Re: Polski profesjonalizm

1
http://fakty.interia.pl/slaskie/news-sl ... lock=facts

W obliczu śmierci zachowajmy powagę.
Chciałbym jedynie zwrócić uwagę w tej sprawie na:

- profesjonalizm służb medycznych szpitala,
- profesjonalizm policji,
- profesjonalizm prokuratury,
- profesjonalizm mediów.

Wszystkie te służby wykazały się swoistym mistrzostwem w swej pracy.
Szkoda tylko, że biedny chłop nie żyje.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2014, 1:03 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Polski profesjonalizm

2
Wszyscy działali profesjonalnie uśmiercając nieszczęśnika .
W więzieniach ludzie się ""wieszają"" w szpitalach można być zastrzelonym , na przystankach komunikacyjnych są ludzie rozjeżdżani itd. itd.
Czyżby to była polska normalność ??
Ostatnio zmieniony 17 lip 2014, 7:52 przez artin, łącznie zmieniany 1 raz.
Cyceron

Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem

Re: Polski profesjonalizm

3
Jesli profesjonalizmem jest brak reakcji sanitarjuszy na szal chrego psychicznie człowieka...jesli profesjonalizmem jest pozwolenie na wykrwawienie się rannego...jesli profesjonalizmem jest strzelanie do człowieka i bierne przyglądanie się jak umiera postrzelony ..To czym jest brak profesjonalizmu...??? I jak działa np policja brytyjska która nie posiada broni palnej...???
Ostatnio zmieniony 17 lip 2014, 8:56 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

4
Bardzo ciekawe dla mnie jest, kim jest osoba zabitego.
Bo ten człowiek skupił na sobie wszystkie nici karmiczne prowadzące do jednej tylko decyzji wszechświata (zwanej czasem przeze mnie Opatrznością Bożą lub karmą uniwersalną) - ten człowiek natychmiast ma zakończyć życie!
Ostatnio zmieniony 17 lip 2014, 10:45 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Polski profesjonalizm

6
maly_kwiatek pisze:Bardzo ciekawe dla mnie jest, kim jest osoba zabitego.
Bo ten człowiek skupił na sobie wszystkie nici karmiczne prowadzące do jednej tylko decyzji wszechświata (zwanej czasem przeze mnie Opatrznością Bożą lub karmą uniwersalną) - ten człowiek natychmiast ma zakończyć życie!
No to usprawiedliwione jest zabójstwo człowieka przez szereg profesjonalistów
Ostatnio zmieniony 17 lip 2014, 22:03 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

8
egoista99 pisze:
maly_kwiatek pisze:Bardzo ciekawe dla mnie jest, kim jest osoba zabitego.
Bo ten człowiek skupił na sobie wszystkie nici karmiczne prowadzące do jednej tylko decyzji wszechświata (zwanej czasem przeze mnie Opatrznością Bożą lub karmą uniwersalną) - ten człowiek natychmiast ma zakończyć życie!
No to usprawiedliwione jest zabójstwo człowieka przez szereg profesjonalistów
'Usprawiedliwione' - w sensie zakotwiczone w logiczny sposób na planie materialnym. Tylko i wyłącznie.
Ostatnio zmieniony 18 lip 2014, 6:37 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

9
Nic nie usprawiedliwia wykrwawienia sie chorego człowieka...Nawet to iz był agresywny ..bo był chory...A brak sprzętu typu paralizator czy brak sanitarjuszy mogacych obezwłądnić szaleńca wskazują tylko na całkowita amatorszyzne i fakt iz łatwiej jest zabić niz obezwładnić...
Ostatnio zmieniony 18 lip 2014, 9:30 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

10
Egoisto, jeśli coś ma się stać, stanie się. Na największych profesjonalistów padnie coś w rodzaju 'niemocy' i nie zachowają się, jak zachowują się zazwyczaj i gdyby to była sytuacja, w której ten człowiek nie miałby zakończyć swojego życia. Potem ludzie będą ich osądzać, może nawet sądzić zgodnie z prawem itd.

Widzisz, a może i nie widzisz, życie materialne jest tylko... jakby tu powiedzieć najtrafniej... okolicznością dla duchowej. Z duchowej perspektywy nic nie jest takie jak z materialnej (co powinieneś wiedzieć, jeśli sympatyzujesz choćby z buddyzmem, a z tego, co piszesz, widzę, że tak). Więc dla tego człowieka to miał być koniec.

A dla wszystkich innych, którzy w tej sytuacji brali udział, także dla wszystkich nią zainteresowanych, kolejna okoliczność, dzięki której będą mogli odnieść się do tej sytuacji.

