Strona 1 z 2

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 15 lut 2011, 12:36
autor: Gość
Podepne sie tutaj, mam nadzieje ze Liza nie bedzie miala nic przeciwko...skoro szukamy
to co wiem-nie mam zamiaru uzasadniac, gdyz to wiedza plynaca z ,,glebi"mnie-
wiem ze zycie nie powstalo na Ziemi
wiem ze przynajmniej czesc z nas przenosi pamiec domu gdzies tam... dlaczego mam w glowie Andromede, moze skojarzenie z moim nickiem, albo, co bardziej prawdopodobne-nick wzial sie od tej nazwy.
Kilka lat temu, ani medytacja, ani sen, ot zwykly relaks, przymknelam oczy-mialam wrazenie ze powinnam to zrobic, niemal przymus-nagle uczucie pedu, lotu tunelem-na koncu tegoz pojawily sie sylwetki ...ludzi.
Uczucia ktorych doznawalam
-przejmujace uczucie powrotu, spotkania po dlugim rozstaniu,
-radosc, milosc z ktora zostalam przywitana
-nieopisanie piekna muzyka,nie pochodzaca stad, z Ziemi
-swiatla... przewazajacy fiolet, o roznych odcieniach, swietlisty, liliowy...
- otrzymalam telepatycznie jakas informacje, ktora ujawi sie gdy przyjdzie na to czas...
To nie byl sen, bardzo swiadomie rejestrowalam wszystko czego doswiadczalam, slyszac takze normalne domowe odglosy
ciekawa jestem czy ktos przezyl cos podobnego?

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 15 lut 2011, 13:00
autor: Lizawieta
Tak Andro, opowiem o tym, ale jeśli pozwolisz zrobię z tego tu oddzielny wątek.
Będę wieczorkiem...teraz muszę przemieścić się w inne miejsce, a tam kompika brak.
Pozdrawiam.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 15 lut 2011, 13:04
autor: Gość
Dobrze Liza, zaczekam... niecierpliwie

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 15 lut 2011, 21:29
autor: Lizawieta
To Cię nie będzie satysfakcjonować, wszak napiszę tylko to co zarejestrowałam.
Nie będę wpisywać wstępu, ani zakończenia, co wtedy robiłam i jak do tego doszło jak również reakcji mojej i innych po zakończeniu.
Nie był sen na pewno, gdy nagle przeniosłam się do drzwi, które były otwarte. Nie widziałam siebie, bo jakbym stała w ciemności...jedna ciemna noc, moje oczy widzą z wys. ok. 2 m w dół wszystko w kolorze naszej rzeczywistości długi korytarz, którego podłogę myje kobieta...znam ją i wiem co mówi. W korzytarzu są drzwi...wiele drzwi z szybami. Przez nie widzę co dzieje się w poszczególnych salach/pomieszczeniach...są ludzie, rozmawiają. Wiem o czym, ale znam tylko jedną osobę, z innych sal nie znam nikogo. W innej sali są ciemne postacie w czarnych płaszczach z kapturami, one tylko chodzą bez ładu i składu.
Wiem, że tych sal jest dużo więcej, ale tam nie mogłam wejść. Nikt mi nie mówił, że ni mogę, ale ja wiedziałam, że nie i wróciłam do rzeczywistości.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 15 lut 2011, 22:18
autor: Ja?!
Ale to nie są inne wymiary ale ten sam w którym jesteśmy. W pierwszym przypadku to planeta oddalona od ziemi o lata świetlne na której nadal mogą żyć ludziopodobni ludzie. W drugim przypadku pachnie mi to sztucznym obiektem latającym gdzieś w kosmosie który nadal gdzieś tam krąży. Inny wymiar rzeczywistości czy może inna gęstość istnienia w danym wymiarze to jest różnica.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 0:29
autor: Gość
Ja, ale to byli ludzie, kurcze-sa, oni sa, istnieja, to nie byla podroz w przeszlosc
w kazdym razie pozostawili mi ogromna teskote za domem, gdzies tam- oni sa moja rodzina, nie umiem precyzyjniej tego okreslic
mam wrazenie ze to spotkanie mialo mi uswiadomic kim jestem-
tylko ze wciaz nie wiem, pewnie do czasu...?

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 1:34
autor: Nassanael Rhamzess
Andro...fajnie, że jest też ktoś jak ja, który nie wie kim jest i targają nim czasem tajemnicze uczucia...

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 5:42
autor: Gość
Liza, zupelnie inne doswiadczenie, a czy pamietasz co czulas, cos Ci zostalo po tamtym spotkaniu?
Nass, ano fajnie, ale ja raczej wiem kim nie jestem, i nie targa mna nic...a Ty miales jakies kontakty z Nimi?

