Re: Powódź

31
Fiodor, twierdzisz :"gniot prawny"? Tak najlepiej określić, jeśli się samemu nie zrobiło nic, a rządzi się prawie trzy lata.
Przypominam Tobie i wszystkim z krótką pamięcią, że rządy PiS trawały tylko dwa lata i projekty infrastruktury były zrobione, nie zdążyli zrealizować, a rząd Tuska je odrzucił i N I C nie zaproponował w zamian.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 14:40 przez Babcia, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Powódź

32
Babciu,
nie wiem, moze juz to robisz, ale warto by zalozyc komitet obywatelski i zaczac pisac listy, dzwonic do gazet i stacji TV - przypominajac, ze projekt ochrony przed powodzia juz istnial i ze nalezy do niego wrocic.
My mamy Red River tuz na granicy dwoch stanow i dwoch miast. Co roku zagrozenie powodzia albo powodz. Poprzedniej wiosny ewakuowano czesc miasta, wszystkie szpitale i domy starcow. Ludzie stracili caly dobytek.
I zawsze mowiono o planach - ale nikt nic nie robil az w koncu normalni obywatele wzieli to w swe rece. I nagle w ciagu paru miesiecy opracowano plan budowy paru odplywow - i pieniadze sie znalazly i prace juz sie zaczely.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 15:21 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Powódź

33
Babcia pisze:Fiodor, twierdzisz :"gniot prawny"? Tak najlepiej określić, jeśli się samemu nie zrobiło nic, a rządzi się prawie trzy lata.
Przypominam Tobie i wszystkim z krótką pamięcią, że rządy PiS trawały tylko dwa lata i projekty infrastruktury były zrobione, nie zdążyli zrealizować, a rząd Tuska je odrzucił i N I C nie zaproponował w zamian.
a kto bronił tym nieudacznikom rządzić 4 lata? czyja to wina? po? tuska? jego dziadka? nie - to wina skłóconego ze wszystkimi jarosława kaczyńskiego. a co do gniotów to rząd pis-lpr-samoobrona wpuszczał ich mnóstwo.
ja tobie przypominam, że pis miał większość w sejmie, poparcie prezydenta, doskonałą sytuację ekonomiczną i przez 2 lata nie przeprowadził żadnej reformy w kraju.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 16:10 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Powódź

34
Babcia pisze:Fiodor, twierdzisz :"gniot prawny"? Tak najlepiej określić, jeśli się samemu nie zrobiło nic, a rządzi się prawie trzy lata.
Przypominam Tobie i wszystkim z krótką pamięcią, że rządy PiS trawały tylko dwa lata i projekty infrastruktury były zrobione, nie zdążyli zrealizować, a rząd Tuska je odrzucił i N I C nie zaproponował w zamian.
Babciu a co rząd Jarosława zdążył zrealizować?
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 16:53 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Powódź

35
W temacie POWÓDŹ to co pisałam. Przygotował projekty ustaw, które rząd PO wrzucił do kosza i w zamian NIC!!! nie przygotował, ani N I C ! nie zrobił!
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 17:21 przez Babcia, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Powódź

36
Babciu, ja pytam co rząd Jarosława zrealizował? Nie pytam ani o projekty ani o PO.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 17:56 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Powódź

37
victoria pisze:Babciu, ja pytam co rząd Jarosława zrealizował? Nie pytam ani o projekty ani o PO.
Poseł Cymański odpowiedział dziś wprost na takowe pytanie: każdy ma sobie coś do zarzucenia - szkoda, że Babcia dalej wierzy w mit nieomylnego Kaczyńskiego :(
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 20:35 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Powódź

38
transfer pisze:
victoria pisze:Babciu, ja pytam co rząd Jarosława zrealizował? Nie pytam ani o projekty ani o PO.
Poseł Cymański odpowiedział dziś wprost na takowe pytanie: każdy ma sobie coś do zarzucenia - szkoda, że Babcia dalej wierzy w mit nieomylnego Kaczyńskiego :(
A gdzie napisałam, że Kaczyński jest nieomylny?
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 21:16 przez Babcia, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Powódź

39
Powódź zmiecie Tuska i PO...
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 23:36 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Powódź

41
Kaczyński:
"...My, Polacy potrafimy być w trudnych momentach razem, to jest nasza wielka siła - rozpoczął Kaczyński. W odpowiedzi usłyszał: "Zwyciężymy!". Sam dodał: - Najpierw musimy zwyciężyć powódź."

