty, których najczęściej używał podczas swego życia (z reguły ostatnich dni) jednak nie wyprawiano ze zmarłym inwentarza żywego zaś żona zmarłego mogła zdecydować o odejściu razem z nim tylko i wyłącznie gdy była w starszym wieku i odchowała dzieci. Wiadomo to po wykopaliskach gdyż ceremonia pogrzebowa nie zmieniła się przez długie lata po przyjęciu Chrześcijaństwa. Zmieniło się tylko tyle, że ciała nie palono na stosie wraz z sprzętem a chowano w Ziemi według tradycji pochówku szkieletowo-skrzyniowego.

Lecz o sakralnym uboju Koni nie słyszałem.

Krowy, Świnie, Owce, Barany, Kury tak ale nie Konie.

Koń był zawsze najcenniejszy między innymi dlatego koniokradów karano śmiercią. Podobnie jak gwałcicieli i morderców. Na tych terenach co Konie są jeszcze używane do prac polowych do tej pory stajnia jest połączona z chałupą i zawierana od środka by nie dopuścić do kradzieży Konia, gdyż Koń to życie.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 17:36 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

70
baabcia pisze:szlachetny gawędziarz przechadza się spokojnie i nie zaciska pieści na zapas albo i jeszcze rzadziej :tea: (kto chce naśladuje nawet - aż! )

tyle mamy dróg

czy trzeba by krew z mózgu odpływała? - no dobra - są chlubne wyjątki ale tu akurat nie o rytuałach prokreacyjnych - ale mam skojarzenia! - tyle że między :ptaszek: a ch* są zasadnicze różnice

:fiufiu: :wrrrr:

jeden pieprzy drugi poczyna - samo życie

mnie taki żywy fascynuje bez planu na ubicie - świntuszę oczywiście świntuszę :pompki:

http://i2.pinger.pl/pgr124/9c392f890014 ... /ogier.jpg foto

gdyby koś szukał szczegółów w kasie rytualnego mordowania - wstawiałam linki - Profesor Ewa Łętowska ma na to świetne oko - polecam
Baabcia, pojechałaś po bandzie. Wrzuciłaś ślicznego konika i kto miałby serce takiego zjeść? :rotfl:
Nie mogę się zrewanżować, bo świnki zawsze są brzydkie, w każdym bądź razie, nie tak piękne, jak ten konik, ale spróbuję. Zjedlibyście coś takiego?
Obrazek


Może i żal zabić, ale pyszne... :ahah:
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 23:51 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

73
Padają, bo są nieludzko traktowane, ale my tu mówimy o przepisie zakazującym rytualnego zabijania zwierząt, a nie o koniach, które giną podczas transportu.
Już Łosiu tu udowodnił, że rytualny ubój jest bardziej ludzki, niż ten zaaprobowany przez Unię Europejską. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2013, 1:13 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

74
Victoria bo konie powinny być gonione w stadzie a nie transportowane w kontenerach. Parę razy takie transporty zatrzymywałem wraz z znajomymi nawet podściółka nie była dana a co dopiero mówić o paszy i wodzie. Po za tym Koń to nie tucznik potrzebuje ruchu. Dodam, że kontenery były już opieczętowane przez celną więc nie ma co się dziwić, że padają.

Choć ja osobiście wolę sarninę miast koniny. Zaś na co dzień nie ma to jak kura czy świniak. :)
Ostatnio zmieniony 01 lip 2013, 13:18 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

75
Crows pisze:zabić humanitatrnie czy niehumanitarnie to zawsze zabijanie to jak z tym humanitarnym biciem po ryju na ringu , na ulicy mordobicie jest niehumanitarne ,
ludzkie paradoksy miedlojezykowotwórcze :/
To jednak jest mieso, artykul spozywczy.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 14:46 przez Aleksy, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

77
Aleksy pisze:
Crows pisze:zabić humanitatrnie czy niehumanitarnie to zawsze zabijanie to jak z tym humanitarnym biciem po ryju na ringu , na ulicy mordobicie jest niehumanitarne ,
ludzkie paradoksy miedlojezykowotwórcze :/
To jednak jest mieso, artykul spozywczy.
wszystko mozna nazwać artykułem spożywczym, to tylko kwestia umowy...

