aleksy -skończ waść - wstydu oszczędź. naprawdę. nie masz nic do powiedzenia to najlepiej nie mów. twoja fantazja pika wszystkich. przykro mi, że jesteś człowiekiem przegranym - nie będzie autonomii bo większość jej nie chce. a to większość decyduje.

Aleksy,
narodowosc to nie jest cos co sie "po prostu czuje" czy ma w subiektywnej swiadomosci.
W Stanach masz wiele narodow Indian - i musisz udowodnic przynaleznosc do kazdego z nich. Nie mozesz sobie powiedziec, ze ja jestem Lakota czy Apachi. Twoja rodzina musiala pochodzic z tego narodu.
I wierz mi, Indianie doskonale znaja swa literature, jezyk, zwyczaje i wierzenia. Nie musza pytac specjalistow.

Przykład:
* dziadek od strony ojca - Niemiec.
* babcia od strony ojca - Czeszka.
* dziadek od strony matki - Polak.
* babcia od strony matki - Chorwatka.

Kim jest ich wnuk?

Ja też mogę dodać tylko tyle, że właśnie dlatego optuję za wersją Ślązacy jako mniejszość etniczna, bo pomijajac brak terytorialnego zorganizowania kiedykolwiek w formie państwa, jednym z wyznaczników narodowości jest język, specyficzna kultura, tradycja. A tego, aż tak bardzo oderwanego od innych narodowości Ślązacy nie mają. Stąd są dla mnie raczej grupą etniczną Ale jeśli dadzą radę przeforsować wersję narodowościową, to ja im nie wróg. To, kim ktoś się czuje, nie uderza w żaden sposób we mnie i niczego mi nie odbiera.
A z podanych przez Ciebie przykładów, kazdy ma prawo wybrac swoją narodowość, bo obywatelstwo, to już zupelnie inna bajka. Ślązacy, póki co, w Polsce nie są traktowani jako naród, co jakos zupełnie nie przeszkadza im czuć się Ślązakami, jeśli chcą

Aleksy pisze:Przykład:
* dziadek od strony ojca - Niemiec.
* babcia od strony ojca - Czeszka.
* dziadek od strony matki - Polak.
* babcia od strony matki - Chorwat.

Kim jest ich wnuk?

Jak nie wiadomo kto to pewnie Ślązak.

Grzegorz pisze:

Aleksy pisze:Przykład:
* dziadek od strony ojca - Niemiec.
* babcia od strony ojca - Czeszka.
* dziadek od strony matki - Polak.
* babcia od strony matki - Chorwat.

Kim jest ich wnuk?

Jak nie wiadomo kto to pewnie Ślązak.

Ojciec i jego rodzina są Niemcami, Ojciec matki pochodził z Warszawy, babka z okolic Łodzi ale rodzina przywędrowała z Litwy. Kim jestem? Polakiem :Polska:
Ślązak, Kaszub, Mazur.... wszyscy Polacy, a koledze jak nie pasi to proponuję zostać bezpaństwowcem a na szyi zawiesić sobie tabliczkę "jestem Ślazakiem".

Aleksy pisze:Co sądzicie o tej narodowości. W końcu zadeklarowało ją 173k ludności Górnego Śląska, co czyni Ślązaków najliczniejszą grupą narodowościową w Polsce. Uważacie, że ludność śląska ma prawo być narodem, czy raczej że państwo polskie wie lepiej?

Dodam, że sam jestem przedstawicielem narodu śląskiego.

