Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

31
Ja?! pisze:Obawiam się że człowiek który by udowodnił że naprawde ma te zdolności miałby przesrane. Nie jest to warte miliona $. Żadnych pieniędzy nie jest to warte.
Gdyby udowodnił ..... Póki co żaden nie udowodnił .... :) Zastosowanie byłoby ogromne i wręcz skok cywilizacyjny, a trzymanie takiego skarbu tylko dla siebie wyglądałoby na zwykły egoizm.
Badania robione w wielu dziedzinach podobne do tych radiestezyjnych pokazały to samo - rozkład równy przypadkowi. Reszta pozostaje spekulacją i p-iarowymi wieściami popularno-paranaukowymi. Poddane rzetelnym badaniom i twardej metodologii nie wytrzymują tej próby - wyniki jak powyżej.
Co do zabawy oceny ludzi po ich wyglądzie dawno ich zaniechano, nie ma żadnych związków. Były takie typologie Lombroso, Sheldona czy Kretschmera, mają znaczenie historyczne.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2010, 23:12 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

35
Chętnie poznałbym gdzie Nass ma żyłę wodną i surowce mineralne. A także przedmioty archeologiczne. :)

Poważniej mówiąc środowisko radiestetów nie przeprowadziło do tej pory żadnego przekonującego (z rygorami podwójnie ślepej próby) doświadczenia potwierdzającego różdżkarstwo.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 11:01 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

36
roxis84 pisze:
PiotrRosa pisze:
roxis84 pisze:Ha.. Zaczęłam się interesować radiestezją..
Nie masz co robić? Drzewostan wykarczowany? :animal4:
Hektar zrobiony :D
Tyle czasu Cie nie było i dopiero hektar? To ile Ty masz zamiar żyć, żeby to skończyć?
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 11:06 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

41
Rhamzess - to zabrzmiało poważnie. Sercu brakuje dobrego tłuszczu omega3 w 25% i omega6 w 90% poza tym serce staje się bardziej wrażliwe na to co trujące w żywności. Patrz uważnie co jesz i eliminuj to co Ci szkodzi. Jak masz mikro zatrzymania akcji serca po zjedzeniu czegoś lub wypiciu to wiesz co robić. Inna sprawa to mózg który jest mocno powiązany z sercem. Jeśli mózg nie śpi w godzinach przynajmniej od 23 to wszystkie organy mają spory problem. Twoje ciało przechodzi transformacje i powinieneś bardziej dbać o jego regeneracje i umożliwiać mu pozbycie się toksyn które nagromadziłeś przez lata nieodpowiedzialnego odżywiania i stylu życia. Twoja wyższa jaźń wzięła się za Ciebie i albo się dostosujesz i na tym skorzystasz albo nie wiem co bo ja wolałem się dostosować. Nie chciałem ryzykować buntu i walki z czymś co ma władze nad moim życiem. Nie będe Ci mówił co się dzieje na poziomie dna bo może w to nie wierzysz. Ale z tego co wiem to początek i będziesz miał przesrane jeśli nie będziesz słuchał potrzeb swego ciała. Sen i proste jedzenie bez dodatków chemicznych albo ciało zrobi Ci z życia piekło. Skończyły się czasy dziecięce, zaczęła się ostra praca nad sobą i to na wszystkich ciałach łącznie z fizycznym. Nie wiem co zrobiłeś by to przyspieszyć bo zwykle się to pojawia w średnim wieku. Moge tylko przypuszczać że naruszyłeś równowage hormonalną. Na początek unikaj tłuszczu zwierzęcego łącznie z masłem i śmietaną. Kup olej lniany z pierwszego tłoczenia i drugi z nie pamiętam czego ale znajdziesz. Wystarczy czytać skład bo jest podane co zawiera i ile tego omega3 i omega6. Zrób papa używkom i wszystkiemu co było pieczone i smażone na wyższej temp niż 120°C - czyli wyższy niż minimalny ogień odpada. To niewiele informacji ale reszte sam wyczaisz.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 19:48 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

42
bezemocji pisze:Chętnie poznałbym gdzie Nass ma żyłę wodną i surowce mineralne. A także przedmioty archeologiczne. :)
:good::rotfl:....
Ja tam jestem sceptyczna, jeśli chodzi o zastosowanie radiestezji w leczeniu różnych schorzeń, ale fakt że coś tam z tym serduchem było (choć to równie dobrze mogłeś przeczytać na forum, a i rady dotyczące spożycia cholesterolu to nic odkrywczego, każdy kardiolog to powie)
No ale w takim razie, jeśli pytanie ''co byś chciał wiedzieć?'' nie jest w tym przypadku uzupełnione odpowiedzią ''...powiem ci co chciałbyś usłyszeć'', to może i ze mnie coś wyczytaj? Nie będę mówić, z czym mam problemy tak z góry. :pucca:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 20:41 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

