Jatagan pisze:wiesz, od pewnego czasu wiekszosć mojego życia to analizy i przemyślenia... wniosek jest jeden jestem tylko człowiekiem, ułomnym i niedoskonałym. Dookoła mnie dzieją się rzeczy których mogę nie zozumieć, nie akceptować ale jedno jest pewne... ani ja, ani ty ani nikt inny nie ma wpływu na ich przebieg czy skutki. Czas jaki mamy dużo lepiej można spożytkować niż na biadolenie, użalanie sie czystawianie pytań na które nie ma odpowiedzi.
co masz na mysli mówic -ułomny , niedoskonały - ciało , umysł ,co ?
Nie masz wpływu na to co sie dzieje a moze jest to zsumowanie naszych emocji naszych mysli .
Jak mozesz spozytkowac czas który ci pozostał , nie na biadolenie - o jaki to ja jestem niedoskonały jaki ułomny -
dlaczego biadolisz ?
Skad wiesz ,ze nie ma odpowiedzi moze sa tylko niezawsze wiemy gdzie szukac gdzie słuchac .
Dla tego powtarzam: "co ma być to bedzie"... czy jeśli jutro nastąpi koniec świata i dziś sie o tym dowiem to uchroni mnie to przed kataklizmem? Czy jeśli całe życie spaprałem, to te kilka godzin jakie by mi zostały pozwolą mi coś pozmieniać?
Piszesz o nawróceniu... czy mam sie gorliwie modlić w strachu przed śmiercią... ja wierzę że przed Najwyższym odpowiemy za całe życie... nie tylko za ostatnie kilkadziesiąt minut pełne modlitwy.
Przed kataklizmem moze i nie ,ale moze uchronic Dusze przed tułaczka .
Jesli całe życie spaprałes - a kazdy jakos tam spaprał - jesli spaprałes masz jeszcze Czas Zawołac - z głebiny Wołam do
Ciebie Panie "a On pokornych wysłucha .
Nie nie strach przed śmiercia ,ale strach PO ŚMIERCI , moze nie byc tak przyjemnie jak tu .
A wiesz ,ze NIE .
Odpowiesz za to co zmarnowałes ale jesli Dusza osiagneła Cel - nie ma dla ciebie POTEPIENIA ..to jest własnie ŁASKA
NIE BEDZIESZ SADZONY ...
Ktoś madry mi kiedyś powiedział "żyj tak żebyś przed śmiercią, jak ci życie przed oczami przeleci nie wyskoczył z wrazenia z kapci od tej projekcji". To wystarczy... a zastanawiać sie czy wulkan przemawia swoim pyłem i mówi że koniec jest bliski czy może pokazuje hipokryzję zachodu, czy też może nic nie mówi tylko sobie wybucha... nie macie większych problemów?
Kiedy stoisz na peronie i slyszysz , w dali "głos" nadjeżdżajacego pociągu - CO ROBISZ ?