Strona 1 z 1

Re: imigracja

: 20 maja 2015, 16:33
autor: civilmonk
Takie syryjskie dziewuchy to z otwartymi rękoma witam. Nawet muzułmanki. Zawsze lubiłem ten typ urody. Najbardziej hinduski. Kolejna przesłanka że poprzedni żywot zakończyłem w błocie i syfie Indii.

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/ich-kre ... iad/bvgyky

Re: imigracja

: 21 maja 2015, 15:08
autor: civilmonk
Co, nie interesuje Was to? To dla nasz szansa moim zdaniem. Tysiące uchodźców z Afryki / Bliskiego Wschodu. Dobre geny. Inne poglądy. Nam tego brakuje, zbyt sterylny ten kraj dzięki Adolfowi i wujkowi Stalinowi. Zbyt zaściankowy naród. Tym bardziej że wszyscy prawie ze wsi bo inteligentów nam wybili przez stulecia skutecznie. Słoma z butów wyłazi - widać na każdym kroku i w każdym szklanym ekranie. No i kiedyś, gdy żydów było u nas dostatek to bardziej się wszystko kręciło. Teraz to prawie jak kazirodztwo narodowe :)

CM

Re: imigracja

: 21 maja 2015, 15:32
autor: k4cz0r200
W warszawie i tak masa i ciapatych, czarnych, żółtych i zielonych i zmian nie widzę. Człowiek jak człowiek. Jeśli gada w innym języku, to od razu jest pewne granica, którą ciężko przeskoczyć, osobiście mam wielu znajomych zza granicy - niemiec, anglii, indonezji czy kuwejtu i zawsze, gdy przyjeżdżają w odwiedziny boli mnie głowa od gadania nie po naszemu i mam ochotę po prostu pogadać po polsku. To, że napłynie masa innej kultury niewiele zmieni, a jedynie rozjuszy nieco społeczeństwo tak jak dzieje się to na całym świecie w krajach multi-kulti. Żadnych zmian poza mieszanymi małżeństwami się nie zobaczy, a i to będzie rzadkość. Miło będzie gościć inne kultury, ale nie chciałbym, by nagle masa muzułmanów czy innych tego typu zatrzymywało toczące się u nas życie, by się pomodlić na ulicy i inne takie. Wolałbym, by szanowali naszą kulturę i tradycję - kiedy wyjeżdża się do kraju znacząco różniącego się od naszego, to przyjmuje się pewne zasady, np. w krajach muzułmańskich europejskie kobiety bardziej powinny się zasłaniać, a u nas muzułmanki odkrywać twarz - bo takie obowiązuje tutaj prawo.

Zaściankowy czy nie, ja jestem za tym, by każdy kraj był sam sobie. Niechciałbym, by cały świat był multi-kulti i ultra tolerancyjny, bo wszystko będzie takie szare i nijakie. Nie będzie gdzie wyjechać, by poznać inną kulturę ;) Odbiera to sporo zabawy.

Re: imigracja

: 21 maja 2015, 15:53
autor: Lidka
Ludzi ratować trzeba, choć to naprawdę trudna sprawa i budząca liczne kontrowersje i to wcale nie ze względu na tę hipotetyczną zaściankowość Polaków... Przyjmiemy ich, raczej nie mamy innego wyjścia. Pytanie: czy uda się pogodzić tę 'różne światy', czyli sprawić, żeby i nam, i im było po prostu normalnie?...

Ale dla mnie osobiście najbardziej znamienny i smutny zarazem jest fakt, że do uchodźstwa przymusza te rzesze ludzi... religia... :co:

Re: imigracja

: 22 maja 2015, 9:02
autor: Filip
Lidka pisze:Ale dla mnie osobiście najbardziej znamienny i smutny zarazem jest fakt, że do uchodźstwa przymusza te rzesze ludzi... religia... :co:
Sprytne oskarżenie, tylko trzeba by było to oskarżenie uzasadnić. Religie są na całym świecie, no i zgodnie z Twoim twierdzeniem, żle powinno się dziać na całym świecie, a jednak tak nie jest. :)

Re: imigracja

: 22 maja 2015, 9:59
autor: Lidka
Filip pisze:
Lidka pisze:Ale dla mnie osobiście najbardziej znamienny i smutny zarazem jest fakt, że do uchodźstwa przymusza te rzesze ludzi... religia... :co:
Sprytne oskarżenie, tylko trzeba by było to oskarżenie uzasadnić. Religie są na całym świecie, no i zgodnie z Twoim twierdzeniem, żle powinno się dziać na całym świecie, a jednak tak nie jest. :)
W tym przypadku akurat jest, przeczytaj artykuł z pierwsze postu tego wątku. Chodzi o uchodźców chrześcijańskich, którzy uciekają ze strachu przed wyznawcami islamu.

