Powstała myśl aby do krypt wawelskich przenieść poetę, twórcę min fraszek i trenów Imć Kochanowskiego z Czarnolasu... no i natychmiast odezwały się głosy w większości dość pozytywne ale niestety niezbyt pochlebne dla innego "lokatora" lochów...
Przeważała opinia aby nie przenosić mistrza w sąsiedztwo.... (i tu cała gama epitetów) a wogóle zeby mu dac spokój. No i chyba sprawa utknie bo w grobie Jana odnaleziono szczątki które po przebadaniu okazały się co najwyżej szczątkami... Janiny
Po zbadaniu czaszki oczom naukowców ukazała się twarz kobiety . Figiel twórcy "Odprawy posłów greckich"?
Możliwe że szczątki nalezą do zmarłej zony autora ale w takim razie gdzie jest sam mistrz?
http://media.wp.pl/kat,1022939,wid,1281 ... omosc.html

Szczerze ? jeśli ktoś był osobą wartościąwą, żyje w sercach i umyslach ludzi którzy nadejdą po nim. Jeśli ktoś jest nikim, nawet pochowany na Wawelu popadnie w niebyt. Może czasem zajrzy do niego szkolna wycieczka, ale przewodnik będzie musiał długo tłumaczyć kto to i dlaczego spoczął w takim miejscu.

Brawo! Dobre stwierdzenie... ale co się stało ze szczątkami Jana z Czarnolasu????