Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

1
Upolitycznienie bieżącej historii sprawia, że nie możemy świętować waznych wydarzeń dla bieżącej Polski. Trzeba było sięgnąć po wydawałoby się dobre święto, bo 11 listopada. Wyswobodzenie się z kaidanów zaborców. Ale okazuje sie, że nie wszyscy Polacy mają co świętować. Polska wieś przechodzi obok tego święta obok. Wykonuje się zwykłe prace, a wywieszoną flagę cięzko spotkać.
Tak się składało, że czas wolnej Polski to dla chłopów czas nieciekawy. A polepszenie sytuacji chłopów przchodziło za zaborców - zniesienie pańszczyzny i za komuny uwłaszczenie chłopów majątkiem pańskim przez komunistów dzięki reformie rolnej.
11 listopada chłopom nie przyniósł ulgi, dalej musieli pracować na folwarkach panów i niestety nadal musieli żyć w ogromnej biedzie i ciemnocie.
Ktos powie, że konstytucja 3 maja miała przyniesć coś, że dwudziestolecie międzywojenne to krótki czas - ale to tylko gdybanie. Chłopi mieli trochę pecha do wolnej Polski. I nie ma się co dziwić, że oni 11 listopada nie maja czego świętować.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 17:20 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

3
Chłopem nie jestem,ale też nie świętowałem,poszedłem sobie do lasu.A pod lasem ludzie pracowali,najpierw myślałem że to wojsko,mglisty dzionek,ale nie,jakaś ekipa,chyba robili pomiary,będą nową linię energetyczną stawiali.Tak wyszpiegowałem...może zdążą zanim stara się rozsypie :cool: .
Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 17:40 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

4
Hmmm...Tyle tylko iz rząd i prezydent chcieliby aby to jak za socjalizmu był marsz 1Maja gdzie klasa robotnicza zasze wspierała I sekretarza i skandowała Bronek,Bronek,Bronek !!
A przecież w Polsce są ludzie młodzi bez szans na godziwą prace ,bez szans na kredyt lub mieszkanie Gdzie i kiedy maja wyrazić swoje frustracje i wykrzyczeć swój protest ?? Gdzie maja zaprotestowac gdyz nie zgadzaja sie z Polską tęczową lub PO- wska ? Jak i gdzie maja wyrazic brak zgody na to ze w Polsce nie bedzie Polaków bo wyjada...
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 18:42 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

6
Taaaa...na pochodzie prezydenckim było mniej niz 10 tys ludzi ..na marszu radykałów cuś ok 100 tys...To kto ma sie pakować ???
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 21:03 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

10
Lunadari pisze:
mordotymoja pisze:Trend jest taki-komu nie pasuje ten toboły w garść i fora ze dwora .
tym bardziej fora, jeśli do dwora nic wartościowego nie wnosi :satan:
No bo widzisz...nie wszyscy Polacy są intelektualistami pokroju na przykład Adama Michnika :satan: ...Ale to chyba nie znaczy że nie mogą mieć swojego zdania ?Mogą?Czy nie mogą ?
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 21:29 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

11
mordotymoja pisze:
egoista99 pisze:Taaaa...na pochodzie prezydenckim było mniej niz 10 tys ludzi ..na marszu radykałów cuś ok 100 tys...To kto ma sie pakować ???
Jak to kto?No przecież nie ci od prezydenta prawie wszystkich Polaków :cool:?
Hmmm...a mnie sie wydawało ze dokonano demokratycznego wyboru..A tu jak zawsze wybierali kogo chcieli ..wybrano kogo należy...
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 21:31 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

12
egoista99 pisze:A przecież w Polsce są ludzie młodzi bez szans na godziwą prace ,bez szans na kredyt lub mieszkanie Gdzie i kiedy maja wyrazić swoje frustracje i wykrzyczeć swój protest ??
a kiedyś - hmm - szanse na mieszkanie były większe? ile lat trzeba było ciułać na książeczkę mieszkaniową?
czemu ma służyć 'wykrzykiwanie swoich protestów', a czemu realnie służy? czy nie trąci troszkę postawą roszczeniową?
dlaczego głównym zadaniem (tzw.) młodych ma być jedynie protestowanie, wykrzykiwanie frustracji ja się pytam?? o jakiego rodzaju przekroju młodych ludzi tu mowa? czym się zajmują prywatnie, jakie mają zainteresowania, skąd czerpią wzorce?? czy przypadkiem u większości 'młodych' frustratów nie idą te frustracje od ich wiecznie niezadowolonych rodziców?
ja wiem jedno - gdy ktoś ma jakieś pasje, zainteresowania głębsze ponad to czym karmią go w telewizji, nie ma tez czasu ani ochoty na uliczne burdy.

