Re: Jak myślicie?

1
1 maja 2011 już blisko, Niemcy i Austria otwierają rynek pracy. Niemcy nie kryją że ich gospodarka tylko na to czeka. A nasza, czy na tym ucierpi?
Czy powtórzy się exodus z 2004 roku, kiedy do pracy za granicą wyjechało ponad 2 mln osób? A jeśli tak to czy wyjadą tylko bezrobotni?
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 8:50 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Jak myślicie?

5
Szerokiej drogi. Tyle rynków już otwartych i jak na razie światła gasić nie trzeba.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 16:37 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Jak myślicie?

6
O to chodzi w tym wszystkim. Niemcy fundują sobie tanią siłę roboczą, akceptującą ich kulturę i szybko się asymilującą ( w odróżnieniu od muzułmanów), któa im będzie płacić na emeryturę.
Wolę jednak żeby ci ludzie zostali i płacili emerytury na Polaków, trzeba jednak stworzyc warunki Polakom aby chcieli pozostać
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 22:19 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jak myślicie?

9
voltaren pisze:O to chodzi w tym wszystkim. Niemcy fundują sobie tanią siłę roboczą, akceptującą ich kulturę i szybko się asymilującą ( w odróżnieniu od muzułmanów), któa im będzie płacić na emeryturę.
Wolę jednak żeby ci ludzie zostali i płacili emerytury na Polaków, trzeba jednak stworzyc warunki Polakom aby chcieli pozostać
Volt...tyle tylko ,ze musiałbys dac im jakąś pracę...
I co to znaczy stworzyc...??? I co ?? Mercedesa ? Nokię ?
BASF ? IBM ?? czy fabryke lapci z lyka lipowego....??
Bo póki co to sie nie udaje stworzyc nic rozsadnego...Łatwiej i taniej jest kupic ...nawet w Chinach...
Ostatnio zmieniony 25 mar 2011, 16:31 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Jak myślicie?

10
Jeśli znajdą pracę, to niech się powtarza.
Mnie irytuje inna sprawa: wykształcenie, jedzonko, usługi szczególnie zdrowotne w POLSCE, a wiedzę i pracę oferuje się zagranicy.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2011, 0:37 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Jak myślicie?

11
Lizawieta pisze:Jeśli znajdą pracę, to niech się powtarza.
Mnie irytuje inna sprawa: wykształcenie, jedzonko, usługi szczególnie zdrowotne w POLSCE, a wiedzę i pracę oferuje się zagranicy.
a komu za to "dziękować"? Zwłaszcza mój 32-letni znajomy - inzynier po politechnice, który nie mogąc w "kochanej" Polsce znaleźć pracy był zmuszony wyjechać stąd i teraz w Niemczech myje posrane doopy starych Niemców w altesheimie?
Ostatnio zmieniony 26 mar 2011, 10:12 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jak myślicie?

12
Przestańcie w końcu pieprzyć z tym bezrobociem. Jakie bezrobocie, gdzie bezrobocie. Potrzebowałem w formie dziewczynę do obsługi klienta. W zasadzie sekretariat ze znajomością zagadnień finansowo-bankowych. Zgłosiły się cztery. Dwie odpadły, bo poniżej 3.000 brutto nie chciały rozmawiać, a dwie - bo po cholerę robię test ze znajomości zagadnień. Nie było argumentu, że w CV były błędy ortograficzne ( o merytorycznych nie wspomnę). Na mojej wiosce (teoretyczne bezrobocie około 90%) potrzebowałem silnego do rąbania drzewna. Od 3 tygodni "echo". Nie ma nawet pytań o cenę. Więc jak mi jeszcze raz ktoś napisze o bezrobociu ...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 10:42 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Jak myślicie?

