ponoć o gustach się nie dyskutuje. ale chyba temat ważny więc go wywołuje. jaki jest nasz polski gust? czytam prasę i widzę, że w polsce furorę robią takie osoby jak doda (poniekąd rozumiem ), ciechopek, ibisz, bracia mroczkowie. czy tak wyglądają nasi współcześni idole? co o tym sądzicie?

To nie są moi idole
poza tym nie ma chyba czegos takiego jak polski gust

co do Dody wymieniała bym o wiele łądniejsze kobiety w Polsce.z wiekszą klasą

a Mroczkowie no coż takie wymuskane chłoptasie
Ibisz podstarzaly lowelas

Czy na podstawie tego, że, hipotetycznie, w niemieckiej prasie pojawia się Tokio Hotel można jednoznacznie wnioskować o guście Niemców? Teza chybiona, zwłaszcza że nie lubię utożsamiania jednostek z ogółem, zbyt duża różnorodność aby coś takiego robić.

zasm pisze:Czy na podstawie tego, że, hipotetycznie, w niemieckiej prasie pojawia się Tokio Hotel można jednoznacznie wnioskować o guście Niemców? Teza chybiona, zwłaszcza że nie lubię utożsamiania jednostek z ogółem, zbyt duża różnorodność aby coś takiego robić.

niby racja ale nie do końca. tu nie chodzi tylko o kolorowe gazety. osoby, które przykładowo wymieniłem obecne są również w tv zarówno prywatnej jak i publicznej. a skoro są obecni (mają swoje autorskie programy lub występują jako prowadzący) to znaczy, że ludzie chcą ich oglądać a to z kolei oznacza, ze stali się częścią naszej kultury. a co do tokio hotel to dokładnie kojarzy mi się z niemiecką młodzieżą . w tym przypadku to ja się cieszę, że u nas jest doda.
a tak na poważnie to pamiętam swoich idoli z dzieciństwa. tych ekranowych. to była inna bajka ale też i inny świat. obawiam się, że jednak idziemy w szmirę i komercję.

fiodor pisze:ponoć o gustach się nie dyskutuje. ale chyba temat ważny więc go wywołuje. jaki jest nasz polski gust? czytam prasę i widzę, że w polsce furorę robią takie osoby jak doda (poniekąd rozumiem ), ciechopek, ibisz, bracia mroczkowie. czy tak wyglądają nasi współcześni idole? co o tym sądzicie?

Nie mam chyba idola, jednak jest w Polsce kilka osób, które bardzo cenię- Ewa Błaszczyk, Jurek Owsiak, Anna Dymna, prof. Zbigniew Religa, Marek Kotański. To ludzie z pasją, oddanie słusznej sprawie, nie jakieś pseudo gwiazdki show-biznesu, które... no właśnie- co oni sobą reprezentują, tacy np. bracia Mroczkowie? Przecież nawet ich "gra aktorka" to poziom cyborga :/ Wywiadów z Dodą i jej matką nie mogę nigdy doczytać do końca, bo to kreowanie się na wielką katoliczkę i siostrę miłosierdzia, podczas gdy jest się symbolem obsceniczności i wulgarności to jakaś groteska i nie wiem po co to jej.

Nie wiem, czy Ciechopek, Ibisz, bracia Mroczkowie to idole, ale na pewno medialne osoby.
Czy ładni, czy nie-kwestia gustu, ale ładnie wykreowani na pewno. Uczestniczą w programach/filmach/przedsięwzięciach telewizyjnych, nastawionych na dużą oglądalność, a które mają przeciętnemu Kowalskiemu (bez obrazy, jeśli ktoś ma to nazwisko ) dostarczać tzw. rozrywki.
U nas tak naprawdę ciągle robią furrorę wszelkie komercyjne produkcje, które przyciągają albo ładnymi i wymuskanymi albo skandalizującymi postaciami.
Osobiście wolę Olejnikową, Cejrowskiego czy Kukiza, niż wymienione wyżej osoby. Ba-nawet Wojewódzkiego bardziej lubię

@fiodor, błędne założenie; show biznes nie jest dla nas, tylko dla pieniędzy. W celebrytów ładuje się pewne pieniądze, lobbuje w radiach, gazetach i tv, w ten sposób istnieją w naszej świadomości i z braku alternatywy się celebrytów właśnie kupuje.

zasm pisze:@fiodor, błędne założenie; show biznes nie jest dla nas, tylko dla pieniędzy. W celebrytów ładuje się pewne pieniądze, lobbuje w radiach, gazetach i tv, w ten sposób istnieją w naszej świadomości i z braku alternatywy się celebrytów właśnie kupuje.

no właśnie - ból w tym, że ludzie to kupują, oglądają, czytają. gdyby nie widz - już dawno nie byłoby ich wśród nas - w sensie mediów oczywiście. ale są.

czasem boję sie,ze otowrze lodówkę i wyskoczy mi z niej
Kasia Cichopek <Doda,albo Ibisz
a te podobno rozwrywkowe programy ,które prowadzą w telewizji Polsat
to pomine miłosiernym milczeniem

Z ekonomii pamiętam takie wlaściwie tylko jedno mądre dla mnie zdania: popyt czyni podaż
Reszta z ekonomii mi umknęła, ale to jest jak znalazł w temacie takich, a nie innych "towarów" w mediach