Od kilku dni Woda zalewa miasta na Dolnym Śląsku i Małopolsce. Wisła, Odra i rzeki i strumienie dają o sobie znać. Od wczoraj z niepokojem śledzę doniesienia na temat Pilicy, Wolbórki i Zalewu Sulejowskiego, lubię wędkarstwo ale wolałbym jeździć "do" łowisk a nie odwrotnie...
Jak sytuacja w waszych miastach, jak samorządy zdają egzamin i czemu nadal brak decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego? Decyzja to polityczna czy kryje się za nią coś więcej?

Jatagan ,mieszkam na podkarpaciu w Stalowej .... Tutaj jak zaczęlo padac w niedziele ,to dopiero teraz troszkę przestało .....
Byłam wczoraj na moscie ,zobaczyc San ,woda bardzo podniesiona ,jezeli nie przestanie padac ,to wszytkie działki bedace nad Sanem zaleje ... :9

A miasto ,miasto dobrze sie trzyma ,jest dosyc wysoko połozone ,wiec mam nadzieję ,że je ominie woda ...chociaz studzienki wylewają nadmiar wody na ulice .... Obiecałam porobic zdjęcia Sanu i jak nie zapomnę to wezme aparat i Wam pokaże jak to tutaj u mnie wyglada ....
A co się za tym wszystkim kryję ??? Nie wiem ..może jak zwykle czekają do konca ,tylko czego ,sama nie wiem ...A przeciez '97 rok dał chyba do myslenia ,tak mi sie wydaje ...A skończyło sie na marnych umocnieniach ,na marnych obietnicach ,a później z biegiem czasu po prostu o tym zapomnieli ...Tylko niestety historia lubi sie powtarzac .... Co własnie widac teraz ....

Kuzaj mojej żony był zalewany kilkukrotnie (przenieść się nie ma gdzie a sprzedać nie sprzeda chyba że poniżej kosztów - ubezpiecza się już co najważniejsze), mieszka kilkaset metrów od rzeki. W tym roku nie jest tak tragicznie ale...
W '97 powódź ominęła moje miasto ale masz rację... władze nie nauczyły się niczego i każda większa ulewa zmienia głowne ulice w rwące potoki... rajcy myślą od wielu lat o rewitalizacji... tylko dla kogo? Dla ryb?
Władze nie robią praktycznie nic, poprawili tylko wały rzek w ich newralgicznych miejscach ale tam gdzie było źle jest nadal... wystarczy popatrzec na obrazki z wiosny. Ręce opadają....

u mnie - dorzecze odry i olzy - się ustabilizowało. jeszcze jest stan pogotowia ale wody nie przybywa. jedyne zagrożenie to spust wody z czech.

http://www.tvn24.pl/-1,1656994,0,1,alar ... omosc.html
Od 18 dnia dzisiejszego obowiązuje alarm p/pow. dla miasta Wrocławia. Fala kulminacyjna przeszła przez Częstochowę i pojutrze spodziewana jest w Stolicy. Sytuacja nie poprawia się mimo iz służby IMGW zanotowały spadki w rzekach które wylały.
Co z wami??? Piszczie...

Jatagan pisze:Od kilku dni Woda zalewa miasta na Dolnym Śląsku i Małopolsce. Wisła, Odra i rzeki i strumienie dają o sobie znać. Od wczoraj z niepokojem śledzę doniesienia na temat Pilicy, Wolbórki i Zalewu Sulejowskiego, lubię wędkarstwo ale wolałbym jeździć "do" łowisk a nie odwrotnie...
Jak sytuacja w waszych miastach, jak samorządy zdają egzamin i czemu nadal brak decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego? Decyzja to polityczna czy kryje się za nią coś więcej?

Na Górnym Śląsku też zalewa
to pokutujące od lat zaniedbania i brak inwestycji w zbiorniki retencyjne,zapory itd
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądzę
jak UE w jakis sposób nie wspomoże finansowo to się będzie cały czas powtarzać
niestety,ale trzeba zinwestowac bo wyglądamy w tej chwili jak te biedne kraje trzeciegoo świata,ktore rok rlocznie zalewa
w bogatych krajach tez sa powodzie,natura wssżedzie jest jednakoowa,ale skutki powodzi czy innych zywiołów są o wiele niższe
Nigdy nie da się ich całkiem zlikwidować,ale można je zminiejszyć do minimum

Co prawda... byłem tylko rok poi powodzi w Czechach... wyglądały tak jak Polska w zwykłym czasie... żenada.
Mieszkam w "trójkącie" rzek... Wolbórki, Pilicy i Czarnej. Obecnie monitorowane przez strażaków są wszystkie trzy rzeki ale wesoło nie jest. '97 nas ominął ale władze nie wzięły sobie do serca doświadczeń innych miast, zamiast tego mieliśmy kilka zalań i powodzi. Pisałem o tym wcześniej... czekam na glosy od was...