I Crows ma racje, wymyśla się takie zwroty, żeby nie wiem poprawić ego, wyciszyc sumienie? Można zabic, można zakatować, można zatłuc, zrobić to z mniejszym lub większym cierpieniem, co to ma wspólnego z humanitaryzmem? Zabija się też z róznych powodów, akceptujemy tylko na nasze pożywienie, ale dla zwierzęcia to nie ma żadnego znaczenia.
Zastanawiam się ilu z Was widziało na własne oczy ubój, ilu ubój rytualny? Na praktykach studenckich, byłam obecna przy uboju świń, przez spuszczenie krwi... Tego nie da sie zapomnieć i nie życzę nikomu zeby musiał być przy czymś takim obecny.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 19:18 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

78
Vici nie wiem jak reszta ale ja regularnie ubijam zwierzynę tak łowiecką jak i gospodarczą i nie mam jakichś rewelacji. Co prawda Kobieta ma inne odczucia a mężczyzna inne. Prawdopodobnie jest to związane z zakorzenionym od lat podziałem ról z okresu kultury zbieracko-łowieckiej. :)
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 20:36 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

80
Absolutnie nie, jem mięso, ale nie udaję, że zabicie świnki, zebym mogła zjeść kotleta, jest humanitarne, bo dojdzie do tego, że powiemy, ta świnka jest szczęśliwa, ze moze umrzeć... Nie ma humanitarnego zabijania, mozna to zrobić bez dodatkowego cierpienia, ale to w dalszym ciągu jest zabicie, odebranie życia. Skoro jesteśmy najmądrzejszym zwierzęciem na Ziemi, to nie schodźmy do poziomu polującego lwa (kto ogląda filmy przyrodnicze, wie o czym mówie)
Twardostoj sorry, ale o ile rozumiem rzeźnika, musi zabić zwierzę bym miała co jeść i rozumiem tego kto tej pracy nie jest w stanie wykonać, to nigdy nie zrozumiem myśliwego. Zbyt dużo przyjemności w zabijaniu. Chełpienie się zabiciem pięknych okazów fauny, to jak na mój gust za mało ludzkie.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2013, 19:59 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

81
Viki odpowiedz sobie na parę pytań:

- chcesz mieć lasy?
- chcesz mieć plony z pól uprawnych?

Jeśli tak to myśliwy jest konieczny. Owszem nie wszystkie zwierzęta należy odstrzeliwać ale Jeleniowate i Dziki niestety tak. Oczywiście zgodnie z planem łowieckim. Gdyż jak się tego nie będzie robić zwierzyna rozmnoży się do takiego stopnia, że nie będzie ani lasów ani zboża na mąkę i w wyniku chleb ani kartofli. Oczywiście nie może to być gospodarka rabunkowa. Wszystko z głową.

W ciągu 10 lat strzelało się 65% pogłowia Jeleniowatych a i tak w ciągu 10 lat ich stan skoczył dwukrotnie. To o czymś mówi. Gdyby nie Myśliwy rolnik by miał całe G*** a nie kartofle czy zboże a tartak patyki zamiast dłużyc. :)

Obecnie tak jak na początku polowania są hmm... złem koniecznym. Tylko zmienił się powód bo kiedyś polowano by mieć skórę na odzienie i mięso do żarcia. Obecnie również się co prawda tych produktów używa ale doszedł jeszcze jeden najważniejszy powód TROSKA O ŚRODOWISKO. Myśliwi tylko wtedy nie będą potrzebni gdy wybuchnie jakaś epidemia czy coś w tym stylu i stan ludzi zmniejszy się do 1,5 miliarda oraz ilość lasów będzie wynosić jakieś 70% powierzchni lądów. Wtedy człowiek będzie w stanie wyżywić się z tego co da Matka Natura bez konieczności polowań.