dlaczego ci co najgłośniejszą wykrzykują utopijne makro rady dla całokształtu, nie realizują ich choćby w swoim mikro najbliższym otoczeniu? stare przysłowie mówi: 'myśl globalnie (ale) działaj lokalnie'!
czy przeciętna polska mentalność przystaje do aktualnych czasów, czy też ewolucyjnie stanęła w czasach krwawych rewolucji?

dlaczego w tym kraju tak chętnie operuje się wyłącznie ogólnikami? bo młodzi nie mają perspektyw, bo ludzie nie mają roboty, bo dzieci nie mają kanapek itd., itp. w kółko. przecież nie jest możliwe by uszczęśliwić bez wyjątku wszystkich! choć najbliższych lokalnie sąsiadów już bardziej!

dlaczego w obecnych czasach mamy tyle osób z wykształceniem tzw. wyższym (dla przykładu tysiące 'menagerów' po zarządzaniu, tylko że nie mają kim realnie zarządzać, haha!) - za to brakuje szewców czy tym podobnych rzemieślników. sie namnożyło sztucznej inteligencji, która o właściwym fachu dla siebie przypomina sobie dopiero na wycieczkach po krajach Unii Europejskiej.
dlaczego uczelnie techniczne kończy o wiele mniej absolwentów niż byle jakie zarządzania czy inne koszmarki uczelniane z przestarzałymi programami nauczania?
oczywiście systemem edukacji zarządza państwo, ale przecież rodzice bulący na utrzymanie swoich studiujących pociech nie mniej mają do powiedzenia. chyba, że jedynym argumentem przemawiającym za 'koniecznością' ukończenia uczelni wyższej przez potomka jest kompleks rodziców, którzy 'sami nie mieli głowy do nauki'. często zjawisko to bywa dziedziczną przypadłością, tym bardziej zadziwia współcześnie nagminna produkcja matołów z licencjatem. niestety efekty takiego sposobu myślenia co roku można oglądać na listopadowych manifestacjach.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 21:37 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

13
mordotymoja pisze:
Lunadari pisze:
mordotymoja pisze:Trend jest taki-komu nie pasuje ten toboły w garść i fora ze dwora .
tym bardziej fora, jeśli do dwora nic wartościowego nie wnosi :satan:
No bo widzisz...nie wszyscy Polacy są intelektualistami pokroju na przykład Adama Michnika :satan: ...Ale to chyba nie znaczy że nie mogą mieć swojego zdania ?Mogą?Czy nie mogą ?
mogą, pod warunkiem, że to swoje zdanie potrafią zaprezentować w sposób daleki od argumentacji rodem z epoki kamienia łupanego.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 21:40 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

14
Lunadari pisze:
mordotymoja pisze:
Lunadari pisze:tym bardziej fora, jeśli do dwora nic wartościowego nie wnosi :satan:
No bo widzisz...nie wszyscy Polacy są intelektualistami pokroju na przykład Adama Michnika :satan: ...Ale to chyba nie znaczy że nie mogą mieć swojego zdania ?Mogą?Czy nie mogą ?
mogą, pod warunkiem, że to swoje zdanie potrafią zaprezentować w sposób daleki od argumentacji rodem z epoki kamienia łupanego.
Jak duża była ta grupa zadymiarzy?Jak myślę "zawodowych"?Przyjechali z myślą że się będą tłukli,jak nie z policją,to między sobą.Margines.Rozdmuchany przez tveny do monstrualnych rozmiarów.Teraz będą to wałkowali przez tydzień,podpierając się opiniami z dupy wziętych autorytetów .Oni po prostu żyją w innej Polsce,w innym świecie.To jest główny problem.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 21:50 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