Więc ja nie oskarżam, ani sprytnie, ani w ogóle, spójrz na siebie najpierw, zanim osądzisz innego człowieka.

Re: imigracja

: 22 maja 2015, 10:18
autor: Filip
Lidka pisze:W tym przypadku akurat jest, przeczytaj artykuł z pierwsze postu tego wątku. Chodzi o uchodźców chrześcijańskich, którzy uciekają ze strachu przed wyznawcami islamu.

Więc ja nie oskarżam, ani sprytnie, ani w ogóle, spójrz na siebie najpierw, zanim osądzisz innego człowieka.
No tak i pewnie się boisz wyznawców islamu z Polski. :satan:
To nie jest wina religii, to przede wszystkim wina braku tolerancji.

Re: imigracja

: 22 maja 2015, 11:57
autor: civilmonk
To nie religia jest winna ale prawa natury. Społeczności na tej planecie nie rozwijają się równomiernie. Europa miała mordy religijne za narodzin protestantyzmu. Oni mają teraz. Za 50-100 lat się uspokoją. Takie życie po prostu. Trzeba czekać aż świadomość im urośnie. Nic siłą czy pokojem nie zrobimy.

Co nie oznacza nic nie robienia. Jak przyjdą mi pod dom burzę robić to w mordę dam. A jak spokój będą czynić to tolerancję dam. Proste. Czołgi na południe też warto wysłać by się nie rozpędzili zbytnio. Plus czerwony krzyż i misjonarzy.

CM

Re: imigracja

: 23 maja 2015, 10:18
autor: Lidka
Filip pisze:
Lidka pisze:W tym przypadku akurat jest, przeczytaj artykuł z pierwsze postu tego wątku. Chodzi o uchodźców chrześcijańskich, którzy uciekają ze strachu przed wyznawcami islamu.

Więc ja nie oskarżam, ani sprytnie, ani w ogóle, spójrz na siebie najpierw, zanim osądzisz innego człowieka.
No tak i pewnie się boisz wyznawców islamu z Polski. :satan:
To nie jest wina religii, to przede wszystkim wina braku tolerancji.
A ten 'brak tolerancji' to niby skąd się tu wziął?... :) Przecież wyznawcy wielu religii nie tolerują wyznawców innych religii. A królują w tym wyznawcy islamu, nie wszyscy, ale potężna ilość, w tym przypadku akurat o nich chodzi. Za punkt honoru uznali sobie wyniszczyć ludzi o innych wierzeniach z powodu głębokiego przekonania, że ich religia jest 'jedynie słuszną'.

Naprawdę uważasz, że źródło tego 'braku tolerancji' nie jest w religii tych ludzi?...

I nie, nie boję się żadnych wyznawców żadnych religii, czemu miałabym się bać? :D

Re: imigracja

: 23 maja 2015, 10:30
autor: Lidka
civilmonk pisze:To nie religia jest winna ale prawa natury. Społeczności na tej planecie nie rozwijają się równomiernie. Europa miała mordy religijne za narodzin protestantyzmu. Oni mają teraz. Za 50-100 lat się uspokoją. Takie życie po prostu. Trzeba czekać aż świadomość im urośnie. Nic siłą czy pokojem nie zrobimy.

CM
Za 'prawa natury' uznajesz ludzkie wybory?... :D

Owszem, one wynikają bezpośrednio ze świadomości ludzi i owszem, społeczności nie rozwijają się równomiernie. Ale czy to było za narodzin protestantyzmu, czy dziś, powód do wojen wynikał bezpośrednio z religii, z jej nieświadomie (życiowo) przyjętych interpretacji Boga - Życia.

Ja myślę, że za jakiś czas, pojęcia nie mam, czy za 50 czy za 100 lat, w sumie nieważne, ludzka świadomość wzrośnie na tyle, że religie staną się po prostu 'balastem', zbędnym. No i umrą śmiercią naturalną. Póki co, służą za 'podpórkę' nawet w tych rozwiniętych społecznościach. Co prawda do wojen może i nie prowadzą, ale do podziałów, niezgody, nietolerancji jak najbardziej (przy czym, ale to raczej jednostkowo, nie globalnie, służą niektórym z rzeczywiście pozytywnym rozwoju duchowym).

Re: imigracja

: 23 maja 2015, 11:55
autor: civilmonk
Jesteśmy maszynkami jak już mówiłem. Kierują naszym działaniem prawa natury. Jedno z nich powoduje iluzję zwaną wolną wolą. Iluzja ta ma na celu utrzymywanie pętli sprzężenia zwrotnego by myśl szła gładko przekonana o swej wolności. Plus parę innych istotnych funkcji to uruchamia o których gadać mi się nie chce.

CM

Re: imigracja

: 23 maja 2015, 13:37
autor: Lidka
civilmonk pisze:Jesteśmy maszynkami jak już mówiłem. Kierują naszym działaniem prawa natury. Jedno z nich powoduje iluzję zwaną wolną wolą. Iluzja ta ma na celu utrzymywanie pętli sprzężenia zwrotnego by myśl szła gładko przekonana o swej wolności. Plus parę innych istotnych funkcji to uruchamia o których gadać mi się nie chce.

CM
Sorry, jestem zdania, że jesteśmy czymś więcej niż 'maszynkami', o wiele więcej :).

A wolną wolą każdy posługuje się na miarę swojej świadomości.

Iluzja ma swój głęboki sens i cel i stanowi nierozerwalną JEDNOŚĆ z Całością (tak jak nierozerwalną jedność stanowi system emocjonalno-myślowy w człowieku). Gdyby tego sensu i celu nie miała - nie zaistniałaby. A cokolwiek istnieje, ma dokładnie taką samą wartość, więc nieświadomością jest, moim zdaniem, ignorowanie jej, traktowanie z lekceważeniem.

A wracając do tematu - ucieczka tych ludzi z Syrii jest podyktowana strachem przed agresywną ekspresją uwarunkowania religijnego wyznawców islamu, którzy bez skrupułów zabijają wyznawców innych religii.

Napisałam na wstępie, że to jest dla mnie smutne i tyle, skąd ta dyskusja? :). Rozumiem, skąd takie uwarunkowanie się bierze, więc akceptuję taki stan rzeczy, choć nie akceptuję zabijania, a już zabijanie 'w imię Boga' jest czymś kuriozalnym... Ale cóż, tak świadomość tych ludzi, więc i nie ma się czemu dziwić.

Re: imigracja

: 23 maja 2015, 21:39
autor: Filip
Lidka pisze:Naprawdę uważasz, że źródło tego 'braku tolerancji' nie jest w religii tych ludzi?...
Myślę, że nie. Religia przysłania prawdziwe powody ich zachowania kulturowe, cywilizacyjne, nacjonalistyczne itd.
Lidka pisze:A wolną wolą każdy posługuje się na miarę swojej świadomości.
I im bardziej świadomy, dochodzi do wniosku, że wolna wola nie istnieje. :) Jak zwał tak zwał, czy to prawa natury, czy boskie - z nimi nie wygrasz. :)

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 6:32
autor: Lidka
Filip pisze:
Lidka pisze:Naprawdę uważasz, że źródło tego 'braku tolerancji' nie jest w religii tych ludzi?...
Myślę, że nie. Religia przysłania prawdziwe powody ich zachowania kulturowe, cywilizacyjne, nacjonalistyczne itd.
Lidka pisze:A wolną wolą każdy posługuje się na miarę swojej świadomości.
I im bardziej świadomy, dochodzi do wniosku, że wolna wola nie istnieje. :) Jak zwał tak zwał, czy to prawa natury, czy boskie - z nimi nie wygrasz. :)
Filip, a ja myślę, że kulturę tworzy religia właśnie :).

