Re: Ujadanie psów

1
Kiedy rozmawiałem sobie w dobrej wierze przez kilka lat na polskich forach katolickich doznałem w pewnym momencie szoku.
Wybitni katolicy - tak siebie określający - o wiele bardziej katoliccy ode mnie - bez wykształcenia religijnego nawet na poziomie podstawowym w pewnym momencie dobrali się do urzędującego Papieża Benedykta XVI za to, że podobno ten korzystał z usług bioenergoterapeuty, na co były jakieś tam brukowe doniesienia.

Ci ludzie w ponad 100% katoliccy, w jednym momencie za sprawa tego rzekomego incydentu byli w stanie popełnić schizmę i wymówić posłuszeństwo Papieżowi z tego powodu.
To, co wypisywali oni o Papieżu i o sobie, przy tej okazji, budziło moje ogromne zdumienie.
Bo były to pomyje i kupa brudu i ujadania.

Takie same pomyje wylewają tam na głowę świątobliwego arcybiskupa lubelskiego na emeryturze Bolesława Pylaka i ujadają wobec niego, za to, że tłumaczy on, że bioenergoterapia nie jest niczym złym, przeciwnie, jest dobrym narzędziem używanym przez ludzi dla dobra innych ludzi.
To stanowisko arcybiskupa poparł swego czasu Papież Jan Paweł II i "ukochanemu świętemu Papieżowi" za Jego słowa chętnie by urwali aureolę. Ponieważ Jan Paweł II nie żyje, nie mogli oni zweryfikować tego poparcia udzielonego w wyjaśnieniu prywatnym i na wszelki wypadek ogłosili fałszywym.

Warto zauważyć, ze w procesach beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Jana Pawła II ten temat w ogóle nie miał żadnego znaczenia dla końcowych konkluzji w tych procesach.

A ujadanie trwa.

Dziś zaglądam do internetu, patrzę na nagłówek:

"Kaczyński i Miller chcą stworzyć w Polsce drugi Majdan"

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-roz ... gn=firefox

Być może przydałby się w Polsce wolnościowy Majdan, jednak artykuł nie w tym kierunku a w kierunku ujadania na Kaczyńskiego i Millera, jakby oni byli już sprawcami wybuchu III Wojny Światowej, a ten Rozenek (nawet nie wiem kto to jest) i autor artykułu mieli za zadanie napiętnować wymienionych za to. I poujadać.

Wcześniej słyszałem wypowiedzi Pani Kopaczowej i Pana Piechocińskiego w sprawie fałszowania wyborów i stanowiska Kaczyńskiego i Millera w sprawie tych fałszów.

Kaczyński jest niezadowolony z wyników wyborów, bo nie ma zdolności koalicyjnej, dlatego kreuje tezę, że wyniki wyborów są nieważne.

Przywódcy dwóch rządzących partii to mówili !!!
Mówili to w czasie, gdy sądy zbierają wnioski dotyczące nieprawidłowości wyborczych !!!

Więc to nie była żadna argumentacja tylko ujadanie.
I to na wysokim szczeblu.

Konkludując:
ujadanie stało się w Polsce popularnym sposobem na umniejszanie osób, którzy maja inne zdanie, albo którzy zagrażają naszej pozycji, władzy, czy "obowiązującym poglądom".

Dlaczego tak się stało w pewnym momencie, bo w PRL-u nie pamiętam, by takie dyskutowanie miało jakieś większe znaczenie?
Dlaczego na forach zamiast rozmawiać, wylewa się kubeł z impertynencjami na adwersarza?
Niekiedy nie spotyka się to nawet z interwencją administracji forów.
Wnoszę, ze stało się to polska praktyką codzienną, AKCEPTOWANĄ PRZEZ OGÓŁ.

A przecież dzięki krwi dziadów i ojców uzyskaliśmy możliwość normalnego rozmawiania w Polsce o wszystkim, dosłownie o wszystkim, co trudne, co nas boli i występowania w WOLNYCH WYBORACH.

