Strona 1 z 3

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 28 lip 2010, 19:38
autor: Abesnai


[youtube][/youtube]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... na_od.html
http://www.tvn24.pl/12690,1666891,0,1,s ... omosc.html

Sprawa śmierci Grzegorza Przemyka przedawniona od 5 lat ...

Nie wierzę ...

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 28 lip 2010, 19:54
autor: Michall
Cóż mogę powiedzieć, ci sami ludzie którzy bronili tych zbrodniarzy potem zasiadali we władzach policji. Jedyna sprawiedliwość to kara Boska bo ludzkie metody już się skonczyły.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 28 lip 2010, 21:54
autor: Jatagan
Przemyk, Pyjas, Papała, Olewnik to sprawy w których "niet" winnych... winni spokojnie umrą śmiercia bardziej lub mniej naturalną. Oni po prostu nie mogli/nie moga zostac wskazani... i tyle.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 12:05
autor: t.oskar
Teraz należy osądzić tych, którzy panią Barbarę Blidę doprowadzili do stanu w którym popełniła samobójstwo.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 12:27
autor: Jatagan
A idział... o Blidzie zapomniałem... ale to akurat skomplikowana sprawa. Rewolwer bez sladów, godziny z raportów nie pasuja do tych z zeznań i jeszcze parę "dziwnych" faktów... czy znajdzie się winny? Ziobroczymy...

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 14:42
autor: t.oskar
Z winnymi należy postąpić jak ze zbójnikami: na hak za lewe ziobro

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 14:53
autor: Michall
Z niewinności się samobójstwa nie popełnia. Co do Blidy mam swoja własną teorię ale nie jest ona przychylna dla niej.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 15:17
autor: t.oskar
Z niewinności się samobójstwa nie popełnia.
Można być zaszczutym i doprowadzonym do ostateczności przez oprawców z CBA...
W czasie II wojny światowej ileż osób wolało pozbawić się życia, niz znaleźć się w łapach gestapo...

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 15:31
autor: Abesnai
eeee ... Oskar - gdzie gestapo - gdzie CBA ;)

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 15:59
autor: Michall
Zwykle Ci którzy się zabijali bo nie chcieli iść w łapy gestapo mieli coś na karku. Taki zwykły zgarnięty z ulicy raczej nie nosił w kieszeni cyjanku..... Gestapo a CBA to jednak różnica tak na marginesie marginesów :)

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 16:20
autor: Jatagan
Ale ja nie twierdzę że była niewinna ale po kobiete (nie po wyszkolonego killera) wpadają agenci CBA w kominiarach, akcję ubezpieczają ATecy... któryś z agentów popyla po mieszkaniu z kamerą... stary, tak można aresztować szefa gangu albo moskiewskiego płatnego mordercę ale nie kobitkę koło pięćdziesiątki (strzelam bo nie wiem ile lat miała). Ziobro i PiS potrzebowali widowiskowych akcji i spektakularnych sukcesów żeby udowodnić społeczeństwu że są i pilnują pożądku...
Nie ganię celu tylko metodę i główny cel... Przede wszystkim i prawo i sprawiedliwość a potem gloryfikacja sukcesów. Gdyby przyjechało po panią B. dwóch wywiadowców i przewiaozło do siedziiby CBA (a myślę że gdyby wysłano jej wezwanie to też by się stawiła) a w tym czasie kilkuosobowa ekipa dokonała przeszukania mieszkania to też by się nic nie stało a i sama pani B nadal by żyła...

