Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

3
mihakie pisze:Lizawieta a mogła byś bardziej przedstawić jego postać. Ja osobiście nigdy o nim nie słyszałem więc dla mnie jak na razie jest to człowiek-zagadka.
Ocziwiście, ze napiszę.
Wczoraj już oko mi się zamykało, dlatego napisałam cdn.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 15:13 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

4
Na temat hrabiego wiadomo, że był poszukiwaczem przygód, znanym w XVIII w. również jako "cudotwórca".
Ciekawe, iż nie jest wiadome kiedy się urodził, ani kiedy dokładnie zmarł, a podobno żył 200 l.
Pierwszy raz został zauważony i oceniony na ok. 45 l. przez m.in hrabinę Georgy, a później miał wpływy w wolnomularskich lożach i innych tajnych stowarzyszeniach. Spotykał się tam z ludźmi o wysokim poziomie intelektualnym i duchowym.
1737-1742, to czas, gdzie przebywała na dworze szacha preskiego, a w rok później pojawił się na dworze Ludwika XV. Zasłynął tam z bogactwa i umiejętności alchemicznych.
Twierdził, że potrafi wytwarzać diamenty, że był w Himalajach i spotkał ludzi wiedzących wszystko, a także o odbytych podróżach w w Kosmosie.
W obecności świadków potrafił stać się niewidocznym, by ujawnić się w innym miejscu. Posiadał zdolności wizjonerskie.
Jego ciało nie zmieniało się...brak oznak starości, a coraz głośniej było o jego dokonaniach politycznych i naukowych. Kiedy sam przyznał się do starzenia, podobno zmarł w obecności dwu pokojówek w 1784 r.

Ciekawe skąd czerpał wiedzę alchemiczną i skąd te bagactwa oraz dlaczego się nie starzał?
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 17:44 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

5
Jak powszechnie wiadomo kamień filozoficzny jest symbolem Alchemii i w wielu kulturach dawał moc zmieniania kamieni w złoto ale żeby w diamenty o.O o tym nie słyszałem.Kamień filozoficzny dawał także posiadaczowi życie wieczne albo bardzo długie życie. Ale nie potrafię wyjaśnić tego z tym znikaniem na oczach świadków. Według mnie jest to bardzo dziwne. Ale hrabia twierdził że odbywał podróże kosmiczne więc może ale tylko może OBCY dali mu jakieś urządzenie do teleportacji.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 18:18 przez mihakie, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

6
Fajnie, że o tym piszesz. On zamieniał żelazo na metal podobny do złota.
A o znikaniu...jeśli jesteś zainteresowany, to przeczytaj w tym dziale "Chińskie dzieci".
O nim też jeszcze coś skrobnę.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 23:23 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

13
Szymon pisze:
Ja?! pisze:stosował afirmacje "ja jestem życiem" w starszej wersji "jam jest życiem" ta wibracja potrafi znacznie przedłużyć życie i to cała jego tajemnica. Umysł ma absolutną władze nad życiem także ciała fizycznego.
o wiele ZA MAŁO ;)
Szymon...nie baw się z nami w ciuciubabkę, jak masz wiedzę nt. to napisz.
Ostatnio zmieniony 15 lip 2011, 23:44 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

17
Szymon - no Moja subiektywna ocena i tu tylko takie podaje, a Ty jak nie chcesz niczego o nim ujawniać ani się dzielić to powinieneś milczeć w tym temacie a nie pysznić się wiedzą na jego temat budując swoje jakże zacne ego. Przypomina mi to drażnienie dzieci przez dorosłego, a może masz się za dorosłego a innych na tym forum traktujesz jak dzieci ?
W necie o nim jest sporo informacji więc nawet jak coś wiesz to wiesz z google. To każdy potrafi wyszukać.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 15:36 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

19
Każdy potrafi znaleźć w googlach, jeśli dysponuje czasem.
Ja?!. masz rację, że tu wypada dzielić się informacjami.

Mogę o nim nadmienić, że przebywał w tunelach...w podziemnych królestwach i co 65 l. znikał na 2 tygodnie, bo musiał przejść kurację odmładzającą, by znowu funkcjonować 65 l.
Przepowiedział wojny... wizjoner?
Ostatnio zmieniony 18 lip 2011, 23:37 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zagadkowe postacie - HRABIA SAINT GERMAIN

20
Moim zdaniem analityk.

btw.
Pierwsze zapiski na jego temat pojawiły się w latach 40 – tych w Londynie. Hrabia Saint Germain pojawił się tam dosłownie znikąd. Wynajmował apartamenty w najdroższych hotelach i żył dostatnio, stąd też Brytyjczycy doszli do wniosku, że musi to być zamożny i pochodzący z dobrej rodziny człowiek. Hrabia dość szybko nawiązał znajomości w wyższych sferach i został stałym bywalcem domów lordów, ambasadorów i innych możnych tego kraju. Był ceniony jako osoba o niezwykle przenikliwym umyśle i wielu talentach. Posiadał ogromną wiedzę z zakresu historii, a także przyrodoznawstwa. Sławy przysporzyła mu również świetna gra na skrzypcach, którą najczęściej prezentował wykonując utwory również przez siebie skomponowane.