Liczby ludności nie wziąłem z kosmosu.
Optymalna populacja ziemi- dostateczna by zagwarantować minimalny poziom zasobów dla godziwego życia dla wszystkich -to raczej 1,5 do 2 miliardów ludzi niż 7 miliardów, którzy dziś żyją lub 9 miliardów, którzy mają żyć w 2050, powiedział Ehrlich w wywiadzie dla Guardiana.
http://www.prisonplanet.pl/polityka/zmn ... 1077445259

Oczywiście Ja gościa nie popieram. Uważam, że lepiej jest zainwestować w technologie i wyruszyć na podbój kosmosu. Już są wytypowane trzy planety o podobnych warunkach klimatycznych do naszej gdzie moglibyśmy przenieść znaczną ilość populacji ludzkiej. Problem jednak jest dosyć znaczny JAK TAM DOTRZEĆ BY ASTRONAUCI NIE DOLECIELI ZNIEDOŁĘŻNIALI ZAKŁADAJĄC, ŻE W RAKIETĘ WSADZI SIĘ NOWORODKI? Gdyż odległość od naszej galaktyki jest zarypista. :)

Ps.: Sorki za CAPS. :)
Ostatnio zmieniony 04 lip 2013, 21:12 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

82
Ty mnie masz za idiotkę ....

Polowanie to zło konieczne i gdyby tak naprawdę było chwała Ci za to. Tylko jak to się ma do rzeczywistości, dokarmiacie zimą zwierzęta a potem odstrzeliwujecie, nie te chore, nie te zagrażające tylko te najpiękniejsze, a żeby było łatwiej budujecie ambony w sąsiedztwie karmników, a potem urządzacie konkursy na najpiękniejsze poroże na przykład.
Odstrzeliwujecie, nie te zagrażające, ale te za które najwięcej płacą.
Wiesz co to jest trafienie w talerz? utrącona cewka? wiesz co znaczy że zwierz zaznacza strzał? wiesz co w Waszym języku oznacza że doszedł? No bo jakżeby honorowy myśliwy mógł trafić sarnę w trzewia przez odbyt, odstrzelić jej nogę, albo cieszyć się, że postrzelony wreszccie padł. A potem litr wódy na głowę i zwycięskie miny pośród trupów utrwalone na fotkach.

Jesli leśnik odstrzeliwuje zwierzę, to jest to pewne, że było chore lub zachodziła inna konieczność. Jeśli myśliwy bierze strzelbę to jest pewne że idzie dobrze się zabawić i przy tym zarobić.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2013, 23:03 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

83
Swego czasu dyskutowałem na temat myślistwa ze Snajperem -> http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=2136&p=1. Tam również zawarłem swoją opinię, więc tutaj bezpośrednio nie będę się do niej odwoływał. Jednak jest jedna mała uwaga dotycząca zabijania jeleniowatych i dzików. Uwaga ta dotyczy ich naturalnego zagrożenia, drapieżników, które to zostały wytrzebione bądź wyparte ze swego środowiska przez naszą cywilizację ale i również myślistwo "sportowe" lub tradycyjne. Zwał jak zwał - efekt osiągnięto. Od kilkudziesięciu lat pokaźne grono ludzi poświęciło się rzeczywistemu przywracaniu tej kruchej równowagi, procesowi naturalnego "regulowania liczebności zwierząt". Teraz dochodzi do pewnego paradoksu: http://natemat.pl/25297,mysliwi-bylismy ... zwierzecia Zastanawia mnie fakt, takiej swoistej dbałości myśliwych o zwierzynę łowną oraz własny wizerunek.
Mamy przecież zwierzęta hodowlane, których zresztą dotyczy wątek.
Zabijanie jest zabijaniem. Powody zabijania pozostają różne. Tego się chyba nie da zakwestionować.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2013, 1:51 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

84
Abesnai nie przeczę, że nie ma już naturalnych drapieżników. Lecz nie spowodowali tego myśliwi a osadnicy, którzy trzebili coraz to nowe połacie lasu pod uprawę a potem polowali na wilki tylko dlatego, że te zjadły jedną czy dwie owce. Lecz wilk to nie mysz dużo je. Obecnie są tylko trzy Kompleksy Leśne gdzie wilki mogą funkcjonować i też żyją watahy. Tylko jakoś nikt nie mówi o tym, że te watahy zostały sprowadzone przez Myśliwych właśnie przy współudziale Myśliwych z Kanady.

