Re: Wzniecanie nienawiści

31
polliter pisze:Ale to nie tylko Kraków. Popatrz na Śląsk, Wrocław, Warszawę, wybrzeże.
Angole, którzy mają wątpliwą renomę, jeśli chodzi o stadionowych bydlaków, przyjeżdżają do Polski kręcić dokument o polskich chuliganach i są przerażeni.

[youtube][/youtube]
Z tego wszystkiego zapomniałem skomentować ten film.
Film uważam za kreację bardziej niż dokument. Angol kręcący film jest tak sztuczny, że przedszkolacy zauważą, że on kręci to, co sobie wykreował, zanim przyjechał do Polski. Dlatego to jest takie fałszywe.

Aby skorzystać z autentyczności w tym filmie, trzeba by wyciąć wszystkie komentarze.

Polliter, kibice to nie są chuligani. Część kibiców mogłaby się za to określenie mocno obrazić i spuścić Ci za to ostre lanie.
Kibice to kibice. Jedni tacy, drudzy tacy.
W ogóle klimaty "chuligańskie" to całkiem osobny temat, w którym warto rozwijać doświadczenia i psychologii i duchowości, by zacząć sobie zdawać sprawę, z tego na jakim tle ludzie rozbijają te kioski i napadają przechodniów, czasem ciężko ich raniąc za parę złotych w kieszeni.

W polskiej mentalności, tak społecznej, jak profesjonalnej, ten temat jest tabu. Na świecie pewnie jest nie lepiej.
Nikt nie chce o tym rozmawiać, nikt nie chce o tym myśleć.
Wszyscy chcą najlepiej dożywocia i kary śmierci dla niewygodnych dla nich osób, by więcej nie musieli im patrzeć w twarz.
Nie inaczej działają sędziowie.

Mój kumpel o którym wspominałem, kilka razy dziennie pytał mnie czy się boję. I opowiadał różne historie z ustawek i metody działania.
Był zdumiony, niemal załamany, gdy spokojnie odpowiadałem, ze się nie boję. Podejrzewam, że spotkał się z czymś takim pierwszy raz w życiu.

To jest życie oparte na strachu, a nie na miłości, czy na pieniądzach. Inny świat.
W Polsce tym tematem nikt nie chciał się zajmować, sztuka to pomijała.
Oprócz powieści "Zły" Tyrmanda (lata 60-te), to była "Piątka z ulicy Barskiej" - Koźniewskiego i film Kutza z lat 50-tych, i chyba Psy - film Pasikowskiego z lat 90-tych. To wszystko. A przecież temat godzien jest.

Ja zawsze mawiałem, że każdy zbrodniarz i każdy przestępca, także każdy chuligan nie spadli nam z Marsa tylko są "produktem" naszego "dobrego" rzekomo społeczeństwa. Najwięksi zbrodniarze, najbardziej okrutni pochodzą z tzw. dobrych domów. Na Zachodzie to wszyscy chyba już wiedzą. W Polsce - zdziwienie.
Nie wolno nas kształtować w kierunku otwarcia serc i miłości. Oficjalne wychowanie to wychowanie w kierunku logiki.
No to ciągle płacimy za to. I płacić będziemy dopóki tego nie zmienimy.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 14:02 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Wzniecanie nienawiści