15
Lunadari pisze:
egoista99 pisze:A przecież w Polsce są ludzie młodzi bez szans na godziwą prace ,bez szans na kredyt lub mieszkanie Gdzie i kiedy maja wyrazić swoje frustracje i wykrzyczeć swój protest ??
a kiedyś - hmm - szanse na mieszkanie były większe? ile lat trzeba było ciułać na książeczkę mieszkaniową?
czemu ma służyć 'wykrzykiwanie swoich protestów', a czemu realnie służy? czy nie trąci troszkę postawą roszczeniową?
dlaczego głównym zadaniem (tzw.) młodych ma być jedynie protestowanie, wykrzykiwanie frustracji ja się pytam?? o jakiego rodzaju przekroju młodych ludzi tu mowa? czym się zajmują prywatnie, jakie mają zainteresowania, skąd czerpią wzorce?? czy przypadkiem u większości 'młodych' frustratów nie idą te frustracje od ich wiecznie niezadowolonych rodziców?
ja wiem jedno - gdy ktoś ma jakieś pasje, zainteresowania głębsze ponad to czym karmią go w telewizji, nie ma tez czasu ani ochoty na uliczne burdy.

dlaczego ci co najgłośniejszą wykrzykują utopijne makro rady dla całokształtu, nie realizują ich choćby w swoim mikro najbliższym otoczeniu? stare przysłowie mówi: 'myśl globalnie (ale) działaj lokalnie'!
czy przeciętna polska mentalność przystaje do aktualnych czasów, czy też ewolucyjnie stanęła w czasach krwawych rewolucji?

dlaczego w tym kraju tak chętnie operuje się wyłącznie ogólnikami? bo młodzi nie mają perspektyw, bo ludzie nie mają roboty, bo dzieci nie mają kanapek itd., itp. w kółko. przecież nie jest możliwe by uszczęśliwić bez wyjątku wszystkich! choć najbliższych lokalnie sąsiadów już bardziej!

dlaczego w obecnych czasach mamy tyle osób z wykształceniem tzw. wyższym (dla przykładu tysiące 'menagerów' po zarządzaniu, tylko że nie mają kim realnie zarządzać, haha!) - za to brakuje szewców czy tym podobnych rzemieślników. sie namnożyło sztucznej inteligencji, która o właściwym fachu dla siebie przypomina sobie dopiero na wycieczkach po krajach Unii Europejskiej.
dlaczego uczelnie techniczne kończy o wiele mniej absolwentów niż byle jakie zarządzania czy inne koszmarki uczelniane z przestarzałymi programami nauczania?
oczywiście systemem edukacji zarządza państwo, ale przecież rodzice bulący na utrzymanie swoich studiujących pociech nie mniej mają do powiedzenia. chyba, że jedynym argumentem przemawiającym za 'koniecznością' ukończenia uczelni wyższej przez potomka jest kompleks rodziców, którzy 'sami nie mieli głowy do nauki'. często zjawisko to bywa dziedziczną przypadłością, tym bardziej zadziwia współcześnie nagminna produkcja matołów z licencjatem. niestety efekty takiego sposobu myślenia co roku można oglądać na listopadowych manifestacjach.
Powoływanie sie na to iz kiedys było zle jest smieszne bo...miało byc lepiej ..A na pytanie dotyczace tasmowego wylegu magistrów jest odpowiedz TO UKRYTA FORMA BEZROBOCIA gdyz statystycznie w Polsce uczy sie dwa razy wiecej studentów niz we Francji...a chyba nie mamy dwa razy wiekszego przemysłu niz Francja...wiec jest to tak samo oderwane od rzeczywistosci jak za socjalizmu
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 22:02 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

16
mordotymoja pisze:Jak duża była ta grupa zadymiarzy?Jak myślę "zawodowych"?Przyjechali z myślą że się będą tłukli,jak nie z policją,to między sobą.Margines.Rozdmuchany przez tveny do monstrualnych rozmiarów.Teraz będą to wałkowali przez tydzień,podpierając się opiniami z dupy wziętych autorytetów .Oni po prostu żyją w innej Polsce,w innym świecie.To jest główny problem.
kurcze, chodzi właśnie o to, jak tych 'zawodowych' jak ich nazwałeś zadymiarzy w wolnym kraju namierzyć, hę?
jak tych debili wyłuskać z tłumu zanim zaczną rozrabiać?
jakikolwiek tłum przybiera charakter fali i gdzie byś najmniejszym patykiem nie namieszał, to tam zaczną tworzyć się wiry. w efekcie końcowym trudno namierzyć pierwszy, gdyż samoistnie powstają kolejne wiry.
w tłumie nie trzeba dużej grupy zadymiarzy. wystarczy kilku, a nawet jeden, który popchnie 'niewinnego'..

