Re: Światy równoległe istnieją?

1
Wygląda na to, że jest to bardzo prawdopodobna teoria.

http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astr ... news_small

Uczeni zauważyli, ze teoria światów równoległych, oddziaływających na siebie jest w stanie wyjaśnić mnóstwo zjawisk fizycznych - nigdy nie wyjaśnionych, traktowanych jak tajemnice.

Bardzo nośna i pojemna teoria, w której zmieści się wiele, szczególnie tzw. cudów, o których zawsze czułem, ze nie są sprzeczne z zasadami wszechświata czy wszechświatów - jak teraz należałoby raczej mówić.

W swojej praktyce naukowej, w latach 80-tych dotarłem do pewnych wniosków, które ogólnie można byłoby ująć w krótkim zdaniu:

"Wszystko oddziaływuje na wszystko".

Pojemność teorii jest cenna cechą umożliwiającą rozwój świadomości zgłębiających i analizujących i teorię i praktykę. Jednak na teoriach nie pozostajemy. Szukamy dowodów na potwierdzenie teorii.
Badania trwają.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2014, 13:10 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Światy równoległe istnieją?

2
Teraz tylko czekać na potwierdzenie teorii o nieskończonej ilości wszechświatów. To by oznaczało, że gdzieś tam w innym wszechświecie jestem Bogiem ^^ Drżyjcie niewierni przed mymi rządami :D
Ostatnio zmieniony 06 lis 2014, 13:32 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Światy równoległe istnieją?

4
Kto wie? Może to po prostu ja tu przybyłem z innego wszechświata jako sapermlo? To by tłumaczyło dlaczego ciężko mi się z nim porozumieć.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2014, 14:05 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Światy równoległe istnieją?

6
maly_kwiatek pisze:Wygląda na to, że jest to bardzo prawdopodobna teoria.
http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astr ... news_small
Uczeni zauważyli, ze teoria światów równoległych, oddziaływających na siebie jest w stanie wyjaśnić mnóstwo zjawisk fizycznych - nigdy nie wyjaśnionych, traktowanych jak tajemnice.
Bardzo nośna i pojemna teoria, w której zmieści się wiele, szczególnie tzw. cudów, o których zawsze czułem, ze nie są sprzeczne z zasadami wszechświata czy wszechświatów - jak teraz należałoby raczej mówić.
W swojej praktyce naukowej, w latach 80-tych dotarłem do pewnych wniosków, które ogólnie można byłoby ująć w krótkim zdaniu:
"Wszystko oddziaływuje na wszystko".
Pojemność teorii jest cenna cechą umożliwiającą rozwój świadomości zgłębiających i analizujących i teorię i praktykę. Jednak na teoriach nie pozostajemy. Szukamy dowodów na potwierdzenie teorii.
Badania trwają.
Teoria dotycząca MIW sięga daleko wcześniej i głębiej niż współczesne dywagacje fizyków. Obecnie, lub na przestrzeni kilku dziesięcioleci, może ulec sformułowaniu i otworzyć drogę do nowej dziedziny nauki. Zainteresowanych odesłałbym do teorii Anaksymandra z Miletu.
k4cz0r200 pisze:Teraz tylko czekać na potwierdzenie teorii o nieskończonej ilości wszechświatów. To by oznaczało, że gdzieś tam w innym wszechświecie jestem Bogiem ^^ Drżyjcie niewierni przed mymi rządami :D
Georg Cantor.
Mistyk, geniusz, szaleniec. Człowiek, którego teorię, przypuszczam, odkryją na nowo za jakiś czas.
Tym samym otworzymy nowy rozdział w historii ludzkości a podróże między wymiarami (natychmiastowe) przestaną być mrzonką fantastów.

PS.
Istnieją.

Interesująca publikacja dotycząca wielości ... wszechświatów.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2014, 0:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Światy równoległe istnieją?

7
Poczytałam trochę o Anaksymandrze, Abensai.
Przyznam, że to utwierdziło mnie w przekonaniu z hipotezą z którą spotkałam się jakiś czas temu - że nauka to również ideologia.
Pomijając zaawansowane rozpiski matematyczne współczesnej 'nauki', pomijając skomplikowane wzory fizyczne, a kierując się własną osobistą prostotą w myśleniu - można dojść do naprawdę ciekawych i głębokich spostrzeżeń. Pomijając potrzebę dokumentowania ich względem wybranej ideologii.
Nie chcę negować, że to jest całkowicie zbyteczne... Dzięki uniwersalnej nauce można w przejrzysty sposób poinformować innych o własnych przemyśleniach. Oczywiście również są niezbędne w pomiarach na innych poziomach... Ale nie jest koniecznością dla samodzielnego głębszego badania rzeczywistości.
I tak, ja również wierzę w nieskończoną liczbę wszechświatów.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2015, 0:35 przez NoiseSound, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Światy równoległe istnieją?

8
nie da sie być tu i gdzieś tam jednocześnie, światy równoległe to błędna nazwa może wzięta z filmów.
Każdy wszechświat jest troche inny a wszystkie tworzą określoną strukture.
Wszystko co istnieje, istnieje w jakimś celu i tu warto zgłębić strukture ciała człowieka, głównie komórki tworzące struktury które nazywamy organami a organy cośtam cośtam. I nie zapominać co tworzy komórke.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2015, 1:36 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Światy równoległe istnieją?

9
@NoiseSound: Za pomocą swojego prostego myślenia można dojść do logicznych wniosków. Tu się zgadza. Ale czy słusznych? Jeśli dane, które próbujemy skompletować z otaczającego nas świata też są zbierane za pomocą takiego prostego myślenia, to wnioski, nawet jeśli wydają się logiczne, to wcale nie muszą być prawdziwe. To jak bujanie w obłokach, co zresztą często robi też nauka. To zazwyczaj prowadzi do wyobrażenia sobie czegoś zupełnie nieprawdziwego, a później szukania innych rzeczy, które nas w tym błędnym przekonaniu utwierdzą, zazwyczaj nadal za pomocą swojej wyobraźni. Idealny przykład masz w poście nad moim. Nie trzeba widzieć innych wszechświatów, ani nawet faktycznie spróbować pomyśleć w jaki sposób mogą istnieć. Wystarczy, że sobie wyobrazimy, że są, a cała zasada ich działania przychodzi sama - są one inne, mają określoną strukturę, a i można się nawet pokusić o stwierdzenie, że są tam i różowe słonie. Żadnych dowodów, żadnych wątpliwości - czysty wniosek, cudownie.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2015, 1:59 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Światy równoległe istnieją?

10
Pięknie...pięknie...
Łossiu domniema, że nie ma żadnych światów rónoległych.
Istnieją jednak granice poznania dla naszej makroskali bytowania hominidów.

Nie zajrzymy pod sukienkę leptonom bo nie mamy takich narzędzi precyzyjnie małych i precyzyjnie nieodziaływujących na samo obserwowane zjawisko.
Tam w supermikroświecie jednak coś się dzieje co ma wpływ na zdarzenie w naszej makropłaszczyźnie i nie znając charakteru i istoty zjawisk wymyślamy sobie tworzymy niezliczone fantasmagorie o mnogości zawartej w mnogości co mi trochę przypomina problemy doktora angelicusa Akwasza z Tominu, któren to rozpatrywał problema tyczące ilości janiołów które mogą przebywać jednocześnie w tem miejscu samem....

A przecie skoro istnieje supermikroświat, którego nie możemy obserwować
to może też istnieje hyprmaksiświat,
który nie może nas zaobserwować bo nie posiada takich narzędzi a my mamy mikroskopowy wpływ na jego istnienie....

Czy Jeszua mówiąć ,,moje, królestwo nie jest z tego swiata" miał na myśli świat równoległy, czy może świat odniennny będący kontinułum naszego pre i post istnienia....
....i co to w ogóle miało by znaczyć...Świat równoległy.....i ile by ich musiało być tych światów ( diabłów) by do końca opisać stan naszej niewiedzy?

Łosiu równoległydożony i nietylko amoże nawetaż
;)

....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oko Ballora”

cron