Re: "Polacy ZAMORDOWALI MILIONY ŻYDÓW!"
: 11 cze 2012, 6:34
Matko jedyno Conan. Daj posmakowac swojej madrosci, plisss, znow gubi Ci sie pion. Wyciagnij wniosek, jeden esencjonalny: co z czego wynika i do czego prowadzi, jak sadzisz?
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Andra, Krzysiek i Wilk piszą ze trzeba się za wszelką cene starać o dobry wizerunek, a ja się zastanawiam przed kim, będziemy mieli dobry wizerunek jak będziemy im usługiwać, przeciez to presja, co to ma być do diabła, to ja juz bym wolał zginąć w jakiejś bitwie niz zostać czyimś niewolnikiem czy marionetką od tak sobię, bo żle o mnie mówi, tak to by kazdy potencjalny dominator i terrorysta chciał.Andra pisze:Matko jedyno Conan. Daj posmakowac swojej madrosci, plisss, znow gubi Ci sie pion. Wyciagnij wniosek, jeden esencjonalny: co z czego wynika i do czego prowadzi, jak sadzisz?
A co będziemy z tego mieli?Krzysiek pisze:Dlatego tak ważne jest, jak jesteśmy postrzegani...
Przynajmniej tak mi się wydaje....
Niema jednej Polski i chyba nigdy nie było tak jak nie było jednej Francji czy Niemiec, rzecz w marnej elicie, np Anglicy to jak powiedział Napoleon "Naród sklepikarzy" ale mają sprawne elity więc jakoś im się to wszystko trzyma, mimo ze tez rozrabiają i takie tam. Niestety nie do końca czuje te argumenty o kompleksach, jestem dumny z tego ze jestem Polakiem, nie umiem tego wytłumaczyć jakimiś niby wielkimi osiągnięciami narodu Polskiego, bo nawet jak by Polacy byli Aborygenami to tez był bym dumny, kim się jest to się jest. Ale zaówarzyłem coś takiego ze właśnie w tych zachodnich nacjonalizmach głównym motorem jest buta i poczucie wyrzszości nad innymi, a Filipińczycy (choć się z nimi jakoś osobiście nigdy nie zetknołem) to raczej(chyba) takie proste ludziska, zapewne liczy się dla nich rodzinka i tradycja(tacy trochę plemienni), z punktu widzenia tej buty to oni są zacofani.Andra pisze:Wiesz co...powiedzialabym ze ten kompleks Polakow wynika z braku poczucia tozsamosci. Taki przyklad z samego dolu: kiedy tu przyjechalam, trafilam do specyficznego, zamknietego swiatka. Wlasciwie trzech-wowczas personel byl tubylczy, polski i z Filipin. Po jakims czasie tutejszy lekarz zapytal mnie: Ania, powiedz mi dlaczego twoje rodaczki wciaz mowia mi zle o was...Filipinki, ogniste dziewuchy miedzy soba zra sie na zaboj, ale gdy ktos innej narodowosci zahaczy jedna z nich- stoja murem za soba. To samo tubylcy. A nasi...coz, odpowiedzialam ze widze to polskie piekielko, ale nie wiem co je powoduje. Byle za nogi w dol. Do dolu w ktorym sie siedzi. Jakis potworny podzial- dla innych nacji - inny to obcokrajowiec. Dla nas Polakow- to kazdy. Nie ja wiec inny. A wiec wrog? Wobec ktorego albo sie plaszczyc trzeba na wszelki wypadek- a nuz silniejszy, albo kopac, uwazajac sie za silniejszego. Pamietasz to: Polska- papuga Europy...cos w tym jest. Jestem silna gdy wiem kim jestem, wowczas moge okazac slabosc. A zaburzone poczucie tozsamosci- osobistej czy narodowej zawsze jest choroba. Polska jest chorym krajem, zbiorowiskiem innych....
