Re: Tolerancja.

31
baabcia pisze:
egoista99 pisze:
baabcia pisze:...
Babciu....
...
a czego nie toleruję - no na przykład braku szacunku do mojego nicka :clown: widzisz kiedy chcę wyjaśnię bez dyskusji co myślę
zgadnij czy żart to czy wykład

:rotfl1:

jestem pewna, że zadziała

i będziesz znośny!
egoista99 pisze:Co oznacza terroryto99 ??
PS Serdzeczne dzięki !!! za zezwolenie na samodzielne myślenie
i jak?

łebki od śledzi polecać?

męską jazdę lubię - zero brutala na rzecz klasy - kto chce czyta itd
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 12:56 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tolerancja.

32
Byc może to jakas szarada ..Wię ci odpowiem tym samym :
Malonumas diskusija, reikšmė ir veda prie konsensusu.Bełkot tik svaičiojimas
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 15:41 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tolerancja.

33
celem rozmowy nie jest konsensus,
cel szarady bywa różny warunkiem jest rozwiązanie i tak - więc
rozbełtałam co po bełtałeś

forma bywa przyjazna i wtedy pociąga nawet gdy w treści nic nie zostanie
to jak w poezji - tytuł mówi wszystko a i tak człowiek poczytuje sobie
gdy rozumie strofki
miło tak
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 16:03 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tolerancja.

34
Jesli celem rozmowy nie jest konsesus ..to znaczy iz kazdy moze na dowolny temat opowiedziec dowolnie np na pytanie czy zrobiłeś zakupy odpowiedzieć swędzi mnie dupa...
W związku z tym iz na stawiane moje tezy nie masz argumentów lecz odpowiadasz jak powyzej odpowiedziałem Ci po litewsku i przyjemnościa w dyskusji jest poszukiwanie konsensusu na który zgodza sie wszyscy...Bełkot zas pozostaje tylko bełkotem typu swedzi mnie dupa...
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 16:34 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tolerancja.

35
w pewnym sensie masz rację

niezbędny jest zapał do bełtania w tej samej zupie

a już warunek wyjścia z rozmowy jako komitet założycielski partii o jednolitym programie w wątku o tolerancji wywołuje u mnie zadziwienie
cóż będziesz tolerował gdy się tak ujednolicisz

swędzi Cię już myśl jakaś czy z nudów drapać się będziesz

jaki to palący temat na forum!
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 17:03 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tolerancja.

36
Przyznaję szczerze ze rozmowy z baaaabcią jakoś mnie nużą...Ani w tym myśli ani jakowyś treści...Cóz Babcie lubia zrżędzić i kochaja pouczać innych
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 17:40 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tolerancja.

37
Podziwiac należy też zapął Baabci do bełtania w tej samej zupie....Gdyby było inaczej juz przeciez by jej tu nie było...
Drzazgę oku blizniego widzimy ..ale belki we własnym jakoś nie dostrzegamy..Cóż..Lepiej bełtac niz argumentowac
Ostatnio zmieniony 02 paź 2013, 17:45 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tolerancja.

38
"W domu naprzeciwko mieszka muzułmańska rodzina. Wczoraj do mnie przyszli.
- Twoje ozdoby świąteczne nas obrażają.
- I to jest wasz największy problem. Wszystko co jest inne wam przeszkadza. Jak możecie być aż tak nietolerancyjni? Przeszkadza wam nawet choinka i lampki.
- Nie przeszkadzają nam same lampki. Przeszkadza nam, że ułożyłeś z nich napis "Araby do domu!" "
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 12:03 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tolerancja.

39
a mnie sie wydaje ze jak zawsze wszystko zaczyna sie od nas. Nie lubimy siebie - przerzucamy antypatie na bliznich. Nie znosimy czegos u siebie - wytykamy to samo bliznim. Itd itd. Moze zaczac od siebie : zamiast probowac zaakceptowac, - zrozumiec czego i dlaczego nie chcemy, nie lubimy u siebie, w sobie. Potem to juz z gorki. Ten kto kocha zycie, nie odrzuca zadnej jego czastki.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 14:24 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Tolerancja.

