http://www.tvn24.pl/-1,1651562,0,1,samo ... omosc.html

((((

Niech odpoczywają w pokoju...

Tragedia... Serdecznie współczuję rodzinom i przyjaciołom, dla nich to jest najtragiczniejsze, choć dotknęło wszystkich Polaków...

Pokój ich duszom.

Mimo, ze nie mieszkam w Polsce od lat to nadal czuje sie Polka. I serce mi sie kroi gdy mysle o tych ludziach, ktorzy zgineli. I o ich rodzinach. I o calym narodzie polskim.

Przeslijmy dobre mysli i cieple uczucia do rodzin umarlych. Zgineli ludzie- bez wzgledu na ich pozycje, na to jak ludzie oceniali ich przydatnosc. I uczcijmy wlasnie ta ludzkosc. Namaste.

Cześć ich pamięci .

Niechaj spokój znajdą ich dusze
Niechaj nie doskonałości ich dodadzą im szacunku po śmierci
Niechaj zostaną w pamięci po wsze czasy.

Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace. Amen. :roza:

Niech ich bogowie się nimi zaopiekują.

Wieczne odpoczywanie... :roza:

[*] W moim pokoju też zapaliłam.
Okażmy Im szacunek...bo z tego co zauważyłam u sąsiadów i nie tylko, nie każdy potrafi żałobę respektować...

Przez dwa ostatnie ddni trwałam w jakimś odrętwieniu. Dopiero dzisiaj zaglądam na portal.
Wywiesiłam flagę z czarnym kirem, modliłam się za ofiary tej tragedii, kilka godzin dziennie tkwiłam przed telewizorem, ale czy stanę się lepsza?
Takie pytanie powinien zadać sobie każdy. Czy ta tragedia wstrząsnie polskimi sumieniami???

Babcia pisze:Czy ta tragedia wstrząsnie polskimi sumieniami???

Chciałabym, by tak było. Ale znając Polski Naród...


Pokój Duszom Ofiar...:roza:

Pytanie brzmi, czy potrzebujemy tragedii, żeby stawać się lepszymi?
Czy w ogóle potrzebujemy okazji?
Jeśli tak, to żal mi takich ludzi...

Moze nie "tragedii" a "wstrząsu". Chociaż wstrząs pozytywny nie potrafi zmieniać tak, jak ten negatywny. Człowiek uczy się na bolesnych doświadczeniach najbardziej. Zło będzie kuł jak gorący metal zawzięcie, póki się nie sparzy i nie stanie bardziej rozważny.

Najwięcej pisze się o prezydencie i jego żonie. Ale zginęło 96 osób....

serdeczne wspolczucia dla rodzin tych ofiar ,kazdy mnial znicg meza lub zone i dzieci badz nawet matke ojca.

nikt nie mówi o członkach załogi....przecież to byli młodzi ludzie

Madzia pisze:nikt nie mówi o członkach załogi....przecież to byli młodzi ludzie

Podobno od 25 do 35 lat

Żałoba Narodowa została przedłużona o kolejne dwa dni do godz.24.00 18 kwietnia tj do końca dnia w którym na Wawelu pochowany będzie Prezydent RP z małżonką.
Ja natomiast postanowiłam, że flaga z kirą wisieć będzie na moim domu do czasu, aż ostatnia ofiara tego tragicznego wypadku zostanie pochowana.

Tragedia. Dziękujemy im wszystkim za służbę ojczyźnie.

Jesli ktokolwiek myśli , że ta tragednia dokona jakichkolwiek zmian w głowach naszych polityków , to ja szczerze mu zazdroszczę optymizmu i wiary w polską poltyczną mądrość.

Trwa żałoba narodowa , a życie toczy sie dalej , szczególnie w polityce.

Marszałek Komorowski , pełniacy rolę Prezydenta RP po Prezydencie Kaczyńskim w pierwszej kolejności dokonał zmian kadrowych w Belwederze. Czy musiał to robić , nie mógl poczekać na wybór nowego Prezydenta ?.Każde stanowiska ma swego zastępcę lepiej zorientowanego w sprawach niz kazdy nowowpowołany człowiek przez Pana Komorowskiego.

W Krakowie głośno słychać protestujacych przeciwko pochówkowi Pary Prezydenckiej w kryptach na Wawelu. Czy to ich rola w klasyfikowaniu kogo należy , a kogo nie pochować na Wawelu.Dlaczego w innych bardziej przyziemnych sprawach nie wyrazali swego niezadowolenia na to co się dzieje w Polsce ? Czyzby nie było zamówienia na takie protesty.

Ceremonia żałobna trwa i przesłania większości społeczeństwa sprawy , które toczą się obok tego wszystkiego co jest związane z tragiczna katastrofą , kondolencjami , zachowaniem społeczeństwa , oddawaniem czci ofiarom katastrofy.