Przeciez ja nic takiego nie napisałem, napisałem ze w zachodnich nacjonalizmach coś takiego jest.Andra pisze:Conan, a dlaczego bycie dumnym z tego kim jestes kojarzy Ci sie z popisami ego...noo:)
ja uwazam to za poczucie godnosci, wrodzone, a zagluszane przez ego. A ego jest niepewne, wiec orze jak moze, najchetniej po cudzych plecach. To tworzy to polskie piekielko jak sadze
Mi się wydaje inaczej, w XVI czy XVII wieku to nie było podstaw do takich zchizów, powszechne wśród szlachty było raczej szczycenie się swoim pochodzeniem, wymyślili se nawet ze są Sarmatami i tym podobne bajkiAndra pisze:Ja mowie o Polakach. I jak sadze to zaburzone postrzeganie siebie na tle innych siega o wiele dalej niz ostatnie wojny
Pewnie tak ale to miało zupełnie inne podstawy, zresztą masz w pewnym sensie racje ale jak zaczniemy tu nadmiernie drąrzyć to wyjdzie temat rzeka, oni napewno nie mieli kompleksów na tle innych, zyli po swojemu. Szlachta generalnie czy to Polska czy Fracuska i Niemiecka była szlachtą, czyli mieli tendencje do pewnego wywyrzszania się, to nie jest wyłącznie Polska specyfika, wyjątkowe jest tylko to ze u nas oni przejeli pełnię władzy i sie zdemoralizowali skrajnie, ale to nie znaczy ze w innych krajach nie chcieli tego samego, w Angli czy Francji były wojny domowe na tym tle, w Angli wygrali zwolennicy parlamentu ze szlachtą która była po stronie króla, we Francji król i jego zwolennicy pokonali zarówno starą szlachtę jak i mieszczan i dlatego zapanował absolutyzm, w Polsce szlachta pokonała króla Jana Kazimierza i jego zwolenników i wyszło co wyszło.Andra pisze:A dlaczego wymyslili? Zeby sie dowartosciowac?
No kurcze Andra przeciez jesteś Polką więc chyba znasz jak tako historię tego kraju, te całe powstania to niby zkąd się brały, przeciez nie z wolności i dobrobytu.Andra pisze:A co wyszlo?
Niewiem Andra, moze to przez zabory, obcy się u nas panoszyli wtedy, to chyba nie mogło mieć korzeni wcześniej bo w Polsce zawsze było sporo jakiś przybyszów, Ormianie, Zydzi, Szkoci, Niemcy ale oni nie fikali, wiadomo było czyj to kraj i kto tu rządzi. Znalazłem w wikopedi mowe Polskiego posła z 1357 która zachowała się w jakiś Niemieckich kronikach http://pl.wikipedia.org/wiki/Spycimir_Leliwita "Polacy gardzą powagą cesarską i nie chcą mieć cesarza swoim rozjemcą. Należą oni do tych barbarzyńskich narodów, które nie uznają majestatu cesarzów ani prawa rzymskiego. Poseł króla Kazimierza unieważnia wszystko, cokolwiek błogiej pamięci cesarz Fryderyk i inni wyświadczyli zakonowi waszemu. 'Czemże wasz cesarz?' – prawi ten nędznik. 'Nam – sąsiad, a królowi naszemu – rówien.' Gdyśmy przed nim wykładali prawo monarchiczne o pełności władzy cesarskiej, przypominając mu związki z cesarstwem i wyświadczone Polsce dobrodziejstwa przebłogiej pamięci cesarza Ottona, odparł zuchwale: 'Gdzież Rzym! W czyich jest rękach? Odpowiedz. Wasz cesarz niższym jest od papieża. Składa przed nim przysięgę. Nasz król ma od Boga swoją koronę i miecz swój, a własne prawa i obyczaj przodków przenosi nad wszelkie prawa cesarskie.' Przebóg! Cóż dla nich świętem!"[5] Kompleksów z tego okresu nie widać Mimo ze Polska nie była wtedy jeszcze az tak silna jak w XVI wieku.Andra pisze:Conan, nie pytam o historie Polski, a o konsekwencje tej historii dla pojedynczego czlowieka? Jak sadzisz? Wiesz, stereotypy zapadaja gleboko w podswiadomosc, i przez wiele pokolen bywaja bezwiednie powielane. Ja zadaje proste pytanie: dlaczego wciaz obcy to zly? Lepszy lub gorszy, silniejszy lub slabszy. Taki do ktorego albo lasimy sie albo kopiemy. Mieszanka podziwu z pogarda. Nikt nie przyzna sie do tego glosno- to co powiedzial Volt- udawanie ze nie ma tego co tkwi w glowie. Bo nie wypada. Ale tak jest Conan, to wylazi na wierzch w chwilach gdy reakcje na innych przestaja byc kontrolowane. Tu przydalby sie Krzys, poodkopywalibysmy razem?
Jacy byli Żydzi jako sąsiedzi Polaków..Andra pisze:Conan, nie pytam o historie Polski, a o konsekwencje tej historii dla pojedynczego czlowieka? Jak sadzisz? Wiesz, stereotypy zapadaja gleboko w podswiadomosc, i przez wiele pokolen bywaja bezwiednie powielane. Ja zadaje proste pytanie: dlaczego wciaz obcy to zly? Lepszy lub gorszy, silniejszy lub slabszy. Taki do ktorego albo lasimy sie albo kopiemy. Mieszanka podziwu z pogarda. Nikt nie przyzna sie do tego glosno- to co powiedzial Volt- udawanie ze nie ma tego co tkwi w glowie. Bo nie wypada. Ale tak jest Conan, to wylazi na wierzch w chwilach gdy reakcje na innych przestaja byc kontrolowane. Tu przydalby sie Krzys, poodkopywalibysmy razem?