Oczywiście, że się nie wygra z niczym w kontekście, jaki podajesz. Bo życie to nie walka, a stopniowe przechodzenie od nieświadomości do świadomości życia i siebie samego w nim. Jeśli się walczy - na starcie się jest na przegranej, bo walka, jakakolwiek, to wyraz nieświadomości. Jedyne, co można w życiu 'wygrać', to zdać sobie sprawę z uwarunkowań, czym one są i przekształcać je stopniowo...

A propos wolnej woli: jeśli jej nie ma, co sprawia, że dokonujemy wyborów w życiu?

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 7:52
autor: civilmonk
Wybory to prosta rzecz. Udowodniono to nawet naukowo. Rozum e oparciu o dane z teraz oraz zapisy pamięci generuje sekwencje myśli prowadzące do decyzji - taki specyficzny algorytm. Działa to jak miliardy sprzedanych komputerów liczących równolegle. W pewnym momencie działanie algorytmu przerywa emocja wybierając ostatecznie co organizm zrobi. Trwa to albo ułamki sekund albo dłużej gdy myśli jawnie w pamięci układamy. Gdy decyzja jest podjęta to dopiero po paru milisekudnach staje się swiadoma. Nam się wydaje że to wolność woli ale gdy uświadamiamy sobie decyzję to jest to tylko uświadomienie już przedsięwziętej automatycznie decyzji. Ten proces może być intuicyjny - wtedy po prostu działamy wedle tego co automat wyliczyć lub rozłożony w czasie. W tym drugim przypadku poszczególne główne kroki algorytmu są uświadamiamy ale to automat je wybiera a uświadomienie ich następuje milisekudnach wcześnie. Czyli nam się wydaje iż swiadomie sterujemy sekwencja rozumowania a tak naprawdę swiadomosc śledzi tylko główne wątki rozumowania generowane przez automat..

Realna wolna wola jest tylko względna niezależność każdego układu rozum - serce. Jest w tym też sporo nieprzewidywalnych bo algorytm jest jak wspomniałem specyficzny a wynik zależy od emocji.

Napisałem o względnej niezależności bo w istocie jest ona funkcja tego co przeżyliśmy oraz warunków środowiska w którym decyzja mq być podjęta. Od stanu organizmu, np
poziomu hormonów, neuroprzekaznikow i takie tam.

Świadomość jest wiec ekranem na którym się to wszystko dzieje. Część rozumu cały czas generuje myśli o tym kim się jest - można powiedzieć że generuje podmiot algorytmu. Większość ludzi uważa iż są tym podmiotem a wszak jego ustalenie się jest tylko wypadkową życiowych doświadczeń i wiedzy.

To co jest niezależne od tego co przeżyliśmy i warunków środowiska w czy stanu organizmu w danym momencie to wyłącznie Jaźń - świadomość.


CM

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 8:03
autor: Lidka
Decyzje podejmuje się nie tylko w oparciu o emocje, czasami dokładnie wbrew nim. Oczywiście one są zawsze, bo człowiek nie ma jednej myśli, która by nie była powiązana z uczuciem, ale nie przy każdym wyborze grają główną rolę, czasami są tylko bodźcem do świadomego wyboru czegoś zupełnie innego.

Ale jak wolisz, CM, tak dla Ciebie będzie :). (i to wolisz to też jest Twój wybór, świadomy bądź nie, tego nie wiem).

PS. Trochę mnie zaskakuje Twoje podejście, bo myślałam, że wiesz, że nauka jest ograniczona i uwarunkowana, więc nie ma możliwości sięgnięcia dalej, powiedzmy, 'do końca'?...

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 8:06
autor: Lidka
civilmonk pisze:Świadomość jest wiec ekranem na którym się to wszystko dzieje. Część rozumu cały czas generuje myśli o tym kim się jest - można powiedzieć że generuje podmiot algorytmu. Większość ludzi uważa iż są tym podmiotem a wszak jego ustalenie się jest tylko wypadkową życiowych doświadczeń i wiedzy.

To co jest niezależne od tego co przeżyliśmy i warunków środowiska w czy stanu organizmu w danym momencie to wyłącznie Jaźń - świadomość.