W 1745 roku hrabia został aresztowany. Jako podający się za Francuza arystokrata mieszkający na wyspach szybko stał się przedmiotem zainteresowania dla miejscowych władz. Jednak nawet w czasie długiego przesłuchania nie wyjawił swojego prawdziwego nazwiska. Potrafił również zyskać taką przewagę nad swoim rozmówcą, że nie tylko został zwolniony z aresztu, ale doczekał się także oficjalnych przeprosin. Po tym incydencie hrabia zniknął z salonów na całe 12 lat. Przez ten czas w jednym ze swoich laboratoriów pracował na badaniem barwników i kryształów.
W lutym 1758 roku pojawił się w Paryżu. Niedługo potem udało mu się namówić francuskiego monarchę do poparcia finansowego jego pomysłu otwarcia ogromnej manufaktury, która wszystkim miała przynieść ogromne zyski. Król przystał na tę propozycję, w zamian za co Saint Germain mógł zamieszkać w jego licznych apartamentach. Również i tutaj zyskał ogromną popularność jako człowiek niezwykle interesujący. Jakiś czas później we francuskiej stolicy zaczęły krążyć pogłoski, że hrabia swoją niezwykłą wiedzę czerpie z nieśmiertelności. Ktoś zarzekał się, że widział go 50 lat wcześniej i wyglądał zupełnie tak samo. Niektórzy twierdzili nawet, że poznał Chrystusa i mediował u żony Piłata, aby zmienić skazujący wyrok. Mimo, że jego manufaktura poniosła totalne fiasko, dzięki legendom krążącym na jego temat wygodna pozycja hrabiego nie uległa zmianie. Król powierzył mu nawet tajną misję porozumienia się z Prusami i Anglią, z którymi Francja znajdowała się wtedy w czasie wojny. W czasie ostatnich lat swojego życia hrabia mieszkał jeszcze w Niemczech i Rosji i wszędzie cieszył się niesłabnącym uznaniem. Jednocześnie cały czas pracował nad udoskonalaniem swoich wynalazków. Podobno umiał poprawiać jakość lnianych i jedwabnych tkanin, sposób ich farbowania, a także produkować rewolucyjne jak na tamte czasy barwniki. Saint Germain zmarł 27 lutego 1784 roku na skutek rozległego wylewu. Jednak nie był to koniec egzystencji jego mitu. Jacyś śmiałkowie zdecydowali się na otwarcie jego trumny i odkryli, że była ona pusta. Uznano zatem, że hrabia żyje nadal i szuka właśnie innego miejsca na rozpoczęcie nowego etapu swojego życia
http://detektywi.tvn.pl/1510603,4,beztajemnic.html

Hmmm... Podejrzewam, że urodził się i żył odpowiednią ilość lat. Czyli nie był wieczny. Znikąd... Jak sobie przypomnę o Fritzlu... Nawet żona nie wiedziała o innych jego dzieciach. Mógł być przetrzymywany zatem w jakimś magazynie. Możliwe, że książek. Z nich mógł czerpać wiedzę nie mając nic innego do roboty. Potem się uwolnił albo został wypuszczony i stad nagłe pojawienie się "znikąd". Ponieważ potrafił czarować swoja osobą ludzie zaczęli mu przypisywać jakieś nadzwyczajne właściwości i widzieć w nim nawet Jezusa. zmarł jak każdy a legenda nadal trwała. Komuś mogło zależeć by utrzymać ten mit i mógł ciało wykraść. Istnieje ponoć zjawisko samospalenia. Jakby został proch to też by uznali pewnie trumnę za pustą. Może jakieś zjawisko fizyczne przyczyniło się do szybkiego rozkładu ciała. Nawet czytałem o tego typu przypadkach. Ciało najpierw jest dość długo w idealnym stanie a potem..coś się z nim dzieje i robi się to co widzimy na całunie turyńskim. A ciało o ile kojarzę ulega nagle szybkiemu rozpadowi. Więc ta "sztuczka" nie jest zmonopolizowana przez Jezusa.Możliwe też, że trumna została podmieniona. Pamiętajmy o tajnych bractwach i fanatykach. Z takimi ludźmi wszystko jest możliwe. Może mu nawet uwierzyli i po śmierci wykradli ciało by poznać sekret długowieczności.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oko Ballora”

cron