Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

64
Nebo, a nie przesadzasz troszke...niby kto ma byc ten lepszy, gorszy, kto wywyzsza sie? To ze ktos pamieta o tym, przypomina sobie cos czego inny nie pamieta jest dowodem na rozwoj duchowy niby? Jak, z ktorej strony?
To co przypominam sobie nie jest odczuciem, wrazeniem, to tak jakbym wyciagala jakas stara fotke z pudelka- taki ruchomy kadr ktory troche wzrusza, troche smieszy, zaciekawia- do jakiego stopnia mozna zapomniec siebie. Ale jestem teraz i tutaj, a nie tam, i wazne jest kim jestem ta obecna, a nie gdzie i kim bylam kiedys. A czy Ja wywyzsza sie...nie, jest szczery w tym co mowi, to czasem drazni, jakos- swiadoma ze ma o wiele wieksza wiedze niz ja- nie czuje sie gorsza, bo i niby czemu? Jak mozna stawiac oltarzyk facetowi ktorego ulubionym widokiem- zaraz po sloncu, jest ...i tak dalej?
Potraktuj to normalnie- ogladamy stare fotki- teraz moja, ta z Atlantydy, pozniej obejrzymy Twoja, Lufe
Nebo, straszennie Cie lubie, chocby za to ze takze wladasz pedzlem( i za wiele innych), ale czasem mam ochote szczypnac Cie zebys sie ocknal i nie dopatrywal we wszystkim wiecej niz jest
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 13:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

65
No niby teoretycznie można uznać, że ktoś, kto pamięta cokolwiek albo ma jakieś wrażenie na temat tego kim był kiedyś gdzieś dawno, ma dostęp do czegoś, do czego 90% ludzi nie ma, z różnych powodów. ;) Też nie jestem dobra w te klocki, ale miło się czyta dyskusje ludzi, którzy uważają, że coś tam może są w stanie na ten temat sobie przypomnieć. ;)
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 14:33 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

66
Ja nie mam już nic do dodania chyba. Miałam wiele, ale po kilku ostatnich postach nie widzę sensu. Chociaż nie. Coś napisze.

Jak się komuś temat nie podoba, może wybrać inny. Nie ma też większego sensu ''przekrzykiwanie się'' i wyjasnianie czegoś Nebo, kazdy patrzy na pewne sprawy swoimi oczami. Forum służy do dyskusji. Dyskusja służy zas do poznawania punktu widzenia innych. To co z tego wynika stanowi nowy obraz w tych naszych oczach. Czasem pozostaje on jednak niezmienny po tej konfrontacji, ale do cholery Nebogipfel.... To nie polega na wkurzaniu sie ze ktos ma skrajnie obce Tobie poglądy. Nigdy nie spotkałam się tu z sytuacją w, której ktoś narzucał innym o czym mają pisać. Jak Cię tak bardzo to ''wkurza'' to nie czytaj i nie trój co jest dobre a co złe bo panem moralnosci i prawdy tez nie jestes.

''oświecenie nie ma sensu, ale o tym już pisaliśmy''- ''my'' czyli Ty tak sobie napisałeś...i kto tu się wywyższa :/ Do tego Ja?! nigdy się nie wywyższał. Kiedy przyszłam pierwszy raz na to forum napisalam mu, że jest psycholem z wybujałą fantazją i, że moglabym lepsze bajki wymyslac. Tylko nie mam parcia na zwracanie na siebie uwagi. Od tamtej pory duzo się wydarzylo i odwoluje te slowa. Pisalam juz: moze to prawda, a moze nie. Uwazam ze przypominaja mi sie pewne wcielenia min dlatego jestem na Imladis. Ja?! Jest jedyną osobą jaka wydaje się móc coś w tych kwestiach wyjasnić. Moze to kupuję bo mam taką potrzebę. Ja nie mówię, że to pewne. nim się ciekawie rozmawia. Jest po prostu ciekawy. Nie zgadzam się zawsze, ale często mi się to podoba. Do tego pisałam o tych majtkach by uwypuklic jak komicznie wyidealizowałam Ja?! a ty mi tu kurde o ołtarzu. Może czytaj uważnie coś za nim skomentujesz. A jesli nie umiesz czytać kontekstu to najlepiej ogólnie daruj sobie i się na jego temat nie wypowiadaj.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 17:12 przez soulblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