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 16:23
autor: Jatagan
Abesnai pisze:eeee ... Oskar - gdzie gestapo - gdzie CBA ;)
Metody jak gestapo ;) wiesz jak agenci ABW albo CBA proszą o zachowanie zgodne z prawem przy aresztowaniu? Cytuję "gleba, k***a, gleba" :ahah:

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 22:45
autor: Michall
Akurat aresztowania dokonywało 2 agentów CBA gdyż inaczej Pani Blida nie popełniła by samobójstwa. Właśnie przez takie aresztowanie przez 2 agentów doszło do tego zdarzenia. Wiesz okrzyk "gleba k***a" nie jest jeszcze metodą gesapo bo od takiego okrzyku jeszcze nikt nie umarł w przeciwieństwie do metod gestapo.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:01
autor: t.oskar
. Wiesz okrzyk "gleba k***a" nie jest jeszcze metodą gestapo
Osoby wrażliwe i kulturalne nie są przyzwyczajone do takiego traktowania. A gestapowcy używali podobnych sformułowań, tyle, że po niemiecku. I jak te chamy odnosiły się do kobiety!? Gestapo i NKWD razem wzięte! W sam raz kultura na poziomie J. Kaczyńskiego i jego katów; Maciarewicza i Ziobry

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:05
autor: Jatagan
Taaa dwóch agentów CBA w asyście ilu funkcjonariuszy? Jedna agentka z Blidą w łazience drugi agent w salonie... to dwóch. Dodaj jeszcze tego od kamery i tych co myszkowali w szafach... no i nie zapomnij o ubezpieczeniu AT...
http://wyborcza.pl/1,76842,6658533,ABW_ ... ilmuj.html
http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/news ... nId,224294
Dane zawarte w arykułach juz sugeruja że agentów było więcej niz dwoje... to nie miała byc delikatna akcja tylko aresztowanie w błysku fleszów. Blida miała prawo czuć się zaszczuta...

Okrzyki i wulgaryzmy mają na celu odciągnać uwagę osoby aresztowanej i nie pozwolić jej na skupienie myśli... im więcej krzyku tym lepiej i bezpieczniej... jednak takie wejście z drzwiami do osoby Bogu ducha winnej lub bardziej wrażliwej i zawał murowany...
Nie wiem jak krok po kroku wyglądała akurat ta sprawa jednak strzelam na podstawie tego jak najcześciej wyglądają takie aresztowania. Doktor "G" nazwany przez Ziobrę dr. Śmierć tez został wyprowadzony w swietle kamer i asyście panów w kominiarkach jak bandzior z Magdalenki (Ziobro miał go przeprosic za swoje insynuacje o ile pamiętam).

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:07
autor: Michall
Nazywasz kogoś chamem gdy sam obrażasz zmarłych. Jak nie wiesz co takiego odróżnia metody gestapo od CBA to gratuluję. Blida była arestowana przez 2 agentów którzy pozwolili jej wyjść i zabrać rzeczy a ona sobie w głowę strzeliła. Ciekaw jak Blida strzeliła sobie w główę jak wszędzie byli agenci nawet z nią w toalecie......

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:14
autor: Jatagan
No to zdecyduj się. Albo wszędzie byli agenci albo wyprowadzało ja dwóch... z tego co ja kojarzę to do toalety poszła z nią agentka a w mieszkaniu trwało przeszukanie... to jak to mogło naraz zrobić dwóch funkcjonariuszy?

