źródło http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,opa ... omosc.html- Za naszymi plecami przetransportowali nieprzytomnego do Polski – ocenia Junczyk-Ziomecka. Dodaje, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji, by decyzję o transporcie nieprzytomnej osoby podejmować bez porozumień. - Przecież między placówkami musi być umowa, muszą być dokumenty. Nie można postawić pacjenta pod drzwiami i odjechać – mówi.
Nie słyszałem do tej pory o przypadku deportacji chorego człowieka do kraju jego pochodzenia z powodu braku ubezpieczenia. Bardziej opłacalne było wynajęcie samolotu, karetki i "podrzucenie" leciwego pacjenta w polskim szpitalu w Bolesławcu ...