Re: Czy Polak to brzmi dumnie?

302
Duma narodowa jest abstrakcją, jakimś logicznym dziwadłem. Jak można być dumnym z tego, że jest się Polakiem, Niemcem, Etiopczykiem, Lapończykiem, bla, bla, bla...?
Nie jest to też powód do wstydu. To tak, jakby człowiek był dumny z tego, że ma ręce, mózg, nogę... To żaden powód do dumy! Jak można być dumnym z czegoś, na co się nie ma wpływu? Jak mogę być dumny z tego, że urodziłem się w Polsce? A co ja miałem z tym wspólnego? Mogłem urodzić się w Rosji przykładowo.
Dumny jestem z tego, co sam osiągnąłem, na co zapracowałem, na co miałem bezpośredni wpływ. To jest powód do dumy, a nie jakiej narodowości był plemnik i komórka jajowa, z których powstałem.

Nie jestem dumny i nie wstydzę się tego, że jestem Polakiem, jestem i tyle... :)
To może mam być jeszcze dumny z tego, że jestem biały? Głupota...
Ostatnio zmieniony 10 paź 2014, 20:21 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Czy Polak to brzmi dumnie?

303
W czasach Pereelu kwiatek deklarował, że jest Europejczykiem i obywatelem świata.
Chodziło kwiatkowi o podkreślenie, że Polska to nie jest kawałek zapyziałego podwórka należącego do PZPR.

Dziś przy coraz bardziej rozmywającej się tożsamości narodowej i państwowej, przy coraz większym zohydzaniu Polski i przekształcaniu jej w bezideowy tuskoland, kwiatek woli czuć się członkiem cywilizacji międzygalaktycznych niż Polakiem.

Właściwie, Polakiem kwiatek czuł się tylko w latach 1981 - 1990 od wstąpienia do Solidarności aż do wystąpienia z niej.
A wystąpił kwiatek z Solidarności, gdy koledzy i koleżanki ze związku, zamiast pracować nad Polską, nad jej odbudową, ustanowili Przewodniczącego Prezydentem, a sami zajęli się nadal załatwianiem sobie talonów na malucha, zupełnie tak samo jak w PRL.

Jeszcze przez jakiś czas po 1990 roku kwiatkowi wydawało się, że Polska jest chora, gdyż jest nie-europejska i całym sercem kwiatek dążył do wstąpienia przez Polskę do Wspólnoty Europejskiej. Kiedy jednak socjalizm europejski wchłonął Polskę i ją skonsumował, to kwiatkowi odechciało się i Polski i Europy. Amerykę kwiatek od zawsze uważa za siedzibę gwałcicieli, złodziei i oszustów, więc przynajmniej z Ameryką kwiatek nie miał złudzeń.

Dziś widzę jak Polacy plują na Polskę i obrzucają ją swoim kałem.
Nie robię tego, choć to ja wiele lat temu zauważyłem, że Polska przestała być dla Polaków matką a jest zaledwie macochą.

Kwiatek nie zapomina jednak o pewnych świętych i godnych szacunku faktach i dziwi się, że inni zapomnieli.
Ta Polska, jakakolwiek jest dziś, została wywalczona i okupiona bólem cierpieniem, walką i modlitwą, zdrowiem, życiem i śmiercią milionów Polaków, w tym autentycznych męczenników, którzy oddali swoje życie za Polskę.

Kwiatek tym ludziom oddaje cześć i szacunek i otacza ich miłością.
Niedługo kwiatek spotka się nimi w Niebie, taką ma nadzieję.
Przygotowuję się do tej rozmowy.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2014, 10:26 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Czy Polak to brzmi dumnie?

304
Jak co roku Reputation Institue opublikował raport Country RepTrak prezentujący ranking krajów cieszących się najlepszą opinią. Pod uwagę wzięto 55 państw, które często goszczą w mediach, są interesujące pod względem turystycznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym..
..Polska uzyskała w badaniu 55,4 pkt. na 100 stopniowej skali i tym samym zajęła 23. miejsce, wchodząc do kategorii państw o słabej reputacji. W zeszłym roku Polska znalazła się dokładnie w połowie stawki - na 25. miejscu...

http://turystyka.wp.pl/title,Ranking-re ... omosc.html

Może więc lepiej zastanowić sie nad przyczynami słabej reputacji naszego kraju niz nad tym czy Polak to brzmi dumnie gdy pochodzi się z kraju o słabej reputacji..To tak jak wybór najlepszego hokeisty w Kenii....
Ostatnio zmieniony 11 paź 2014, 10:43 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Polak to brzmi dumnie?

310
Jeszcze refleksja co do patriotyzmu.
Ja żyję dużo lat. Wychowałem się m.in. na wierszu Broniewskiego z roku bodaj 1938 "Bagnet na broń".
I te słowa:

"Są w Ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nam nikt, wysączymy ją z piersi i z pieśni!"

Było dość rachunków krzywd w Polsce międzywojennej, było ich sporo w czasie prosowieckiej okupacji pereelowskiej, narosły nowe przez 25 lat tuskolandu.
Obcy nigdy nie zajmowali się mediacjami wśród skłóconych o rachunki Polaków. Obcy wykorzystywali polskie spory do zagarniania polskiej ziemi i polskiego majątku, czasem do zamiany Polaków we własnych niewolników.

Broniewski słusznie dostrzega wolę obrony Polski przed najeźdźcami wśród Polaków, niezależnie od tego co Polaków dzieli.
Taka jedność narodowa - w postaci mobilizacji wobec zewnętrznych zagrożeń, utrzymywała się u Polaków przez większość życia kwiatkowego.
I to mimo kolaboracji i kolaborantów z reżimem, a nawet mimo budowania tego pro sowieckiego reżimu - bo to zjawisko kwiatek przecież też dostrzegał. Tu w Polsce były wartości wspólne dla Polaków mimo wszechwładnego reżimu.

Bo mieliśmy coś, co kwiatek zawsze trzyma w sercu, zgodnie z tłumaczeniem Stanisława Wyspiańskiego w Weselu, czym jest Polska.
Tę Polskę w sercu wyczuwałem u generała Jaruzelskiego, który w moich oczach był nie tyle komunistą, co ostatnim romantykiem wielkiej klasy żyjącym dla Polski i jednym z ostatnich ludzi uczciwych wobec Polski. Przez 10 lat w dekadzie lat 80-tych Jaruzelski stał po drugiej stronie barykady politycznej i był moim wrogiem, a ja jego. Mimo to doceniałem tak talenty wojskowe generała, jak zwłaszcza jego patriotyzm. Te dwie rzeczy w Jego osobie pozwoliły przejść przez dekadę bez ogromnych strat w ludziach, jakie widzimy na przykład teraz na Ukrainie. W sensie przedsięwzięcia wojskowo organizacyjnego, stan wojenny to było mistrzostwo świata!

Po roku 1990 tuskoland zniszczył właściwie wszystko co wiązało się z szacunkiem do Ojczyzny, do Polski, z miłością do niej.
Dlaczego to zrobiliśmy - to bardzo ważne pytanie. Pytanie kluczowe dla odrodzenia Polski, dla uratowania Narodu.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2014, 13:13 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Wróć do „My Polacy”

cron