TVN Warszawa od pewnego czasu prowadzi program o tytule tożsamym do tytułu wątku: Przeklęte rewiry.
Program ten poświęcony jest zagadnieniu istnienia miejsc uznanych za zamieszkałe przez duchy, lub też, za miejsca w których przenikają się światy. Dzisiaj oglądałem materiał o Muranowie (teren Getta Warszawskiego), które cieszy się bardzo złą sławą pośród warszawskich środowisk ezoterycznych z uwagi na wzmożoną częstotliwość wizyt gości z zaświatów. Mieszkałem kiedyś w okolicy, bez wstrząsów. Obecnie także mieszkam w kamienicy z przeszłością tragiczną (kilkadziesiąt osób spalonych żywcem w piwnicach w czasie wojny). Jednakże nigdy nie było to dla mnie problemem. Migdy nie powodowało uczucia lęku. Inną sprawą jest to, że wychowałem się na starej Woli. W rejonach doświadczonych wojną. Pradziadek zaś ... co tu ukrywać kamieniarzem był w najlepiej znanej nekropolii okolicy a więc na Powązkach więc historie z umarłymi nieszczególnie mnie ruszały. Niemniej to ja. Ale odwiedzający nas goście boją się przechodzić po zmroku obok wejścia do piwnicy.
A jak jest z wami? Jakie są wasze przeklęte rewiry? Z jakimi tragicznymi wydarzeniami z przeszłości się łączą?
Re: Przeklęte rewiry
1
Ostatnio zmieniony 27 mar 2010, 23:09 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆
Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.
Artur ♆
Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.