13
Piotr twój przypadek jest jaki jest ty postawiłeś pewne warunki tym kandydatką, i Twoim zdaniem osoby ubiegające się u Ciebie o pracę nie spełniły twoich oczekiwań, uważasz że 3.000 zł za dużo żeby zapłacić? I właśnie takimi sytuacjami jak u Ciebie to zaczyna się problem z bezrobociem,pracodawca chce mieć pracownika ale broń boże jak poprosi za dużo bo za bramą czekają następni i wezmą tę posadkę za mniejsze pieniądze- tak to można zrozumieć, nie wspomnę że często pracodawcy nie płacą na czas wypłaty, a ZUS jest płacony od najniższej krajowej albo od jeszcze niższych zarobków. Więc nie dziw się że jest bezrobocie, i że trzeba szukać pracy za granicą bo gdyby w tym złodziejskim kraju można by było zarobić uczciwe pieniądze a pracodawcy byli by bardziej uczciwi zaznaczam że nie chodzi mi o Ciebie to nikt by nie szukał pracy za granicą, w tym kraju jest z dużo cwaniaczków co kosztem małego nakładu finansowego chcą się dorobić fortun a sprawy pracownicze traktują po macoszemu. Znam wiele przypadków gdzie przyjmujący do pracy pracownika roztacza piękne perspektywy, a właściwy skutek jest odczuwalny przy wypłacie.Napisałeś że nie możesz od 3 tygodni znaleźć silnego do rąbania drewna,daj ogłoszenie wstaw stawkę dzienną lub od całości, i wtedy zobaczysz czy dostatecznie dużo dajesz za niewątpliwie ciężką pracę i czy jest to opłacalne dla wykonawcy Twojego zlecenia...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 20:31 przez piaskun57, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak myślicie?

14
piaskun57 pisze:... Napisałeś że nie możesz od 3 tygodni znaleźć silnego do rąbania drewna,daj ogłoszenie wstaw stawkę dzienną lub od całości, i wtedy zobaczysz czy dostatecznie dużo dajesz za niewątpliwie ciężką pracę i czy jest to opłacalne dla wykonawcy Twojego zlecenia...
Oczywiście, że dałem ogłoszenie. Powiedziałem sklepowej. To miejscowa "tablica ogłoszeń". I nieważne, czy praca jest ciężka. problem w tym, że nikt nie zapytał nawet "za ile". Z tego, co mnie doszły słuchy spod sklepu (wypowiadane w trakcie codziennych piwnych biesiad) nikt nie chce robić za parobka. Bezrobocie? Kpina.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 21:16 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Jak myślicie?

15
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:Jeśli znajdą pracę, to niech się powtarza.
Mnie irytuje inna sprawa: wykształcenie, jedzonko, usługi szczególnie zdrowotne w POLSCE, a wiedzę i pracę oferuje się zagranicy.
a komu za to "dziękować"? Zwłaszcza mój 32-letni znajomy - inzynier po politechnice, który nie mogąc w "kochanej" Polsce znaleźć pracy był zmuszony wyjechać stąd i teraz w Niemczech myje posrane doopy starych Niemców w altesheimie?
Jak widać nie umiał znaleźć pracy ani tutaj, ani w Niemczech, bo by wykonać toaletę wyższych studiów kończyć nie trzeba.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:13 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Jak myślicie?

16
Lizawieta pisze:Jak widać nie umiał znaleźć pracy ani tutaj, ani w Niemczech, bo by wykonać toaletę wyższych studiów kończyć nie trzeba.
wybacz...bardzo płytki i w ogóle nie przemyślany komentarz...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:17 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jak myślicie?

17
PiotrRosa pisze:Oczywiście, że dałem ogłoszenie. Powiedziałem sklepowej. To miejscowa "tablica ogłoszeń". I nieważne, czy praca jest ciężka. problem w tym, że nikt nie zapytał nawet "za ile". Z tego, co mnie doszły słuchy spod sklepu (wypowiadane w trakcie codziennych piwnych biesiad) nikt nie chce robić za parobka. Bezrobocie? Kpina.
Piotr, z jednej strony masz rację, kiedyś za flachę wina odgarnęli ze śniegu cały chodnik, jezdnie i ścieżkę do chałupy, a dziś nie chce nikt...tak jak piszesz...nie pytają o cenę.

Z drugiej strony w moim mieście jest wielkie bezrobocie, panienka z UP mojemu znajomemu w wyż. wykszt. zaproponowała kurs.
On pokazał jej papier z występlowanymi ukończonymi kursami, wiesz co mu powiedziała...pan jest za bardzo wykształcony...nie ma dla pana pracy.
Młody człowiek...tak na marginesie powiem...po studiach zarabia 1200-1500zł i komentować nie będę jak ma załozyć rodzinę.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:21 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Jak myślicie?

18
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:Jak widać nie umiał znaleźć pracy ani tutaj, ani w Niemczech, bo by wykonać toaletę wyższych studiów kończyć nie trzeba.
wybacz...bardzo płytki i w ogóle nie przemyślany komentarz...
Nie muszę wybaczać...piszesz co uważasz.
Mnie rzuca jak człowiek wykształcony jedzie w świat nie po to by rozwijać się, a...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:24 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Jak myślicie?

19
Lizawieta pisze:Z drugiej strony w moim mieście jest wielkie bezrobocie, panienka z UP mojemu znajomemu w wyż. wykszt. zaproponowała kurs.
On pokazał jej papier z występlowanymi ukończonymi kursami, wiesz co mu powiedziała...pan jest za bardzo wykształcony...nie ma dla pana pracy.
Młody człowiek...tak na marginesie powiem...po studiach zarabia 1200-1500zł i komentować nie będę jak ma załozyć rodzinę.
odpowiem Ci na to Twoim komentarzem...dwa posty wyżej:
Jak widać nie umiał znaleźć pracy ani tutaj, ani w Niemczech, bo by wykonać toaletę wyższych studiów kończyć nie trzeba.

włąśnie dlatego mój znajomy wyjechał z tego zapiździałego kraju biurew i urzędasów bo włąsnie tyle zarabiał...dopóki nie stracił nawet takiej pracy
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:25 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak myślicie?

20
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:Z drugiej strony w moim mieście jest wielkie bezrobocie, panienka z UP mojemu znajomemu w wyż. wykszt. zaproponowała kurs.
On pokazał jej papier z występlowanymi ukończonymi kursami, wiesz co mu powiedziała...pan jest za bardzo wykształcony...nie ma dla pana pracy.
Młody człowiek...tak na marginesie powiem...po studiach zarabia 1200-1500zł i komentować nie będę jak ma załozyć rodzinę.
odpowiem Ci na to Twoim komentarzem...dwa posty wyżej:
Jak widać nie umiał znaleźć pracy ani tutaj, ani w Niemczech, bo by wykonać toaletę wyższych studiów kończyć nie trzeba.

włąśnie dlatego mój znajomy wyjechał z tego zapiździałego kraju biurew i urzędasów bo włąsnie tyle zarabiał...dopóki nie stracił nawet takiej pracy
Rozpatruję sprawy ze wszystkich stron i podaję rózne sytuacje...Szymonie...to nie jest matematyka, gdzie 2 i 2 musi być 4.
A powiem Ci jeszcze, że znajomy Austriak przyjechał pracować do Polski...zaprojektował i buduje nowoczesne osiedle.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:29 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Jak myślicie?

21
Lizawieta pisze:A powiem Ci jeszcze, że znajomy Austriak przyjechał pracować do Polski...zaprojektował i buduje nowoczesne osiedle.
i chcesz mi wmówić, że ten austriak zapieprza za 1200-1500 zeta na ręke???? obudź sie kobieto - jakie Ty przykłady dajesz????Kogo do kogo porównujesz????
za odpowiednia kasę to ja mogę i w Burkina Faso cieplarnie postawic jak będa chcieli!myślisz że murzyny będa sie cieszyć że w ich kraju można zarobić 500-krotnośc ich przeciętnego wynagrodzenia???? Pomysl dobrze i przemysl następnym razem co mówisz. Bo w takich przypadkach to tylko Tobie sie wydaje, że starasz się zachowac "obiektywizm"...
ten austriak nie przyjechał tutaj dlatego że musiał - on chcial...bo i w swoim zawodzie i kontrakt przed przyjazdem z 10 x przestudiował i odpowiednią stawkę wynegocjował...w przeciwieństwei do tego, co swoim "rodakom" klauny z cyrku na Wiejskiej serwują.
więc dobieraj następnym razem adekwatne do sytuacji przykłady proszę
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:41 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak myślicie?