Kto ma czas , niech poczyta.

http://marucha.wordpress.com/

:Polska:

Widzisz Janio, krytykujesz posunięcia p.o Prezydenta, ale wystarczyłoby jedno jego niedopatrzenie, jedna sprawa poprowadzona nie tak.... i pierwszy rzucisz kamieniem. To smutne, że zachłystujemy sie każdym słowem wypowiedzianym przez kogos, zamiast wziąść się za porządek we własnej głowie i solidnie nasmarować trybiki...
Nie gniewaj się Janio, ale mnie to strasznie smuci, już nie oburza, smuci, że tyle lat upłynęło a wciąż są my i oni
Mówisz w Krakowie głosno, słyszysz ten głos czy wyczytałeś? Co znaczy 200 czy nawet 400 osób w prawie milionowym Krakowie, gdzie te tysiące oburzonych o których podobno słyszysz?
Czy istnieje na świecie społeczeństwo w stu procentach jednogłosne, czy jakikolwiek prezydent na świecie był wybrany 100 procentami głosów? Wiec o czym mowa? Teraz w czasie załoby? Czy nie lepiej spory gdzie chować głowy państwa odłożyć w czasie, skoro nie zrobiono tego wcześniej?
Piszesz, ceremonia żałobna trwa i przesłania, skąd ta ironia? Czy gdybyś stracił bliskich, wszystko byłoby ważniejsze od załoby i łez? Przecież to normalne, ze państwo musi funkcjonować, że nie da sie wszystkiego zatrzymać w miejscu na tydzień, zacznijmy traktowac Polskę z jej wadami i zaletami, z władzami takimi jakie są, jako cos naszego, skończyły się zabory, komuna , czy musimy wciąż trwać w opozycji, wciąż mieć jakiegoś przeciwnika?

Nie mam tu pełnej wiedzy odnośnie zmian dokonywanych przez p.o. prezydenta Pana Komorowskiego. Ale gdy oglądałem rozmowe z nim w TV zastrzegał, że dokona zmian personalnych i prawnych wynikających z pełnionego zastepstwa, tylko na tyle na ile jest to konieczne. Mianowanie szefa BBN zdaje sie było konieczne, a gen Koziej mianowany na to stanowisko jest bardziej związny raczej z PIS, z tej partii był zdaje sie mianowany do róznych stanowisk związanych z wojskiem.
Odnośnie protestów to chyba nie ma innego terminu jak protestowanie przed pogrzebem, bo po taki protest traci sens. Są osoby, którym ta decyzja sie nie podoba i maja prawo to manifestować. Nie są oni tez tak odosobnieni bo czytałem list rezysera Pana Wajdy i słyszałem głosy kliku profesorów.
Nie problem się róznić - problem by się pięknie różnić.

Victorio nie chcę się kłócić , jeszcze z Tobą. :ciii:

Czy to moja wina , że Pana Komorowskiego nie znoszę jak mało kogo.Więc zapewne masz rację , jego decyzje , jego postawa , jego duma z zajmowanego stanowiska , która bije od niego jak od natchnionego , upowaznia go do takich decyzji .Co do tego nie ma wątpliwości. To ja jestem zaślepiony , ale nie z nienawiści , uwierz . No cóż nie ufam temu człowiekowi , nie wierzę w jego dobre intencje dla Polski.Działa tyle lat w polityce i się nie sprawdził.

Co do Krakowa. 400 osób krzyczących "na Powązki" i cos tam jeszcze , a ile oddzwięku na cały Świat.Komu to słuzy , komu zalezy na tworzeniu takiej atmosfery. Czy Wawel nie należy do całego Narodu.

Gdzie ja napisałem o społeczenstwie które mówi jednogłośnie ? Kazde wybory w demokratycznym państwie powinny odbywać się wedłu ustalonych zasad , według czytelnej ordynacji wyborczej.Sama nazwa mówi , że to są wybory , a nie głosowanie , jak to ma miejsce w Polsce. Udział w głosowaniu powinno wziąść 50% + 1 uprawnionych.W Polsce wystarczy , że do urn pójdzie 24.39 % uprawnionych , jak to miało miejsce w ostatnich wyborach do Europarlamentu i wszystko gra.
Bananowa demokracja.Mało 20 lat by to zmienić.

A najbardziej krytykują wszystkie rzady po 89 roku za brak jednej , perspektywiczej polityki spoleczno - gospodarczej dla Polski , opracowanej ponad podziałami przez gremia ekspercko - prawne, tak by kolejne rzady miały obowiazek realizacji przyjetych założeń , by każdy nowo wybrany parlament , rzad nie zaczynał wszystkiego od poczatku , nie negował w czambuł tego co pozostawili poprzenicy.Tylko tyle.

Nie mam nastroju do sporów Victorio.Kazdy ma prawo do wszystkigo , dobrze by było by to prawo wiedzieć kiedy i jak wykorzystać , tak by korzyść mieli z tego wszyscy , a nie jedynie wybrańcy.

Przyjmijmy te słowa jako testament zmarłego Prezydenta.

“Katyń stał się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruł relacje między Polakami i Rosjanami. Sprawmy, by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić. Jesteśmy już na tej drodze. My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając”.

Zobaczymy czy to przesłanie trafi do rzadzacych.

:Polska:

Ja jestem sila rzeczy oddalona od spraw w Polsce - mieszkajac tyle lat w Stanach...
Ale jedno bym chciala zauwazyc- bez wzgledu na to, kto lubi czy nie lubi vice-prezydenta. Wyobrazacie sobie jak duzo trudniejsza jest teraz jego pozycja? Bo prezydent zginal smiercia tragiczna, na dodatek lecac do Katynia. Nie ma mocnych - to go stawia w swietle bohatera narodowego. I jak ma ktokolwiek jemu teraz dorownac?

A co do prawie 100% poparcia na wyborach...Ja pamietam jak smarkata bylam i komuna panowala. I niewazne ile osob glosowalo - gazety podawaly nastepnego dnia, ze 95% ludzi wzielo udzial w glowsowaniu i ze 98% z nich glosowalo na nasza droga, ukochana komune...I, oczywiscie, kazdy temu wierzyl!:ahah:

Dobrze, ze dałaś tę ikonkę.... :ahah: