Re: Otwiera się nowy portal kosmosu? Czy naprawdę wchodzimy w nową erę..
1Zacznę od cytatu Billa Browna, choć nie on był inspiracją tego tematu. Inspiracją było to co odczułam w ciągu ostatnich kilku dni. Nie obchodzi mnie, żę tak wielu ludzi nie wierzy w takie rzeczy. Kiedyś weszłam na to forum właśnie po to by móc się podzielić przeżyciami jakie nie każdy jest wstanie pojąć.
To długi tekst. Byłaby strona, ale czytamy przecież ksiązki.
Czym więc jst to, w porównaniu z książką?
Dziękuję jeśli chce się komuś przeczytać całość.
Byłoby cudownie gdyby okazało się, że więcej ludzi to odczuwa.
Mało nas w ostatnich dniach na forum.
Ciekawe, czy u innych tez zachodza diametralne zmiany życia
czy emocji.
Bill Brown -
W jaki sposób wiedza starożytnych wpływa na dzisiejsze czasy? Okno do poznania nieodgadnionych i ukrytych tajemnic znajduje się w Gizie.Nikt nie spodziewałby się, że plemiona wywodzące się z dżungli posiądą umiejętność skonstruowania komputera.Sądzimy, że ludzie w epoce Neolitu byli w stanie wytworzyć dokładnie ociosane kamienne bloki ważące setki ton… przetransportować je ponad mile przez góry i posadowić je w taki sposób, by nawet najcieńsza kartka papieru nie była w stanie wcisnąć się w szczelinę.Według źródeł historycznych Ci prymitywni ludzie posiedli wiedzę na temat kosmosu na tysiące lat przed pojawieniem się nowoczesnych urządzeń pozwalających na jego penetrację. Uważamy, że te nisko rozwinięte cywilizacje potrafiły skonstruować piramidy.Sposób ich budowy tak naprawdę nigdy nie został wyjaśniony. Dla współczesnej nauki jest to nie wygodne, z uwagi na to, że obecnie nie jesteśmy w stanie skopiować ich w taki sposób by wiernie odtworzyły oryginał.Legendy i zapiski starożytnych zamieszkujących cały glob są zgodne co do jednego, że ich Bogowie przybyli z gwiazd, przynosząc ze sobą wielką wiedzę i żyjąc wśród nich przez lata. Wiele mitów starożytnych mówi również o wielkim potopie który miał miejsce na ziemi.Jeśli zdamy sobie sprawę z mądrości umysłów starożytnych ludzi, którzy byli twórcami takich cudów, musimy zaakceptować fakt, że nasza cywilizacja jest powieleniem sytuacji sprzed tysięcy lat zmierzającej do kolejnego, globalnego kataklizmu.Podczas swojej prezentacji Bill Brown odkryje przed nami sekrety gwiezdnego zegara, używanego przez starożytnych do przewidywania ich przyszłości, a naszej teraźniejszości.Bill Brown dostarczy Państwu zadziwiających, nowych dowodów, wskazujących na to że w Gizie mają miejsce kłamstwa i niedomówienia , a których autorami są wysoko postawieni urzędnicy, którzy starają się ukryć i posiąść całą wiedzę starożytnych Egipcjan tylko dla siebie..
URL=http://www.fotoload.pl/index.php?id=4b2 ... 3301a6c662][/url]
Żyję w sposób ''normalny''. Nie znaczy to, że głównym punktem orientacyjnym w mieście jest dla mnie McDonald 's, a KFC to nasza rodzinna kuchnia. Nie znaczy to, że słucham muzyki z radia, chodzę do kościoła i kiedy tylko wejdę do domu oglądam telewizję. Nie znaczy, że co sobotę szaleję po klubach house disco czy techno, śpiąc po każdym łowie z innym facetem. Chcę tylko powiedzieć, że żyję ''normalnie'' w świecie, który mnie otacza. Lubię się bawić, żartować iść na piwo czy koncert. Czasem na jakiś wieczorek poetycki, kino alternatywne... zajęć jest wiele. Jednak gdzieś w środku zawsze miałam wrażliwość odczuwającą jakby więcej. Zamykałam oczy, wyłączając zmysły i nie zdawałam sobie sprawy, że medytowałam, że moje ciało robiło to w sposób naturalny. Wtedy do głowy płynęły obrazy, energie, dzwięki ..tak powstawały wiersze. Momentalnie wyczuwałam emocje i problemy ludzi z którymi się stykałam pierwszy raz. Myśli jedynie jesli połączenie było bardzo silne, czyli jesli łączyła mnie z kimś silna więz. Zdarzały się dziwne przypływy energii. Mysli które urzeczywistniały się jako materia w ciągu 24 godzin. Kidyś miałam tak cały dzień i wiedziałam, że coś się zmieniło. Okazało się, żę to był dzień święta jaki czciły dawne plemiona poganskie na terenach Polski. Dzien ten miał związek z kosmosem. Twierdzi się, że przemiana mysli w materię, która ma mijsce we wszechświecie przyspiesza. W naszych czasach odkryto, że faktycznie w tym czasie występuje niecodzienna konfiguracja planet. Może więc coś w tym jest. Bo ja to po prostu wiedziałam.
Tak więc od kilku dni czuję coś niesamowitego. Już dawno nie miałam kontaktu z tą wrażliwszą stroną swojej duszy. Ktoś kogo dawno nie widziałam uczucie, które pogrzebałam...nagle nie wiedomo z kąd poczułam przypływ ogromnej tęsknoty. Przerodziło się to w napływ miłości. Nie wiadomo z kąd. Poczułam połączenie i wiem, że nie pochodzi to z mojej psychiki. To był moment. Zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Siedziałam na łóżku. Od dawna nie zagłębiałam się w siebie w milczeniu. Pomyślałam, że to było spotkanie karmiczne. Że musi istnieć reinkarnacja. Czytałam kidyś tekst o duchowych partnerach odnajdujących się w kolejnych wcieleniach co sprawia, że są tak podobni i wyczuwają się już przy pierwszym spotkaniu. O tym, że ludzie dzis często marnują związek jaki jest im ''przeznaczony'' i tracą coś tak ważnego. Znam ludzi min moją babcię, która mimo wnuków i mża do dziś opowiada o swojej milosci z okresu gdy miala 21 lat, i do dzis twierdzi, że nikogo tak już nie pokochała. Rano wstaję na dzwiek budzika (mam go od 5 lat) i muzyczka tez skojarzyla mi się z nim.
Nigdy nie oglądam mtv. Było mi przykro nie chciałam z nikim rozmawiać, więc włączyłam tą skrzynkę. I leci piosenka Katy Perry....straciłam Cię, ale w innym życiu będę Twoja. Chłopak ginie w wypadku samochodowym po bezsensownej kłótni. A Pokazują ją jako starą kobietę, która chodzi na miejsc jego wypadku płacząc przy tym jak gdyby rana byłą świeża.
Pomyślałam...coś w tym jest. WYraznie mam jakiś znak. Muszę z nim porozmawiać ...ale nie wierzę w to co usłyszałam dalej. Na końcu piosenki słychać melodię w raz z tekstem '' You are my sun sine''- jaka jest moim budzikiem!'' Jetes moim słoncem i nie wiesz ile dla mnie znaczysz. Płakać mi się chce gdy ją słyszę. Przeszywają mnie wspomnienia i to spojrzenie...
ALe jakby sam teledysk i słowa nie były wystarczająco dziwne to ten budzik mnie rozwalił. Godzina: oczywiści 44 po. Od tych 3 dni gdy patrzę na godzinę jest albo 06 albo 33 albo 44. 6 to moja cyfra numerologiczna. 44- wierzę, że to kontakt z bogiem według symboliki. 33- nie mam pojęcia, ale cyfry się powtarzają, może więc o to chodzi...jeśli nie byłby to przypadek. Ale jak możę być przypadek ?
Siedziałam tak skulona na ziemi ze łzami w oczach i pomyslałam: niby wiem, że spotkałam bardziej przystojnych chłopaków niż on i takich z, którymi mogłąm przegadać całe noce...ale mimo tego, że o tym ''wiem'' czuję, że to właśnie on jest najprzystojniejszy. Bo go kocham. Czuję, że jest poza jakąkolwiek skalą, bo uczucie przekłada się nawet na fizycznośc jaką widzę. Pomyślałam, że byłam w tylu miejscach na ziemi. W Indiach, Turcji, Włoszech, Hiszpanii, Teneryfie, Krecie, Grecji, Rosji, Niemczech, Majorce, Francji, Anglii .....to nigdy nie spotkałam kogoś przy kim czułąbym coś takiego. Nikogo lepszego niż on, i nie mogę pojąc jak sam moze tego w sobie nie dostrzegać. Czuję go na odlgłość nim go spotkam. Zawsze wiem, że za chwilę go zobacz choćbyśmy się nie widzieli od miesięcy. Choćby ogarną mnie niewyobrażalny sceptycyzm i racjonalizm to i tak w jednej chwili swiat sklada sie z tego co niewidzialne. Bo niewidzialna magia przenika wszystko. Doslownie czuje to na ciele i w duszy. Potrafię rozpoznać hormony. Motylki w brzuchu i ciarki w całym ciele. Nie piszę teraz o hormonach. To coś zupełnie innego. Na poziomie energetycznym i telepatycznym.
Naprawdę dosłownie tak pomyślałam. I wtedy (normalnie nie puszczaja takich tekstow w mtv! Dlatego omijam ten kanał bo piosenki przeciętne, płytkie ) puścili nowy teledysk z nową piosenką nigdzie na swiecie nie spotkalam kogos takiego jak ty, pokazujac globus.......! Wymieniali kraje zupełnie jak ja w myślach 5 sek wcześniej. Trudno w to uwierzyć, ale tak właśnie było. Dokładnie tak.
Jak dla mnie to jest coś nadprzyrodzonego. Czułam, że to tak ogromna siła, że nie mogłąm nawet nad tym zapanować. Jakby wszystkie tłumione uczucia między nami wpadły razem z przeszłością w terazniejszosc...Wiedzialam, żę musi przyjść jakiś znak. Jednak ten był niesamowity (jak dla mnie). Stwierdziłam, żę coś w kosmosie musiało się odblokować. Może faktycznie ten rok oznacza zmianę w energii i świadomości ludzi. Coś się zmienia, porządkuje, coś pęka. Jestem ciekawa czy wy też coś czujecie. Teraz mało takich ludzi. Wiem, że kiedyś na Imladis było z kim o tym rozmawiać. Jesteście jeszcze? Ciągnę jakieś połączenie z pulą świadomości. Z Bogiem czy tym co daje mi znaki, ale ciągle potrzebuję nowych zapewnien i informacji...wiem że coś się wydarzy.
Dziękuję (ewentualnym) kochanym osobom, które dotrwały do końca. Chciałam się podzielić swoim odczuciem tej energi. Jesli ktoś też ją odczuje, proszę niech napisze tutaj w jaki sposób.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2012, 0:15 przez soulblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts