Re: Zagadkowe postacie - ZIELONE DZIECI.

1
To kolejne zagadkowe postacie.
Zielone dzieci wyszły z lasu spotkały rolników, chłopiec ginie, dziewczyna nie pamięta przeszłości.

Liczę na wypowiedzi, którzy wiedza więcej niż ja.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2011, 9:39 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - ZIELONE DZIECI.

2
No to ja, jeśli nikt nic na temat.
Dziewczyna przekazała mgliste informacje o tym skąd przybyli i jakim sposobem znaleźli się w Woolpit. Powiedziała, że razem z bratem przyszli z "ziemi św. Marcina". Tam panowała mroczność, a mieszkańcy mieli skórę koloru zielonego. Mówiła, że za rzeką, istniał kraj świetlisty, owa rzeka była granicą między tymi krajami. Wspomniała, że pewnego dnia doszli z bratem do pieczary, bo tam usłyszeli dzwony, więc weszli i szli bardzo długo aż znaleźli się w zasięgu widoczności wspomnianych rolników w Woolpit.
Brzmi fantastycznie opowieść dziewczyny, ale są źródła powierdzające, a hipotez jak zwykle wiele.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2011, 13:25 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - ZIELONE DZIECI.

3
Pierwsze słyszę o tym. Podaj mi źródło, bo choć się interesuję ''takimi rzeczami'', nie widziałam tego nigdzie.
Z tego co mówisz
1. Albo ufoki (typowa szarozielona skóra) które próbowały się wykręcić, albo reszta na temat pochodzenia dośpiewana przez świadków.
2. Albo jakaś rasa o wyjątkowo bladej skórze, z naszego jeszcze, bądź innego wymiaru (mówi się, że ktoś zrobił się ''zielony'' gdy niezdrowo blednie)
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 2:45 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zagadkowe postacie - ZIELONE DZIECI.

4
Myślę, że są zielone od trawy. :D
Mogły być ucharakteryzowane:
Obrazek
mogły mieć maski na twarzy:
Obrazek
Mogło na nie padać zielone światło(np. poprzez zielne liście).
Mogły się taplać w glince zielonj.
Były ubrane w moro. :D

Znalazłem artykuły na temat tych dzieci:
http://efakta.w.interia.pl/ludziepodziemi.html
http://www.tajne.org/artykul/49_Zielone ... olpit.html
http://niniwa2.cba.pl/osobliwe_dziwaczne.htm
http://www.infra.org.pl/historia-/zagad ... -z-woolpit
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 3:56 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Zagadkowe postacie - ZIELONE DZIECI.

5
Cały cykl "Zagadkowe postacie", podobnie jak dział Oko...czytelnikowi może się wydawać jak baśń, ale to nie jest tak, bo jest to wiedza tajemna naszej historii, którą zajmowali się naukowcy.

Lapi...nie podam źródła, bo ja w tym nie siedzę, piszę o religiach i ruchach, a to co mi wpadnie w ręce przy zbieraniu informacji ad tematu, to jako ciekawostkę zapodaję tutaj. :sorry:
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 20:13 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - ZIELONE DZIECI.

6
Nie no, spoko, ale jak wchodzę w temat, to szczerze wolę mieć pod nos podsunięte co i jak, jeśli to coś nowego...

Pomijając ich pochodzenie ( ''Ziemia sw. Marcina'', wydaje mi się być naciągana. Po pierwsze, skoro dzieci na początku mówiły w dziwnym języku, to niby jak to przetłumaczyły, po 2gie wątpię czy w wymiarach równoległych czczą tych samych świętych co na ziemi ^^) Przybyły zza wody, a więc mogły pochodzić z podziemnego kontynentu, do którego wejście jest gdzieś na biegunie płd.
Mnie bardziej interesuje zależność:

1. Zielona skóra
2.Chciały jeść tylko produkty roślinne
3. Gdy dziewczyna przestała jeść produkty roślinne, skóra jej zbielała.
Co wskazuje na to, że skóra mogła być zielona, bo jej dieta była bogata w chlorofil. Przecież pióra flamingów też się barwią na różowo, bo jedzą skorupiaki, od których wchłania ten pigment. I to jest jedyna rzecz, która nie mogła być wymyślona przez miejscowe niańki w ramach bajki na dobranoc, bo w średniowieczu nikt nie wpadłby na to, że żarcie dużej ilości roślin i chlorofilu, może zmienić barwę skóry, tak jak np karoten ją przyciemnia.

Poza tym, dziwi mnie, że był tylko jeden taki przypadek na przełomie stuleci...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oko Ballora”

cron