Ci, którzy 'zamkną' życie w granicach życia biologicznego, zanegują ją i osądzą ludzi, którzy do niej dopuścili.

Ci, którzy spojrzą z szerszej perspektywy, będą wiedzieć, że stało się, jak miało się stać. Bo żaden człowiek nie umiera, zanim jego czas nie nadejdzie. Więc nawet nie znając planów duchowych, będą mogli zaakceptować tę sytuację. Nawet jeśli zgodnie z prawem dojdzie się do wniosku, że wszyscy ci specjaliści powinni ponieść karę.

Gdyby to nie był czas śmierci dla tego człowieka, nie umarłby, po prostu...
Ostatnio zmieniony 18 lip 2014, 13:08 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

11
Jesli cieknie ci kram po naprawie hydraulika to stwierdzasz ze partacz i domagasz się poprawki ..Jesli malarz malował i wylazły palmy to tak samo domagasz się poprawki w ramach reklamacji itd itd z tysiacem usług i towarów....Gdy człowiek jest psychicznie chory wyspecjalizowny personel dość szybko sobie z nim radzi...i nikt nie wzywa policji która musiałaby wystrzelać cały oddział ...jak równiez ludzi wrzeszczących na partacza hydraulika malarza etc etc...Pytanie o profesjonalizm w tym wypadku obnaża całkowity brak profesjonalizmu zarówno personelu medycznego tej placówki jaki i policji...
Ostatnio zmieniony 18 lip 2014, 21:01 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

12
PS Jesli uważasz ze "ten na górze" dokonuje selekcji i uśmierca w sobie znanym czasie zyjace jednostki...To po co chodzisz do lekarza ???
Przecież jesli ON wie kiedy masz umrzec to...umrzesz..po co więc tabletki zastzryki transfuzje i by passy na serce...Skasować to i przekazac biednym..Ten na górze wie kiedy nastanie pora..by wyłaczyc zasilanie....
Ostatnio zmieniony 18 lip 2014, 21:07 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

13
To nie jest tak, jak mówisz :).

Człowiek tworzy 'film życia'. To stwarza pewną spójną fabułę, która nadaje sens materialnemu życiu. Śmierć (o ile wcześniej nie została zaplanowana jakaś jej konkretna forma, bo dla niektórych dusz ma to bardzo duże znaczenie) przychodzi w odpowiednim momencie wplecionym w tę fabułę. Nie umiera się ot tak, niezależnie od tego 'filmu życia', gdyby tak było, straciłby on swoją spójną fabułę i człowiek straciłby poczucie sensu życia. A człowiek to taka istota, która MUSI mieć racjonalne wytłumaczenie dla wszystkich wydarzeń w tym 'filmie życia'. Inaczej on by nie mógł się rozwijać, nie byłoby spójności.

Więc jeśli na kogoś przyszedł czas, to jego odejście musi być wplecione w tę fabułę życia w taki sposób, żeby dało się ją racjonalnie 'usprawiedliwić'. Czyli żeby znalazła się przyczyna śmierci.

W przypadku tego człowieka była to operacja i jego dziwne, nienaturalne zachowanie bezpośrednio po niej.

I na odwrót, rzecz jasna: jeśli fabuła życia tak się układa, że prowadzi to do śmierci kogoś, na kogo jeszcze NIE przyszedł czas, ten człowiek przeżyje, najczęściej nawet bez większych obrażeń (czego nikt nie jest w stanie wyjaśnić potem i często nazywa się to 'cudem' i... przechodzi do porządku dziennego, coś takiego jak 'cud' nie ma racjonalnego wyjaśnienia, więc człowiek się na tym nie skupia).

Nie zapominaj, że każdy człowiek jest połączony z wieloma innymi ludźmi (duchowo jesteśmy Jednością), więc to, co się przydarza jednemu (w tym przypadku jego śmierć), działa i służy też wielu innym. Widocznie taki rodzaj śmierci miał swój sens i cel. Dusza tego człowieka spokojnie odeszła (i prawdopodobnie on nie był nawet świadomy całego zajścia), ale jego śmierć wpisała się w ten 'film życia' i posłuży do rozwoju wszystkim, którzy tego potrzebują. Sprawa stała się medialna, więc tych osób jest całe mnóstwo. I już sam ten fakt mówi mi, że ta śmierć była zaplanowana. I że ma swój sens i cel. Możemy go ich postrzegać, ale to nie znaczy, że ich nie ma.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2014, 6:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

14
Hmmm


Zostało już dawno udowodnione iz nasze decyzje zapadaja pod wpływem podświadomosci i czy nasię sie na spust a potem biernie poczeka az człowiek sie wykrwawi...Więc istniała chęć zabicia i ...absolutny brak podstaw I Pomocy Medycznej....Profesjonaliści od zabijania....
Ostatnio zmieniony 22 lip 2014, 21:08 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

15
No właśnie, bo nasze plany duchowe są zapisane w podświadomości... :D

(w nas samych, mówiąc konkretniej, to wszystko wpływa na nas czynnie poprzez to, co człowiek nazywa podświadomością).