Papież nie jest kukiełką w rękach "normalnych zdrowych i prawdziwych katolików", tylko jest normalnym człowiekiem. Tak samo święty Papież. I nawet gdyby popełnił jakiś grzech, to nie ma w tym niczego dziwnego. Już pomijając, że bioenergoterapia nie jest żadnym grzechem i katechizm - ogłoszony przez świętego Papieża Jana Pawła II - niczego takiego nie sugeruje.


Pytanie do nas:
Dlaczego polskie społeczeństwo w mediach robi wrażenie stada ujadających psów?
Czy my naprawdę tacy jesteśmy, czy to tylko lokalne kreacje dla lokalnych celów lokalnych grup?
Jeśli to rzeczywiście jest udziałem Polaków, to czy to nie da się zmienić?
Jeśli tak, to jak to zrobić?
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 8:58 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Ujadanie psów

2
Ja tego nie pamiętam jeszcze za młodu, więc to chyba świeży problem. Może nie świeży w Polsce, ale świeży w mediach - teraz każdy polak bez wysiłku może się wypowiedzieć przed wielką gromadą ludzi. Ludzie rozmawiając o poglądach kłócą się od zawsze, no może nie kłócą się tylko Ci, którzy mają te same poglądy. Zmienić się nie da ot tak - w końcu każdy nam wpaja, że trzeba mieć jakieś ideały, poglądy, w coś trzeba wierzyć, etc. Sam pewnie masz podobne zdanie i dlatego nie raz sam ujadasz tu na forum, np. w tym temacie ;P Ja wiem, że wygląda to na post spokojnego człowieka, ale wszyscy już Cię kwiatku poznaliśmy i z daleka widać, że ta sytuacja, delikatnie mówiąc, Cię wkurwia i jest to twój osobisty sposób na ujadanie.

Oczywiście nie bierz tego do siebie, nie mówię tego, by zrobić Ci na złość czy coś. Ja sam robię podobnie, wiele osób tutaj także, więc to jest zwyczajnie normalna sprawa. Takie ujadanie w mediach potęguje emocje, więc ludzie bardziej emocjonalnie reagują i bardziej emocjonalnie chcą bronić swojej racji. To też łatwiej o poparcie jednych partii, kosztem drugich, etc. Imho to jest jakiś nowy sposób na zdobywanie głosów.

Ja też trochę się dziwię, że na forum typowo dyskusyjnych małą uwagę przykuwa się do kultury wypowiedzi. Sam prowadziłem bardzo duże forum, ale tematyczne. Wypowiadali się tam głównie specjaliści, a dyskusji jako takich było mniej. Ot ktoś pyta, dostaje odpowiedź i temat jest zamykany. Prowadziłem to forum parę lat, więc doświadczenie nauczyło mnie, że nie da się tak po prostu przypilnować ludzi w pewnych kwestiach ;) Dlatego w regulaminie były bardzo twarde zasady, a sam regulamin był podstawą do banowania i walenia ostrzeżeniami praktycznie na każdym kroku. Wprowadziłem tam zasadę całkowitego braku rozmów o polityce (zakaz był znoszony tylko czasami, np. przed wyborami i był tworzony tylko jeden wątek w off-topic, gdzie ludzie mięli wolną rękę i obrzucali siebie mięsem). Tak samo był zakaz jakiejkolwiek gadki o religii, bo właściwie ludzie tylko wylewali pomyje na każdą znaną ludzkości religię. Nie można było tam też zakładać tematów poniżej 20 postów - był do tego specjalny dział dla Świeżaków, gdzie siedziało 6 moderatorów i przenosiło tematy, gdy była taka potrzeba i usuwało, gdy nie zgadzały się z regulaminem. Moderatorów było ponad 40, każdy miał zadanie, właściwie siedziałem przy tym forum od rana do wieczora i pilnowałem spraw. Dużo nauczyłem się tam o ludziach i serio - mimo tak restrykcyjnych zasad ludzie i tak się kłócili o drobnostki. Ja tam miałem opinie dobrego kumpla admina, który zbanuje nawet ziomka jak tylko złamie regulamin, wiec gdy się pojawiałem sprawy się nieco uspokajały. Niestety, gdy np. wchodziłem po nocy rano, to kłótnie nie raz działy się nawet pośród moderacji ;)