Dotyczy Śląska: W XIII wieku Piotr, opat klasztoru Henrykowskiego, którego pierwszymi opiekunami, fundatorami byli książęta śląscy pisząc kronikę dziejów owego opactwa, zwaną dzisiaj "Księgą Henrykowską" (pisaną po łacinie), umieścił pierwsze zdanie zapisane w języku polskim, mające ogromne znaczenie dla kultury i historii polskiej. Brzmiało ono tak: "Day ut ia pobrusa a ti poziwai", co w dzisiejszym tłumaczeniu znaczy: daj, niech ja pobruczę (pomielę), a ty poczywaj (odpoczywaj)

Ślązak, Kaszub, Mazur.... wszyscy Polacy, a koledze jak nie pasi to proponuję zostać bezpaństwowcem a na szyi zawiesić sobie tabliczkę "jestem Ślazakiem".

A co ma wspólnego ze sobą Mazur i Polak? Ziemie, na których zamieszkują, a właściwie zamieszkiwali Mazurzy, są Polskie od 1945 roku!! Czyli od całkiem niedawna.
Kaszub nie jest Polakiem, lecz Pomorzaninem!!!
Ślący - to ludność tutejsza, do której nakładali się Polacy, Czesi, Niemcy i inny.
Wspólną nazwą dla Polaka, Mazura, Pomorzanina, czy Ślązaka to Lechita, czyli potomek legendarnego Lecha.

Do tego Śląsk był poza Polską w chwilach, gdy formował się naród polski, w takim pojęciu jak dziś. W końcowej części tworzenia się narodu (pocz. XX w.) Śląsk był w RP tylko częściowo i z autonomią.

Aleksy pisze:Do tego Śląsk był poza Polską w chwilach, gdy formował się naród polski, w takim pojęciu jak dziś

A tu się z Tobą zgodzę - w końcu jakiś rzeczowy argument.

Aleksy pisze:Ślązak, Kaszub, Mazur.... wszyscy Polacy, a koledze jak nie pasi to proponuję zostać bezpaństwowcem a na szyi zawiesić sobie tabliczkę "jestem Ślazakiem".

A co ma wspólnego ze sobą Mazur i Polak? Ziemie, na których zamieszkują, a właściwie zamieszkiwali Mazurzy, są Polskie od 1945 roku!! Czyli od całkiem niedawna.
Kaszub nie jest Polakiem, lecz Pomorzaninem!!!
Ślący - to ludność tutejsza, do której nakładali się Polacy, Czesi, Niemcy i inny.
Wspólną nazwą dla Polaka, Mazura, Pomorzanina, czy Ślązaka to Lechita, czyli potomek legendarnego Lecha.

Do tego Śląsk był poza Polską w chwilach, gdy formował się naród polski, w takim pojęciu jak dziś. W końcowej części tworzenia się narodu (pocz. XX w.) Śląsk był w RP tylko częściowo i z autonomią.

aleksy - ty siebie nazywaj jak chcesz, kiedy chcesz. ale nie zmuszaj do tego innych. ok? mnie nie przeszkadza jak ktoś deklaruje swoją śląskość. ale wkurza mnie jak 2% pomyleńców próbuje narzucić swoje pomylone wizje 98% pozostałych obywateli tego kraju.

Nie, to raczej ta reszta nam narzuca swoją nację. Ja akurat was nie zmuszam do deklarowania nacji śląskiej...
Bo jak na razie dowiedziałem się tu tylko tego, że Ślązacy to nie naród, bo większość nie chce takiej nacji w Polsce. No, ale jak wiekszość teistyczna, powie że nie ma ateistów itp. to ich nie będzie?

Wydaje mi się, że najlepszą drogą do jedności państwowej jest uszanowanie istniejącej historycznie różnorodności.Ślązacy mają pełne prawo do pielęgnowania swojej tożsamości..Niewątpliwie jest nią "śląskość"..Śłąskiem byli zawsze, Polską, Czechami czy Niemcami w zależności od siły dominującego państwa.

Aleksy pisze:Nie, to raczej ta reszta nam narzuca swoją nację. Ja akurat was nie zmuszam do deklarowania nacji śląskiej...
Bo jak na razie dowiedziałem się tu tylko tego, że Ślązacy to nie naród, bo większość nie chce takiej nacji w Polsce. No, ale jak wiekszość teistyczna, powie że nie ma ateistów itp. to ich nie będzie?

a przepraszam czy ktoś ci sprawia jakieś problemy? bo ty chcesz jakiejś autonomii dla marnych 2%. to kto co chce komu narzucić? nie ośmieszaj się bardziej niż już to zrobiłeś. w demokracji decyduje większość i taki dorosły chłopczyk powinien to zrozumieć. jak będziesz miał poparci 51% ludzi to wtedy wróć i możemy podyskutować. póki co nie ma o czym.
jak na razie to sądy stwierdziły, że nie ma narodu śląskiego. więc nie kłam bo my się opieramy na faktach a ty na wizjach. twoje wizje mi fuckają - mam nadzieję, ze w przeciwieństwie do śląskiej gwary to akurat zrozumiałeś .

1) Chodzi Ci pewnie o te 1000 na Marszu. No cóż, czy liczba żołnierzy-powstańców w czasie powstań narodowowyzwoleńczych to cała liczba ludzi chcących wolnej Polski? Nie.
2) Jakoś referendum nie było, ani żadnych oficjalnych sondaży, więc nie wiemy ilu jest rzeczywiście zwolenników.
3) Ciekawe ilu będzie oficjalnych Ślązaków po spisie.

Aleksy pisze:1) Chodzi Ci pewnie o te 1000 na Marszu. No cóż, czy liczba żołnierzy-powstańców w czasie powstań narodowowyzwoleńczych to cała liczba ludzi chcących wolnej Polski? Nie.
2) Jakoś referendum nie było, ani żadnych oficjalnych sondaży, więc nie wiemy ilu jest rzeczywiście zwolenników.
3) Ciekawe ilu będzie oficjalnych Ślązaków po spisie.

no to zrób cwaniaku takie referendum. piredzielisz tu trzy po trzy a nic w swojej sprawie nie potrafisz zrobić. czemu? bo tak wygodniej - zawsze możesz powołać się na "jakieś" dane albo pieprzyć o sfałszowanym spisie. a gdybyś mądralo aorganizował takie referendum to czar by prysnął i już nie dałoby się wciskać ludziom kitu. dlatego takie referendum nie jest wam na rękę bo dobrze wiesz, że nie osiągnięto by nawet minimum wymaganej frekwencji. ja jestem za tym, żebyś zorganizował to. z jednym zastrzeżeniem - na własny koszt. powodzenia i informuj nas jak ci idzie praca a nie pieprzenie.

1) A wiesz, zrobię jak będę mieć możliwość.
2) Frekwencja - no wiesz 50% to sprawie nigdy nie zbierzesz. Nawet w referendum o niższych podatkach by nie było tych 50%.
3) Nie na rękę? Pierw to trzeba ludziom powiedzieć, co to jest autonomia i wtedy żaden czar nie pryśnie, bo teraz wielu kojarzy autonomię z unią z RFN/

no to zrób. bo jak na razie to powinieneś zostać reklamą gadu gadu.
referenda lokalne wymagają 30% frekwencji.
ludzie nie chcą słuchać pierdół. ciebie i twoich kolegów zabrałbym na wycieczkę po krajach byłej jugosławii, żeby zobaczyli do czego prowadzą chore wizje chorych ludzi. jak na razie nawet referendum nie umiecie zorganizować a co dopiero kierować autonomią.
mam pytanko - czy o tym czym jest autonomia będzie nas uświadamiał twój kolega, członek ruchu autonomii śląska, znany z antysemickich wypowiedzi - pan kazimierz świtoń? jaki ruch tacy członkowie.