Ale nieprawdą jest, że istniała 'chęć' zabicia, wcale nie musiała istnieć. Podświadomość to sfera nieświadoma człowieka, on nie zdaje sobie sprawy z tego, co jest w niej zapisane i co powoduje, że zachowa się tak, nie inaczej w danej sytuacji. Ten zapis nie wynikał z braku profesjonalizmu (taki zarzut mógłbyś postawić, gdybyś człowieka znał, przeanalizował całą jego pracę i stwierdził, że prawie nic nie robi dobrze, a tego przecież nie wiesz, to jest osądzanie i to bezpodstawne z Twojej strony). Mógł wyniknąć z zapisu w podświadomości, który sprawił, że na tego człowieka w tym przypadku spłynęła ta symboliczna 'zasłona' uniemożliwiająca mu to, co nazywasz 'profesjonalizmem'. Inaczej mówiąc - taka 'jednorazowa blokada', nie mająca nic wspólnego z jego normalnym profesjonalizmem.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 6:33 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

17
Lidka pisze:Człowiek tworzy 'film życia'. .
jego filmem zycia było znaleźć się na oddziale psychiatrycznym
Więc jeśli na kogoś przyszedł czas, to jego odejście musi być wplecione w tę fabułę życia w taki sposób, żeby dało się ją racjonalnie 'usprawiedliwić'. Czyli żeby znalazła się przyczyna śmierci.
na niego nie przyszedł czas, jego po prostu zamordowano i tutaj podpisuję się pod słowami profesora Haloty http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... index.html
W przypadku tego człowieka była to operacja i jego dziwne, nienaturalne zachowanie bezpośrednio po niej.
to nie jest pierwszy człowiek który po narkozie dostaje jakiegos psychotycznego, irracjonalnego szału
I na odwrót, rzecz jasna: jeśli fabuła życia tak się układa, że prowadzi to do śmierci kogoś, na kogo jeszcze NIE przyszedł czas, ten człowiek przeżyje, najczęściej nawet bez większych obrażeń
i tak by się właśnie stało, gdyby zamiast do niego strzelać, udzielono mu pomocy

sorry Lidka, ale to co piszesz jest oderwane od rzeczywistosci...
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:23 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Polski profesjonalizm

18
maly_kwiatek pisze:Czyli pomroczność duchowa jasna.
No, jeśli tak chcesz to nazwać, to owszem :D.

Ta 'pomroczność' bierze się z niemożliwości poznania planów duchowych, a zwłaszcza innych osób. Religia to określa stwierdzeniem, że Bóg ma wobec nas określone plany i tylko On je zna. Owszem, tak też można określić (a w kwestię, że te plany mogą dotyczyć negatywności, od czego religia się odcina, nie wchodzę, nie o to w tej rozmowie chodzi :D). Także z ludzkiej niemożności poznania czyichś uczuć, myśli i intencji. To, co duchowe, nie jest tym samym, co materialne. Więc z materialnego punktu widzenia jak najbardziej można powiedzieć, że ci ludzie wykazali się brakiem profesjonalizmu w tym przypadku. W tym przypadku, podkreślam. Bo nie znaczy to, że w ogóle nie są profesjonalni. I jeśli dojdzie do rozprawy sądowej, sąd na pewno weźmie pod uwagę ich całą pracę, bo nie może się sugerować jednym przypadkiem, żeby ocenić całość ich profesjonalnych dokonań.

Gdyby osądzono tych ludzi tylko na podstawie jednego przypadku, to by było trochę tak, jak osądzenie osoby, która bardzo dużo i sprawnie jeździ samochodem, jest dobrym kierowcą, który nie łamie przepisów i po 20 latach takiej nienagannej jazdy powoduje kolizję drogową. I na podstawie tej kolizji osądzenie osoby jako 'kiepskiego kierowcy' (który w ogóle nie powinien w ogóle siadać za kierownicą).

Z duchowego punktu widzenia, natomiast, wcale nie chodzi o śmierć tego człowieka i o zachowanie ludzi, którzy jej nie zapobiegli, a o uczucia. Uczestników zdarzenia i wszystkich oceniających je osób. Człowiek zmarł, bo przyszedł 'jego czas', a Boskie plany człowiek realizuje poprzez uczucie (gdyż na mocy Boskiego Planu takie dostał 'narzędzie' do poszerzania świadomości na bazie doświadczania życia).
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

19
Lidka pisze:No właśnie, bo nasze plany duchowe są zapisane w podświadomości... :D

(w nas samych, mówiąc konkretniej, to wszystko wpływa na nas czynnie poprzez to, co człowiek nazywa podświadomością).