Więc imho to ujadanie jest dla nas naturalne. Nie wiem czy to jest problem globalny czy tylko Polski, ale on zdecydowanie istnieje i trzeba po prostu popatrzeć na niego z dystansem. Z dystansem trzeba także popatrzeć na to co dzieje się w polityce i w mediach. Nie mówię, że trzeba się odcinać, ale trzeba wziąć na klatę to, że niszczeje wszystko, o co się kiedyś walczyło i powalczyć jeszcze raz. Ale ze spokojnym umysłem i bez osądzania kogokolwiek.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 10:30 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Ujadanie psów

3
Wydaje mi się, Kaczorku, ze nie zrozumiałeś.
Dyskusja nie jest ujadaniem.
Dyskusja jest sposobem wymiany myśli miedzy ludźmi. czasem ma dodatkowe funkcje, na przykład edukacyjną i oświatową.

Ujadanie polega na czymś innym, raczej na wykorzystaniu dostępu do mediów, choćby takich jak fora czy w ogóle internet, po to by:
- manifestować swoją agresję wobec osób o innych poglądach, albo wykazujących się innym poziomem wiedzy (mniejszym lub większym poziomem),
- aby dowalić osobie (osobom, grupom) których nie lubimy, wykorzystując jakikolwiek pretekst,
- aby prezentować swoje poglądy w sposób agresywny i nie znoszący sprzeciwu.

Każde ujadanie, w każdym rodzaju zawiera agresję, zachowania dalekie od kultury, wręcz ubliżanie, całkowity brak szacunku wobec ludzi, wobec których ta agresja jest skierowana.

Jeśli dopuściłem się czegoś takiego na niniejszym forum, Kaczorku, to wskaż mi gdzie, bo być moze zrobiłem coś nieświadomie.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 10:42 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Ujadanie psów

4
Dyskusja jest dyskusją, a jeśli ujadaniem jest:
Ujadanie polega na czymś innym, raczej na wykorzystaniu dostępu do mediów, choćby takich jak fora czy w ogóle internet, po to by:
- manifestować swoją agresję wobec osób o innych poglądach, albo wykazujących się innym poziomem wiedzy (mniejszym lub większym poziomem),
- aby dowalić osobie (osobom, grupom) których nie lubimy, wykorzystując jakikolwiek pretekst,
- aby prezentować swoje poglądy w sposób agresywny i nie znoszący sprzeciwu.
To właśnie o tym pisałem ;) Spójrz na swój post w tym temacie - nie dajesz tematu do dyskusji, ale stawiasz sprawę jasno. To ludzie są źli, bo nie zgadzają się z papieżem na temat bioenergoterapeutów i na pewno się mylą - Ty za to nie, bo wiesz jak jest. Podobnie z tym majdanem. Nie pytasz o opinię, ale pokazujesz swoją i poprzez dyskusję będziesz jej bronił, jak zapewne każdy, który by się tu wypowiedział. To już nie jest dyskusja właściwie, ale ujadanie tylko w bardziej "kulturalnym" stylu. Spójrz na tematy o polityce na tym forum - zaczyna się kulturalnie, a później kulturalnie jeden chce przekrzyczeć drugiego rzucając linkami, artykułami i własnymi wspomnieniami. Do dyskusji daleka droga ;P
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 10:53 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Ujadanie psów

5
k4cz0r200 pisze:Spójrz na swój post w tym temacie - nie dajesz tematu do dyskusji, ale stawiasz sprawę jasno. To ludzie są źli, bo nie zgadzają się z papieżem na temat bioenergoterapeutów i na pewno się mylą - Ty za to nie, bo wiesz jak jest. Podobnie z tym majdanem. Nie pytasz o opinię, ale pokazujesz swoją i poprzez dyskusję będziesz jej bronił, jak zapewne każdy, który by się tu wypowiedział.
Kompletnie nie rozumiem co Ty do mnie mówisz.

