Nowa Huta osobnym miastem :co:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malo ... 70996,3320

Jaki separatyzm? Wiesz jak funkcjonuje Nowa Huta, urzędowo oczywiscie? Jak osobne miasto, więc po co Nowej Hucie Kraków?
Mieszkam w Hucie, ale jestem krakuską z dziada pradziada wiec mnie na tym nie zależy, ale rozumiem mieszkańców, zwłaszcza tych, którzy tu się urodzili, tu urodzili się ich rodzice. Jesteśmy jedyną dzielnicą mającą swój urząd miasta, a więc urząd stanu cywilnego, wydział meldunkowy, wydział komunikacji, nie załatwiamy większości spraw tam, gdzie pozostali mieszkańcy grodu. Ta dzielnica miała w zamyśle stłamsić Kraków, dlatego grodzianie traktowali ją po macoszemu, huta żyła swoim życiem i tak jest do dziś.


http://www.mhk.pl/dzieje_nowej_huty/po_1949

Jesteśmy jedyną dzielnicą mającą swój urząd miasta, a więc urząd stanu cywilnego, wydział meldunkowy, wydział komunikacji, nie załatwiamy większości spraw tam, gdzie pozostali mieszkańcy grodu.

To ciekawe, w Warszawie ma tak każda dzielnica (czyli gmina)...

t.oskar pisze:

Jesteśmy jedyną dzielnicą mającą swój urząd miasta, a więc urząd stanu cywilnego, wydział meldunkowy, wydział komunikacji, nie załatwiamy większości spraw tam, gdzie pozostali mieszkańcy grodu.

To ciekawe, w Warszawie ma tak każda dzielnica (czyli gmina)...

Na przykład moja córka brała ślub w USC Gminy Targówek. W tejze gminie rejestrowala samochód, tamże inne sprawy. Nawet sady rejonowe sa odrębne dla kazdej dzielnicy..
http://www.warszawa.so.gov.pl/wlasciwos ... owych.html

I to jest normalne ale gdy tylko jedna dzielnica ma wszystko u siebie a pozostałe stanowią wspólną jedność to już zmienia postać rzeczy, prawda?

Owszem, tylko, że (o ile się nie mylę) kompetencje samorzadów gminnych "umocowane" są ustawowo i to dla całego kraju. A poza tym z Twwojego posta wynika, że taka dzielnica jest w "pozycji uprzywilejowanej".

Dzielnice Krakowa i Warszawy chyba nie są na tej samej pozycji administracyjnej u Was funkcjonują jako odrębne gminy? Bo u nas należą do jednej gminy Kraków, jako jednostki podrzędne.

Dla siebie tak(załatwianie bez kolejek zameldowań, wymeldowań, rejestrowania pojazdów itp) ale dla Krakowa jako całości wręcz przeciwnie, Kraków jako miasto mało albo prawie wcale nie identyfikuje się z Nową Hutą. Która miała być odrębnym miastem, a została przyklejoną na siłę, na złość Krakowowi i tego chyba nie da się wyrzucić z krakowskiej mentalności. W każdej z dzielnic są pamiątki, zabytki związane z Krakowem, Nowa Huta ma swoje korzenie http://www.nhdworki.republika.pl/index.htm w Mogile, Branicach, Kościelnikach, Pleszowie a nie w Krakowie i to też jest jeden z powodów takiego stanu rzeczy.

To tylko gmina, o co ten szum?

Jak się adresuje to na Nową hutę nie na kraków, więc o co kaman? :/

Gmina to podstawowa forma organizacji społecznej (federacja rodzin z niewielkiego terenu) i jeżeli dzielnica chce stać się miastem, to nie powinno się jej przeszkadzać. Samorząd to sprawa typowo ludności miejscowej i nikogo innego.