32
Kaczor wielki szacun dla Ciebie :)
Świat przeztępczy jest patologią jak cholera, nie znaczy to jednak że tak zwany "normalny świat" jest mniej patologiczny ;)
Dla mnie zapierdalanie całe życie na spłatę kredytu jest czystą patologią, nie mniejszą niż robienie z siebie "twardziela" bo się komuś dokopało...
Tyle że trochę odmienny system, w jednym jesteś "twardy" bo komuś dojebałeś, a w drógim jesteś "twardy" bo dajesz sobie radę... a taki styl życia doprowadzi do wycięczenia i patologi wcześniej czy póżniej.
Kiedyś chciałem być gangsterem, siedziałem w pace za rozboje, byłem gorszy od Kaczora bo mnie nie obchodziło czy bęcki dostaje ktoś kto się na to pisze czy nie, no coż jest tak jak pisze Polliter, byłem głupim gówniarzem ;) Wróciło to do mnie i też swoje oberwałem, nie żeby mnie to jakoś wielce przestraszyło, ale nie pozwolę się wykończyć przez zło.
Poznałem mechanizmy jego działania i uwolniłem się od niego :) Kurde na dobrą sprawę to zawsze byłem dobrym człowiekiem, zrozumiałem że ludzie są dobrzy z natury, nikogo nie przepraszam i do nikogo nie chowam urazy za stare czasy, a miał bym za co bo moja duma "niezwyciężonego twardziela" też nieżle ucierpiała kiedy się natknołem na silniejszego od siebie, i to nie raz :D I amfetamina też ze mnie żałosną ciotę zrobiła swego czasu.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 14:38 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wzniecanie nienawiści

33
Kwiatek gangsterem nigdy nie był, to nie leży w naturze kwiatka :D
Za to lubił kwiatek wywoływać skandale towarzyskie i obyczajowe :D
Szczegółów Wam oszczędzę :P
Nie mam ani potrzeby, ani tyle odwagi co Kaczor, Conan czy Polliter, by o tym pisać publicznie :)

A dla Was, chłopaki, podziw i szacun za to :)
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 14:45 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Wzniecanie nienawiści

34
maly_kwiatek pisze:Kwiatek gangsterem nigdy nie był, to nie leży w naturze kwiatka :D
Za to lubił kwiatek wywoływać skandale towarzyskie i obyczajowe :D
Szczegółów Wam oszczędzę :P
Nie mam ani potrzeby, ani tyle odwagi co Kaczor, Conan czy Polliter, by o tym pisać publicznie :)

A dla Was, chłopaki, podziw i szacun za to :)
Kwiatku musisz opowiedzieć swoją historię żebyśmy też mogli Cię podziwiać i oddać Ci szacunek, inaczej było by nieuczciwie :D
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 14:48 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wzniecanie nienawiści

35
Wiem, że teraz może spalać Was ciekawość, to uchylę rąbka tajemnicy :D
Jak kwiatek skończył 50 lat (yyy, jak to dawno temu było :D ), to zaczął się spieszyć by zrobić w życiu rzeczy, co jeszcze nie robił, a podobało mu się :)

No i miedzy innymi zaczął bywać na dyskotekach, w celach tanecznych, gdzie lubił tańczyć do białego rana :D
Tylko sobie to wyobraźcie, srednia wieku na tych dyskotekach, gdzie kwiatek bywał to było około 24 lata, a kwiatek miał 30 więcej :D
Tylko raz kwiatek nie umiał się przełamać i nie wszedł w krąg taneczny, na pewnej dyskotece w Jastrzębiej Gorze. Tam średnia wieku wynosiła jakieś 15 lat :D

Na dwóch imprezach tanecznych kwiatek, wraz z partnerką, uznani zostali za najmilszą parę imprezy :D :D :D
Raz z żoną, w 2004 roku i drugi raz z przyjaciółką, 3 lata później.

To było zaskoczenie dla kwiatka.

Więcej nie powiem !!!!
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 15:06 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Wzniecanie nienawiści

36
maly_kwiatek pisze:Wiem, że teraz może spalać Was ciekawość, to uchylę rąbka tajemnicy :D
Jak kwiatek skończył 50 lat (yyy, jak to dawno temu było :D ), to zaczął się spieszyć by zrobić w życiu rzeczy, co jeszcze nie robił, a podobało mu się :)

No i miedzy innymi zaczął bywać na dyskotekach, w celach tanecznych, gdzie lubił tańczyć do białego rana :D
Tylko sobie to wyobraźcie, srednia wieku na tych dyskotekach, gdzie kwiatek bywał to było około 24 lata, a kwiatek miał 30 więcej :D
Tylko raz kwiatek nie umiał się przełamać i nie wszedł w krąg taneczny, na pewnej dyskotece w Jastrzębiej Gorze. Tam średnia wieku wynosiła jakieś 15 lat :D

Na dwóch imprezach tanecznych kwiatek, wraz z partnerką, uznani zostali za najmilszą parę imprezy :D :D :D
Raz z żoną, w 2004 roku i drugi raz z przyjaciółką, 3 lata później.