U mnie Stalowa spokojnie ,chociaz teraz ponownie pada


Sandomierz -36 km ode mnie zalany ,nie ma szans na przejazd przez most .
Tarnobrzeg-32 km ,zalane 4 dzielnice .....

A najgorsze jest to ,że mój mąz jest na Sląsku i nie miał jak wrócic do domu dzisiaj ,bo drogi pozalewane ....Został tam ,ale musi jakos sie wydostac , bo żona tęskni

Dorcik pisze:Tarnobrzeg-32 km ,zalane 4 dzielnice .....

Moje miasto Naprawdę boję się, że woda pójdzie dalej.
Dziś w Warszawie widziałam plakaty zwiastujące święto Wisły, które planowano (bo w obecnej mniemam, że chyba się nie odbędzie) na 22-23 maja. Co za ironia losu.

Masakra jakaś...ja mam koleżankę z Czernichowa niedaleko Krakowa i dziś wodą ja zaatakowała jak gadałem z nią na gg....

Cóż w Warszawie stan wody wysoki, ale nie widziałam by wylewała. Mieszkam całkiem niedaleko rzeki więc mam nadzieje, że będzie OK. Aczkolwiek w '97 nie dotarła do mnie to może i w tym nie dotrze. Ale masakra w innych miejscach :/ Myślę, że jednak na prawdę ludziom się wydaje, że skoro jest dobrze, to nic nie może się wydarzyć :/ Ludzie mają teraz przekopane nie z własnej winy :/ I niby mamy cywilizacje :/

To sa okolice Moorhead, gdzie ja mieszkam...Nasza Red River jest zawsze na pograniczu wylewu. Ponizej maacie zdjecie jak wygladala wiosna 2009. W tym roku bardziej nam sie poszczescilo - przynajmniej w samym Moorhead. W okolicach nadal paskudnie. Ale obiecuja, ze beda budowac sztuczne odplywy...Poki co- kazdy kupuje ubezpieczenie w razie powodzi.

"fajne" widoki. w 97 r. widziałem podobne tylko woda była brązowo brudna.

U mnie zwiększyli zrzut z Zalewy Sulejowskiego, wczoraj wieczorem przekroczzyli w ten sposób stan alarmowy... do głównej fali jeszcze daleko... masakra to jest jakaś. Przed chwila ogladałem zdięcia z nad Pilicy, przystań kajakowa już zalana a to początek, nawet w '97 tego nie było...

Oj czy Polska musi być taka zaskoczona zawsze pogodą...ech. Mogliby się nie zaskakiwać tylko zrobić coś z tym w końcu porządnego. Przecież na geografii uczą o powodziach itp nawet...u mnie w Toruniu nie grozi nam raczej powódź - mamy niezłe wały.

Nassanael Rhamzess pisze:Oj czy Polska musi być taka zaskoczona zawsze pogodą...ech. Mogliby się nie zaskakiwać tylko zrobić coś z tym w końcu porządnego. Przecież na geografii uczą o powodziach itp nawet...u mnie w Toruniu nie grozi nam raczej powódź - mamy niezłe wały.

A no własnie Robert .... W tym sęk ,że tak będzie sie działo -jest globalne ocieplenie -wszystko ''wariuję '',a przyrody ,natury nie pokonasz ,ale mozna ,naprawdę można ,jeżeli tylko cos by chcieli z tym zrobic ,jakos temu sie przeciwstawic,chociaz trochę ...A ogladając TV ,to człowiek ręcę załamuję -wojewoda oskarża prezydenta ,prezydent -wojewode ,ludzie strażaków ,strazcy ludzi -masakra ....:zemdlala:
Ciekawe co z tej powodzi wyniosą ,czy czegos ich nauczy ????

Niczego się człowiek nie nauczy - niszczy Swą Matkę Ziemię od tysiącleci i płaci za to.

Ja wiem co wyniosą.... wał powodziowy na budowy wyniosą....
Szlag mnie trafia zwłaszcza że kilka lat temu sam ten piach pomagałem wozic a teraz jest sypany ponownie... bo zniknął. Copperfield takich sztuczek nie potrafi... teraz jest "sraczka"... ręce opadają...

Nawet piach można ukraść jak się chce haha.