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:18
autor: Michall
To ostatnie to miała być taka dygresja jak przy tylu agentach (zgodnie z Twoja wersją) w domu była ona wstanie strzelić sobie w główę pomijając takie kwestiw jak wyciagnięcie broni itp. Co do kamerowania miało ono zabezpieczyć agentów, że nic nie zostało skradzione a Pani Blida pobita.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:32
autor: Jatagan
Blida zostala odprowadzona do ubikacj przez jedna agentkę (to są oficjalne ustalenia prokuratury... nie moja wersja) która nie dokonała rozpoznania pomieszczenia i nie przeszukała aresztowanej. Padł strzał... agentka sama mota w zeznaniach raz twierdząc że stała przy blidzie w nieznacznej odległosci a raz zeznaje ze czekała pod drzwiami. Dalej broń z której strzelała do siebie poddana ekspertyzie balistycznej nie zawierała ŻADNYCH odcisków palcy. Zagadką jest tez czy została do łazienki przyniesiona przez ofiarę czy juz tam była. W czasie kiedy Blida strzela do siebie trwa przeszukanie domu... nie wiem jak ty ale mnie uczono ze jeden funkcjonariusz nie przeprowadza przeszukania no i ten kolo z kamerą. Samych dzielnych "antykorupcjonistów" musi byc conajmniej czterech.
O obecności kamer mozesz poczytac w jednym z zamieszczonych linków... taki był prikaz. Filmowac i powiadamiac prasę.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 29 lip 2010, 23:44
autor: Michall
Więc ilu było agentów dokładnei nie wiemy. Ale nie zmienia to faktu, że w pełni niewinni sobie sami w głowę nie strzelają. Więc albo ktoś coś kręci z tym "samobójstwem? albo Pani Blida miała coś na karku, watpię by minister finansów miał tak słabe nerwy by nie wytrzymać przeszukania.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 7:54
autor: Jatagan
Ale mogła mieć za słabe żeby znieść obraz siebie wyprowadzanej przez kolesi z CBA we wszystkich stacjach TV i zdięcia w gazetach. Być może dla tej kobiety to było za wiele, byc moze były jeszcze inne problemy które nawarstwiły się wczesniej... tego sie juz nie dowiemy. Zauważ że Ziobro z akcji CBA robił popisówkę, nie było aresztowania bez udziału mediów i nagłosnienia... potem konferencja prasowa i opowiadał jaka to sprawa jest rozwojowa... pomysl logicznie, jeśli zatrzymany miał wspólników to po obejżeniu kumpla w kajdankach zapadali sie pod ziemię. Z resztą w kogo uderzyły te nagłaśniane akcje CBA? W Blidę która popełniła samobójstwo niemal na oczach funkcjonariuszy... a co dały przeszukania domu, komputerów i analizy kąt? NIC
Kolejny dr. Śmierć, jego aresztowanie pokazywały wszystkie stacje Ziobro zwołał konferencję na której padły ostre słowa za które potem sąd kazał mu przeprosić... propaganda sukcesu i tyle... w dodatku nieudolna.
Wiesz jak to jest... przypnę ci łatkę np. pedofila i sprawę nagłosnię. Potem oczyszczony z zarzutów wyjdziesz na wolność i wrócisz tam gdzie mieszkałeś. Jak na twój powrót zareaguja sąsiedzi? Nie ważne czy byłeś winny... byłes podejżany a dla otoczenia do śmierci bedziesz winny. To społeczeństwo wydaje wyroki nie sądy...

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 12:39
autor: Michall
Zgadza się społeczeństwo wydaje wyroki ale z nim można wygrać. Pamiętacie afere w wyborczej "ukryty grzech kościoła" temu księdzu nic nie udowodniono a sprawa została zawieszona ze względu na brak dowodów. Więc ze społeczeństwem można wygrać. Co tam się stało dokładnie nigdy się nie dowiemy, tylko jakoś tak nagłe samobójstwo mnie niepokoi. Bo minister finansów w rządach SLD musiała coś wiedzieć na temat przekrętów które sie tam działy (tzw grupa tzymająca władzę).