To było zaskoczenie dla kwiatka.

Więcej nie powiem !!!!
Zawsze imponowali mi ludzie któży robią to na co mają ochotę bez względu na wszystko :)
Na tym polegały moje młodzieńcze błędy, widzaiałem te elementy tylko u ludzi złych i patologicznych, i mi się ubzdurało że powinienem być taki jak oni.
A tu masz, są ludzie co odkryli te prawdy bez konieczności wchodzenia w patologiczne światy, wielki szacun Kwiatku :)
Wolność i siła nie jest domeną tylko patologicznych mętów.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 15:22 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wzniecanie nienawiści

38
Ale Kaczor Ci Kwiatku, wyraźnie napisał, że to nie są kibice. Jeszcze mówisz, że mogli by mi spuścić manto, no strach się bać - dostać manto za poglądy i stwierdzanie faktu... no ładnie, kurwa, gratuluję, Kwiatku. :bum:
Tuwim kiedyś napisał: Powiedzieć komuś "idiota", to nie obelga, to diagnoza. Kaczor był idiotą, ja też kiedyś byłem, każdy był. Walczyć (znaczy, tłuc się z każdym, kto ma inne poglądy) o honor drużyny? Wybacz, ale pusty śmiech mnie zbiera. Tam piłkarze i działacze zarabiają krocie i tylko kiboli obchodzi jakiś zafajdany, klubowy "honor". To tylko pretekst do napierdalania się, dobry jak każdy inny.
Powinno się to gówno wyplenić, wyczyścić tę kibicowską stajnię Augiasza jak zrobili to Anglicy i pani Thatcher (Kwiatek, podobno jesteś jej fanem, zresztą, bez ironii dodam, że ja też).
Kaczor napisał o łebku, którego spotkali w autobusie i później go obili, chwalmy za to Kaczora!! Czy to ja jestem nienormalny czy Wy czy ten świat?
Jak pisałem wcześniej, naparzałem się z policją, dawaliśmy sobie po gębach z kibolami, punkami i łysymi, morda to nie szklanka, ale z tego się wyrasta. Ja poniosłem konsekwencje i wiem, że byłem durniem, Kaczor też to wie, a Ty, Kwiatku, durni hołubisz. Taka jest różnica między nami, że Ty, stary dziadzie, jeszcze zachwalasz agresję tych debili.
Tym ciołkom łatwo wmówić, że walczą za "Boga, honor i ojczyznę", wtedy ich ego rośnie i mają przyzwolenie właśnie takich ludzi jak Ty, myślą, że robią dobrze, walczą za sprawę, a oni tylko łobuzersko uzewnętrzniają swoją adrenalinę i młodzieńczą ekspresję. Gdyby im nikt tego hasła nie podsunął, to i tak robiliby zadymy na ulicach, tylko tacy jak Ty, je usprawiedliwiają, więc czują się bohaterami, bo skoro starsi nas popierają...

Kaczor, doskonale wiem o czym piszesz, tylko, że ja nie miałem nic wspólnego ze sportem (może tyle, że ćwiczyłem podnoszenie ciężarów w Budowlanych Opole), myśmy lali punków i łysych. Też byliśmy drużyną, dbaliśmy o honor, byliśmy rodziną, jeśli ktoś tknął któregoś z nas, to trzeba było się zemścić. Eskalacja durnej przemocy, tylko, że nie na boiskach, a na koncertach, ale też na osiedlach. Krojenie z koszulek (tak jak Wy z szalików), walkmanów, butów, pasów... to była norma i po pewnym czasie, poczułem to samo, co Ty: "Coś tu, kurwa, nie gra...". Młody człowiek potrzebuje jedności w grupie, to normalne, ale to potrafi przerodzić się w nienormalne.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 23:16 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wzniecanie nienawiści