Ale nieprawdą jest, że istniała 'chęć' zabicia, wcale nie musiała istnieć. Podświadomość to sfera nieświadoma człowieka, on nie zdaje sobie sprawy z tego, co jest w niej zapisane i co powoduje, że zachowa się tak, nie inaczej w danej sytuacji. Ten zapis nie wynikał z braku profesjonalizmu (taki zarzut mógłbyś postawić, gdybyś człowieka znał, przeanalizował całą jego pracę i stwierdził, że prawie nic nie robi dobrze, a tego przecież nie wiesz, to jest osądzanie i to bezpodstawne z Twojej strony). Mógł wyniknąć z zapisu w podświadomości, który sprawił, że na tego człowieka w tym przypadku spłynęła ta symboliczna 'zasłona' uniemożliwiająca mu to, co nazywasz 'profesjonalizmem'. Inaczej mówiąc - taka 'jednorazowa blokada', nie mająca nic wspólnego z jego normalnym profesjonalizmem.
Hmmm...A po co się strzela ??? I gdyby nie trenowano policjantów w strzelaniu do sylwetek ludzi to można by dyskutowac ale policjant podswiadomie ma sylwetkę ludzka do której przywykł strzelac..Zadziwiające jest ze policja ma broń a nie ma paralizatowrów bądz innego sprzetu..Zadziwiajace jest ze sanitarjusze biernie przygladali sie jak chory człowiek opuszcza szpital...Więc profesjonaliści postrzelili człowieka i biernie przygladali sie jak sie wykrwawia...Trzeba było strzałem w głowe skrócić mękę...
PS Nie istnieje duchowość...Człowiek posiada ok40% kodu genetycznego wspólnego z porostami i mchem...Więc mech tez ma duchowość i duszę...Tylko to udowodnij bo póki co to ja tez mogę wierzyc w krasnoludki ,smoki i to że kobiety lataja na miotłach...( cholera to czemu jest taki ścisk w autobusach...nie szybciej byłoby na miotle ??)
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:32 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

20
victoria pisze:
Lidka pisze:Człowiek tworzy 'film życia'. .
jego filmem zycia było znaleźć się na oddziale psychiatrycznym
Więc jeśli na kogoś przyszedł czas, to jego odejście musi być wplecione w tę fabułę życia w taki sposób, żeby dało się ją racjonalnie 'usprawiedliwić'. Czyli żeby znalazła się przyczyna śmierci.
na niego nie przyszedł czas, jego po prostu zamordowano i tutaj podpisuję się pod słowami profesora Haloty http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... index.html
W przypadku tego człowieka była to operacja i jego dziwne, nienaturalne zachowanie bezpośrednio po niej.
to nie jest pierwszy człowiek który po narkozie dostaje jakiegos psychotycznego, irracjonalnego szału
I na odwrót, rzecz jasna: jeśli fabuła życia tak się układa, że prowadzi to do śmierci kogoś, na kogo jeszcze NIE przyszedł czas, ten człowiek przeżyje, najczęściej nawet bez większych obrażeń
i tak by się właśnie stało, gdyby zamiast do niego strzelać, udzielono mu pomocy

sorry Lidka, ale to co piszesz jest oderwane od rzeczywistosci...
Vickie, oczywiście, że oderwane od życia materialnego... Bo patrzysz na rzeczywistość i ten przypadek tylko z perspektywy życia materialnego... :D. Nie zakwestionuję tego, bo, jak właśnie napisałam w poście wyżej, tak to wygląda z tej perspektywy.

A ja poszerzyłam perspektywę o tę duchową i widzę coś zupełnie innego.

Tu wystarczy tylko jedno stwierdzenie: człowiek nigdy nie umiera 'przed czasem'. Jeśli umiera - znaczy 'tak mu było pisane'.

Wcześniej podałam sytuację, z którą na pewno każdy z nas się w życiu spotkał, jeśli nie osobiście, to słyszał o takowej:

Jeśli ten czas odejścia z tego świata nie nadszedł, a 'film życia' tak się splata, że prowadzi do niechybnej śmierci tej osoby, ona nie umrze. Aż trudno będzie uwierzyć, że ta osoba jakieś wydarzenie przeżyła, określi się to mianem 'cudu'.

Ten przypadek jest potwierdzeniem tezy, że nikt nie odchodzi z tego świata, zanim 'jego czas' nie nadejdzie.