CM
Problem w tym, że ta ludzka świadomość jest integralną częścią Jaźni i nie da się tego rozdzielić :D. Rozróżnić - tak, ale nie rozdzielić.

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 8:15
autor: civilmonk
Nauka prędzej czy później odkryje wszystko. Ale to będzie też inna nauka. Tak jak relatywizm Einsteina zastąpił Newtona tak za jakiś czas inne przestrzenie istnienia staną się częścią nauki również. Ty utozsamiasz naukę tylko z tym co teraz jest nauka akademicka.

Świadomość jako integralną część Jaźni? To trochę bardziej złożone ale nie mam ochoty na dalsze wykłady. Szukaj sama a poznasz :)

Decyzja wbrew emocja to tylko inna emocja. Tak jak pisałem - to przetwarzanie równolegle. Taki hazard w rozumieniu bramek logicznych - wygrywa ten wątek który przeważy.

Podział na rozum i emocje jaki przedstawiłem to tylko uproszczenie by pokazać idee. Istotne jest to że to automat a swiadomosc tylko ujawnia efekty jego działania i nikt - ani dusza czy inne cudo, nie kieruje tym w oparciu o jakąś wydumaną wolna wolę.

CM

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 8:29
autor: Lidka
CM, nauka nigdy nie odkryje wszystkiego :). Malarz zawsze jest większy od swojego obrazu, budowniczy, od domu, który zbudował, czyli stwórca od swojego stworzenia.

Rozumiem, co chcesz powiedzieć i nie będę polemizować z tym. Zastanów się, na ile Ci to pomaga w życiu, a na ile przeszkadza. I pozwól swoim 'maszynkom' zadecydować jeszcze raz (bo mam wrażenie, że taki aspekt nie przyszedł Ci do głowy ;)).

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 8:40
autor: Crows
Lidka pisze:Malarz zawsze jest większy od swojego obrazu, budowniczy, od domu, który zbudował, czyli stwórca od swojego stworzenia.
.
no malarz morze tak ale nie twórca bomby atomowej :P

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 9:00
autor: Lidka
Jest większy, Crows, jest... :). Bo i potrafi rozbroić taką bombę. Ona sama nie zadziała, nie ma swojej woli, tylko od człowieka zależy, jak się nią posłuży. I to nie twórca bomby o tym decyduje, a inni ludzie, w których ręce się ona dostanie.

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 9:32
autor: Crows
Czarnobyl też ktoś rozbroił ? , niejedno dzieło tzw człowieka po prostu go przerosło bo swej idei stwarzania zbyt wiele niszczącej siły jest a i kontrole nad nią traci , bo coraz wiecej przykładów można by podać o tym że coś człowiekowi wymsknęło sie z pod kontroli

Re: imigracja

: 24 maja 2015, 9:43
autor: Lidka
Zgadza się, Crows. Człowiek potrafi stworzyć coś, co go przerośnie. Inaczej mówiąc coś, na co nie jest świadomie gotowy i fizycznie to go może zniszczyć. Ale to nie znaczy, że to jest 'większe' od niego. Bo fizyczność to nie wszystko, to tylko drobna cząstka Całości. W takiej sytuacji plan się poszerza i trzeba spojrzeć z innej perspektywy, żeby to jakoś objąć rozumem ludzkim. Z tej (szerszej) nic nie ginie, nie umiera, a za to widać jak na dłoni, że ten materialny efekt jest wynikiem nieświadomości.

Jak myślisz, co jest 'większe' w swojej istocie (bo w człowieku te proporcje są jednak odwrotne): Świadomość czy jej cząstka w postaci nieświadomości (nieodkrytej i nie doświadczonej Jej cząstki)?

Re: imigracja

: 01 cze 2015, 0:20
autor: victoria
to wymykanie z pod kontroli ma chyba większy zakres niż sobie wyobrażamy....
Obrazek
co będzie jak ta ostatnia przed 2020 wyjedzie? czy to nam się nie wymknęło z pod kontroli?

Re: imigracja

: 01 cze 2015, 13:15
autor: egoista99
Obawiam się ze odpowiedz na twoje pytanie juz padla...Mozna je bylo uslyszec w glosowaniu na Kukiza i Dude...