39
polliter pisze:napisał o łebku, którego spotkali w autobusie i później go obili, chwalmy za to Kaczora!!
napisałeś Polliter w liczbie mnogiej, zatem skoro wcześniej zabrałam głos, zabiorę też teraz.
łepek z autobusu co zebrał to jego i się nie wróci jego poczucie bezpieczeństwa sprzed obicia.
Kaczor odważnie napisał - jak rozumiem - ku przestrodze naiwności łatwowiernych w slogany.
'pochwałę' dostał ode mnie za szczerość osobistej historii, a nie za wyczyny jakich się dopuszczał.
nie wątpię w jego dzisiejszą inteligencję oraz samoświadomość dawnych błędów. inaczej nie pisałby o tym tutaj.
w moim odczuciu się nie chwalił, a raczej wydalił z siebie coś, co go być może wewnętrznie gniotło.
polliter pisze:Czy to ja jestem nienormalny czy Wy czy ten świat?
kontrowersyjne w odbiorze historie, z natury chyba muszą rodzić tego typu pytania. niestety nie znam na nie klarownej odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 0:56 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Wzniecanie nienawiści

40
Ale moja wypowiedź nie odnosiła się do Ciebie, Lunadari... :co:

Przecież ja również nie wątpię w inteligencję Kaczora, własnie dlatego, że przyznał się do błędu, ja też przyznałem się do swoich błędów. Może to "chwalmy Kaczora" powinienem napisać w cudzysłowie, wtedy byłbym lepiej zrozumiany? Ten post odnosił się do Kwiatka i tylko do niego. Chwalmy łysych debili, chwalmy chuliganów, chwalmy bandytów, nazywajmy ich kwiatem polskiej młodzieży, bojownikami, patriotami i pochwalajmy coraz większą agresję. Przecież to zwykłe ćwoki i Kaczor pokazał to w kapitalny, literacki sposób, że można z tego wyjść, ale pochwalać nie należy. O to mi chodziło, a nie o Ciebie konkretnie.

Tak jeszcze do Kaczora, powinieneś pisać, chłopie, bo świetnie Ci to wychodzi. To nawet nie muszą być pamiętniki, ale masz smykałkę do prozy, doskonale sobie radzisz z narracją i przyciągasz czytelnika, trzymasz go w imadle do ostatniego zdania, a to się nazywa talent. :D
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 1:27 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wzniecanie nienawiści

41
polliter pisze:Ale moja wypowiedź nie odnosiła się do Ciebie, Lunadari... :co:
domyślam się :cool:, lecz napisałeś w liczbie mnogiej, a ja niepotrzebnie podzieliłam cytat :/.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 1:36 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Wzniecanie nienawiści

42
polliter pisze:Przecież to zwykłe ćwoki i Kaczor pokazał to w kapitalny, literacki sposób, że można z tego wyjść, ale pochwalać nie należy.
Polliter, to chwalenie nie odnosi się wcale do chwalenia takiego zachowania i takiej mentalności, a faktu, że ktoś (Kaczor) potrafił z tym zerwać. To są dwie różne sprawy.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 6:37 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Wzniecanie nienawiści