Zgadzać ze mną się nie musisz, ale spróbuj może poteoretyzować w głowie, wychodząc z tej właśnie tezy (a bazuje ona na ufności w Boga): człowiek odchodzi z tego świata, kiedy 'jego czas' nadszedł, nigdy przed tym czasem. I spójrz, do jakich wniosków Cię to doprowadzi ;).
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:39 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

21
egoista99 pisze:
Lidka pisze:No właśnie, bo nasze plany duchowe są zapisane w podświadomości... :D

(w nas samych, mówiąc konkretniej, to wszystko wpływa na nas czynnie poprzez to, co człowiek nazywa podświadomością).

Ale nieprawdą jest, że istniała 'chęć' zabicia, wcale nie musiała istnieć. Podświadomość to sfera nieświadoma człowieka, on nie zdaje sobie sprawy z tego, co jest w niej zapisane i co powoduje, że zachowa się tak, nie inaczej w danej sytuacji. Ten zapis nie wynikał z braku profesjonalizmu (taki zarzut mógłbyś postawić, gdybyś człowieka znał, przeanalizował całą jego pracę i stwierdził, że prawie nic nie robi dobrze, a tego przecież nie wiesz, to jest osądzanie i to bezpodstawne z Twojej strony). Mógł wyniknąć z zapisu w podświadomości, który sprawił, że na tego człowieka w tym przypadku spłynęła ta symboliczna 'zasłona' uniemożliwiająca mu to, co nazywasz 'profesjonalizmem'. Inaczej mówiąc - taka 'jednorazowa blokada', nie mająca nic wspólnego z jego normalnym profesjonalizmem.
Hmmm...A po co się strzela ??? I gdyby nie trenowano policjantów w strzelaniu do sylwetek ludzi to można by dyskutowac ale policjant podswiadomie ma sylwetkę ludzka do której przywykł strzelac..Zadziwiające jest ze policja ma broń a nie ma paralizatowrów bądz innego sprzetu..Zadziwiajace jest ze sanitarjusze biernie przygladali sie jak chory człowiek opuszcza szpital...Więc profesjonaliści postrzelili człowieka i biernie przygladali sie jak sie wykrwawia...Trzeba było strzałem w głowe skrócić mękę...
PS Nie istnieje duchowość...Człowiek posiada ok40% kodu genetycznego wspólnego z porostami i mchem...Więc mech tez ma duchowość i duszę...Tylko to udowodnij bo póki co to ja tez mogę wierzyc w krasnoludki ,smoki i to że kobiety lataja na miotłach...( cholera to czemu jest taki ścisk w autobusach...nie szybciej byłoby na miotle ??)
Wiesz co, ja nic Ci nie udowodnię i nawet nie mam takiego zamiaru :). Bo wiem, że każdy widzi, co chce widzieć, wierzy, w co chce wierzyć i samodzielnie dokonuje wszelkich wyborów w życiu.

Jeśli więc chcesz myśleć w ten sposób i osądzać ludzi, choć pojęcia mieć nie możesz, jakie uczucia nimi powodowały, to już Twój wybór. Ja Ci podałam tylko, jak to wygląda z szerszej niż materialna perspektywy. Ty możesz się nad tym zastanowić, albo odrzucić, nie mam na to wpływu :D.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

22
Hmmm...Czyli policjanci nie trenują strzelanaia do sylwetek ludzkich i nie patrzyli biernie jak wykrwawia sie chory człowiek ??
I sanitarjusze szpitala nie byli bierni i nie pozwolili by chory psychicznie człowiek wyrwał dreny i opuscił szpital...???
Cóz....masz rację patrze na to inaczej...
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:51 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Polski profesjonalizm

23
Lidka pisze:Ta 'pomroczność' bierze się z niemożliwości poznania planów duchowych, a zwłaszcza innych osób. Religia to określa stwierdzeniem, że Bóg ma wobec nas określone plany i tylko On je zna. Owszem, tak też można określić (a w kwestię, że te plany mogą dotyczyć negatywności, od czego religia się odcina, nie wchodzę, nie o to w tej rozmowie chodzi :D). Także z ludzkiej niemożności poznania czyichś uczuć, myśli i intencji. To, co duchowe, nie jest tym samym, co materialne. Więc z materialnego punktu widzenia jak najbardziej można powiedzieć, że ci ludzie wykazali się brakiem profesjonalizmu w tym przypadku. W tym przypadku, podkreślam. Bo nie znaczy to, że w ogóle nie są profesjonalni. I jeśli dojdzie do rozprawy sądowej, sąd na pewno weźmie pod uwagę ich całą pracę, bo nie może się sugerować jednym przypadkiem, żeby ocenić całość ich profesjonalnych dokonań.

