Re: Polacy na Białorusi

31
1. Jagatan, te teksty typu: głupek, czub, czy takie tam, świadczą jedynie o poziomie Twojej kultury i o niczym innym.
2. Większość Polaków na Ziemiach Odzyskanych to napływowi. Wcześniej Polacy byli mniejszością wśród Niemców i polskojęzycznych Prusaków.
3. Twoje posty odnośnie mojej sygny na nacjonalizm wskazują. Twierdzisz, że germanizacja to złe zjawisko, ale nie potwierdziłeś tego odnośnie polonizacji.
4. A kto chce dostępu do morza?
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 14:25 przez Kamil_865, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Polacy na Białorusi

33
Dziękuę Panie Grzegorzu...
Kamilku... masz bicie w dekielek na punkcie autonomi slaskiej... tematu który nie dośc że nie potrafisz zaprezentowac czy zainteresować osób ze Śląskiem nie zwiazanych... pomine to że zarzucasz wspólnej ojczyźnie rolę kata...
Debilem bedąc mozesz nie rozumieć znaczenia tego słowa, możesz też nie mieć zielonego pojęcia jak zachowuje sie kat w takich przypadkach. Pomine to bo możesz robić to odruchowo (podobno niektóre choroby mózgu tak się obiawiają) ale pieprzysz o tym w tematach które ze Śląskiem nie mają zwiazku...
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 17:41 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Polacy na Białorusi

34
Grzegorz, tak może mieć rację, ale niech ją przedstawia kulturalnie. Tylko o to mi chodzi.

Jatagan,
1. Bicie na dekiel to masz Ty i sam o tym wiesz. Jak na razie Ty również nie potrafisz przekonać do centralizmu, który widać preferujesz. Odkąd tu jestem proszę by ktoś przedstawił mi na czym polega wyższość centralizacji, nad decentralizacją. Nikt z jaśnie centralistów nie potrafił tego jak dotąd przedstawić i sądzę, że takiego czegoś jak wyższość centralizacji, nad decentralizacją nie ma, skoro nikt nie przedstawił tego. Gdzie nie spojrzeć to piszą przeciwnicy centralizacji, a zwolennicy tylko odpowiadają.
2. No cóż, patrzę na wszystkie czyny po równo. Polonizacja dla mnie niczym nie różni się germanizacji, czy rusyfikacji, bo różnicy między tym nie ma.
3. Nie mając argumentów używasz chamstwa, standardowe posunięcie. Polska w tym przypadku jest katem i nie przedstawiłeś dowodów na to, że jest inaczej. Nie ma śląskich szkół, śląskim nie można posługiwać się w szkołach i urzędach, a państwo nie interesuje się tą kulturą, a nawet próbuje ograniczać liczbę Ślązaków (sprawa spisu). To się nazywa polonizacja. Gdyby to samo zdarzyło się teraz nagle na Litwie, tj. mniejszość polska przestałaby być mniejszością narodową, ZPL zostałby zdelegalizowany, polskie szkoły zostałyby zamienione na litewskie, a Polacy musieliby się posługiwać oficjalnie językiem litewskim, bo polski byłby nie uznawany - jakbyśmy to nazwali - lituanizacją. No właśnie.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 18:11 przez Kamil_865, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Polacy na Białorusi

35
3. Nie mając argumentów używasz chamstwa, standardowe posunięcie. Polska w tym przypadku jest katem i nie przedstawiłeś dowodów na to, że jest inaczej
Udowodnić należy winę nie niewinność.
Czy ja mam udowadniać ,że nie dyskryminuję Ślązaków ?
A o ile zauważyłem to Jatagan używał argumentów-tylko Ty reagujesz dopiero na ostrzejsze wyrazy.
A pomijanie czyiś argumentów i sam fakt ,że pierwszy nie użyłeś tu słowa typu "bicie w dekielek"-nie robi z Ciebie jeszcze dżentelmena i lwa salonowego.


Polska katem -te biedne śląskie dzieci bite za to,że mówią po śląsku,biedni ludzie ,którzy nie mogą po śląsku w urzędach sprawy załatwić,ta ogromna dyskryminacja wszędzie na każdym kroku,te aresztowania działaczy śląskich,zakazy druku -to się w głowie nie mieści.Niedługo chyba RB ONZ powinna się tym zająć ,że o Radzie Europy nie wspomnę.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 18:35 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
JATAGANIE - ZDRÓWKA ŻYCZĘ !!!!!

Re: Polacy na Białorusi

36
1. Udowodniłem. Polskie dzieci na Litwie też nie są bite, a jednak zamykanie polskich szkół uważa się powszechnie za lituanizację.
2. Polscy dziłacze na Litwie chcą tego samego co działacze ślązakowscy - autonomii,
3. Zresztą z czasach kiedy można było być dzieci w szkołach to bito je, za to że mówiły po śląsku. Nie był to proceder jakiś odizolowany w jednej szkole. Znam nie jedną osobę, która miał w rodzinie nauczycielkę, która biła dzieci śląskie.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 18:49 przez Kamil_865, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „My Polacy”

cron