1) A może raczej po Włoszech, w których poza narodem włoskim są dziesiątki narodów/grup etnicznych, państwo jest zregionalizowane i jakoś w całości.
2) Pierdół? Aha, czyli dla Ciebie trzymanie śląskiej kasy w budżecie Śląska to pierdoła? Lepiej, żeby Warszawa wszystko miała. No cóż czego się spodziewać, po takim nacjonaliście,

Kolega? Zmień zawód, bo praca jasnowidza Ci nie wychodzi. Uważasz, ze tylko na Śląsku są ruchy autonomistów? Że w Prusach, na Mazowszu, czy w Szczecinie nie ma ludzi, którzy chcieliby federacji? To się mylisz...

Aleksy pisze:Kolega? Zmień zawód, bo praca jasnowidza Ci nie wychodzi. Uważasz, ze tylko na Śląsku są ruchy autonomistów? Że w Prusach, na Mazowszu, czy w Szczecinie nie ma ludzi, którzy chcieliby federacji? To się mylisz...

Są... oszołomstwo jest wszędzie... na szczęście to są śladowe ilości...
Jak w waszych postulatach znajdzie się rządanie przyznania Katowicom dostępu do morza to ja was poprę... zawsze lubiłem dobry kabaret... :ahah:

Za to ja w was widzę typowe cechy, które chciała wpoić i wpoiła w społeczeństwo komuna, a mianowicie, że państwo silne musi być jak najbardziej centralizowane i w pełni mono. Jakby nie patrzyć Jugosławia i ZSRR były jedynymi socjalistycznymi federacjami, z czego były nimi tylko ze względów społecznych i propagandowych (choć i tak były to federacje tylko w teorii). Reszta była centralna w 100%, podczas, gdy takie państwa jak USA, RFN, Hiszpania, UK, Włochy, to federacje/państwa regionów, z czego we Włoszech prócz Włochów są też: Sardyńczycy, Sycylijczycy i kilkanaście innych lokalnych narodów/grup etnicznych, które same decydują o sobie, w swoich regionach, w ramach jednego państwa. Więc korzyści widać na przykładzie zachodniego świata.

Aleksy, litości, co Ty za farmazony tu prawisz? Jakie gadanie o silnym, scentralizowanym państwie? Temat jest wyraźnie na temat "narodowość"! Po jakiego grzyba Ty tu kasę w ogóle wciskasz w to? Czyli znowu ma byc, że jak niewiadomo o co chodzi, to chodzi o seks albo pieniądze?! Wydawało mi się, że tematyka narodowościowa stoi nieco ponad zwykłą kasę Ale ja młoda-niekomunistyczna jakoś, więc pewnie głupia jestem Nie mam nic przeciwko narodowości śląskiej-niech Ślązacy walczą o to miano, teraz naprawdę jest łatwiej wiele dostać, bo to właśnie nie komuna już Ale ja naprawde nie widzę, żeby Twoi pobratymcy, których tak bardzo od nas odcinasz, chcieli tego. niecierpie podziałów na MY-WY, stąd się najeżam, jak czytam, co piszesz.

1) Tematy o narodzie i autonomii się już kompletnie zmieszały..
2) Zawsze jest my i wy. Nawet w dyskusji między Płockiem i Warszawą jest my i wy. Jakoś to trzeba rozdzielić. Chyba, że masz inne metody.
3) Ja nikogo od nikogo nie odcinam!!! Czy to Ślązak, czy to Polak, czy inny to dalej jednak obywatel RP, więc nie wiedzę tu jakiegoś dzielenia, no chyba że sam fakt nacji to jakieś odcinanie, ale cóż ma się tę nację , którą się czuje.

"Ale ja młoda-niekomunistyczna jakoś, więc pewnie głupia jestem" - ???