22
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:A powiem Ci jeszcze, że znajomy Austriak przyjechał pracować do Polski...zaprojektował i buduje nowoczesne osiedle.
i chcesz mi wmówić, że ten austriak zapieprza za 1200-1500 zeta na ręke???? obudź sie kobieto - jakie Ty przykłady dajesz????Kogo do kogo porównujesz????
za odpowiednia kasę to ja mogę i w Burkina Faso cieplarnie postawic jak będa chcieli! Pomysl dobrze i przemysl następnym razem co mówisz. Bo w takich przypadkach to tylko Tobie sie wydaje, że starasz się zachowac "obiektywizm"...
Facet czytaj ze zrozumieniem, co napisałam...li tylko co napisałam.
Raczej czas na sen, niż obudzenie...dobrej nocy.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:52 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Jak myślicie?

23
Lizawieta pisze:Facet czytaj ze zrozumieniem, co napisałam...li tylko co napisałam.
Raczej czas na sen, niż obudzenie...dobrej nocy.
ja czytam ze ZROZUMIENIEM kobieto !!! to TY NIE UMIESZ napisać logicznie i na temat..i widze że w innych wątkach też Ci zarzucają, że Twoje przykłady nawet kulą w płot nie trafiają...skoro cos piszesz to pisz tak, aby nie trzeba sie było domyśać co chcesz napisać/powiedzieć a nie to co napisałaś tylko pisz to prosto...równiez dobrej nocy
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 22:54 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak myślicie?

24
Szymon, Ona pisze logicznie i na temat, Twój znajomy po studiach, wykształcony, jedyne co znalazł tutaj to pracę za 1200-1500 (?)...
była do ( )( ), a i tak ją stracił, potem pojechał za granice i znowu ten wykształcony człowiek znalazł pracę, która jest do ( )( ), w przenośni i chyba nawet dosłownie. A ta kobieta pisze Ci, że jej znajomy z Austrii, pewnie tez wykształcony jak Twój, przyjechał do nas, do tej cholernej Polski, gdzie człowiek wykształcony nie może sobie znaleźć pracy i co? I znalazł pracę. I na pewno nie za 1200-1500 zł m-c, a za kasę, do której ten od ( )( ) będzie dochodził bardzo długo, a i tak pewnie nie dojdzie.

Twój znajomy liczył na to jak ująłeś co swoim "rodakom" klauny z cyrku na Wiejskiej serwują., a ten Austryjak jak napisałeś sam kontrakt przed przyjazdem z 10 x przestudiował i odpowiednią stawkę wynegocjował, czyli nie liczył na kogoś, a wyłącznie na siebie.


Miec wykształcenie to pikuś, umieć z niego skorzystać, to już co innego, ale tego na studiach nie uczą :)
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 8:35 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Jak myślicie?

