Ale cala dyskusja nie odbiega od tematu jednak. Dodalismy chcąc nie chcąc piękny przykład tego, że ludzie to jednak zwierzęta. Tylko dwa samce walczące o dominację obsikują po tym teren.
Andra jest bardzo ugodowa może czasem za bardzo, ale ogólnie to zaleta. Ja jestem do czasu po prekroczeniu jakiejs granicy mam cięty język i nie umiem być opanowana jak Andra. Uchodzi mi to w życiu jako ''temperament.'' Może dlatego, że mam wschodnie korzenie, może dlatego że jestem ladna, a moze dlatego, że często bywa jednak przydatne.
Podpisuje się pod tym co napisałaś. Zapomnijmy o tym bo się aż niedobrze robi że jestesmy dorosli a robimy problem z takiej pierdół, że szok.
Re: Ludzie to jeden z gatunków zwierząt na ziemi, a może i hodowla....
91
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 19:15 przez soulblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts