totalna bzdura. napisałem bardzo prosto - 173 tyś to mniejszość. więc dlaczego mamy dyskutować o pomyśle, który nie ma poparcia większości? dlaczego chcesz realizacji czegoś czego większość nie chce? nie ma narodowości śląskiej więc nie można jej w świetle prawa uznać. jeżeli ja będę się domagał uznania narodowości zjadaczy kurczaków poprzesz moje starania czy popukasz się w czoło?
Ale co ma do tego większość? Demokracja obowiązuje w polityce a nie w świadomości. Polska to też kraj wolny.
o argumenty ty musisz zadbać bo to ty stawiasz konkretną tezę. a skoro mnie nie przekonujesz to muszą byś słabe albo niezrozumiałe. ta o mniejszości największej mi nie wystarcza. czemu? bo jak wyżej napisałem większość z tej mniejszości ma inne zdania, którego ty jak widzę ni zamierzasz uszanować. próbujesz zmusić większość do sowich poglądów a to mi się przestaje podobać. chyba dzięki takim jak ty większość ludzi odsunie się od tej chorej moim zdaniem wizji. i tu muszę ci podziękować.
Czyli jak większość nie zaakceptuje ateistów to ich nie będzie? Większość nijak się ma do samookreślenia mniejszości.
I tak, zabraniali uzywania i uczenia jezyka polskiego.
A właśnie, że nie. Sytuacja języka polskiego była lepsza od współczesnej sytuacji śląskiego. Był w szkołach jako dodatkowy.
A ty sam mowisz, ze mozesz sie uczyc Slaskiego.
Bo jedna z organizacji to zafundowała.
A ty sam mowisz, ze mozesz sie uczyc Slaskiego.
Jest coś takiego jak praca na dany okres czasu. Oczywiście pierw trzeba by sprawdzić (ankieta) w szkołach czy byłoby zainteresowanie, a jeśli nie to trudno, nie będzie w tej placówce.
Chcesz by wiecej pieniedzy zostawalo na Slasku.
To już dyskusja na inny temat.
Czy to znaczy, ze Slazacy nie opuszczaja Slaska? I nie uzywaja drog w Polsce? NIe uzywaja uczelni, szkol, zakladow pracy? Nie uzywaja nic na co placa wszyscy ludzie w Polsce?
W takim razie wszystkie pieniądze powinny stracić do Skarbu UE, no bo Polacy też używają dróg zagranicznych, jeżdżą tam do pracy, do szkół.
Mnie sie wydaje, ze najwazniejsze jest by ludzie wiedzieli w sercu kim sa - wtedy beda zachowywac swoj jezyk, kulture czy wierzenia. I inni ludzie beda to widzieli i rozumieli, ze to jest odrebna grupa ale ze ta grupa jest tez czescia calosci.
No właśnie i to chodzi. Nikt nie chce nikogo zmuszać do deklarowania danej nacji, chodzi o prawo do samookreślenia,
Powstania narodu się nie ogłasza.I naród istnieje lub nie , bez względu na to co o tym sadzimy.
"173k ludności" ?-czy chodziło Ci o 173 tysiące osób?-Ty faktycznie nie piszesz po polsku
1) Narodowość jest formą SAMOOKREŚLENIA!!! dlatego nie ma żadnych limitów.
2) Sory, myślałem że forumowicze są na tyle spostrzegawczy by poznać, że [ k = 1000 ].
najliczniejsza grupą narodowościową w Polsce są Polacy nie Ślązacy - jeśli już tak opierasz się na danych.
Liczyłem na waszą inteligencje.