Vici owszem zdarzają się przypadki o jakich mówisz lecz sporadyczne a wynikają z Dewiz. Po prostu Polscy Myśliwi to zbyt słabe żuczki by zredukować w właściwej liczbie pogłowie. Więc są sprzedawane Dewizy na polowanie. Często dla obcokrajowców, którzy rzeczywiście wyszukują "najwspanialsze sztuki" by się nimi chwalić. Lecz całe grono Polskich Myśliwych strzela głównie redukcyjnie. Często obserwacje zwierzyny przeznaczanej do odstrzału są prowadzone przez tydzień i to w kilka osób. Są kolekcjonerzy właśnie takich poroży, które świadczą o tym, że zwierzę było chore w momencie trafienia.
Nie robią też tego Leśnicy tylko również Myśliwi ze stażem. Każdy młody myśliwi najpierw stażuje pod okiem starszego i doświadczonego kolegi i dopiero po kilkunastu strzałach (w zależności od koła w jednym kole podobno trzeba oddać 1000 strzałów) otrzymuje uprawnienia do samotnych polowań.

Co do Paśników w lecie trzeba tylko odstraszać zwierzę od pól uprawnych gdzie mają łatwy żer i zwierzyna sobie poradzi w Kniei jest dosyć poszycia (trzciny, trawy, paprotek, żołędzi, itp.) by sobie sama poradziła. Zaś w zimie należy je dokarmiać gdyż zniszczą uprawy leśne (młode sadzonki drzew).

Co do Ambon są one stawiane ze względów bezpieczeństwa:
- doskonała widoczność "nęciska"
- na "nęcisku" jest możliwość obejrzenia zwierzyny dokładnie przed oddaniem strzału by nie było pomyłki
- ambony się ustawia tak by po przeciwnej stronie (tej, w którą się strzela) występował naturalny kulołap

No i NAJWAŻNIEJSZE ELIMINUJE RYZYKO POMYLENIA ZWIERZYNY Z CZŁOWIEKIEM a takie przypadki mogą się zdarzyć. Kto normalny chodzi po nocy w lesie chciałoby się rzec. Lecz był przypadek, że jakiś stary dziadunio wyszedł sobie po nocy w mgle nakopać ziemniaków. Bezpośrednio pod czatkę. Coś miał ze płucami bo chrumczał zupełnie tak jak dzik ryjący w ziemi. Od śmierci uratował go tylko popularny Polski "przecinek" K*WA MAĆ :) Już nawet mój opiekun stażowy składał się do strzału. Po tej imprezie stwierdził, że jest już za stary na polowania i odwiesił flintę na stałe na haku.

No i jeszcze raz powtarzam Leśnik nigdy nie odstrzeliwuje zwierzyny. Zwłaszcza, że nie każdy leśnik ma flintę. Co prawda niektórzy leśnicy strzelają ale są to również myśliwi. Takie są przepisy osoba, która poluje a nie jest myśliwym jest ścigana i karana za KŁUSOWNICTWO. Takie są przepisy. Zaś owszem nie mydlmy sobie oczu są przypadki osób nieodpowiedzialnych, które nie powinny dostać zezwolenia na broń i uprawnień łowieckich. Lecz od tego mamy Straż Łowiecką i Sądy Łowieckie. Jedna pomyłka (strzelenie zwierzyny w okresie ochronnym) to jeden czerwony punkt. Jeśli ktoś złapie trzy czerwone punkty wylatuje ze związku i traci uprawnienia Łowieckie. Po raz wtóry zdać je jest co najmniej 5 razy trudniej. No i najważniejsze jak zdobędziesz czerwony punkt masz go do końca nie ma możliwości ich wymazania tak jak w przypadku punktów karnych na Prawo Jazdy.