43
Lapi - jesteś drugą osobą która mnie posądza o czytanie wszystkich wiadomości wszystkich ludzi na forum. Myślisz że mam czas i chęć na taką prace by śledzić każdego ? Musiałbym raczej zwariować i siedzieć nonstop na forum. Na zgadywanie co Ci dolega potrzebuje z godzine czasu chyba że trafie od razu ale nie licze na to. A z sercem jest sprawa poważna, większa seria błędów i szpital lub cmentarz.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 21:21 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

44
Ja?! pisze:Sercu brakuje dobrego tłuszczu omega3 w 25% i omega6 w 90% poza tym serce staje się bardziej wrażliwe na to co trujące w żywności.
Kwasy omega-6/ n-6 należą do niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), co oznacza, że nie są one produkowane przez organizm człowieka, a zapewniają jego prawidłowe funkcjonowanie i są dostarczane z pożywienia.
Przy tak dużym, 90% niedoborze byłyby widoczne skutki:
- zahamowanie wzrostu i spadek masy,
- zmiany skórne i wypadanie włosów,
- zwiększona wrażliwość na zmiany alergiczne i zakażenia bakteryjne,
- spadek napięcia mięśnia sercowego (mniejsza siła skurczu, gorsze krążenie, obrzęki).

Nass, zobacz skórę, włosy i .... morfologię. Jeżeli jesteś na fotce, to włosy nadal masz. :) Ale zrób pa pa używkom.

Na dobrą sprawę wszystkim brakuje n-3 i zamiast prawidłowego stosunku 1:6, 1:5 omega 3 do omega 6 mamy w diecie proporcję 1:20 do 1:40.
Tego dowiadujemy się przy radiestezyjnym skalowaniu głupoty :)
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 21:37 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

46
Nie wszystkim brakuje i jest różnica pomiędzy człowiekiem który przebudowuje swoje DNA a człowiekiem który jeszcze tego nie przechodził. Każda komórka ciała jest wtedy osłabiona i ma obniżoną odporność na ataki z zewnątrz przez toksyny, choroby. Wszystkie organy wysiadają stopniowo i się zmieniają. Na raz to by było zbyt silne ale cały proces może trwać pare lat. Serce to tylko jeden z organów, a każdy potrzebuje czegoś innego, innych witamin, mikro i makro elementów. Przedewszystkim taki organizm potrzebuje wysokich wibracji w pożywieniu a tak się składa że tylko rośliny i nasiona mają taką wibracje. Im bardziej zaawansowany proces tym większa potrzeba odrzucenia tego co zwierzęce jako nośnik niskich hamujących energii.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 23:45 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

47
Ja?! pisze:Na początek unikaj tłuszczu zwierzęcego łącznie z masłem i śmietaną. Kup olej lniany z pierwszego tłoczenia i drugi z nie pamiętam czego ale znajdziesz..
to są jakies bzdury , polej sobie olejem lnianym głowę po tym posyp popiołem i udał sie do poradni psychiatrycznej ,radzisz człowiekowi choremu na serce , weźmiesz odpowiedzialność za jego stan zdrowia pisząc takie bzdury ?
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 6:37 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

48
nic mnie tak nie drzazni jak wlasnie stawianie diagnoz dotyczacych stanu zdrowia, tudziez sposobu leczenia przez rozmaitych wrozow... odrobine odpowiedzialnosci, to powinno byc karane!
szczegolnie jak ogladam ezotv czy inna kosmike to szlag mnie trafia.
pol biedy jak bredza o przystojnym brunecie wieczorowa pora, ale diagnozy to juz przegiecie... przeciez takich porad szukaja zagubieni ludzie, podatni na sugestie... naprawde mozna wyrzadzic komus ogromna krzywde.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 8:55 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

49
No, to kwestia na ile ktoś bierze te bajki na serio :) Ponieważ pojawiają sie tutaj terminy spoza ezoterii i magii jak DNA czy kwasy omega od razu widać, że autor używa ich dla pseudonaukowego wrażenia :)
Zobaczmy jak fantazja ma się do rzeczywistości -
Ja?! pisze:Przede wszystkim taki organizm potrzebuje wysokich wibracji w pożywieniu a tak się składa że tylko rośliny i nasiona mają taką wibracje. Im bardziej zaawansowany proces tym większa potrzeba odrzucenia tego co zwierzęce jako nośnik niskich hamujących energii.
Co z tego wynika? Ano to, że ludy północy o zimnym klimacie i diecie zwierzęcej mają "niskie hamujące energie". Dotyczy to również ludzi jacy z racji np. ciężkiej pracy fizycznej mają w diecie wysokoenergetyczne węglowodany i tłuszcze. I tak górnik na sałacie i nasionkach będzie miał wysokie wibracje, ale długo nie pociągnie. :)
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 10:25 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

50
a co w zwiazku z porami roku? tez trzeba uwzglednic. ;)
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 10:34 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

52
Ludy północy jedzą surowe mięso i jest ok. Ty jesz martwe i z chemią i antybiotykami i hormonami. Takie zwierze jest martwe za życia, żywisz się padliną. A jesteś tym co jesz. Zachowujesz się jak sęp który czeka aż jakieś zwierze popełni błąd i wtedy będzie mógł się pożywić. Kiedyś przestaniesz być sępem gdy przestanie Cię bawić się kosztem energii innych. Ty nie rozwijasz się duchowo, jesteś tu z innego powodu. Zastanawiam się kto jest Twoim panem komu postanowiłeś służyć. Napewno nie jest to jasna istota. Nie wiem do kogo to skierować, pewnie do tego który się oburzy na moje słowa.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 15:54 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

53
Ja...chyba mieszasz pasztet z dżemem....i gadasz pseudonaukowe bzdury, nie uraź się ale....khmmmhh.

Asmaani i Crowsie nie bójta się - nie pójdę po olej i nie zacznę wpierniczać na śniadanie haha.

Bezemocji włosy mam bujne, skórę zdrowiuśką oprócz paru pryszczów, morfologia robiona późną wiosną była wręcz idealna, ciśnienie mam idealne - jak z tabelki, serce zdrowe jak koń....

A moje walenie, kołatanie i stawania serca dalej jest.... to albo nerwy albo coś czego polska medycyna sięgająca dna nie ogarnie!!!
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 16:05 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

54
Nass, w związku z tym sam widzisz jaką fantastyką zostałeś potraktowany :)
Produkcje paranaukowe tej "klasy" są nawet zabawne. Co do pomstowania na jedzenie mięsa nasi fantaści nie mają bladego pojęcia o rzeczywistym świecie i rzeczywistych, nie duchowo unoszonych ludziach. A wystarczy coś poczytać. Gdyby w naszym gatunku nie było diety mieszanej z mięsną, szczególnie po opanowaniu ognia i przyrządzania na nim mięsa (gotowanie, pieczenie, wędzenie, konserwowanie) ... naszych fantastów w ogóle by nie było. Wiele warygodnych danych przemawia za tym, że ten moment stał się wręcz kluczowy dla naszego rozwoju. Polowania dostarczały naszym praprzodkom wysokokalorycznego mięsa, skór, którymi się okrywał oraz kości wykorzystywanych do wytwarzania coraz wydajniejszych narzędzi. Co dała naszym przodkom termiczna obróbka jedzenia? Dzięki zmniejszeniu wielkości żołądka i jelit zaoszczędziliśmy aż 10 proc. dziennego zużycia energii. Także znacznie więcej kalorii wydobywaliśmy z jedzenia. M.in. dlatego doszło do tak spektakularnego rozwoju najbardziej „paliwożernego” organu – mózgu. Zużywa on aż 20 proc. energii – to prawie dwa razy więcej niż u innych naczelnych, a stanowi jedynie 2,5 proc. masy ciała. No i zyskaliśmy czas w porównaniu z prymatami o diecie roślinnej. Okres łowiecko-zbieraczy to ... ponad 90% czasu trwania gatunku homo sapiens. Sprawa jest prosta, im bardziej na północ, im zimniejszy klimat tym udział mięsa w diecie jest większy. Także u ludzi pracujących fizycznie, ludzi klimatu umiarkowanego i o dużym zapotrzebowaniu na energię czy związki zapasowe. Rzadko kto zajada jednak surowe focze mięso czy ryb nie licząc jako składnika w sushi. :)

Acha, problemy z sercem. S.Tym przez kilkanaście lat (!) miał paskudne objawy kołatania, arytmii serca, bóle w klatce, kłócia, drętwienia kończyn. Badania pokazywały - serce jak dzwon. Ki diabeł? Okazało się, że ma nerwicę serca na tle lękowym. - coś bliżej: http://abcnerwica.pl/nerwica-serca
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 17:14 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

56
Też to miałem i nie mam. Nie mam ochoty cierpieć na to 15 lat. Rok poszukiwania przyczyn wystarczył. Koniec tłumaczenia, każdy z was jest wolny, macie prawo do popełniania błędów lub co tam chcecie. Ja pracuje fizycznie i po zjedzeniu mięsa słabne i choruje, wysiadają mi stawy i takie tam. Potrzebuje sporo białka ale otrzymuje go z nasion fasoli, soji, soczewicy, i innych nasion i orzechów. W połączeniu z zbożami to jest białko pełnowartościowe. Mrozy też mi nie straszne. Widocznie każdy ma swój czas na zmiane diety i swoich przyzwyczajeń. Ale to moja sprawa i mój problem.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 23:23 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

57
Ja, ale nie piszemy o Twoim zdrowiu, co jesz i jak się czujesz. Próbujesz za to diagnozować stan zdrowia i dawać żywieniowe rady forumowiczom na podstawie fotki (!), oraz swoich pomysłów wziętych z sufitu i fantazji. Pal diabli jeżeli to wygłupy. Czytają to różni ludzie, a jak ktoś się przejmie i potraktuje to poważnie? Jeżeli zastosuje się do tych fantazji i zrobi sobie krzywdę? Przecież nie weźmiesz za to odpowiedzialności.
Może pozostańmy przy wibracjach, czakramach, kosmicznych fluidach i radiestezji bez bajkowych porad medycznych. :)
Swoją drogą przy bardzo ogólnych zasadach diety zbilansowanej czy piramidy żywieniowej nie ma diety równie dobrej dla wszystkich. To tak jakby jakiś guru zalecał wszystkim noszenia buta numer 38. :)
Ostatnio zmieniony 30 lis 2010, 9:55 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

58
Widzisz coś złego w zaleceniu spożywania 1 łyżki oleju z lnu dziennie ? Poza tym zobacz czy przypadkiem się mnie nie pytał bo z tego co wiem to Rhamzess chciał analize, a Ty się wpierniczasz jakbyś był jego mamusią. Ma facet własny rozum a Ty robisz z niego ofiare losu która się poddaje każdemu i robi co kto powie. A co do takiego odżywiania to od tego się ani nie umiera ani nie choruje. Nie wierzysz to sprawdź jak wychodzą badania krwi i wogóle takich osób które się zdrowo odżywiają. A potem przyjdź i przeproś lub się odczep. Sory, moja cierpliwość też ma swoje granice.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2010, 11:05 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

59
:) Ja, może się uspokój i popatrz co do Ciebie piszemy. Nie chodzi o jednego forumowicza, ale silenie się na jakieś diagnostyki medyczne na podstawie zdjęcia. Tam wszyscy czytają, ze sercu brakuje dobrego tłuszczu omega3 w 25% i omega6 w 90% , następuje transformacja organizmu itp. włącznie z zaleceniami żywieniowymi. Tak duży niedobór n-6 dawałby widoczne objawy. "Diagnozowany" tego nie potwierdza:
Bezemocji włosy mam bujne, skórę zdrowiuśką oprócz paru pryszczów, morfologia robiona późną wiosną była wręcz idealna, ciśnienie mam idealne - jak z tabelki, serce zdrowe jak koń....

Skąd czerpiesz te informacje?
Jak wyliczyłeś ze zdjęcia, że sercu brakuje akurat 90% kwasów n-6? Mam nadzieję, że odpowiesz rzeczowo bez tracenia cierpliwości.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2010, 11:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Radiestezyjne skalowanie głupoty...

60
Oj Ja, nie emocjuj się....odpowiedz na pytanie.

A ja chłopczykiem się nie poczułem i nie jestem. Zapytałem się Ciebie z ciekawości o tą Twoją radiestezje....zdrowe odżywianie jak najbardziej Ja ale te Twoje diagnozy?....to dla mnie tajemnica jak takie dokładne diagnozy stawiasz na podstawie mojego zdjęcia w dodatku o zmienionych kolorach....Szanuje Cię Ja, jesteś ciekawym człowiekiem ale nie stawiaj takich diagnoz tka lekkomyślnie - serce to poważna sprawa...

Bezemocji ale ty jesteś bezemocji haha
Ostatnio zmieniony 30 lis 2010, 16:18 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Radiestezja”

cron