Abesnai pisze:Komu służy nagonka na WOŚP i Owsiaka ?
Hmm... a jak obejść mgłę?
Nie kwestionuję sensu pytania o motywy "mglistego" zajęcia. Metaforą mgły nie zamierzam posłużyć się po to, by wykpić "zawód" naganiacza".
Chciałbym tym jedynie wzmocnić sens pytania o cel i przydać racji zwierzynie- zadać owo sensotwórcze pytanie jeszcze raz: komu
w lesie służy nagonka na
domniemaną zwierzynę, jeśli jedynym efektem polowania jest zadeptania lasu (wielości drzew) i jeden fetysz:
naganiacz pisze:Jest już po wyroku.
Owsiak przegrał sprawę.
Przy okazji uzasadnienia wyroku dowiadujemy się interesujących zjawisk, którym powinien przyjrzeć się prokurator. Swoją drogą same te nazwy "Złoty Melon" albo "Mrówka cała" budzą skojarzenia z mafią sycylijską, albo co najmniej tuskolandowymi piramidami finansowymi, typu "AMBER GOLD" na polskim Wybrzeżu.
(..)
Nie-kwitną-a-płoną róże, by lasu nie było.
Bardziej niż w Boga wierzę w ideę, że pro-kurator winien zajmować przede wszystkim w faktami a nie zjawiskami; że sąd przez analogię (w tym przypadku "kwieciste skojarzenie") może być tylko epizodem z "małpiego gaju" gdzie róże kwitną, by lasu nie było, a przez to nigdy nie będzie cezurą swojego przedmiotu.
Być może jakiś n'Tusk, n'Kopacz, n'Owsiak uosabiają samo zło. Być może pole mojej niewiedzy i miałkość refleksji są tak wielkie, że nie jestem w stanie ogarnąć przytomności wnykliwego "naganiacza", chciałbym jednak od tegoż usłyszeć, że we wnykach ma jakąś koncepcję "samego dobra", jakąś zwierzynę
- coś! Nie tylko leśną mgłę.
Nie mgłę - nie "kwieciste zjawisko", a fakt. Coś innego od zjawiskowo "prokuratorskich" zapędów sfrustrowanej ulicznicy :zemdlala: ... odrobinę innego.
P.S.
Bym mógł różnić "naganiacza" w lesie od projekcji rajfury i alfonsa na byle jak płonącej ulicy:
:roza:
!
.