41
Pleciesz Baabciu. To ze akceptuje zycie z jego zaletami i wadami nie oznacza zgody na wszystko. To daje szanse na to zeby cos zrobic z wadami. Takiej szansy nie ma ten kto sam ja sobie odbiera, zamykajac oczy na swiat, lub w ramach zle pojetej tolerancji godzi sie na zlo.Kiedys ktos tu powiedzial ze nie ma obiektywnego zla. Jesli nie ma - to i nie ma obiektywnego dobra. W rzeczywistosci obiektywna rzeczywistosc tworzy wspolny zbior subiektywnych spojrzen. Wiec w tym zbiorze miesci sie i to co sprzyja nam wszystkim, i to co zagraza - nasza wspolna sprawa jest dbalosc o to aby zagrozenia nie wdarly sie w przestrzen zarezerwowana dla tego co sluzy zyciu. Nam. Czastkom zycia.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 15:46 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Tolerancja.

42
zupełnie nie jesteś w stanie sięgnąć do definicji? nie mnie nie rozumiesz i to mnniejsza

sam ze soba się chyba nie bardzo

przecież to są zbiory rozłączne

lubię, toleruję i nie toleruję

a człowiek ma dążyć by bez pudła stawiać granice

to są początki i nez nich nie da się rozmawiać

oczywiście mozesz mieć zupełnie inne definicje słów które tu padaja to trzeba to wyraźnie zaznaczyć

nie zauważasz tego, ,że nie ma zadnego uporzadkowania w tym co piszesz

znam to bo chętnie się poddaje uwagom starych wyjadaczy i gdy nie mam pojęcia o czyn gadam a chciałbym to dziękuję za odesłanie do narożnika i zbieram mysli - i wracam wiedzac co warto by mieć szansę pogadać - uwielbiam mało tolerancyjnych konkretnych gadaczy - szybciej się człowiek zbiera wtedy

ale jasne - każdy idzie swoją drogą; a świat przeogromny
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 15:57 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tolerancja.

43
konkretnie to zacznij od etymologii tego slowa, albo obydwoch slow. To podstawa, a nie definicje ktore sa wyrazem tego co wyroslo z podstawowego znaczenia. Zaczynajac rozumienie od srodka latwo pomylic kierunki. A jesli uwazasz ze Cie nie rozumiem - to mow czytelnie, a nie urywanymi skrawkami zdan. Ja nie lubie domyslow, bo latwo jest wtedy donawymyslac. I czymze to tak bardzo roznia sie te slowa: lubie - nie lubie / znosze - nie znosze? Przesunieciem na skali odczuc.
Definicje znacznie lepiej jest opierac na sobie niz siebie i swoje poglady na czyims zdaniu.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 16:42 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tolerancja.

46
dorzucę jeszcze takie zamieszanie

kk głosi, że tolerancja to bzik a nalezy gadać o miłości
ot

ja już nie mam zapału bez definicji i ustalania płaszczyzny brodzić

myśle, ze nic rozmowa nie straci - a ja poczytam z ciekawości :)
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 17:53 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tolerancja.

47
Baabciu, plaszczyzne tworzy dobra wola, wtedy mozna przeskoczyc wszystkie granice. A ona wyrasta z milosci. Serce niczego i nikogo nie odrzuca, nie dzieli, to robi glowa, i to nia pozniej ludzie kombinuja jak zniesc to co im nie odpowiada.
Swoja droga, nie wiem czy zauwazasz ze krytykujac postawy innych - krytycznych wobec jakichs zjawisk - sama krytykujesz, uzywajac wieloznacznych zwrotow, niedomowien i aluzyjek? W temacie wlasnie tolerancji - niezaleznie od definicji - obserwowalam Twoja i Crowsa nagonke na Lidke, wlasnie za pomoca aluzji i niedopowiedzen. Dziwilam sie ze administracja nie zareagowala, i nie dziwie sie juz ze tak wiele masz do powiedzenia na temat tolerancji. Spi? Wiec znosisz nie znosic czy nie znosisz znosic, jak to jest? Mieszajac ludziom w glowach, siejac watpliwosci - byc moze sklaniasz do samodzielnego myslenia, ale jesli robisz to wobec kogos kto kroczy skrajem drogi - ryzykujesz ze zamieszasz mu tak w glowie ze wyleci poza brzeg zycia. Miarkuj moze te uwagi, kiedy co i do kogo. Tolerujac ludzkie prawo do wlasnej drogi i wlasnych pogladow, a nie tych ktore widza sie Tobie.
Oczywiscie, ten post takze powinien poleciec do kosza. Po przeczytaniu.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 20:50 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tolerancja.