Zadałem temat "Ujadanie psów w Polsce czyli wylewanie pomyj na ludzi zamiast dyskusji".
Myślałem, że w tym temacie występujesz, a Ty i nie tylko Ty - natychmiast zabrałeś się do osoby adwersarza, zamiast do tematu, na szczęście kulturalnie, dlatego możemy rozmawiać.
Z osobami zachowującymi się na forum w sposób chamski nie rozmawiam.

To, że uważasz, że jacyś ludzie, których nie znasz, są źli, to jest TWOJA KREACJA.
Ja się do przymiotów ludzi w ogóle nie odnoszę, bo ich nie znam i nie zamierzam ich tu pouczać, czy zmieniać. Ich tu przecież nawet nie ma. Odniosłem się do procederu jaki uprawiali, pokazałem to na przykładzie i wyraziłem ubolewanie, że taki proces występuje w ludziach.

Ja swoje zdanie mam i w sprawie bioenergoterapii i w sprawie Benedykta XVI i Jana Pawła II i Jarosława Kaczyńskiego i Leszka Millera i koncepcji Majdanu Wolności w Polsce.

Tylko ten temat jest zupełnie nie o tym, Kaczorku.
Temat jest o zamienianiu się ludzi w kundli i ujadaniu na innych.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 11:19 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Ujadanie psów

6
Ok, dobra. Ja wbrew pozorom nie wytykałem Twoich błędów ani nie pisałem bezpośrednio o Tobie. Po prostu to była odpowiedź na pytania:
Dlaczego polskie społeczeństwo w mediach robi wrażenie stada ujadających psów?
Czy my naprawdę tacy jesteśmy, czy to tylko lokalne kreacje dla lokalnych celów lokalnych grup?
Jeśli to rzeczywiście jest udziałem Polaków, to czy to nie da się zmienić?
Tylko poprzez spojrzenie na nas samych. Okazało się to trudniejsze niż myślałem ;P Co mnie w sumie nie dziwi i poniekąd potwierdza powód takiego ujadania w Polsce.
Chciałem spojrzeć na problem u źródła i to też zrobiłem, a że na temat samych kłótni i spraw z nimi związanych nie zamierzam się wypowiadać, to po prostu się wycofuję ;)
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 11:43 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Ujadanie psów

7
Dlaczego tak się stało w pewnym momencie, bo w PRL-u nie pamiętam, by takie dyskutowanie miało jakieś większe znaczenie?
stawiam tezę, że:
teoretyczna anonimowość w sieci sprzyja wylewaniu frustracji na innych.
w PRLu nie było takich możliwości komunikacji jakie są obecnie. niby gdzie ludziska mogli sobie 'poujadać'? w kolejkach czy u ciotki na imieninach? w jednym i drugim przypadku zasięg wymiany takich czy innych poglądów dość wąski był raczej.
Dlaczego polskie społeczeństwo w mediach robi wrażenie stada ujadających psów?
na obcojęzycznych forach również nie brakuje popędliwych frustratów, tak więc nie uważam, by 'ujadanie' w necie było domeną jedynie Polaków.
jako ludzie coraz rzadziej rozmawiamy szczerze twarzą w twarz, za to pod pseudonimem łatwiej, bo pozornie bezpieczniej jest puścić w eter wszystko to, do czego brakuje sposobności lub odwagi w realu.
swoją drogą, wygłaszane opinie w necie przypominają często atmosferę rodem z widowni żądnej krwi na trybunach starożytnego koloseum.
czy jest na to rada? uważam, że tak. oskarżycielski palec wycelowany w innych, powinien startować wycelowany do własnej piersi.
Czy my naprawdę tacy jesteśmy, czy to tylko lokalne kreacje dla lokalnych celów lokalnych grup?
tak, jesteśmy jako ludzkie społeczeństwo oraz każdy z osobna.
jakie kreacje lokalnych grup??
Obrazek
nonsensem jest dla mnie uporczywe szukanie winnych wokół. toż to jawna spychologia prawem Kali'ego i wytykanie gratów na cudzym podwórku, miast uporządkować własne.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 12:40 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Ujadanie psów