25
a komu za to "dziękować"? Zwłaszcza mój 32-letni znajomy - inzynier po politechnice, który nie mogąc w "kochanej" Polsce znaleźć pracy był zmuszony wyjechać stąd i teraz w Niemczech myje posrane doopy starych Niemców w altesheimie?
A czyja to niby wina ,że ludzie w Polsce kształcą sie dla samego kształcenia...???
Czy Twój znajomy sprawdził ,ze jest zapotrzebowanie na
taka wiedzę i wykształcenie ...??? Na całym świecie
kończy się kształcenie w wieku 15-17 lat idzie do pracy i jezeli zakład potrzebuje ludzi o konkretnym wykształceniu to ich posyła na konkretyny kierunek ...W Polsce studiuje obecnie biotechnologie ok 400 ludzi ...a miejsc pracy jest
moze 2 moze 3...Nie widzisz ze kształcenie w Polsce jest oderwane całkowicie od życia,przemysłu i jego potrzeb ???
TO SZTUKA DLA SZTUKI !!! bo uczelnie chca w cyniczny sposób zarobic na pędzie do wiedzy...która nic nie daje...
TO ZWYKŁE OSZUSTWO !!! BEZ GWARANCJI NA JAKOSC TEGO WYKSZTAŁCENIA I MOZLIWOSC ZATRUDNIENIA !!!
Równie potrzebni są doktorzy mniemanologii stosowanej...
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 11:50 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Jak myślicie?

26
Lizawieto
PRZEPRASZAM, że tak obcesowo wskoczyłem na Ciebie - przyznaję, że nie potrafię pohamować emocji w przypadkach niesprawiedliwości i fanatyzmu religijnego.
A ponadto uważam, że człowiek nie powinien powstrzymywać emocji, gdyż to niezdrowe i człowiek nie okazujący ich jest po prostu nijaki.
PRZEPRASZAM raz jeszcze :bukiet: :tuli:
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 11:59 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jak myślicie?

27
caly pisze:Szymon, Ona pisze logicznie i na temat, Twój znajomy po studiach, wykształcony, jedyne co znalazł tutaj to pracę za 1200-1500 (?)...
była do ( )( ), a i tak ją stracił, potem pojechał za granice i znowu ten wykształcony człowiek znalazł pracę, która jest do ( )( ), w przenośni i chyba nawet dosłownie. A ta kobieta pisze Ci, że jej znajomy z Austrii, pewnie tez wykształcony jak Twój, przyjechał do nas, do tej cholernej Polski, gdzie człowiek wykształcony nie może sobie znaleźć pracy i co? I znalazł pracę. I na pewno nie za 1200-1500 zł m-c, a za kasę, do której ten od ( )( ) będzie dochodził bardzo długo, a i tak pewnie nie dojdzie.

Twój znajomy liczył na to jak ująłeś co swoim "rodakom" klauny z cyrku na Wiejskiej serwują., a ten Austryjak jak napisałeś sam kontrakt przed przyjazdem z 10 x przestudiował i odpowiednią stawkę wynegocjował, czyli nie liczył na kogoś, a wyłącznie na siebie.


Miec wykształcenie to pikuś, umieć z niego skorzystać, to już co innego, ale tego na studiach nie uczą :)
tu jest kwestia czegoś innego: DLACZEGO musimy z pomocy austriaków w POLSCE korzystać, skoro nasi inzynierowie muszą posrane dupy w Niemczech myć? Dlaczego rynek pracy w Niemczech jest taki, że Niemcy nie chcą i nie muszą sie takich prac chwytać ściagając do siebie gastarbeiterów? Zresztą nie tylko Niemcy - ilu ludzi z dyplomami robi na zmywaku w Londynie a ilu w McDonaldzie w Dublinie? A ilu wyksztalconych Polaków wyjedzie i nawet będą w swoich zawodach pracowac, ale za GODZIWE wynagrodzenie? Dlaczego tutaj starając się o prace odbywa się swoistego rodzaju niepisany przetrag "kto zgadza się pracowac za najmniejsze wynagrodzenie"? To też kwestia "niedopasowania" wiedzy do realiów rynku? A równoczesnie Polacy jeżdżą do takich Niemiec o 2 x tańszy cukier - kpina, paranoja na każdym kroku w tym kraju wychodzi.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 12:12 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jak myślicie?

28
Ale co ma do tego ten cyrk na wiejskiej? Chodzi mi o te "godziwe" wynagrodzenie. Wydaje mi się, czy Ty bys chciał by rząd wprowadził taryfikator płac za pracę? Masz pretensje do kogo, że idąc na rozmowę o pracę ten dostaje kto najniżej zejdzie z wysokością $ dla siebie?