'tveny' żyją z sensacji, zatem nie ma co się dziwić ich wałkowaniu. znajdą coś 'ciekawszego', to przed upływem tygodnia zmienią temat.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 22:25 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

17
egoista99 pisze:Powoływanie sie na to iz kiedys było zle jest smieszne bo...miało byc lepiej ..
śmieszna to jest wiara w zapewnienia i oczekiwanie z założonymi rękami :kogucik:
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 22:27 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

18
Świętowanie, to najlepsze, co nam wychodzi, nawet jeśli polega na rzucaniu kamieniami i petardami. Kolejny wolny dzień minął, widzę, że Morda spożytkował go najkorzystniej.
Bogatym krajem jesteśmy, skoro mamy tyle dni wolnych od pracy, więc nie rozumiem tego narzekania, że jest źle. :)
Przypomniał mi się taki dowcip:
Nowy właściciel zakładu robi zebranie pracowników:
- Słuchajcie, jestem waszym nowym dyrektorem i wprowadzam nowe zasady, otóż w poniedziałki mamy wolne, bo trzeba odpocząć po weekendzie, wtorki wolne, bo trzeba się psychicznie przygotować do pracy, w środy trochę popracujemy, ale w czwartki wolne, żeby po pracy odpocząć, piątki, oczywiście wolne, żeby psychologicznie przygotować się do weekendu. Czy są jakieś pytania?
Kowalski podnosi palec.
- Pytajcie, Kowalski
- Długo będziemy tak zapierdalać?

Oto Polska właśnie. :)
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 2:30 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

20
Lunadari pisze:"11 listopada święto wszystkich polaków?"
tak, wszystkich.
pytanie powinno brzmieć raczej: czy wszyscy Polacy potrafią świętować?
A niby co na wsi mają świętować? Powrót Polski folwarcznych panów?
Własnie w tym roku mija 150 rocznica zniesienia pańszczyzny 2 marca 1864 r. w ostatnim zaborze, a więc Rosji. Jakos nikt nie pyta czy Polacy potrafią świetować tą rocznicę. Tą historie lepiej przemilczeć.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 12:52 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

21
Najśmieszniejsze ,że wyemigrowalo z Polski jakies 2 mln ludzi do krajów gdzie jest mniej świąt ...ale dają pracę !! Np w UK jest tylko 8 ( w Polsce 13 ) dni z tym ze w Boxing Day czyli w drugi dzień Bożego Narodzenia wiele firm pracuje ( w tym caly handel )
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 13:19 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

22
Filip pisze:
Lunadari pisze:"11 listopada święto wszystkich polaków?"
tak, wszystkich.
pytanie powinno brzmieć raczej: czy wszyscy Polacy potrafią świętować?
A niby co na wsi mają świętować? Powrót Polski folwarcznych panów?
może fakt, iż mogą mówić tym samym językiem co Wincenty Witos?
Filip pisze:Własnie w tym roku mija 150 rocznica zniesienia pańszczyzny 2 marca 1864 r. w ostatnim zaborze, a więc Rosji. Jakos nikt nie pyta czy Polacy potrafią świetować tą rocznicę. Tą historie lepiej przemilczeć.
dlaczego przemilczeć? jeśli nauczasz w gimnazjum historii, to mów o tym dzieciom. jeśli masz etat w tv czy radiu to zrób autorski program. możliwości jest wiele do przypominania społeczeństwu istotnych dat z przeszłości.
rocznic i wszelkiego rodzaju okazji do świętowania jest ci u nas dostatek. jak ktoś jest strażakiem, to świętuje w dniu strażaka, górnik w dniu górnika, nauczyciel w dniu nauczyciela, weterynarz w dniu weterynarza, itd.

poza wszystkim mówiąc, w obecnych czasach wszyscy zobowiązani jesteśmy do płacenia 'pańszczyzny' oraz rozliczania jej w corocznym pit'cie.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 18:38 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

23
egoista99 pisze:Najśmieszniejsze ,że wyemigrowalo z Polski jakies 2 mln ludzi do krajów gdzie jest mniej świąt ...ale dają pracę !! Np w UK jest tylko 8 ( w Polsce 13 ) dni z tym ze w Boxing Day czyli w drugi dzień Bożego Narodzenia wiele firm pracuje ( w tym caly handel )
To nie jest kwestia świąt, ale okradanie obywateli z kasy, a najbardziej dostają po tyłku ludzie przedsiebiorczy i biedni. Kiedyś gdy trafiłem na zestawienie kwot wolnych od podatku w poszczególnych państwach zdębiałem. Jak tak można walić w tyłek ludzi?
Polska 3091 zł
Niemcy 34385 zł
Francja 25220 zł
Austria 46524 zł
Brazylia ok. 28 tys. zł
RPA ok. 20 tys. zł
Wielka Brytania 46264 zł
W Wielkiej Brytani zarabiasz miesięcznie ponad 3800 zł i nie płacisz podatku dochodowego, w Polsce możesz zarobić 500zł i zaraz państwo siada na ciebie.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 19:34 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

25
Od 25 lat przyglądam się polskiej scenie politycznej i czekam na ludzi, którzy przed wyborami powiedzą wyborcom jasno i wyraźnie, że Polska jest biedna, a teraz to właściwie jest dziadem już.
Dlatego w państwie dzielimy się tą biedą, zamiast bogactwem.
Filip bardzo celnie to zilustrował.
Gdyby podnieść próg podatkowy o rząd wielkości, to równocześnie trzeba by rozpuścić do domu większość administracji rządowej, ograniczyć ilość posłów, znieść Senat, wprowadzić opłaty za usługi medyczne i szkoły, zatrzymać inwestycje.

Ktoś kiedyś to zrobi, bo będzie MUSIAŁ.
Szkoda, że stanie się to na tle szalejącej rewolucji ulicznej, wynikającej z prawie powszechnej i rosnącej biedy. Szkoda, że przez 25 lat Polacy jak lemingi łykali kłamstwa o sukcesach polskich, bo tak nam było wygodniej żyć.
Zapłacą za to rozpasanie i głupotę nasze dzieci i wnuki.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 21:46 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

26
Nie widzę przeszkód !!! Po ca nam 500 posłów..?? Nie wystarczyło by 2 na województwo...?? A 17 V-ce ministrów w 17 ministerstwach ??? A na cholerę nam 2000 ludzi w chorym ministerstwie ( dla ułatwienia myslenia w Szwecji w MZiOS pracuje ok 250 kudzi...) a ile jeszcze w placówkach terenowych..."Armia " urzędników wzrosła trzy krotnie od 1989 ze 160 tys do 443 tys...Za to w armii liczba żołnierzy tych z pola walki skurczyła sie do ca 30 tys...reszta to urzednicy wojskowi czyli jakies 90 tys...
Nie dziw sie ze musisz byc drelowany...Bo przeciez ktos musi oplacić wynagrodzenie tych którzy nic nie wytwarzaja ( plus ZUS )
Ostatnio zmieniony 13 lis 2014, 16:58 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

27
PS Piszesz o polskiej biedzie...Ale rzadzacy nie chca dostrzegac ze 11 listopada szedł mizerny pochód ludzi sytych i nie chcacych zmian z prezydentem na czele i 100 tysieczny pochód ludzi domagajacych sie zmian ..majacy dośc mydlenia oczu i pracy w UK...
Ostatnio zmieniony 13 lis 2014, 17:02 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: 11 listopada święto wszystkich polaków?

28
maly_kwiatek pisze:Szkoda, że stanie się to na tle szalejącej rewolucji ulicznej, wynikającej z prawie powszechnej i rosnącej biedy.
mam pytanie: jak się ma 'powszechnie rosnąca bieda' do tabunów ludzkich stworzeń zapychających zakupowe wózki w sklepach?
Ostatnio zmieniony 13 lis 2014, 17:03 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie rozmaitości”

cron