49
pewnie ze ja tez. Czesto, i wcale sie nie wypieram tego ze bywam pochopna w ocenach, bywam wredna, czasem mam niewyparzony jezor. Ale wiesz- jesli szczypne lub zdziele w leb, nie ma w tym zlosci, i nie robie tego dla siebie. Bo coz moze mi przeszkadzac inne zdanie,odmienna orientacja, wiara czy co tam jeszcze cechuje te nasza roznorodnosc. Opowiadam siebie, szczerze i otwarcie, tym ktorzy chca sluchac, nie przeszkadzaja mi ci ktorzy wola sluchac innych, nie udaje madrzejszej niz jestem, wiec nie musze szukac glupszych - wszyscy sie uczymy od siebie, i kazdy ma prawo czerpac to i tyle ile chce z tego co mu pasuje. Bywa ze niektorym nie pasuje nic poza ich zdaniem, wtedy jest po rozmowie. Wiesz, od tak wielu lat jestem obca wsrod swoich, albo swoja wsrod obcych :-), i nie widze wiekszychh roznic, a te ktore sa - znakomicie moglyby sie uzupelniac, gdybysmy umieli sie dogadac, jak czlowiek z czlowiekiem. My, inni ludzie. Narody. Z tych roznic sklada sie suma, szkoda ze zatrzymalismy sie na etapie roznic. I spoza nich nie dostrzegamy siebie wzajemnie. Szkoda.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 22:00 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tolerancja.

50
Obrazek
Ewa Maria Hołuszko (d. Marek), ur. 8 VII 1950 w Białymstoku. Absolwentka Politechniki Warszawskiej, Wydział Elektryczny, specjalność miernictwo (1974); Uniwersytetu Warszawskiego, Wydział Psychologii, specjalizacje: neuropsychologia i psychoterapia (2010); studiów podyplomowych na Wydziale Pedagogiki (2001) i Wydziale Fizyki (2002) UW.

1975-1980 pracownik naukowy Politechniki Świętokrzyskiej, Filia w Radomiu (od 1978 Wyższa Szkoła Inżynierska w Radomiu).

W III 1968 współkierująca okupacyjnym strajkiem szkolnym w XXVI LO w Warszawie-Aninie, uczestniczka demonstracji studentów UW. W 1976 uczestniczka demonstracji ulicznych w Radomiu. Od 1977 przywoziła z Warszawy niezależne wydawnictwa („Robotnik”, ulotki) i podkładała je studentom w kasetkach ławek w salach wykładowych PŚ. Podczas wykładów czyniła kilkuminutowe dygresje nt. białych plam w historii Polski. Uczestniczka mszy św. z okazji rocznic śmierci prodziekana Wydziału Transportu PŚ Andrzeja Przyjałkowskiego, uznawanych za opozycyjne demonstracje; za udział w nich groziło zwolnienie z pracy. Nie stosowała przyjętej na uczelni taryfy ulgowej dla działaczy PZPR i ZSMP, mimo rozmów ostrzegawczych i prób wpłynięcia na wystawiane oceny. Odmawiała uczestnictwa i kontrolowania obecności studentów w pochodach pierwszomajowych, otwarcie informując o tym studentów. 15 VI 1980 zwolniona z pracy (wypowiedzenie najmu mieszkania służbowego) z zachowaniem terminu 3-miesięcznego, ale bez prawa wstępu na uczelnię.