A ja wlasnie miałam telefon od wychowawczyni mojej Kasi ,że jutro nie idą dzieci do szkół ,z powodu pekniecia wału i zalania od strony Sandomierza okolicznych wiosek plus Gorzyce .Powodzianie zostana ewakuowani do Stalowej do 2 wiekszych szkół w Stalowej m.in.do szkoły mojej córki .....
Moja Kasia -zadowolona ,ja juz mniej ....
Aka -a jak Tarnobrzeg ?

Ale u mnie teraz słońce i niech juz tak zostanie ...

Dorcik pisze:Aka -a jak Tarnobrzeg ?

Nie ma mnie na miejscu, więc znam tylko relacje z mediów i od rodziny. Zagrożony zalaniem był też zamek w Baranowie Sandomierskim- dwie noce walki, ale na szczęście wygrali z wodą.

Powódź tragedia pojedynczych ludzi i całego kraju.. Stu letnie wały i mała ilość zbiorników retencyjnych przekłada się na miliardy strat... I wciąż niczego nie uczy.

Ja tylko oglądam relacje z TV i wzdycham... Poznań wychodzi "obronną ręką", póki co (w 97 też). Przykre, że znów sytuacja się powtarza...

Lidka pisze:Ja tylko oglądam relacje z TV i wzdycham... Poznań wychodzi "obronną ręką", póki co (w 97 też). Przykre, że znów sytuacja się powtarza...

Powtarza się http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1a360

Minister w rządzie PiS ś.p. Grażyna Gęsicka przygotowała projekty, które miały uchronić Polskę przed klęskami powodziwymi o takich rozmiarach.
Niestety rząd Donalda Tuska odrzucił je na samym wstępie. O tym się prawie wcale nie mówi, a ś.p. Grazyna Gęsicka zza światów również nie zabiera głosu.

A czemu Jarosław - Premier nic w tej sprawie nie zrobił?

victoria pisze:A czemu Jarosław - Premier nic w tej sprawie nie zrobił?

Minister Grażyna Gęsicka była w rządzie PiS, czyli rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a więc rząd PiS z Jarosławem Kaczyńskim zrobił wiele, jak na dwa lata rządzenia. Powtarzam:projekty przygotowane przez rząd PiS, rząd PO z Tuskiem na czele odrzucił na samym wstępie, nie proponując nic w zamian i na tym polega cała dramaturgia.
Dziwi mnie to, że sztabowcy kandydata PiS, nie przypominaja tego, gdyz przyjęli politykę spolegliwa, a Grazyna Gęsicka zza światów nie przypomina przygotowanych przez jej resort projektów, które na pewno zminilizowałyby skutko powodzi.

Babcia pisze:

victoria pisze:A czemu Jarosław - Premier nic w tej sprawie nie zrobił?

Minister Grażyna Gęsicka była w rządzie PiS, czyli rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a więc rząd PiS z Jarosławem Kaczyńskim zrobił wiele, jak na dwa lata rządzenia. Powtarzam:projekty przygotowane przez rząd PiS, rząd PO z Tuskiem na czele odrzucił na samym wstępie, nie proponując nic w zamian i na tym polega cała dramaturgia.
Dziwi mnie to, że sztabowcy kandydata PiS, nie przypominaja tego, gdyz przyjęli politykę spolegliwa, a Grazyna Gęsicka zza światów nie przypomina przygotowanych przez jej resort projektów, które na pewno zminilizowałyby skutko powodzi.

jak tak czytam to pis miał wszystko. od powodzi po ekonomie. szkoda, ze tylko na papierze i sam majac większosć i prezydenta po swojej stronie nie wprowadziż w życie zupełnie nic. a znając ich "projekty" to to pewno znów był jakiś mega kosmiczny gniot prawny. ale jak oni mogli coś w kraju zmienić jak w tym czasie byli zajęci nagrywaniem i podsłuchiwaniem kolegów z koalicji .

W Toruniu Wisła ruszyła - ostatnio, wczoraj jak obserwowałem to wylała 7, 6 metra - ale podobno dziś ma być kulminacja. Ale wątpię by zalała miasto, może podtopić starówkę.

Babcia pisze:Dziwi mnie to, że sztabowcy kandydata PiS, nie przypominaja tego, gdyz przyjęli politykę spolegliwa, a Grazyna Gęsicka zza światów nie przypomina przygotowanych przez jej resort projektów, które na pewno zminilizowałyby skutko powodzi.

Sztabowcy PIS będą milczeć w sprawie powodzi, bo nie są samobójcami politycznymi i wiedzą, że niejedno zaniedbanie ma na sumieniu PIS.