Kiedyś w Sejmie "wys(b)rańcy" Narodu modlili się o deszcz, a nie o regulację rzek...
Dziś ci sami modlą się, żeby przestało, udając "narodową jedność, "zolidarnoś" i troskę o motłoch, który do tego stopnia "ufa" władzy, że woli kucać po kościołach i razem z dziwiszowymi i rydzykowymi "przywódcami" liczyć na "zmiłowanie i opiekę".
Wszak "wolska" - to naród wybrany i nie dziwota, że dzieją się w nim i z nim rzeczy tylko "narodom wybranym" przysługujące.
Skoro "wolak" zamiast opłacać dobre ubezpieczenie - woli pomodlić się, dać na tacę i opłacić "mszę w intencji", no to teraz motłoch powinien za łeb sutannowych wziąć, dlaczego ten "system" nie działa...?
Niech sutannowi zwrócą kasę i uruchomią aktywność caritasu, ale w formie wypłat z pieniędzy przez lata wyłudzanych od ludzi pod różnymi pretekstami.

Tylko oswojony z życiowymi i narodowymi tragediami Jarosław (ten, co to "po trupach do władzy") - podobnie jak kler - wie, jak wykorzystywać ciemnotę nawiedzonego motłochu i już "mu rośnie" w wyścigu po prezdenturę. Dla niego - podobnie jak dla kleru - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Już udaje, że zbiera pieniądze, że własnoręcznie pomaga, że dla niego nie ma ważniejszych rzeczy, niż dobro jego rodaków. Chyba nikt nie ma wątpliwości, którędy popłyną zebrane pieniądze i kto na tym najwięcej skorzysta, gdyż poparcie kościoła nigdy nie jest przecież bezinteresowne.
Narodu niech "pilnują" relikwie, a kasy "przypilnuje" kler...
Oto "wolska" właśnie...

PS.1.
Podczas,gdy Czesi budowali zbiorniki retencyjne - Polacy budowali (...i nadal budują) ...kościoły i "święte" pomniki, całą winę za powodzie zwalając na ... południowego (mądrego) sąsiada.

PS.2.
Nam nie szkoda nawiedzonego motłochu.
Szkoda jedynie dzieci i zwierząt... szczególnie tych biednych, utopionych psów przywiązanych do bud, które nie dość, że krótko i źle traktowane żyły; to jeszcze na koniec "troskliwi, pełni miłości i dobroci" właściciele (przeważnie religijni) - pozostawili na uwięzi na pastwę losu i żywiołu...
Kaczyński: "...My, Polacy potrafimy być w trudnych momentach razem, to jest nasza wielka siła - rozpoczął Kaczyński. W odpowiedzi usłyszał: "Zwyciężymy!". Sam dodał: - Najpierw musimy zwyciężyć powódź." Kiedyś w Sejmie "wys(b)rańcy" Narodu modlili się o deszcz, a nie o regulację rzek... Dziś ci sami modlą się, żeby przestało, udając "narodową jedność, "zolidarnoś" i troskę o motłoch, który do tego stopnia "ufa" władzy, że woli kucać po kościołach i razem z dziwiszowymi i rydzykowymi "przywódcami" liczyć na "zmiłowanie i opiekę". Wszak "wolska" - to naród wybrany i nie dziwota, że dzieją się w nim i z nim rzeczy tylko "narodom wybranym" przysługujące. Skoro "wolak" zamiast opłacać dobre ubezpieczenie - woli pomodlić się, dać na tacę i opłacić "mszę w intencji", no to teraz motłoch powinien za łeb sutannowych wziąć, dlaczego ten "system" nie działa...? Niech sutannowi zwrócą kasę i uruchomią aktywność caritasu, ale w formie wypłat z pieniędzy przez lata wyłudzanych od ludzi pod różnymi pretekstami. Tylko oswojony z życiowymi i narodowymi tragediami Jarosław (ten, co to "po trupach do władzy") - podobnie jak kler - wie, jak wykorzystywać ciemnotę nawiedzonego motłochu i już "mu rośnie" w wyścigu po prezdenturę. Dla niego - podobnie jak dla kleru - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Już udaje, że zbiera pieniądze, że własnoręcznie pomaga, że dla niego nie ma ważniejszych rzeczy, niż dobro jego rodaków. Chyba nikt nie ma wątpliwości, którędy popłyną zebrane pieniądze i kto na tym najwięcej skorzysta, gdyż poparcie kościoła nigdy nie jest przecież bezinteresowne. Narodu niech "pilnują" relikwie, a kasy "przypilnuje" kler... Oto "wolska" właśnie... PS.1. Podczas,gdy Czesi budowali zbiorniki retencyjne - Polacy budowali (...i nadal budują) ...kościoły i "święte" pomniki, całą winę za powodzie zwalając na ... południowego (mądrego) sąsiada. PS.2. Nam nie szkoda nawiedzonego motłochu. Szkoda jedynie dzieci i zwierząt... szczególnie tych biednych, utopionych psów przywiązanych do bud, które nie dość, że krótko i źle traktowane żyły; to jeszcze na koniec "troskliwi, pełni miłości i dobroci" właściciele (przeważnie religijni) - pozostawili na uwięzi na pastwę losu i żywiołu...
Sprawy niemożliwe załatwiam od ręki a na cuda czeka się u mnie 14 dni

http://www.susya.ru/flash/fvp.swf
ODPOWIEDZ

Wróć do „O Tobie Polsko”

cron