67
biję się w swoją pierś - kiedyś - dawno temu naskoczyłem na Ja?! o ile pamiętam o planetę X, a chodziło mi tylko o to, że Ja?! coś mi usiłował wpierać WBREW dowodom naukowym, ale skońćzyło się tym, że umówiliśmy się wstępnie na dobre :bum: pijąc :bum: wirtualnie.
Nie wiem skąd Ja?! czerpie swoją wiedze o zamierzchłych latach, ale w tym co pisze jest duża zbieżność z tym, co mnie było dane poznać
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 17:34 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

69
Dobra, ide teraz na ftness z kolezanką, jak wruce z silowni to pewnie bedzie 20.00-21.00 ...to mozemy się umówić na 21...jesli ci wyjdzie :) :*buziaki
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 18:14 przez soulblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

70
fajnie Konwalio, i nie zlosc sie na Nebo...on ma chyba tak jak ja- najpierw dziala, pozniej mysli, prawda Nebo? To czasem jest dobre, ale niekiedy- teraz mowie tylko o sobie- mam ochote wlezc pod stol na widok swej ,, dzialalnosci''
tym bardziej ze patrzac z boku, i tak mozna odebrac nasze posty...kolko pamietajacych siebie, fajnie, co?
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 19:58 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

72
,, mieszanka'' to byly tamte dzieci, ktorymi sie opiekowalam, uczylam...spotkalam jedno, wowczas byl za maly, nie wiedzial co sie dzieje, dlaczego musi sie rozstac ze mna, plynal wraz z innymi
ten terazniejszy nie pamieta tego, a jednak ma do mnie podswiadomy zal, ja- poczucie winy ze zostawilam go wtedy. A musialam, nie wiem czemu, ale musialam, mialam cos waznego do zrobienia, nie moglam sprzeciwic sie woli Ojcow
Nebo, Ty nie czytaj tego co ja pisze,
ta fotografia jest ponadrywana, niepelna jeszcze. Jaaa, Ty mi Slonce z karma nie wyjezdzaj , mam alergie na to slowo
poza tym nie urodzilam sie ani tam ani tu, raczej w drodze...chyba?
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 21:12 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

73
soulblue pisze:Jednak mało do kogo dociera że jest zwierzęciem. .
nie wiem co by ludziom miało pomóc identyfikacja ze zwierzęciem , regres czasem jest wykorzystywany , istoty ludzkie pogrążone w chaosie szukaja kontanku z natura - swa matka by odzyskac swiatło intuicji , ale to nie znaczy , ze mam sie identyfikowac kazdego dnia z małpa .
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 21:24 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

74
Nie chodzi o to. Jesli zdalibyśmy sobie sprawę, że jestesmy zwierzętami. Bo jesteśmy, to może łatwiej byłoby im (nam) dostrzec, że nie jestesmy wladcami świata. Dostrzec, żę wszystko co ludzkie, a nie duchowe tak naprawdę podzielają zwierzęta. Ze one odczuwają tak jak my. Nawet miłość ( wykryto te same hormony, które u człowieka odpowiadają za uczucie miłości). Im lepiej zrozumiemy z kąd pochodzimy tym bliżej będziemy natury i tym lepiej pojmiemy ze wiele z naszych zachowan i motywacji jest ''niegodnych '' istoty łączącej w sobie więcej niż instynkty. Pojmując ile naszych zachowan jest zwierzęcych ( co nie zawsze znaczy prymitywnych) zostanie przed nami to co wykracza ponad te zachowania. Łatwiej wtedy dotrzeć do prawdy/boskosci wewnątrz nas samych. agmatwałam to trochę, ale i tak rozumiesz co napisałam. (tak przynajmniej mysle)
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 21:38 przez soulblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

75
Andra - Karma to jedyna władza której się baliśmy. Niektórzy czuli strach za modyfikacje małpy a tym samym za ingerencje w ewolucje życia na ziemi. Wielu chciało zniszczyć rodzaj ludzki i przy potopie mało brakło by było po ludzkości.
Może sobie przypomnisz jak mocno Atlantyda była naszpikowana sztucznymi energiami i niewolnictwem. Zło się działo na potęge, dla części ludzi to miejsce było piekłem o strasznych cierpieniach. Powstał bunt, coś wybuchło (bomba atomowa), kapłani uciekli
Karma to jedyna sprawiedliwość wtedy i teraz.
Karma jest podstawą w rozwoju duchowym , jak może Cię drażnić ?
Zrozum ją a przestanie, ona służy ewolucji duchowej.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 0:03 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

76
Soul, pisaliśmy, pisaliśmy. Tylko w innym wątku. Nie oburza mnie inny pogląd. Po prostu z racjonalizmu zrobiła się jakaś filozofia i to mnie poraziło. No i nie cierpię jak czegoś nie wiem. A nie wiem czemu nagle Ja?! był ukazany jako ktoś ważny. Poza tym jak pisałem - za hierarchią też nie szaleję. I dla mnie to wyklucza wysoką cywilizację, choć fakt - Platon pisał o demokracji. Czyli musiał być ktoś a la prezydent. Tylko dlaczego akurat Ja!? ? No i znów nie znam odpowiedzi. Forum jest i dyskusyjne i dla ludzi myślących. A mi to zaczęło pachnieć bujaniem w obłokach? Ok, od czasu do czasu nie zaszkodzi, lecz obawiałem się, że z tematu o dość racjonalnym stwierdzeniu, ze człowiek to też zwierzę zejdziemy na tematy typu - widziałeś Yeti? Może niesłusznie. Jak tak, to wybaczcie.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 0:47 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

80
Crows, wiec ich nie czytaj. Czy Ty jestes psychicznym masochista, by czytac to co Cie drazni, a pozniej to zjadliwie komentowac? Tyle razy juz Ci mowilam: omijaj lukiem, zamiast sie nakrecac...to ze moje wspomnienia dla Ciebie sa nawiedzone, ani mnie ziebi ani grzeje, ani tez nie ma wplywu na te wspomnienia, wiec i Twoj komentarz takze- jesli natomiast Tobie poprawi samopoczucie, cala przyjemnosc po mojej stronie
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 8:01 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

81
to że czytasz moje texty , które cie drażnią jakos nie daje mi powodu by nazwać cie psychiczną masochistką , a ty to robisz , wiec po co te gledzenie o ego i pouczanie innych jak maja z tym sobie radzić ,
czy ty potrafisz bez epietetów pod czyimś adresem rozmawiać ?
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 8:07 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

83
Soul, a nie mozesz opowiedziec tutaj o tym co pamietasz?
Wiesz, znalam Cie kiedys, gdy pojawilas sie tu rok temu- zobaczylam Twoj nick w powitaniach i wrylo mnie. Czulam tak ogromna radosc z...kurcze, nie wiem jak to nazwac- z tego ze odnalazlas sie, ze spotkania? Pamietasz jak sie na Ciebie rzucikam? Ta radosc...gdy jestes tu na forum, nawet nie wiedzac o tym- czuje takie blogie, radosne ciepelko. Musialysmy byc sobie bliskie, ale nie wiem gdzie i kiedy, moze kiedys trafie i na ta fotke
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 9:09 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

84
Może zrobimy osobny wątek dla tej romowy bo faktycznie daleko odbiegamy od tematu i nie tylko ''my''. Z pierwszych rozmów na forum rok temu pamietam podobna reakcję na siebie paru innych osób. Rozmawialam głównie z Nassem, lapi i Krzyskiem. Ciebie jakoś dostrzegłam w wątku o Atlantydzie, ale to było po długiej nieobecnosci na forum. Wtedy tez przekonalam się do ''kogos'' o kim już mi się odechciało pisać. Teraz inaczej to na forum wygląda nie interesują mnie CI sami ludzie co kiedyś w róznym stopniu. To zależy kto aurat ma cos co CI się przyda. Coś czego nie wiesz lub czego długo szukałeś. CIekawe czemu coś takiego czujesz....ale pogadajmy gdzie indziej.


A Nebo: dla mnie to nie był racjonalny temat. Nie wiem dlaczego więc uderzyło Cię, że zszedł na filozofię. Możę zle odebrałeś mój wątek. Chodzilo o to ze nie jestesmy chyba tak boscy jak się nam wydaje i ze jesli zdamy sobie sprawe ze jestesmy zwierzetami dojdziemy prawdopodobnie do wniosku, że ktoś musiał nas tu wychodować... Kto( w domysle wyższa cyliwizacja, kosmici cokolwiek) Nie był to temat racjonalny. No, ale mniejsza.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 10:10 przez soulblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....

87
Andra pisze:Conan, uwazam ze tu gdzie sie zagniezdzilam, na morzu Srodziemnym, pewne hipotezy to potwierdzaja, choc nie maja wplywu na moje odczucia
Czyli mowa o Krecie minijskiej i wyspie Thera, na której był wybuch wulkanu w drugim tysiącleciu p.n.e, a nie o jakiejś "superwyspie" na Atlantyku. Minojczycy utrzymywali kontakty chandlowe z Egipcjanami, w tamtym czasie byli potęgą morską, a Ty Andra pisałaś ze bardzo lubisz morze.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 11:22 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Wróć do „Oko Ballora”

cron