4 IX 1980 współzałożycielka KZ „S” w WSI w Radomiu. 15 IX 1980 – XI 1981 pracownik naukowo-techniczny Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie (opracowanie nowej metody badania wilgotności gruntu). Od początku IX 1980 członek Komisji Interwencyjnej Regionu Mazowsze. 8 XI 1980 z ramienia Komisji uczestniczyła w strajku okupacyjnym w Zakładach Wytwórczych Aparatury Rozdzielczej w Warszawie, przedstawiała władzom postulaty załogi i zapewniała strajkującym wsparcie Regionu. XII 1980 – IV 1981 przewodnicząca KI RM; uczestniczyła (z głosem doradczym) w posiedzeniach ZR. Z ramienia KI RM sprawowała opiekę nad KZ „S” w instytucjach podlegających Ministerstwu Obrony Narodowej i Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, m.in. w Wojskowych Zakładach Graficznych, Agencji Mienia Wojskowego, szpitalu MSW, Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarniczej (przywracanie do pracy zwolnionych pracowników członków „S”; interwencje u ministra obrony narodowej Wojciecha Jaruzelskiego za pośrednictwem wicemarszałka Sejmu Haliny Skibniewskiej). II-III 1981 interweniowała z ramienia KI RM ws. konfliktu w WOSP (rozmowy z KZ i rektorem), zażegnała groźbę strajku. W III 1981 nadzorowała z ramienia KI RM przygotowania do strajku generalnego po kryzysie bydgoskim. V-VI 1981 reprezentowała Region Mazowsze w rozmowach z rządem nt. działalności „S” w instytucjach podlegających MON, MSW i Ministerstwu Administracji , Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska; rządowa propozycja legalizacji KZ „S” w instytucjach tych resortów (większość z nich nie była zarejestrowana) pod warunkiem niepowstania KZ w 29 zakładach podlegających bezpośrednio Dowództwu Układu Warszawskiego nie została przyjęta przez „S”. W VI 1981 delegat na I WZD Regionu Mazowsze, od VI 1981 członek ZR; delegat na I KZD, członek Komisji Uchwał i Wniosków, autorka Uchwały ws. pracowników cywilnych MON i MSW, współautorka Uchwały ws. mniejszościach narodowych i „Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej”. XI/XII 1981 uczestniczka strajku w WOSP, prowadziła rozmowy z Lechem Wałęsą, Zbigniewem Bujakiem i Bogdanem Lisem nt. zabezpieczenia strajku, poparcia go przez KK „S” (zapewnienie, że w przypadku ataku sił bezpieczeństwa, staną zakłady pracy). 2 XII 1981 zatrzymana, po odmowie odpowiedzi na pytania podczas przesłuchania zwolniona. 6 XII 1981 delegat na II WZD Regionu Mazowsze; w dniu obrad II WZD uczestniczyła w odbiciu ze szpitala MSW rannej Krystyny Kolasińskiej, członka KS w WOSP, nast. przewiezieniu jej do szpitala przy ul. Barskiej.

13 XII 1981 uczestniczka strajku w Hucie Warszawa. Po 13 XII 1981 w ukryciu w Warszawie; organizatorka i uczestniczka spotkań mających na celu nawiązanie łączności i współpracy z pozostającymi na wolności działaczami „S”: 14 XII 1981 spotkanie z Piotrem Rzewuskim; 15 XII 1981 z przedstawicielami KS w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu; 16 XII 1981 z przedstawicielami Zakładów Mechanicznych Ursus, Huty Warszawa, FSO (Jadwiga Tomaszuk), Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Elektrycznych (Adam Borowski) i in. zakładów; 17-21 XII 1981 w Częstochowie, Kielcach i Radomiu (próby nawiązania łączności z przedstawicielami Regionów); 22 XII 1981 spotkania z przedstawicielami zakładów pracy (ok. 13 osób), część z nich opowiadała się za bezpośrednim starciem z władzą, część za organizowaniem podziemnych struktur, wydawnictw i kolportażu; w XII 1981 spotkania z przedstawicielami NOWej (m.in. Paweł Bąkowski), w I 1982 z Ewą Choromańską; poprzez P. Rzewuskiego nawiązała kontakt z ukrywającym się Dominikiem Tyburskim. W I 1982, w wyniku tych spotkań, powstała podziemna sieć organizacyjna w Warszawie, Piasecznie i okolicach. W II 1982, po spotkaniu z Maciejem Zalewskim, Andrzejem Urbańskim i Michałem Bonim, powstał Międzyzakładowy Komitet Koordynacyjny „S”. II-XI 1982 przewodnicząca MKK. W 1982 publikowała artykuły w podziemnym piśmie „Wola”. 19 XI 1982 aresztowana, przetrzymywana w AŚ Warszawa-Mokotów, w VI 1983 skazana wyrokiem Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata (obrońcy: Jan Olszewski, Andrzej Grabiński). Po wyjściu nie podjęła działalności w MKK ze względu na bezpieczeństwo organizacji, działała w grupie skupionej wokół ks. Jerzego Popiełuszki, doradzała podziemnym strukturom „S”. X 1983 – IX 1984 statystyk medyczny (prace zlecone), XII 1983 – VI 1984 kierownik zespołu artystycznego (prace zlecone), X 1984 – jesień 1986 preser (stanowisko robotnicze) w firmie polonijnej Plastomed. W X 1984, po porwaniu ks. J. Popiełuszki, kierowała ochroną kościoła św. Stanisława Kostki w Warszawie i ochroną podczas jego pogrzebu (strażą robotniczą). XII 1984 – początek 1986 zaangażowana w organizowanie podziemnej „S” w środowisku wiejskim, przy poparciu TKK, we współpracy z Romanem Bartosze i Henrykiem Bąkiem. Jesień 1986 – V 1989 pracownik inżynieryjno-techniczny na Wydziale Fizyki UW. 1 V 1987, po zatrzymaniu działaczy Regionu Mazowsze, prowadziła z Maciejem Jankowskim (wspólnie nieśli transparent) demonstrację od kościoła św. Stanisława Kistki w kierunku pl. Wilsona; pobita, nast. zatrzymana; 2 V 1987 (niedziela) skazana przez kolegium ds. wykroczeń na karę grzywny w wysokości 42 tys. zł (zapłaconą dzięki pomocy kolegów z pracy). W 1989 uczestniczyła w odbudowie struktur „S”.

1 V 1989 – VII 1991 pracownik naukowo-techniczny w Deutsches Elektronen-Synchrotron DESY w Hamburgu (oddelegowana z UW), VII 1991 – 1996 ponownie pracownik inżynieryjno-techniczny na Wydziale Fizyki UW. VII 1991 – 1994 współpracowniczka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przy opracowaniu raportu nt. mniejszości narodowych w Polsce. 1996-1997 nauczycielka fizyki w LXXIV LO im. Kazimierza Pułaskiego w Warszawie, 1997-1999 doradca International Computers Limited ICL (własna działalność gospodarcza), 1999-2000 bez zatrudnienia, 2000-2004 nauczycielka fizyki w Zespole Szkół Budowlanych w Warszawie, nast. w LXXXV LO i Gimnazjum nr 138 w Warszawie-Aninie (Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii Kąt), 2004-2007 bez zatrudnienia, od 2007 operator komputera w Profibiz Sp. z o.o. (prace zlecone). 1994-1997 współpracowała z Unią Pracy, nie będąc jej członkiem; 1997-1999 członek Unii Wolności; członek Stowarzyszenia Wolnego Słowa.

Autorka publikacji naukowych z dziedziny transportu i artykułów nt. mniejszości narodowych oraz Kościoła prawosławnego w Polsce. Odznaczona odznaką Zasłużony Działacz Kultury (2001), Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2006).
można mieć lepszy życiorys? i zupełnie nie oparty na zmianie płci.... więc co jej to dało, widać...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ewa-holu ... alam/gcg1c


A mogła zmienić płeć i zajść wysoko nic nie robiąc, bo to Polska właśnie.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2014, 17:49 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Tolerancja.

51
victoria pisze:można mieć lepszy życiorys? i zupełnie nie oparty na zmianie płci.... więc co jej to dało, widać...

A mogła zmienić płeć i zajść wysoko nic nie robiąc, bo to Polska właśnie.
czy to tolerancja skłoniła cie do osądzania tej kobiety ?
czy z powodu zmiany płci tak zbiedniała ?
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2014, 18:09 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Tolerancja.

52
Absolutnie nie osądzam, nie jeden chciałby mieć taki życiorys, a dla wszystkich jest nikim... Tak mi się skojarzyło z pewną posłanką której jedynym osiągnięciem jest zmiana płci... I tak mi się skojarzyło z pewnym genialnym matematykiem, ten to miał życiorys a jak skończył... bo był gejem. Ogarniasz, mamy XXI wiek, o zapomniałam w grudniu królowa zwróciła honor matematykowi ...
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....
ODPOWIEDZ

Wróć do „My Polacy”

cron