No i mała Prośba jak widzicie nie odpowiedzialne zachowania myśliwych w swoim otoczeniu zgłaszajcie to natychmiast do najbliższego okręgu Łowieckiego, Strażnika Łowieckiego oraz dla pewności do najbliższej komendy Policji. Nie ma co świecić oczami Patologie zdarzają się i w Łowiectwie a patologię należy zwalczać.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2013, 9:23 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

85
Trofeum sezonu.
Konkurs BŁ i firmy Knieja na najcięższe poroże byka jelenia.

Szanowni Myśliwi!
Bardzo ważnym aspektem łowieckiej pasji jest trofeistyka. Każdy myśliwy chce się pochwalić swoimi zdobyczami, aby z jednej strony okazać w ten sposób szacunek upolowanej zwierzynie, z drugiej zaś wykazać się swoim szczęściem i kunsztem łowieckim. Dlatego wraz z firmą Knieja z Krakowa postanowiliśmy zorganizować cykl konkursów na najmocniejsze trofea zdobyte w danym sezonie. Na myśliwych, którym bór będzie darzył i uda im się pozyskać najmocniejsze trofeum z rogacza lub byka, czekają bardzo atrakcyjne nagrody. W tym numerze ogłaszamy konkurs na najcięższe poroże byka jelenia. Zapraszamy do udziału!
Redakcja

Myśliwy, który w sezonie 2010/2011 pozyska, zgodnie z Regulaminem polowań i zasadami selekcji, byka jelenia o najcięższym porożu (z wyłączeniem perukarzy), otrzyma od firmy Knieja z Krakowa sztucer Browning X-Bolt kal. 30-06 oraz 100 sztuk amunicji Winchester XP3 o łącznej wartości ok. 4500 złotych. Decyduje waga poroża brutto, bez żuchwy, po miesiącu od daty pozyskania.

http://www.braclowiecka.net.pl/Konkurs_ ... -3098.html
szacunek uśmierconej zwierzynie, tej najokazalszej i najzdrowszej, jawna kpina...

taka ciekawostka http://www.rudzie.pl/nowosci-z-branzy-ciekawostki

A jeśli zabijanie to zło konieczne, nieodzowne, to skąd ta duma i zadowolenie?
Dla mnie to już kompletny zanik empatii :(
Ostatnio zmieniony 05 lip 2013, 21:42 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

86
Ano tak to się porobiło.Kiedyś,jak się szło na niedźwiedzia z dzidzią ,szanse były w miarę wyrównane.
Dzisiaj ,sztucery,lunety,noktowizory,a i tak od czasu do czasu zamiast dzika jakąś babuleńkę się ukatrupi,albo równie niewinną krowę :(. Kiedy patrzę na obrzeże mojego ulubionego,ulubionego bo pobliskiego lasu,patrzę na te ambony postawione przez myśliwych na jego skraju ,nieodparte mam skojarzenie z obozem koncentracyjny,na wyrost takie.Ale takie mam :( ...
Ostatnio zmieniony 05 lip 2013, 22:53 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

87
Mordotymoja dlaczego się ustawia ambony i w jakich miejscach powinno się je stawiać wytłumaczyłem.

Vici zwróciłaś uwagę na słowa "Myśliwy, który w sezonie 2010/2011 pozyska, zgodnie z Regulaminem polowań i zasadami selekcji," zamieszczone w ogłoszeniu, które zamieściłaś jako cytat?
Ostatnio zmieniony 08 lip 2013, 14:41 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

88
Ty mi dalej z teorią wyjeżdżasz, a ja o praktyce... Co komu po regulaminach, statusach, zasadach, jeśli one istnieją tylko na papierze, tak funcjonowała PRL między innymi.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2013, 19:47 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

