Re: Mistyfikacja czy nie?

1
Czy ktoś z was słyszał lub widział na własne oczy.....

,,Widok leżącej w szklanym sarkofagu św. Bernadety zawsze wywołuje u pielgrzymów ogromne zaskoczenie i zdziwienie. Zaraz potem zaczynają pytać: "Czy to jest naprawdę ona? Czy rzeczywiście nie uległa rozkładowi? Czy jest zabalsamowana? Czy to jej prawdziwa twarz czy tylko sztuczna maska? Są to słuszne pytania na które spróbujemy szczegółowo odpowiedzieć w oparciu o naukowe studium o. Andre Ravier, który praktycznie całe swoje życie poświęcił badaniom i opracowaniu całego życia św. Bernadety, ze szczególnym uwzględnieniem okresu jej pobytu w zakonie. Napisał również naukową pracę na temat fenomenu nierozkładającego się ciała św. Bernadety."

Czy to mistyfikacja czy zbieg wielu różnych przypadkowości czy cud?

Nie mussicie w to wierzyć, wystarczy, że zobaczycie prawdę, obiektywną.
Człowiek nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania stawiane przez świat. To co wczoraj było cudem dziś jest często opisane językiem nauki.

Czy nasza wiara w boskość ma się opierć na właśnie takich symbolach czy na własnym wewnętrznym przekonaniu o intnieniu istoty zwanej Bogiem.

Z założenia wiara jest tylko, a może aż jedynie wiarą. Jedni wierzą w eloktrony inni w wilgotny mech a jeszcze inni w Boga, Bogów.

Istota wiary, czym one jest. Czy jest darem czy stanem emocjonalnym umysłu?

Dobrze jest znać historię kościoła, można ponarzekać na kompletny haos i mnogość bóstw, które stworzył sobie człowiek, ale wiara ma soją istotę zawartą w nas samych i tam jej wszyscy powinniśmy szukać.

Łosiu poszukiwacz
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2014, 6:25 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Mistyfikacja czy nie?

2
Łosiu pisze:Z założenia wiara jest tylko, a może aż jedynie wiarą. Jedni wierzą w eloktrony inni w wilgotny mech a jeszcze inni w Boga, Bogów.
Łosiu poszukiwacz
a inni np w Lenina wiecznie żywego , ("świeżutkiego" jakby wczoraj umarł) ;)
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2014, 6:32 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Mistyfikacja czy nie?

3
Słyszałam, czytałam i widziałam na zdjęciach. Rzeczywiście 'jak żywa' :).

Łosiu, cielesne odzwierciedla duchowe. Widocznie duchowe Bernardety było czyste jak kryształ dzięki jej potężnej wierze. I nie jest to raczej dowód na to, że ona wierzyła w coś zgodnie z taką a nie inną religią, a że wierzyła, po prostu. I swoją potężną wiarą zadziałała na swoje ciało. Dla ludzi to zagadka, dla jej duszy nie ;).
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2014, 6:33 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Mistyfikacja czy nie?

4
Crows pisze:
Łosiu pisze:Z założenia wiara jest tylko, a może aż jedynie wiarą. Jedni wierzą w eloktrony inni w wilgotny mech a jeszcze inni w Boga, Bogów.
Łosiu poszukiwacz
a inni np w Lenina wiecznie żywego , ("świeżutkiego" jakby wczoraj umarł) ;)
Był zabalsamowany. A ciało Bernardety nie.
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oko Ballora”

cron