To ostatnie, to tak z sarkazmem. nie lubię gadki w stylu my/wy.
Wytłumacz mi proszę, jak Ty tę autonomię Śląska w ogóle sobie wyobrażasz, przy takiej nieświadomości Ślązaków, czym ona w ogóle jest i jak ją wkompoować w bycie Polakami jednocześnie? Bo ja, jako dolnoślązaczka, to jakos ni cholery nie mam zapędów do odzielania i autonomii i moja głowa średnio widzi jakiekolwiek federalistyczne klimaty w Polsce. Reszta jutro, bo o tej porze średnio robię za interlokutora

Chłopie, wystepujesz gdzieś na żywca? Takiego jajcarza jeszcze nie widziałem... bedziesz w tym roku w Lidzbarku?
Gość jest dobry... naturszczyk i prawie wieży w to co mówi... nieczęsto ktoś tak się potrafi przejąć rolą. Od moi wielkie brawska.

Aleksy pisze:Kolega? Zmień zawód, bo praca jasnowidza Ci nie wychodzi. Uważasz, ze tylko na Śląsku są ruchy autonomistów? Że w Prusach, na Mazowszu, czy w Szczecinie nie ma ludzi, którzy chcieliby federacji? To się mylisz...

aleksy jesteś największą anty reklamą śląska jaką znam. już nie chodzi o poziom intelektualny ale o to, ze ty tak naprawdę w tej dyskusji nie masz nic do zaoferowania. pan świtoń to członek raś. tego też nie wiesz? to świadczy o tym jak uboga bazą intelektualną dysponujecie. ośmieszacie nie tylko samych siebie ale i ślązaków. nic nie zmienicie, nic nie poprawicie ale dużo zepsujecie. i nie nazywaj mnie nacjonalistą ty niby ślązaku bo odwiedzę cię w tym muzeum i nauczę cię więcej po sląsku niż do tej pory potrafisz. chyba ci się wyrażenia pomyliły co mnie osobiście nie dziwi.
to, że ośmieszasz siebie to mi pika. ale nie ośmieszaj ślazaków. nie chce mi się nad morzem tłumaczyć, że nie każdy ślązak to wariat. 2% to mało. to praktycznie granica błędu statystycznego. i za taki błąd ja ciebie uznaję.

1) Wiem, kto to jest, ale to nawet nie jest mój kolega partyjny, bo w RAŚu ni jestem. Raczej z nimi sympatyzuję.
2) Poziom intelektualny powiadasz, hmm, a jaki ty prezentujesz? Uznajesz określenie na naród za świętość, podczas gdy to tylko forma samookreślenia. Rzucasz oskarżeniami, których nawet nie ma w tekście.
3) A co ja mam tu mieć do zaoferowania? Przecież nie zamierzam nawracać Polaków na jedyną słuszną nację.

nie nazywaj mnie nacjonalistą ty niby ślązaku bo odwiedzę cię w tym muzeum i nauczę cię więcej po śląsku niż do tej pory potrafisz.

tekst, który ciągle powtarzasz, który ma g. wspólnego z prawdą. Nie wypowiadaj się na temat tych wykładów, bo widać że nigdy na żadnym takim nie byłeś, skoro myślisz że to kurs języka od podstaw. To raczej wykłady o samym Śląsku, jego historii etc., na którym przy okazji (czyli widząc jak jest napisane coś) uczy się pisania po śląsku oraz słów ogólnoślaskich, czyli takie, których nie używa się w Katowicach, lecz w Opolu, czy Raciborzu. Widać po to Tobie, że jesteś polskim nacjonalistom i prezentujesz typowo szowinistyczny tok myślenia, czyli autonomia i inny naród = unia z RFN. Naprawdę żałosne... Rozumiem polskie obawy, ale nie mają one pokrycia w faktach, bo po co Śląsk miałby się łączyć z RFN? Przecież tam nie będzie lepiej, lecz tak samo. Właściwie to nie mogę Cię postawić na równi z NOP, bo oni są przynajmniej za decentralizacją. Naród Ślaski istnieje czy Ci się to podoba, czy nie. W 2002 udało sie zadeklarować 173 tys. ludzi, teraz liczba zapewne przekroczy 200 tys lub będzie w tych okolicach, a gdyby zbieraniem danych zajęli się ludzie z organizacji miedzynarodowych praw człowieka, to by nie było nacji śląskiej wpisanej ołówkiem i by było w stat. o wiele więcej, a oczywiście, ty Polak, wiesz lepiej od największej mniejszości w Polsce.

nic nie zmienicie, nic nie poprawicie ale dużo zepsujecie

My, czyli kto? Bo raczej gdybyś pomyślał, to decydowaliby ludzie wybrani w wyborach..

chyba ci się wyrażenia pomyliły co mnie osobiście nie dziwi.

Absolutnie nie. Twoje przesłanie jest godne szowinisty.

ośmieszasz siebie to mi pika. ale nie ośmieszaj ślazaków. nie chce mi się nad morzem tłumaczyć, że nie każdy ślązak to wariat. 2% to mało. to praktycznie granica błędu statystycznego. i za taki błąd ja ciebie uznaję.

I myślisz, że ja się przejmuję tym, że jakiś polski nacjonalista mnie uraża? Nie ma czym, bo czy to Ci się podoba czy nie naród istnieje, bo są ludzie, całkiem całkiem, którzy uznają że nie są ani Polakami, ani Czechami, ani Niemcami.

Do do Twojego tłumaczenia się nad morzem, to nie jak im to bd tłumaczyć. Mało mnie to interesuje, to Twoi wakacyjni kumple będą. Ja się zawsze bronię sprawami gospodarczymi i zawsze wygrywam, bo czy to Śląsk, czy Pomorze, tu i tu centrala okrada.

aleksy a ty jesteś pseudo ślązakiem.
wy - czyli oszołomy.
ty mnie do nikogo nie musisz wstawiać, przyrównywać ani określać. jak chcesz mnie koniecznie zaszufladkować to jestem patriotą. i tyle. cała reszta, którą piszesz to tylko jedna wielka bzdura tak jak i gadanie o "jedynie słusznej racji" czyli autonomia. pozdrawiam pseudoślązaka.
a na wykłady uczęszczałem - niedaleko muzeum. ul. bankowa.

Pseudo Ślązakiem? Bo ty tak uważasz?
Co do Twojego patriotyzmu, to co jest patriotycznego w Twojej wizji państwa scentralizowanego i mono?
Rzucasz jakimiś bredniami, tupu "demokracja", które akurat z tym nie mają nic wspólnego. Chcesz wmówić ponad 173 tys. ludzi, ze są idiotami.

Nie rozumiem dalej jak można komuś zmawiać, ze jest tym za kogo się nie uważa. To tak jakbyś chciał wmówić prawosławnemu, że jest katolikiem.

Pozdrawiam szowinistę!!!

Aleksy pisze:Pseudo Ślązakiem? Bo ty tak uważasz?
Co do Twojego patriotyzmu, to co jest patriotycznego w Twojej wizji państwa scentralizowanego i mono?
Rzucasz jakimiś bredniami, tupu "demokracja", które akurat z tym nie mają nic wspólnego. Chcesz wmówić ponad 173 tys. ludzi, ze są idiotami.

Nie rozumiem dalej jak można komuś zmawiać, ze jest tym za kogo się nie uważa. To tak jakbyś chciał wmówić prawosławnemu, że jest katolikiem.

Pozdrawiam szowinistę!!!

oburzyło cię to? no to widzisz jak to jest nazwać kogoś nacjonalistą. teraz ja będę ciebie szufladkował.
demokracja to dla ciebie brednia? to jaki system będzie obowiązywał w autonomii? możesz mi na to odpowiedzieć czy znów nie wiesz?
173 tyś. ? a skąd taka liczba. wytłumacz ją wszystkim skąd ona się wzięła.
ty możesz mi wmawiać ja nie mogę wmawiać tobie. fajne zasady ustaliłeś. sory ale ja się do nich nie dostosuję. zaczepisz - odda. ta zasada obowiązuje.

pozdrawiam pseudoślązaka.