Mnie to wogule nie dziwi, to ze się ma z kimś spięcie czy konflikt to jeszcze nie znaczy ze się chce czyjejś zguby, nienawiść to co innego.Krzysiek pisze:A Polacy?
Ci niepohamowani w gębie, atakujący Żydów w mowie i pismach, o dziwo! , jak przyszło co do czego, kiedy narodowi żydowskiemu za sprawą Hitlera zajrzała śmierć do oczu, bez wahania ratowali Żydów.
Odpowiedz jest banalnie prosta...Krzysztof K pisze:Mnie ciekawi od dawna jedna sprawa.caly pisze:A co tu można napisać? Po takich tekstach człowiek się zastanawia, po co ludzie im pomagali narażając bliskich i siebie na śmierć. Zastanawia się czy świat nie powinien dać rok, dwa więcej Hitlerowi i dopiero potem zabrac mu zabawaki. Po czym jak troszkę ochłonie zaczyna się zastanawiać czego na świecie o Polakach uczą na lekcjach historii, a na sam koniec dochodzi do wniosku, że chorych na nienawiść do innych ludzi powinno się odizolować i poddac leczeniu.
Skoro tak pomagaliśmy, to czemu pojawia się tak wiele oskarżeń, że jesteśmy współodpowiedzialni za Holokaust?
Często są to zarzuty ze strony Żydów, czyli tych, którzy naszym zdaniem tak ratowaliśmy.
Jeżeli tak było, jak my myślimy, to ci Żydzi powinni więc nas bronić, a nie atakować, no nie?
Gdybyś miał pojecie o czym pisała Hannah Arendt zapadł byś się w tej chwili pod ziemię. Nie czytałaś, nie masz pojęcia, a powołujesz się na jej dzieła. Nawet nie wiesz kim była.egoista99 pisze:Odpowiedz jest banalnie prosta...Krzysztof K pisze:Mnie ciekawi od dawna jedna sprawa.caly pisze:A co tu można napisać? Po takich tekstach człowiek się zastanawia, po co ludzie im pomagali narażając bliskich i siebie na śmierć. Zastanawia się czy świat nie powinien dać rok, dwa więcej Hitlerowi i dopiero potem zabrac mu zabawaki. Po czym jak troszkę ochłonie zaczyna się zastanawiać czego na świecie o Polakach uczą na lekcjach historii, a na sam koniec dochodzi do wniosku, że chorych na nienawiść do innych ludzi powinno się odizolować i poddac leczeniu.
Skoro tak pomagaliśmy, to czemu pojawia się tak wiele oskarżeń, że jesteśmy współodpowiedzialni za Holokaust?
Często są to zarzuty ze strony Żydów, czyli tych, którzy naszym zdaniem tak ratowaliśmy.
Jeżeli tak było, jak my myślimy, to ci Żydzi powinni więc nas bronić, a nie atakować, no nie?
Nie można było zrzucic odpowiedzialności za zbrodnie Judenratów ,Policji żydowskiej ,kapo obozowych na nikogo innego oprócz Polaków...którzy znajdowali sie na miejscu...
Nie od parady Hannah Arendt ( jedna z najwiekszych pisarek zydowskich ) pisała
"Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej ponurej historii."
Jesli jeszcze dodasz do tego to co sie działo na kresach w latach 20 ( kolaboracja żydowska z komunistami i strzelanie do Wojska Polskiego np w Grodnie ,wywiezienia blisko miliona Polaków ..) to suma krzywd zaznanych przez Polaków od Zydów jest ogroma
Pisze prof K.Jasiewicz..cyt.. "To, co się stało na Kresach Wschodnich w latach 1939-41 (...), stało się zwyczajną zdradą państwa polskiego. Witanie obcych wojsk i służba u najeźdźcy, wydawanie polskich sąsiadów i szydzenie z ich katastrofy (...) są to i w tamtej epoce, i współcześnie, we wszystkich znanych nam kodyfikacjach oraz kodeksach etycznych, czyny przestępcze lub naganne". Niektóre zachowania, które Jasiewicz przypisuje Żydom - np. udział w milicji powołanej przez ZSRR na Kresach - według Jasiewicza "wyczerpują wszelkie znamiona zbrodni zdrady stanu i w warunkach wojennych karane są karą śmierci, a pozostałe są wysoce niefortunne oraz naganne w aspekcie etycznym". Historyk cytuje potem liczne fragmenty relacji Polaków (zaczerpnięte z innych źródeł), którzy mówią o powszechnym udziale Żydów w nowych, okupacyjnych władzach.
Prof K.Jasiewicz -Rzeczywistość sowiecka 1939-1941 w świadectwach polskich Żydów