Nie wiem czy musimy korzystac ze speca z Autrii, może po prostu chcemy :)

Z tymi zmywakami i podcieraniem ( )( ) to jest pewien steerotyp, są oczywiście Polacy, którzy to robią (pewnie jest ich i dużo), ale są tez i tacy, którzy siedzą w tym w czym są wykształceni i mają za to odpowiednią $. Moim zdaniem, może i błednym, Ci co siedzą na zmywaku, czy przy ( )( ) to takie małe misie, którym i tu nic nie wychodziło i tam nic nie wyjdzie poza tym zmywakiem. Pomiędzy nimi sa tacy, którzy traktują to jako start, ale Ci akurat kończą tam szkoły i zaczynają bardziej normalna pracę.

Cukier jest tańszy w niemczech, a dlaczego? Nie wiem, może dlatego bo kilku cwaniaków nakręciło tą spiralę z drogim cukrem, a ludzie bez namysłu polecieli do sklepów by robic zapasy na niewiadomo co?

W sejmie powinno sie uchwalac prawo, ktore powinno byc proste i czytelne dla ludzi, powinno sprzyjac rozwojowi itp i tu faktycznie chłopaki się nie popisują, bo jak do jednego przepisu jest kilka, czy więcej różnych interpretacji, które zależą od urzędników, którzy za nic nie odpowiadają, jak prawo przeszkadza osobom, którzy coś tam próbuja zdziałac w biznesie, to tu faktycznie jest cyrk.

ps i zobacz, kilka(czy naście) dni temu znaleźli sposob na podwyżki cukru, zaczęto kupowac słodzik, patrz http://fitness.wp.pl/zdrowie/abc-odchud ... -wrog.html - czy to nie dziwne, że teraz pojawia sie taki gniot?
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 12:50 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Jak myślicie?

29
caly
"a co ma do tego ten vyrk na wiejskiej"? - sam sobie odpowiedziałęś w końcówce swojego posta - TAM powstają przepisy "prawa"a raczej gnioty. Jakie? Tez sam sobie odpowiedziałeś. Powiem tylko tyle: przez wiele lat pracowałem dla międzynarodowych korporacji, mających przedstawicielstwa na całym świecie i kilkanaście razy w roku spotykałem kolegów z całego globu. W wielu krajach jest PRZEPIS PRAWA mówiący jednoznacznie: marża na produkcie/usługach NIE MOŻE BYC NIŻSZA NIZ...i tu podają %. a co to oznacza? ża takie państwo PILNUJE, aby producenci, usługodawcy nie sprzedawali się taniej niż zużyte dziwki z portowej speluny - to MUSI i PROWADZI do sukcesu. Takie prawo obowiązuje m.in. w Niemczech, Holandii - porównaj te kraje do naszego. W Australii ( państwo NIE komunistyczne i NIE socjalistyczne ) każdy kto chce wybudowac sobie dom dostaje od państwa 15.000 $ australijskich BEZZWROTNEJ pożyczki -reszta na znikomy procent. W Danii wystarczy mieć 5% wartości domu, aby dostac na resztę kredyt 2% w skali roku, BEZ ukrytych kosztów. a w Polsce?
- jak urzędnik - np skarbowy popełni błąd - TY będziesz za niego płacił wraz z odsetkami. jeżeli ktoś straci pracę i nie będzie w stanie spłacac kredytu - komornik mu siądzie na pensję nie pytając o nic. A jesli zostawi do życia kwote poniżej minimum socjalnego ( słyszałem o takim przypadku ) to nie on za to odpowiada, ale taki dłuznik na własną rękę musi w sądzie walczyć o to, aby to minimum choc mieć. WSZYSTKO przerzucane jest na "szary tłum" - biurwy bezkarne. GDZIE jak nie na Wiejskiej takie antyludzkie gnioty "prawem" nazywane powstały?
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 13:21 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O Tobie Polsko”

cron