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 13:37
autor: Jatagan
Mozliwe, jednak to samobójstwo niesie za sobą sporo zagadek i niejasności...
Wiedza jeszcze nikogo nie zaprowadziła do więzienia (pomijam czasy inkwizycji), z posiadania takiej wiedzy mogła się wyłgac i nikt by jej niczego nie udowodnił, tymbardziej że wszelkie "kwity" pani Blidy okazaly sie po zbadaniu sprawy czyste. Więc po odsiedzeniu kilku godzin i złozeniu wyjaśnień pewnie wróciłaby z mecenaskiem do domu... CBA dokonała wejścia i aresztowania na podstawie pogłosek i niepotwierdzonych informacji, zabrakło twardych dowodów które dopiero spodziewano sie pozyskac albo wyciągnąć w formie zeznań od samej Blidy... a tu zmoka. Śmierdzące jajo zostawiła im w spadku Pani "B"... jajo w postaci niedokończonej sprawy, potwierdzenia indolencji tej słuzby i nacisków politycznych na kierownictwo CBA...
Jakoś psy gończe Ziobry uwzieły sie na SLD... finanse Kwasniewskiego też były przeswietlane a Państwo K. zasypywani pytaniami o pewna kamienicę. Jak buraczane musiały byc twarze osób które powęszyły kiedy... nic nie wywęszyły...
Dziwna trafą mniej więcej w tym samym czasie w Centralnych Ośrodkach Sportu poszedł kancik na spore pieniażki. W sprawę zamieszana była ta sama agencja ochrony która później pacyfikowała kupców pod pałacem kultury... Właściciel firmy poszedł do więzienia a chociaz był to wierzchołek góry lodowej to jakoś nie zainteresował ani Pana Ziobry ani państwa z CBA...

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 13:48
autor: Michall
Jednak fakt jest faktem, że rządy SLD były dość hmmm "ciekawe". Każda opcja polityczna rozgrywa pewien mecz, jak było naprawdę zabrała do grobu Pani Blida. Dlatego mnie ciekawi jej samobójstwo przy tak pewnejniewinności a Ciebie nie? To mi śmierdzi jakimś spiskiem na kilometr ale niestety ogniwo do rozwiązania tej sprawy postanowiło w tragiczny sposób to uniemożliwić.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 14:11
autor: Jatagan
Nie twierdzę że Blida nie posiadała przynajmniej pewnej wiedzy jednak niczego jej nie udowodniono po za tym że znała blisko osoby z "afery weglowej"... tylko ze znajomośc z kimś to nie jest podstawa do postawienia zarzutów. Czy był jakiś spisek... racej tak. Spisek przeciwko byłym tuzom SLD :) Ziobro i Kaczyński na siłę chcieli znaleźć cokolwiek na kogos z lewicy, do tego stopnia zapamietali się w swym dziele ze Panią "B" capnęli tak niefortunnie.
Mnie dziwi jednak cos innego... rozbieznosć w zeznaniach Ziobry i Kaczyńskiego. http://wyborcza.pl/1,88051,4985570.html

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 15:05
autor: Michall
Wybacz ale wyborczej akurat nie czytam..... Z powodów podanych wyżej.

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 15:56
autor: Jatagan
A szkoda... jak inaczej mógłbys się odnieść do tego co jest tam napisane. Nikt ci nie karze czytać ale pewne fakty pozostaną faktami niezaleznie w jakiej prasie zostana opisane. Co najwyżej pewne media (te tzw. niezależne) mogą sprawę przemilczeć.

Więc przytoczę ci kilka fragmentów z rozmowy z adwokatem Blidów.

Jak Kaczyński tłumaczył się z narad przed akcją u Blidy?

- Prezes PiS przyznał, że od lutego do kwietnia 2007 r. [25 kwietnia Blida zastrzeliła się podczas próby zatrzymania jej przez ABW] w jego kancelarii odbyło się pięć narad, na których omawiano najważniejsze śledztwa w kraju. Kaczyński twierdził, że te spotkania były konieczne ze względu na bezpieczeństwo państwa, bo ich celem była koordynacja działań służb specjalnych, policji i prokuratury. Zwoływał narady telefonicznie, nie wykorzystując pracowników sekretariatu. Według b. premiera nie było w tym nic niezwykłego, bo zgodnie z jego zarządzeniem szefowie innych resortów także spotykali się na takich naradach.
Odkąd to szefowie służb omawiają z premierem majace się odbyć akcje?
Bardzo ciężki zarzut. Na czym pan go opiera? po wypowiedzi w której porównano takie odprawy do narad grupy przestepczej