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 6:12
autor: Ja?!
Andra - zwykle się przypominają by komuś przypomnieć o misji której się podjął. Moja przyjaciółka ma podobnie i też tęskni za swoimi z innej planety. Wogóle tęskni się za tymi którzy nas potrzebują do czegoś ;-)

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 17:16
autor: Gość
Nie wiem Ja, jeszcze nie wiem. Pozostalo mi wspomnienie ogromnej radosci ze spotkania, milosc ktora emanowala z Nich. Pozostala pewnosc ze sa, a takze -ze jestem jedna z Nich. Kim sa, kim ja nie jestem?
Oni sa ludzmi...tego jestem pewna, ludzmi z terazniejszosci, to nie byla przeszlosc z Atlantydy czy Egiptu, ani przyszlosc.Gdzie wiec sa, skoro mam wrazenie ze bardzo blisko, coraz blizej...pewnie wiem, zapomnialam tylko o tym

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 18:14
autor: Ja?!
Jeśli są coraz bliżej to może planeta X vel nibru. Ponoć się zbliża a napewno się pojawiała blisko ziemi prawie co 3 tys lat.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 16 lut 2011, 23:35
autor: Gość
Ja, nie tak, to raczej rzeczywistosc rownolegla
to wredne uczucie ze jest sie o krok, i stanelo w miejscu

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 17 lut 2011, 0:15
autor: Lizawieta
Ja właśnie odczuwałam jak o równoległość rzeczywistą.
Jasne, że pamiętam swe odczucia, ale one były za każdym razem inne: ciekawość, obojętność, współczucie...to tyle na gorąco.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 18 lut 2011, 23:50
autor: Ja?!
Jaka rzeczywistość równoległa ? Takie bajki wymyślają fizycy czy ludzka wyobraźnia ? Te planety jeśli istnieją to w rzeczywistości liniowej lub są tylko pamięcią tego co było.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 19 lut 2011, 7:13
autor: Gość
Ja,mowisz- pamiec tego co bylo...
Czas jest wytworem umyslu,
wiec kiedy ,,to bylo"?
Przeszlosc, terazniejszosc, przyszlosc to jedno

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 19 lut 2011, 18:43
autor: Ja?!
Mówisz jakby czas istniał. Jeśli istnieje to przeszłość i przyszłość jest jednym i ... To nie kompletna bzdura bo wtedy w każdej sekundzie istniało by każde wydarzenie.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 0:58
autor: Conan Barbarzynca
Moze mowa poprostu o czymś co mieszka w Twoim sercu Andra, serce nie sługa, jeśli wdziera się do umysłu to mamy doczynienia z prawdą, jest to wtedy coś więcej niz iluzja umysłu, a poczucie realizmu tylko to potwierdza. Nie znam się na fizyce ale wymiary są związane ze stanami świadomości, pisałaś ze kiedyś siedziałaś trochę w ezoteryce czy czymś w tym stylu, i miałaś jakieś schizy, znasz więc sztuczki umysłu i dlatego nie ufasz interpretacjom, piszesz tylko co czujesz. Na dobrą sprawe to człowiek jest tajemniczą istotą o tajemniczych zdolnościach i tylko Ty znasz swoją dusze i serce, tak jest zresztą z kazdym.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 8:40
autor: Gość
ech znam...
Wiesz Conan, wobec ezoteryki jestem bardzo sceptyczna i niczego nie przyjmuje na wiare. Tym bardziej wobec UFO.
A tamto spotkanie- odmienny stan swiadomosci mowisz... Oni sa, czekaja na mnie- az bede ich ,, godna''? Tak mi sie nasunelo.
Nie twierdze ze to co widzialam, slyszalam bylo realne, ale to co czulam- na pewno. Tak sobie mysle...to nie oni zblizaja sie, raczej ja do nich moze? Moze, nie wiem

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 8:41
autor: Lidka
Andra, tęsknota i odczucie, że ci ludzie są Twoją rodziną, to punkt odniesienia, uwarunkowanie, które jest Ci prawdopodobnie bliższe niż to z ludźmi na Ziemi. Ale nie tam jest początek życia... (nie na jakiejkolwiek planecie).

Z tego, co wiem, są dusze ludzkie, które przeszły do naszego wymiaru z innych (cel wciąż ten sam: nabieranie świadomości, na Ziemi jest to bardzo efektywne). Wiem też, że trudno im się żyje w ludzkim ciele, przeskok (stopień trudności) jest bardzo duży. Nazywa się je 'hybrydami' (w porównaniu do dusz jakby z gruntu 'przeznaczonych' do doświadczania na Ziemi, czyli większości dusz ludzkich).

Wiem też, że w szczególnych przypadkach tego typu 'przypomnienie', kim się jest, pomaga w znoszeniu aktualnych trudności, w zaakceptowaniou, że jest się człowiekiem (i skąd tego typu trudności pojawiają się).