43
No cóż, nie sądziłem, że rozpocznę tak burzliwą dyskusję. Mój post miał tylko pokazać błąd myślowy kwiatka, w którym chwalił pseudo-kibiców - z zaznaczeniem, że nie każda grupa jest taka jaka była moja. Podzielam zdanie politera, który zwrócił uwagę na to co mój post miał pokazywać. Swoją drogą dobrze też napisał, że takie pozytywne opinie popychają do dalszej agresji, bo gdyby nie takie opinie, to prawdopodobnie nie skończyłoby się to w ten sposób. Tak jak napisałem, byliśmy zapatrzeni w ideologię, w gangi krakowskie, a starsi popychali nas, by brnąć w to dalej, pochwalali to co robimy, etc. Opinie zawsze powinny być negatywne, niezależnie od tego, czy faktycznie czasami robiliśmy coś pozytywnego. Dlatego też nie zgodziłem się z kwiatkiem, że należy mi się szacunek. Samo to, że to napisałem jest tak jak napisała Lundari. Kiedy zaczął się wątek bardzo bliski mojemu życiu, w którym kwiatek trochę zaprzeczył temu, co ja sadze o tym, wolałem wylać z siebie jak to wygląda. Nigdy o tym nikomu nie mówię w nowym miejscu, raczej uważam to za wstydliwą przeszłość i trochę lżej na duszy się zrobiło, gdy mogłem to z siebie wyrzucić, a przy okazji było to na tyle dosadne, że miałem nadzieje, że przemówi mu to do rozsądku. Może i faktycznie ostatecznie wyszło mi to na dobre (to jest bardzo względne) i kiedy za młodu myślałem, że będę swojego dzieciaka uczył "bycia mężczyzną", to teraz wiem, że był to wtedy błąd myślowy. Ta historia jest żywym obrazem życiowej pizdy. Może pasuje to do opinii młodych ludzi o męskości, ale w rzeczywistości jest tak jak napisał conan - tu chodziło o zaznaczanie swojej męskości, leczenie jakichś kompleksów, etc. Człowiek bez problemów ze sobą by tego nie robił, więc teraz wiem, że dzieciaka będę uczyć życia, a nie szkolił go w agresji.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 15:20 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Wzniecanie nienawiści

44
A ja pujdę trochę pod prąd tego tematu, nie tyle z zamiłowania do patologicznych zakapiorów co raczej tego że patologiczne społeczniaki które być może to czytają poczują się zbyt dobrze, a nie powinni :P
Odemnie to szacun właśnie za męstwo, za wyrwanie się z jepanej patologi, na którą społeczniaków tkwiących w niej po uszy nigdy nie będzie stać bo mają gorzej sprane mózgi niż ci kibole.
Oni są przynajmniej młodocianymi idiotami a nie starymi dewotami które tylko klaszczą jak dałny gdy policja kogoś aresztuje, zato zbyt wielkiej mądrości tym swoim dzieciom też nie przekażą, no chyba że taką jak być wzorowym niewolnikiem systemu.

Ja widzę w tym wszystkim również pozytywne wartości, naprzykład przyjażń, lojalność, odwaga, to że się to objawiło w formie spatologizowanej nie deprecjonuje tych wartości jako takich, i mam w dupie czy ktoś to odbierze jako kompleksy czy braki w męskości, dobro jest dobrem.
Oczywiście najebanie przechodna na ulicy jest marnym dowodem odwagi, natomiast sama potrzeba popisywania się jest naturalna dla młodych menżczyzn, a niby co mają siedzieć jak trusie żeby starych jełopów nie przestraszyć? ;)
Zresztą oni się sami wykańczają bo są młodymi debilami, Kaczor o tym wspomniał i ja też to świetnie znam, upokorzenie przez grupę jak ktoś za bardzo prubuje kozaczyć... a te społeczniactwo jest dokadnie na tym samym poziomie, czyli chce widzieć jak takie typy są upokarzane i spychane w niebyt, ale własnymi rękami tego nie zrobią bo się boją. To są właśnie te lemingi o których wspomina Kwiatek ;)

Odzielną kwestią są stare bandziory które manipulują i piorą mózgi, ten opis w historyjce Kaczora nie jest ani trochę przekoloryzowany, tak działają grupy przestępcze, od tych najmniejszych po największe które rządzą państwami, jepani terroryści, panowie strachu i grozy, trzeba mieć jaja i serce żeby się tym qrwom postawić i wyrwać z ich szponów, zarówno na poziomie duchowym jak i czysto fizycznym.
To jest poprostu terror psychiczny a bywa że i fizyczny(choć rzadziej).
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 16:44 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wzniecanie nienawiści

45
Conan Barbarzynca pisze:Ja widzę w tym wszystkim również pozytywne wartości, na przykład przyjażń, lojalność,
nie sądzisz Conan, ze przyjaźń i lojalność w takich grupach tracą na atrakcyjności gdy w grę zaczynają wchodzić nałogi i uzależnienia, a także powiązane z nimi pieniądze?
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 18:03 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Wzniecanie nienawiści

46
Lunadari pisze:
Conan Barbarzynca pisze:Ja widzę w tym wszystkim również pozytywne wartości, na przykład przyjażń, lojalność,
nie sądzisz Conan, ze przyjaźń i lojalność w takich grupach tracą na atrakcyjności gdy w grę zaczynają wchodzić nałogi i uzależnienia, a także powiązane z nimi pieniądze?
Lunadari patologia jest patologią, przecierz napisałem ;)
Żrudem tych problemów nie jest przyjażń itp... tylko głupota i zło w postaci bezwzględnego wykorzystania tej głupoty przez "starszych i mądżejszych".
Taki młokos jest młokosem a nie żadnym mężczyzną, on bardzo chce być menżczyzną i stara się to okazywać ale tak naprawde jest obsranym siusiumajtkiem, sra w gacie z byle powodu, mimo wszystko pakuje się w kłopoty które mogą go przerosnąć, gdyby mógł to poleciał by do Mamusi pod spódnice ale to wstyd ;)
Dlatego ćpają i chlają aby dodać sobie odwagi, chodzą w dużych grupach itp... starsi to wykorzystują, bo młokos co prawda jest młokosem ale to nie znaczy że jest nieprzydatny... oni mogą być grożni, sami co prawda boją się swojej własnej grozy i wykańczają nawzajem ale dla zdegenerowanych "starszych" to tym lepiej bo łatwiej manipulować niedoświadczonymi idiotami któży się do nich kleją.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 18:22 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wzniecanie nienawiści

47
polliter pisze:pani Thatcher (Kwiatek, podobno jesteś jej fanem
Zachodzę w głowę, skąd Ci to przyszło do głowy. Nigdy o tym tu nie pisałem chyba.
Owszem, podobało mi się jej podejście do podejmowania decyzji.
Mało który facet tak potrafi.

A co do dyskusji.
Wyraziłem szacun dla Kaczora nie za to, że działał w gangach i bił ludzi, tylko za to, że z tego wyszedł, potrafił nabrać dystansu do siebie sprzed lat i właściwej oceny tamtego Kaczora oraz za to, że nam o tym opowiedział dla naszej nauki. Wszelkie inne interpretacje są nieuprawnione, Polliter.

Kwiatek nie ocenia ludzi według tego, czy maja coś na głowie, czy nic.
Kwiatek w ogóle nie ocenia ludzi.
Owszem, z uwagą kwiatek przygląda się temu co ludzie mają w głowie, w sercu, w duszy ...
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2014, 11:53 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Wzniecanie nienawiści

49
Do niedawna, nie wiadomo dlaczego, uważałem TVP.INFO za medium w miarę obiektywne.
No to dziś włączyłem bo jest szczególna rocznica stanu wojennego i w Warszawie były przewidziane uroczystości. Liczyłem na normalną, obiektywną relację a potem jakąś audycję wspomnieniową.

Zostałem zaatakowany falą nienawiści, inwektyw i prostackiego łobuzerstwa przez jakieś zgromadzone w studio osoby, które śliniąc się z pychy chwaliły się jak to były 33 lata temu internowane i wyszydzając zdradzonych Polaków którym odebrano nie tylko pracę i emerytury ale jakąkolwiek nadzieję na lepszą przyszłość.

Jakaś pani w wieku zdecydowanie nie kombatanckim z oburzeniem w głosie krzyczała, że Solidaruchy nie mają prawa zakłócać powagi tego dnia, w którym ludzie wspominają dawne lata i uciążliwości stanu wojennego.

No dokładnie jak wtedy, gdy w PRL oburzone Matki Polki po wyrażeniu swego oburzenia na warchołów, przed kamerą TV - na żywo - pytały, myśląc, ze już jest po wszystkim: Którędy do kasy???
Symbolem tamtych pań była niejaka Irena Dryll z Trybuny Ludu - pani z PZPR wyspecjalizowana w zianiu nienawiścią wobec Polaków.

Dziś się wyłącza TV, gazet nie kupuje i pań Dryll nie rejestruje w pamięci. Choć może warto, by w wolnej Polsce ich nie dopuszczać do kierowania mediami.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie rozmaitości”

cron