89
a może taki tekst Wam pomoże
przytoczę fragmenty

Rytualny ubój sumienia
"... Śnią mi się zdjęcia z facebooka – rozharatane, rozerżnięte krowy – „rytualnie” zaszlachtowane, by zadowolić żądania miłosiernego i dobrego Boga. Czy Bóg chce, by jedna krowa patrzyła, jak ta poprzednia, jadąca przed nią taśmociągiem śmierci rozżynana jest żywcem, by konać potem przez wiele minut? Czy chce, by następnie to samo spotkało tę, która na to patrzyła, a potem jeszcze jedną, i jeszcze, i wiele tysięcy. I tak każdego dnia. W kraju, gdzie prawie nie ma wyznawców islamu i judaizmu.
...
Mieszanie spraw wiary i poszanowania obyczajów różnych wyznań ze sprawą przemysłowego uboju rytualnego jest obrzydliwym i cynicznym zagraniem. Swoją drogą, prawdziwy, ręczny ubój rytualny nie musi być okrutny – jeśli tylko rytualny rzeźnik ma dobrą rękę i trochę wrażliwości. Przez dziesiątki lat po wojnie działały małe ubojnie, obsługujące polskich wiernych przestrzegających koszeru lub halal. Zresztą potrzeby naszych mikroskopijnych wspólnot żydowskich i tatarskich są minimalne. Nie byłoby żadnego problemu z uregulowaniem tej sprawy. Na szczęście nie trzeba łamać praw i sumień wyznawców. A co do sumień naszych „producentów” i ich obrońców, to najwyraźniej ktoś je już rytualnie ubił...."
Ostatnio zmieniony 08 lip 2013, 20:55 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Bojkot - mięso z uboju rytualnego

90
Amerykański Komitet Żydowski jest zaniepokojony przyjęciem przez Sejm zakazu religijnego uboju zwierząt, a "pierwszą ofiarą tej okrutnej decyzji będą społeczności żydowskie" - oświadczył dyrektor AJC David Harris.
W komunikacie AJC podkreślono, że zdaniem polskich przywódców żydowskich za taki wynik głosowania w Sejmie odpowiadają "polityczne spory". "Ale uważają oni, że przyczyniły się do tego także antyżydowskie nastroje wśród niektórych parlamentarzystów" - dodano.
"Wzywamy polskie władze ustawodawcze i sądownicze, by jak najszybciej uznane zostało prawo społeczności żydowskich do przygotowywania koszernego mięsa, zgodnie z tradycją żydowską dodał Harris. - Byłoby więcej niż szokujące, gdyby w demokratycznej Polsce uniemożliwiono stosowanie uboju koszernego, który jest integralną częścią żydowskiej tradycji".
Dyrektor ADL Abraham F. Foxman wydał oświadczenie, w którym napisał m.in., że "większość polskich posłów dała polskiej społeczności żydowskiej trzy możliwości do wyboru: nie praktykujcie waszej religii, nie jedzcie mięsa albo nie mieszkajcie wśród nas".
Foxman uznał, że "oburzające jest zadanie takiego ciosu przyszłości Żydów w Polsce". Jego zdaniem głosowanie w Sejmie było "oczywistym naruszeniem wolności religijnej, wspieranym przez ignorancję jednych i bigoterię drugich". ...
źródło http://www.bankier.pl/wiadomosc/USA-Zyd ... 88954.html
Powyższe pozostawiam bez komentarza.
W rozmowie z Radiem Zet naczelny rabin Polski Michael Schudrich poinformował, że zamierza zrezygnować z pełnionego stanowiska, jeżeli zakaz uboju rytualnego zostanie utrzymany.
"Ja nie widzę możliwości, że mogę być naczelnym rabinem w kraju, gdzie nasza wolność nie jest pełna" - tak Michael Schudrich powiedział w "Radiu Zet", odwołując się do ostatniej decyzji sejmu o zakazie rytualnego uboju zwierząt.
Schudrich przekonuje, że decyzje, które zapadły w piątek wzbudziły w nim rozgoryczenie. Zakaz godzi zarówno w społeczność żydowską, jak i islamską. Zdaniem rabina możliwe jest jednak rozwiązanie, które pozwoli na dopuszczenie takiej formy zabijania zwierząt na potrzeby religijne.
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/718 ... lnego.html
Z przykrością przeczytałem powyższe oświadczenie rabina Michaela Schudricha. Trzeba się również postawić w sytuacji naszych polskich Żydów i Muzułmanów. Nie porzucą przecież ot tak sobie wielowiekowych tradycji i nakazów wiary, żeby uspokoić sumienia innych.
Czy naprawdę nie da się ustalić jakiegoś kompromisu ?
Ostatnio zmieniony 14 lip 2013, 19:53 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie rozmaitości”

cron