8
Lunadari, nie sprowadzaj problemu z poziomu społecznego do osobowego i indywidualnego.
Każde społeczeństwo składa się z osób, to trywialna prawda. Przecież każdy to wie.
Uważasz, że nie ma środków społecznych na to ujadanie? Że jesteśmy bezbronni?
Że tylko powstrzymanie się poszczególnych osób od ujadania sprawi że zjawisko jako społeczne zaniknie? No to jak to zrobić, bo zjawisko, niewątpliwie jest społeczne, przynajmniej co do skutków.
Przecież jedno z nas ujada a tysiące czy nawet w przypadku polityków miliony - czytają !!!

Nie zgadzam się, ze problem ujadania na ludzi istnieje tylko w mediach i w internecie, a poza nimi ludzie są czyści i święci. Przecież przytoczeni Kopaczowa czy Piechociński to są żywi, konkretni ludzie, którzy się wypowiadają nie w mediach, tylko w realu!!!

Jeśli ujadanie w necie nie jest tylko domeną Polaków to tylko trochę mnie uspokaja (o ile to prawda), aczkolwiek na czatach ludzie mówią, ze na czatach zachodnich szczucie i plucie nie istnieje, tam jest o wiele silniejsza i skuteczniejsza moderacja niż na czatach polskich.

Palcem pokazywać nie zamierzam, bo co mnie to obchodzi, jednak zauważyłem, że jeden z uczestników naszego forum, zanim przeszedł do intensywnej agresywnej ofensywy wobec innych użytkowników na forum, zamienił status swego maila na ukryty...

Zatem te zachowania niekoniecznie są spontaniczne.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 13:34 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Ujadanie psów

9
Kiedy nie ma sensu spłycać tego do "poziomu społecznego". Właściwie nie byłoby wtedy podstaw do dyskusji, zresztą nic by z tego nie wynikło.

Odpowiednia jednostka zaczyna ujadać i robi się efekt domina. Najlepiej to widać w mniejszych społecznościach, ale ta sama zasada działa globalnie. Wystarczy, że mamy grupkę ludzi, którzy podzielają swoje zdanie, mają swój autorytet czy tam przywódcę i ten ich guru zacznie ujadać, to cała reszta leci za nim. Musisz się przyjrzeć sprawie bliżej, z dala od ujadania i zobaczysz prostą zależność. Nie wiem o jaki forum pisałeś, ale spójrz na sprawę z boku i zobacz gdzie leży przyczyna - właściwie zawsze w jednym punkcie. Przypomniała mi się sytuacja, gdzie rodzina mojej znajomej, którzy byli protestantami zauważyli, że żona pastora czy kto tam jest tym głównym guru, zwyczajnie się puszcza za jego plecami :D Wiecznie jest pijana, ogólnie znika na długi czas i traktuje męża jak przedmiot. Widzieli to oczywiście wszyscy, ale odważyła się tylko powiedzieć o tym ta rodzina, prosto do pastora. Zostali wykluczeni ze zgromadzenia, a cała reszta ma zakaz kontaktu z nimi. Wszyscy się odwrócili i autentycznie pałają do nich nienawiścią :O

Przypomnij sobie czasy szkoły, gdzie jeden klasowy kogucik wymyśli głupi żart na drugiego i ten ma przechlapane już na zawsze. Biorąc pod uwagę to, co pisze lunadari, takie uajdanie rozprzestrzenia się bardzo szybko. Dlatego mamy internetowe "memy" i internetowe "afery", które są często wykorzystywane w mediach. Zgadzam się z lunadari, że trzeba patrzeć na siebie i na tym się skupić. Żyjemy w kraju, gdzie mamy wolność słowa, a jeśli ktoś się z nami nie zgadza, to ma do tego pełne prawo - nie ważne w jakiej sprawie. Z tego bierze się ujadanie, bo zawsze jakiś jeden wielki guru, czy to przywódca partii czy papież ma inne zdanie i zaczyna się nagonka, w między czasie oczywiście masa ludzi w ogóle tego swojego guru nie zrozumie i zaczynają prawić swoje własne interpretacje i ujadanie jest jeszcze większe. Wolności słowa jest naszym podstawowym prawem, a jedynie jego zakazanie może rozwiązać ten problem, czego oczywiście chyba wszyscy nie chcemy. Jeśli przestaniemy patrzeć na społeczności, a zaczniemy patrzeć na ludzi i często będziemy spoglądać w lustro, to będzie tego mniej. Nie da się tego jasno wszystkim przekazać, więc trzeba zacząć od siebie i będzie się dużo lepiej żyć - wystarczy przestać zwracać uwagę na ujadaczy i tym bardziej nie ujadać samemu w ich stronę.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 14:27 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Ujadanie psów

10
Jezus, Kaczor, jak Ty czasem mądrze piszesz to aż mi nieraz dech zatyka, bo sobie zakodowałem, że Ty masz 20 lat i jeszcze w swej historii nadużywanie używek.

Przecież ci wszyscy katoliccy "wyznawcy" Jana Pawła II, którzy ujadają na forach, nie mają nic wspólnego z tym człowiekiem, nawet nie umieją Go zacytować z pamięci, mimo, że niejedno z nich studiowało teologię.

Myślę, że za ujadaniem kryje się jakaś wielka słabość, jakiś brak, no i łączący się z nimi strach.
Jeśli da się ujadać zbiorowo, to są jakby odważniejsi.
I to też tłumaczy ten mechanizm ujadania z małości i ze strachu.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 15:43 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Ujadanie psów

11
maly_kwiatek pisze:Lunadari, nie sprowadzaj problemu z poziomu społecznego do osobowego i indywidualnego.
poziom społeczny, to skąd się bierze niby? nie z domu, przedszkola i szkoły?
maly_kwiatek pisze:Każde społeczeństwo składa się z osób, to trywialna prawda. Przecież każdy to wie.
Uważasz, że nie ma środków społecznych na to ujadanie? Że jesteśmy bezbronni?
Że tylko powstrzymanie się poszczególnych osób od ujadania sprawi że zjawisko jako społeczne zaniknie? No to jak to zrobić, bo zjawisko, niewątpliwie jest społeczne, przynajmniej co do skutków.
staram się zrozumieć do czego właściwie zmierzasz Kwiatek, bo chyba nie do powrotu cenzury?
z jednej strony oddalasz w dyskusji fakt składania się na społeczeństwo pojedynczych jednostek.
z drugiej strony występujesz jako właśnie pojedyncza jednostka uzurpująca sobie prawo do reprezentowania określonej (przez siebie??) jakiejś społeczności. w czyim imieniu piszesz: 'jesteśmy bezbronni'? czy mógłbyś to jakoś sprecyzować? i jeszcze - na czym polega podział na 'onych' ujadających i tych niby cichych pokornych.
inaczej zostaje z Twojego (skądinąd słusznego spostrzeżenia na temat agresji) wyłącznie pisanie patykiem po wodzie, z którego nic nie wynika. coś a la hipotetyczne rozważania na temat abstrakcji.

podtrzymuję swoje przekonanie, że społeczeństwo psieje od dołu, od pojedynczego obywatela, na którego ujadają w domu.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2014, 22:05 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Ujadanie psów

12
Dlaczego polskie społeczeństwo w mediach robi wrażenie stada ujadających psów?
bo tak je media przedstawiają, a chorobliwie zakompleksieni Polacy tak siebie chcą widzieć.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2014, 0:57 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „My Polacy”

cron