Fakt, że ma się wrażenie, iż to jest 'tu i teraz' też jest naturalny, w końcu czas istnieje tylko w rzeczywistości materialnej, wszelkie wizyty w i innym wymiarze, wspomnienia itp nie są 'czasowe'. Ale jako ludzie możemy je interpretować jako związane z czasem, łatwiej nam jest pojąć, jeśli coś się musi dziać wcześniej, żeby dało efekt czegoś późniejszego.

Ale to tylko moje zdanie, nie musisz go brać pod uwagę...

Ja odczuwam podobną tęsknotę za czymś zupełnie niematerialnym...

Lizawieta, Twoje doświadczenie jest czymś zgoła innym...Miałam bardzo podobne z tym korytarzem, drzwiami itd i wiem, co to było. Ale znam też trochę Twoje poglądy na tego typu sprawy i, prawdę powiedziawszy, nie wiem, jaki jest sens pisać na ten temat... ;)

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 9:24
autor: Gość
Lidko, tesknota za domem jest tesknota za powrotem do siebie, to nie jest dom na innej planecie. Mowiac ,,zblizam sie'' mysle o budzeniu sie swiadomosci siebie. Pewna jestem jednego tylko- oni sa, ja jestem. Na reszte przyjdzie czas

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 10:31
autor: Lidka
Niekoniecznie, Andrusiu... Tęsknota wyraża się w stosunku do czegoś, co poznaliśmy i pokochaliśmy, a czego nie odnajdujemy aktualnie. To 'coś' jest punktem odniesienia i niczym więcej. Świadomym.

Spójrz, tęsknota za dzieciństwem chociażby. Ono nie wróci, ale tak nam było dobrze w tym beztroskim życiu, że tęsknimy za nim chwilami...

Tęsknota za bliskimi, którzy odeszli...

Tęsknota za pokojem w czasie wojny...

A wiem też, że 'młode' dusze, które mają swój jedyny punkt odniesienia w życiu w ciele ludzkim, zaraz po powrocie strasznie tęsknią za życiem w ciele, ono im się wydaje tym 'domem'...

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 10:50
autor: Gość
Lidko, ja wiem czym jest moja tesknota
na temat mlodych i starych dusz nie podejme rozmowy, juz mowilam czym wedlug mnie jest inkarnacja.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 10:56
autor: Lidka
OK, Andrusiu :)

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 18:02
autor: Conan Barbarzynca
Andra pisze:ech znam...
Wiesz Conan, wobec ezoteryki jestem bardzo sceptyczna i niczego nie przyjmuje na wiare. Tym bardziej wobec UFO.
A tamto spotkanie- odmienny stan swiadomosci mowisz... Oni sa, czekaja na mnie- az bede ich ,, godna''? Tak mi sie nasunelo.
Nie twierdze ze to co widzialam, slyszalam bylo realne, ale to co czulam- na pewno. Tak sobie mysle...to nie oni zblizaja sie, raczej ja do nich moze? Moze, nie wiem
Z tą ezoteryką to tak palnołem, kiedyś tam pisałaś ze miałaś chalucynacje, czyli wiesz o co w tym chodzi. A ze oni są to nie wątpie, coś jest w Twoim sercu, a to nie taka błacha sprawa jak jakieś iluzje umysłu. Sceptycznie mozna podchodzić do wielu rzeczy ale nie do samego siebie, i tego czego się chce.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 20:17
autor: Gość
chcialabym wiedziec kim sa- wowczas wiedzialabym kim jestem ja...ale to chyba ma byc odwrotnie. I mam nieodparte wrazenie ze cholernik Ja wie wiecej niz raczy wycedzic z siebie

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 23:01
autor: Conan Barbarzynca
Andra pisze:chcialabym wiedziec kim sa- wowczas wiedzialabym kim jestem ja...ale to chyba ma byc odwrotnie. I mam nieodparte wrazenie ze cholernik Ja wie wiecej niz raczy wycedzic z siebie
Choć nie jestem Tobą to mogę stwierdzić z prawie stu procętową pewnością to to właśnie ma być odwrotnie:) Co do "Ja?" to On sporo napisał, mozesz poczytać. A jak pisał centralnie do Ciebie to się z nim nie zgadzałaś;)

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 28 lis 2011, 23:15
autor: Gość
Conan, chlone jak gabka...choc z zasady sie nie zgadzam...w ten sposob mozna wiecej wydusic.
Generalnie Ja calutki czas pisze centralnie, nie lawiruje poboczem. Ale za malo mowi. A o ktore centrum Ci chodzi?

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 29 lis 2011, 1:27
autor: Conan Barbarzynca
Andra pisze:A o ktore centrum Ci chodzi?
Tak ogulnie, ale wszystkich rozmów na forum to nie widziałem.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 29 lis 2011, 2:21
autor: Nebogipfel
Ja też nie.

Re: Poznajemy Inne Wymiary.

: 29 lis 2011, 6:28
autor: Gość
hysia przez Was dostane jak nic.