Gdyby osądzono tych ludzi tylko na podstawie jednego przypadku, to by było trochę tak, jak osądzenie osoby, która bardzo dużo i sprawnie jeździ samochodem, jest dobrym kierowcą, który nie łamie przepisów i po 20 latach takiej nienagannej jazdy powoduje kolizję drogową. I na podstawie tej kolizji osądzenie osoby jako 'kiepskiego kierowcy' (który w ogóle nie powinien w ogóle siadać za kierownicą).

Z duchowego punktu widzenia, natomiast, wcale nie chodzi o śmierć tego człowieka i o zachowanie ludzi, którzy jej nie zapobiegli, a o uczucia. Uczestników zdarzenia i wszystkich oceniających je osób. Człowiek zmarł, bo przyszedł 'jego czas', a Boskie plany człowiek realizuje poprzez uczucie (gdyż na mocy Boskiego Planu takie dostał 'narzędzie' do poszerzania świadomości na bazie doświadczania życia).
Lidka, jestem zszokowany.
Udowadniasz tym tekstem, że nie tylko nie znasz prawa karnego w sprawach o zabójstwo i nie znasz praktyk sadowniczych w tym zakresie.

Otóż każde zabójstwo jest czynem zabronionym, zgodnie z prawem karnym, a także z prawem Bożym, wykładanym w Kościele Katolickim.
Poza czynami aborcji jest tu precyzyjna zbieżność prawa polskiego karnego i prawa kościelnego.

Przy niektórych aktach zabójstwa nie orzeka się kary, gdyż zostają one usprawiedliwione i przez prawo karne i przez prawo Boże tudzież kościelne, to są zabójstwa w ramach obrony. Ani prawo karne, ani kościelne nie twierdzą, że takie zabójstwa są dobre! po prostu oba rodzaje praw dopuszczają obronę przed agresją w granicach dopuszczalnych.

W warunkach pokojowych, a takie jeszcze mamy, nie musimy kopać zbiorowych mogił dla masowej ilości trupów, sądzi się każde zabójstwo.
Właśnie dla ochrony i szacunku dla życia.

Próba usprawiedliwienia przez Ciebie sprawców (bo przez 20 lat nikogo nie zabili, a teraz no cóż, omsknęła im się ręka na spuście pistoletu) woła o pomstę do Nieba. Czy ty zastanowiłaś się co Ty właściwie napisałaś?

W sądzie policjanci powiedzą "Przyszedł jego czas, czuliśmy to i zabiliśmy go. ".
I Ty jakbyś była sędzią, wypuściłabyś kolesi na wolność, bo wypełnili Plany Boże????

Lidka !!!
Ja trochę świruję z gorąca, ale to co tu przeczytałem, to daj spokój !!!!!
No weź!!!
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:57 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Polski profesjonalizm

24
egoista99 pisze:Hmmm...Czyli policjanci nie trenują strzelanaia do sylwetek ludzkich i nie patrzyli biernie jak wykrwawia sie chory człowiek ??
I sanitarjusze szpitala nie byli bierni i nie pozwolili by chory psychicznie człowiek wyrwał dreny i opuscił szpital...???
Cóz....masz rację patrze na to inaczej...
Tego do końca nie wiemy, jak było rzeczywiście. Trudno przy każdym pacjencie po operacji zakładać, że dostanie jakiegoś szału i stawiać przy nim sztab ludzi do ochrony, po prostu brak personelu i środków na to. Wyobraź sobie sytuację odwrotną chociażby: że jakimś cudem ekipa dyżurna spodziewa się, że pacjent może wpaść w ten nieoczekiwany stan, więc wszyscy są w pogotowiu i czekają, żeby mu uniemożliwić wstanie z łóżka. A w tym samym czasie ktoś inny cichutko sobie umiera, bo nie ma przy nim żadnej opieki medycznej... Założę się, że wtedy powiedziałbyś dokładnie tak samo: ten, który cichutko sobie umarł, umarł niepotrzebnie, bo personel szpitalny jest nieprofesjonalny, zajął się czymś, co było o wiele mniej ważne niż ten umierający cichutko człowiek... Więc może troszkę ostrożniej z tymi osądami?... :)

Ale nawet przy założeniu, że tak było, że strzelali niepotrzebnie, a sanitariusze stali biernie, przedstawiasz tylko perspektywę materialną. A ja Ci jaą poszerzyłam o duchową. I tu jest różnica, nie w faktach, które miały miejsce.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 9:59 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

25
maly_kwiatek pisze:
Lidka pisze:Ta 'pomroczność' bierze się z niemożliwości poznania planów duchowych, a zwłaszcza innych osób. Religia to określa stwierdzeniem, że Bóg ma wobec nas określone plany i tylko On je zna. Owszem, tak też można określić (a w kwestię, że te plany mogą dotyczyć negatywności, od czego religia się odcina, nie wchodzę, nie o to w tej rozmowie chodzi :D). Także z ludzkiej niemożności poznania czyichś uczuć, myśli i intencji. To, co duchowe, nie jest tym samym, co materialne. Więc z materialnego punktu widzenia jak najbardziej można powiedzieć, że ci ludzie wykazali się brakiem profesjonalizmu w tym przypadku. W tym przypadku, podkreślam. Bo nie znaczy to, że w ogóle nie są profesjonalni. I jeśli dojdzie do rozprawy sądowej, sąd na pewno weźmie pod uwagę ich całą pracę, bo nie może się sugerować jednym przypadkiem, żeby ocenić całość ich profesjonalnych dokonań.

Gdyby osądzono tych ludzi tylko na podstawie jednego przypadku, to by było trochę tak, jak osądzenie osoby, która bardzo dużo i sprawnie jeździ samochodem, jest dobrym kierowcą, który nie łamie przepisów i po 20 latach takiej nienagannej jazdy powoduje kolizję drogową. I na podstawie tej kolizji osądzenie osoby jako 'kiepskiego kierowcy' (który w ogóle nie powinien w ogóle siadać za kierownicą).

Z duchowego punktu widzenia, natomiast, wcale nie chodzi o śmierć tego człowieka i o zachowanie ludzi, którzy jej nie zapobiegli, a o uczucia. Uczestników zdarzenia i wszystkich oceniających je osób. Człowiek zmarł, bo przyszedł 'jego czas', a Boskie plany człowiek realizuje poprzez uczucie (gdyż na mocy Boskiego Planu takie dostał 'narzędzie' do poszerzania świadomości na bazie doświadczania życia).
Lidka, jestem zszokowany.
Udowadniasz tym tekstem, że nie tylko nie znasz prawa karnego w sprawach o zabójstwo i nie znasz praktyk sadowniczych w tym zakresie.

Otóż każde zabójstwo jest czynem zabronionym, zgodnie z prawem karnym, a także z prawem Bożym, wykładanym w Kościele Katolickim.
Poza czynami aborcji jest tu precyzyjna zbieżność prawa polskiego karnego i prawa kościelnego.

Przy niektórych aktach zabójstwa nie orzeka się kary, gdyż zostają one usprawiedliwione i przez prawo karne i przez prawo Boże tudzież kościelne, to są zabójstwa w ramach obrony. Ani prawo karne, ani kościelne nie twierdzą, że takie zabójstwa są dobre! po prostu oba rodzaje praw dopuszczają obronę przed agresją w granicach dopuszczalnych.

W warunkach pokojowych, a takie jeszcze mamy, nie musimy kopać zbiorowych mogił dla masowej ilości trupów, sądzi się każde zabójstwo.
Właśnie dla ochrony i szacunku dla życia.

Próba usprawiedliwienia przez Ciebie sprawców (bo przez 20 lat nikogo nie zabili, a teraz no cóż, omsknęła im się ręka na spuście pistoletu) woła o pomstę do Nieba. Czy ty zastanowiłaś się co Ty właściwie napisałaś?

W sądzie policjanci powiedzą "Przyszedł jego czas, czuliśmy to i zabiliśmy go. ".
I Ty jakbyś była sędzią, wypuściłabyś kolesi na wolność, bo wypełnili Plany Boże????

Lidka !!!
Ja trochę świruję z gorąca, ale to co tu przeczytałem, to daj spokój !!!!!
No weź!!!
Chyba rzeczywiście świrujesz z gorąca, bo ja nic podobnego nie twierdzę... :D.

Jeśli odbędzie się rozprawa w związku z tym przypadkiem, ci ludzie będą osądzeni i ja nie mam nic przeciwko temu. To są prawa planu materialnego i trzeba ich przestrzegać.

Za to ja, podając ten szerszy plan, przestrzegam przed osądzaniem tych ludzi. Sąd osądzi ich czyny. A Wy tutaj (głównie egoista, jemu odpowiadam) osądzacie ludzi. Nie znacie ich uczuć, myśli ani intencji, a już sypią się osądy jak stąd do Nowego Jorku...


1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim
sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam
odmierzą.
3 Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we
własnym oku nie dostrzegasz? 4 Albo jak możesz mówić swemu bratu:
Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku?
5 Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz,
ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.
Mt 7
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 10:05 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

26
Jak to nie wiemy jak było? http://rudaslaska.naszemiasto.pl/artyku ... 115b,1,3,5 Facet powyrywał sobie venflony i wszystko co było do niego podłączone, uciekajac rozbił szybę, cos tam poprzewracał, dla obrony chwycił za nóż z pomieszczenia kuchennego i zamelinował sie w piwnicy.Po co w ogóle wchodzili do tej piwnicy jak nie byli przygotowani, dlaczego nie wezwali psychologa, negocjatora, karetki ze szpitala psychiatrycznego? Wg Ciebie to jest normalne, ze do pacjenta się strzela, że w ogóle wzywa się policję? Co ma do tego strona duchowa? Chyba, że zabiera profesjonalizm i rozum :)
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 10:15 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Polski profesjonalizm

27
Lidka,
i Ty chcesz w ten sposób wpłynąć na postanowienia sądu?
Zakładasz, że do plejady nieprofesjonalnych zachowań lekarzy, policjantów i dziennikarzy, dołączą nieprofesjonalni sędziowie???
I TY, Lidka, masz obowiązek pouczyć sędziów na forum Imladis, by nie osądzali, aby nie byli sądzeni???

No to pogratulować ego Lidusiu.
Nie wiem czy ono spirytualne, czy nie, za to małe nie jest...
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 10:18 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Polski profesjonalizm

28
Vicki, ja powiedziałam, że nie wiemy do końca jak to było w związku z tym strzelaniem i biernością sanitariuszy.

A strona duchowa, czy się tego chce czy, czy się jest świadomym, czy nie, po prostu jest w człowieku. I we wszystkim, co ten człowiek robi. Więc można tego nie widzieć, ale można też widzieć. Tu każdy zobaczy zgodnie z samym sobą.

Tak, jak nietypowe było zachowanie sanitariuszy i ochrony, tak samo tego pacjenta. W tym momencie, podejrzewam, nie potraktowano go jak pacjenta, a jak osobę niebezpieczną dla otoczenia. W końcu facet wziął nóż i chyba nie po to, żeby sobie kanapki zrobić?...

Zauważ, ile czasu to trwało, krótkie minuty. Jak myślisz, gdybyś zobaczyła szaleńca z nożem, a byłabyś ochroniarzem czy policjantką, nie zareagowałabyś, żeby nie dopuścić do tragedii z udziałem tego szaleńca?... Miałabyś czas, żeby analizować i dojść do wniosku, że tu potrzebny jest psychiatra?... Zdążyłabyś wezwać tego psychiatrę, a on zdążyłby przyjechać, zanim stałoby się jakieś nieszczęście i facet zaatakowałby tym nożem kogoś?...

Ostrożnie z tymi osądami, ja nie odważyłabym się...
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 10:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

29
maly_kwiatek pisze:Lidka,
i Ty chcesz w ten sposób wpłynąć na postanowienia sądu?
Zakładasz, że do plejady nieprofesjonalnych zachowań lekarzy, policjantów i dziennikarzy, dołączą nieprofesjonalni sędziowie???
I TY, Lidka, masz obowiązek pouczyć sędziów na forum Imladis, by nie osądzali, aby nie byli sądzeni???

No to pogratulować ego Lidusiu.
Nie wiem czy ono spirytualne, czy nie, za to małe nie jest...
Nie, Kwiatuszku, w żadnym wypadku nie próbowałabym nawet wpływać na postanowienia sądu, nie wiem, skąd coś takiego przyszło Ci w ogóle do głowy?... Ja rozmawiam z Wami. I usiłuję powiedzieć, że łatwo się osądza drugiego człowieka, zbyt łatwo...

(tak jak zbyt łatwo osądziłeś mnie w tym chociażby poście, ale nie mam Ci tego za złe)
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 10:30 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Polski profesjonalizm

30
Lidusiu, przecież całe to osądzanie to Ty kreujesz i inicjujesz, wszyscy inni ludzie - no może prawie wszyscy - wiedzą, że nie wszystko w sprawie wiedzą i liczą na rzeczową ocenę sytuacji przez niezawisły sąd.

A nie wiemy wielu rzeczy i nie dowiemy - nawet gdyby dziennikarze byli profesjonalni - a nie są.
Pokrzykiwanie wśród rozwojowców, ze nie wolno osądzać, kończy się w chwili słabości, że któryś bogatszy, złapie wypasioną brykę i pojedzie rajdem przez środek alei spacerowej w swoim mieście, rozjeżdżając dziesiątki przechodniów.
Bo nie wolno osądzać.
Za to co piszemy, a zwłaszcza pokrzykujemy, bierzemy odpowiedzialność.
Warto sobie to rozważyć.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 10:40 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie rozmaitości”

cron