- Prokuratura powinna rozważyć, czy Święczkowski i Ziobro, zapewniając premiera na naradzie, że mają mocne dowody na Blidę, nie dopuścili się fałszywego oskarżenia. Przecież śledztwo przeciwko prezesowi spółki górniczej, któremu Blida rzekomo przekazała łapówkę, właśnie umorzono z braku dowodów. A przecież Kornatowski, Kaczmarek, a nawet Tomasz Szałek [prokurator krajowy, uczestniczący w jednej z narad] zeznali, że Ziobro i Święczkowski zapewniali premiera Kaczyńskiego, że dowody na Blidę są mocne.
A w żeczywistości obaj wiemy że śledztwo nie wykazało żadnej winy Barbary Blidy.
Janusz Kaczmarek zeznał, że premier, kiedy dowiedział się o powiązaniu czołowych polityków SLD z mafią węglową, miał powiedzieć, że "rozbicie tego układu wystarczy za wszystkie inne".

- Kaczyński stanowczo temu zaprzeczył. Powiedział nawet, że śledztwo przeciwko mafii węglowej było najmniej ciekawe. Kilkakrotnie zaznaczył, że bardziej interesowały go sprawy tzw. układu warszawskiego, afery gruntowej, senatora Stokłosy czy zabójstwa generała Papały.

Nie chce mi się w to wierzyć, bo kiedy jeszcze byłem członkiem PC, wielokrotnie słyszałem od braci Kaczyńskich utyskiwania, że Śląsk jest czerwony, a branża węglowa opanowana przez SLD. Podczas przesłuchania zapytałem więc Kaczyńskiego, dlaczego na naradach zawracano mu głowę mało ważną sprawą. Odpowiedział, że to nie on dobierał referaty, lecz szefowie służb. Podkreślił jednak, że mafii węglowej za każdym razem poświęcano zaledwie kilka minut.
Tego już chyba nie trzeba komentować ale potwierdzałoby to moja tezę o "Specjalnej miłości" Kaczyńskich do SLD
Co Ziobro zeznał o tych naradach?

- Że zwoływał je premier i miały wyłącznie charakter informacyjny. Ziobro podkreślił, że nie zapadały na nich żadne decyzje. Ale nieoczekiwanie stwierdził, że zarządzenie premiera o spotkaniach różnych grup ministrów nigdy nie weszło w życie. Była to jedyna sprzeczność z tym, co zeznał Kaczyński. Zdziwiło mnie to, bo mieli przecież sporo czasu, aby uzgodnić jedną wersję.

Ziobro konsekwentnie trzymał się też tego, co wcześniej zeznał w prokuraturze jego przyjaciel Święczkowski. Zapewniał, że nie interesował się sprawą mafii węglowej, a na naradach na ten temat zadawał pytania, a nie referował. Pamiętam, że powiedział też, że o planie zatrzymania Blidy dowiedział się dopiero na kilka dni przed akcją.
Ktoś tu mija się z prawdą...
Jak Ziobro wytłumaczył się z tego, że w dniu samobójstwa Blidy powiedział w Sejmie, że nic nie wiedział o sprawie?

- Nie przypominam sobie, żeby ktoś go w ogóle o to zapytał. Szkoda, bo to dobre pytanie. Trzeba mu będzie je zadać następnym razem, bo nie mam wątpliwości, że Ziobro dostanie jeszcze wezwanie do prokuratury.
No to wiedział czy nie?
Ale prokurator Tomasz Balas, który wydał nakaz zatrzymania Blidy, zeznał, że dzień przed akcją dzwonił do niego kolega z resortu sprawiedliwości, który zbierał informacje o b. posłance SLD na planowaną na następny dzień konferencję prasową Ziobry.

- Ziobro zaprzeczył. Twierdził, że nie wydał takiego polecenia i nie planował żadnej konferencji prasowej w sprawie Blidy.

