Imladis

Nowy okupant w Polsce a Polacy cieszą się z tego. Co za naród.


http://kontakt24.tvn24.pl/us-army-w-san ... 75888.html

toja pisze:Nowy okupant w Polsce a Polacy cieszą się z tego. Co za naród.
http://kontakt24.tvn24.pl/us-army-w-san ... 75888.html

Ciekawe co na to ks. Mateusz.

A tak poważnie, czy używanie określenia okupant nie obraża tych co żyli w prawdziwe okupowanej Polsce? Bo mi się wydaje iż tak. Coś niektórym klepki się mieszają. Jedni mówią o smoleńskich męczennikach i bohaterach (ciekawe, że Pan X który zginął w wypadku na autostradzie wybudowanej przez Niemców za niemieckie pieniądze już nim nie jest...) a drudzy o tym iż są okupowani bo w w sprzedaży są tylko natowskie czipsy i natowska cola. Paranoja.

civilmonk pisze:Paranoja.

dokładnie

Toja, wolałbyś ujrzeć rosyjskie czołgi? Kontynuujące naszą wspaniałą przyjaźń?

Polacy myślą lepszy pan mniej batów.

toja myśli że państwa narodowe to coś wartościowego, cm myśli iż to przeżytek
toja myśli iż rzeki da się zawracać, cm myśli iż trzeba trzymać się głównego nurtu, gdzieś tuż za pierwszymi w peletonie
toja myśli iż poszczególne składowe świata mogą funkcjonować jak kiedyś bez istotnych powiązań, cm myśli iż świat ludzi nie może już funkcjonować bez złożonych powiązań

Teraz rozumie co oznacza "murzyńskość Polaków " to gen niewolnika, większość Polaków umie żyć tylko jako niewolnicy.

Spokojnie, Merkel nie dopuści do tworzenia baz NATO przy naszej wschodniej granicy ... z obaw o drażnienie Putina

Narzuca mi się natomiast jedno spostrzeżenie:
Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie.

Historia to też interpretacja. Dziś przeglądałem w księgarni książkę o pakcie Piłsudski - Lenin, który to uratował bolszewizm a odebrał Polsce rolę imperium co w efekcie cofnęło nas 50 lat. W innej książce zaś piszą o szansie jaką byłby pakt polsko-niemiecki do jakiego namawiał nas Hitler. W innej zaś jak dobrze, że go nie podpisaliśmy a w jeszcze innej iż Piłsudski to nasz zbawca. Te same fakty, różna historia.

Interpretacji historii może być wiele Civ, jednak faktem historycznym, czyli takim, który miał miejsce i z którym ciężko dyskutować jest to, że dostaliśmy wpie... od sowiecko nazistowskiego sojuszu przy bezczynności naszych sprzymierzeńców.
Dywagować nt. historii można co nie zmienia jej samej treści, tego co się dokonało a na co wpływu nie mamy. I tutaj jest znacząca różnica Civ.