Re: PRACA CZYNI WOLNYM

7
Pracujemy, żeby żyć i nadać sens życiu (temu tu, materialnemu).

(a prawo jazdy i samochód nie dają wolności, wprost przeciwnie, moim zdaniem, jedyne, co dają, to tylko trochę wygody...;))
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 16:30 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

11
Jak najbardziej :). To zrób to prawko, kup samochód i jeździj. A potem zawsze będziesz miał szanse zmienić zdanie.

(zaznaczam, jeżdżę od...ho, ho... i tez mi się wydawało, że samochód wolność daje)
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 16:36 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

12
Życie bez pracy -czasami świadomy wybór, czasami przekleństwo niezależne od nas samych.
Czasami pracujemy aby przeżyć....
Różne są koleje losu...
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 17:53 przez Ampułka, łącznie zmieniany 2 razy.
Jaką mnie Panie Boże stworzyłeś, taką mnie masz.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

15
PiotrRosa pisze:Czy aby na pewno temat wątku nie jest kolejną prowokacją jego autora? Nie pierwszą zresztą?
Ło mamo, czy aby na pewno nie jesteś manią opętany? ;)
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 19:09 przez Ampułka, łącznie zmieniany 2 razy.
Jaką mnie Panie Boże stworzyłeś, taką mnie masz.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

16
Grzegorz pisze:Żyjemy aby pracować?
Czy pracujemy aby żyć?
...Kazde z tych zdan, moze byc w pewnym sensie destruktywne...
W dzisiejszej dobie czasu ludzie poswiecaja caly swoj czas ,pracujac nierzadko do
ciemnej nocy ,aby utrzymac ''luksus'' jakim sie otoczyli,splacajac kredyty itd.....
i nie maja czasu aby zyc......no bo przeciez tego zyciem nazwac nie mozna......???

Pracujemy aby zyc.....jest bliskie moim wartosciom.......
...dobrze jest miec czas ,aby nadac zyciu sens.......i nie umierac z glodu...:D
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 20:03 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

17
Pracujemy, ponieważ musimy zapewnić byt sobie, rodzinie oraz osobom, które z racji niezdolności do pracy muszą żyć na czyiś koszt. Praca jest drugim warunkiem niezbędnym by społeczeństwo mogło w ogóle istnieć. A społeczeństwo jest konieczne do życia i rozwoju ludzkości jako całości i człowieka jako jednostki.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 20:16 przez Elaine, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

18
Pracuję, bo lubię, a jak mi się nie chce, to nie pracuję, taka jestem wygodna i mało wymagająca.
Mam co mi trzeba, bez luksusu, ale i nie biednie.
Najgorsze co może być, to praca której się nie lubi, a trzeba ją wykonywać, żeby żyć.

Ale kiedyś żyłam, żeby pracować, pracoholiczką byłam okropną. Na szczęście mi przeszło :ach:
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 20:25 przez bilkis, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

19
Grzegorz pisze:Żyjemy aby pracować?
Czy pracujemy aby żyć?
Ja wiem już dzisiaj, że będę pracować aby żyć.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 21:01 przez Watashi, łącznie zmieniany 2 razy.
"Trzeba będzie tworzyć supernowy prześwietlony kształt, by rzeczom nadać treść.
Prześwietlony świat, niedorzecznie idealny plan - już nic nie znaczy."


GG: 3552603

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

20
bilkis pisze:Pracuję, bo lubię, a jak mi się nie chce, to nie pracuję, taka jestem wygodna i mało wymagająca.
Mam co mi trzeba, bez luksusu, ale i nie biednie.
Najgorsze co może być, to praca której się nie lubi, a trzeba ją wykonywać, żeby żyć.

Ale kiedyś żyłam, żeby pracować, pracoholiczką byłam okropną. Na szczęście mi przeszło :ach:
W społeczeństwie zaradne jednostki (lub posiadające wsparcie zaradnych) mają możliwość realizowania swoich pragnień i ambicji, podczas gdy większość pracuje by starczyło od wypłaty do wypłaty. Czasem dochodzi do sytuacji, że ambicje przesłaniają wszystko inne i osoba zaczyna żyć wyłącznie rytmem narzuconym przez ambicję. Wtedy mówimy o życiu dla pracy.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 21:13 przez Elaine, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

21
Ogólnie masz rację, ale u mnie to nie było ze względów ambicjonalnych, po prostu wkręciłam się w to co robiłam,
zbyt mocno sie uzależniłam, dla mnie dzień bez pracy był dniem straconym, niedziela była za długa, nosiło mnie juz od południa. Masakra, to jak uzależnienie od hazardu, czy używek, ciężko było się z tego wyzwolić, ale dałam radę.
I teraz jest mi dobrze, szkoda tylko, że tak długo to trwało, zmarnowałam mnóstwo czasu.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 22:11 przez bilkis, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

23
...Jak sie blizej przyjzec temu calemu mechanizmowi.....to ludzie zostali niezle zmanipulowani.
Polityka ostatnich lat spowodowala,ze ludziska nie moga nadazyc z zacharowywaniem
sie '' na smierc''.Wysoki koszt utrzymania sie,utrzymanie sie na odpowiednim poziomie,
moda, podrozowanie....,wszelakiego rodzaju zbytki.......bez ,ktorych mozna sie obejsc,
To wszystko wyglada jak pulapka,ktora ma spowodowac brak samodzielnego myslenia...
Coraz trudnie wysiasc z tej karuzeli.
Statystyki podaja ,ze obecna spoleczenstwo wyglada tak,jak pacjeci zakladow psychiatrycznych,lat 70.........
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 11:30 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

25
Rutlawski pisze:Owszem. Kiedy decydujesz się na rodzinę, to w pewnym sensie samodzielnie godzisz się na taki "brak wolności".
Opisuje tylko moje spostrzezenia.......
Rodzina nie musi oznaczac '' braku wolnosci''
Kilka lat temu wyskoczylam z tej karuzeli........troche bolalo......
i nigdy wiecej nie kupie biletu na ''wesole miasteczko''
:D
:taniec:
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 11:51 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

27
Rutlawski pisze:Nie musi.

W końcu jedynie nasz umysł decyduje o otoczeniu, jakie mamy wokół.

A masz, Lawendo, rodzinę?
Rodzina........jakies DNA po przodkach........
no bo skoro jestem....
:D
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 12:40 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

29
znam sporo osób.wśród nich wielu zasmakowało bezrobocia. tych, co znaleźli pracę można podzielić na dwie kategorie - tych, co się w niej duszą, bo z racji konieczności wzięli pierwsza lepszą, bo nie mieli innego wyjścia - ci nie czują sie wolni. Drudzy ( mało ich cholera - polski pesymizm? ) - szczęśliwi, że mają cokolwiek, dzieki czemu moga pracowac i zarabiac - często ochłapy, ale i tak są szczęsliwi, że maja chociażby to, podczas gdy mogli nie miec nic - ci są wolni
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 13:45 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: PRACA CZYNI WOLNYM

30
PRaca potrafi zniewolić.
Dla mnie wolny człowiek to ten co albo robi to co lubi albo robi coś co nie sprawia mu przynajmniej jakiejś trudności.
Czyli nie musi się martwić, że źle coś wykona czy cuś.
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 14:14 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie rozmaitości”

cron