Kto więc wysłał pod dom Blidy ekipę, która miała sfilmować zatrzymanie?

- Ziobro zapewnił prokuratorów, że nawet nie wiedział, że ktoś wysłał do Blidy kamerę. Złośliwie dodał, że na pomysł filmowania zatrzymywanych przestępców, najlepiej ubranych tylko w majtki, wpadł Marek Biernacki [dziś poseł PO], kiedy w rządzie Buzka kierował MSWiA [policja kręciła wtedy filmy z akcji przeciwko gangowi pruszkowskiemu].
Typowa nagonka... kamery w pogotowiu i sukcesik miał być a tu klapa zamiast klapsa. Więc nie caałkiem chodziło o "dokumentowanie" jak stwierdziłeś a przyznał to sam Ziobro... chodziło o ponizenie...
Czy Ziobro potwierdził słowa Kaczmarka i Kornatowskiego, że po śmierci Blidy kazał policji szukać w archiwach kwitów potwierdzających jej związek z mafią węglową?

- Ziobro się tego wyparł, co jest dla mnie dziwne, bo przecież komendant główny wydał pisemny rozkaz w tej sprawie. Wtedy Stanisława Mizdra [drugi pełnomocnik Blidów] zapytała, w jakim celu ABW jeszcze 11 godzin po śmierci Blidy przeszukiwało jej dom. Ale Ziobro nie odpowiedział, bo prokurator uchylił to pytanie. Tak samo jak kilkanaście innych.
Milczenie jest złotem... mógł dodać "wiem... ale nie powiem"

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 17:07
autor: Michall
Wybacz ale wyborcza to dla mnie nie jest żadne źródło informacji od tamtej afery. Ta gazeta nawet kiedyś publikowała tłumaczenia Kiszczaka dotyczące zabójstwa górników podczas strajku w kopalni więc temu szmatławcowi nie daje za grosz wiary.....

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 19:21
autor: Jatagan
To jest wywiad... nawet gdyby był zamieszczony na dupie szatana to polega na tym że ktoś zadaje pytania a ktos inny odpowiada :) Kiszczak ma prawo publikować co chce i gdzie chce, moze też mówić co chce. To że uznawana przez ciebie prasa unika wywiadów czy rozmów z drugą stroną to ich problem, wygodny dla tych co to czytają. Krytyka w jedną stronę i zero tłumaczenia... wygodnie jest czytac tylko to co wygodne. Ja jako fan PiSu też bym nie oglądał TVNu (też nie oglądam... reklamy mnie wkurzają :D ) i nie czytał wyborczej i jeszcze kilku tytułów. Ja czytam "obie strony" i staram się sam wyciągnąć wnioski a to że ktoś zadaje trudne pytania albo rozmawia na niewygodne tematy... gdyby te pytania nie padły w wyborczej to ja i tacy jak ja i tak by je zadali, więc co za różnica czy padły w Wyborczej czy w Tygodniku Popierdziułkowa Wielkiego?

Re: Polskie sądownictwo ... różne oblicza Temidy.

: 30 lip 2010, 21:19
autor: Michall
Dla mnie duża w wyborczej były też wywiady z molestwanymi przez ks. Andrzeja każdy pod pseudonimem, nic nikomu nie udowodniono a gazeta nawet nie raczyła przeprosić. To co nie widzieli co publikują Kiszczaka, czy historii nie znają? Dla mnie wyborcza ma taki sam autorytet jak fakt ale dodatki ma lepsze. Więc ich pytania i odpowiedzi mogły zostać "odpowiednio" zadane więc akurat artykułów tej gazety nie komentuje podobnie jak Polityki. Tyle z mojej strony Jatagan. Do tej pory nikt Ziobrze zarzutów poświadczenia nieprawdy nie postawił a wywiad zapewne jest bez autoryzacji. Ja oglądam TVN i nawet niektóre ich programy polityczne oglądam np. Sekielskiego.