Crows, nie da się żyć bez pieniędzy w dzisiejszym świecie i ja nie mówię o niepłaceniu rachunków, ja też je wolę mieć zapłacone...
. Ale czy pieniądze są gwarantem szczęścia? Czy, wygrywając miliony, stałbyś się naprawdę szczęśliwym człowiekiem?
Być może komuś się wydaje, że owszem, bo żyje marzeniem posiadania wielkich pieniędzy... Wyobraża sobie, że jakby je miał, to dopiero byłby szczęśliwy... Byłby. Chwilę, dwie. Na dłuższą metę odkryłby, że oddałby wszystko, co ma, byle by rzeczywiście poczuć szczęście...
(wystarczy spojrzeć na bogatych tego świata i tragedie, jakie się w ich życiu rozgrywają, pieniądze im jakoś szczęścia nie są w stanie dać...)
Nie jest "złem", chcieć mieć pieniądze i je mieć. Gorzej, jak one stają się celem naszego życia, jak ma się w sobie wyobrażenie, że one są panaceum na szczęście i wszystko...