Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

2
Tak to potworne Ja?! ... .
Ja "czuję", tak na logikę, że dziecko porwali na handel :(
Rodzice mogliby sprawę skonsultować z Panem Krzysztofem Jackowskim. Nie do końca wierzę w takie "zabiegi", ale w takim przypadku nie wahał bym się użyć żadnych metod i środków. Dosłownie, poruszyć ziemię i niebo ... :|
Ostatnio zmieniony 31 sty 2012, 21:13 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

4
Tak, faktycznie. Właśnie doczytałem:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Znany-jas ... caid=1dd6e
Prasa sporo namieszała. Rzekomo pierwotnie rodzice zaginionego dziecka mieli się z Jackowskim kontaktować, faktycznie to był dziadek.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2012, 21:55 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

7
Czytałem różne hipotezy a to, że rodzice to Likanie(profil na NK mają), którzy uważają, że mają nadprzyrodzone moce i zjedli to dziecko. A to, że rodzice sprzedali to dziecko i teraz im głupio. Są tez hipotezy, że rodzice zabili dziecko. Mnóstwo ludzi to właśnie ich podejrzewa o zniknięcie Magdy. Policja chyba tego nie sprawdza, albo sprawdza, lecz nic nie mówi by nie spłoszyć i odnaleźć dziecko. Mnie ciekawi parę kwestii. Nie wynajęli jasnowidza ze względu na religię a seks mieli przed ślubem? A jeśli nie są katolikami to kim? Jakoś trudno mi uwierzyć w wiarę, że jest się serio Likanem, ale nie takie oszołomy już po Ziemi chodziły. Czemu z dzieckiem byli ponoć w klubie, w którym jest wyjątkowo niebezpiecznie po nocy? Wg statystyk policji mnóstwo dzieci teraz ginie(więcej niż kiedyś), lecz znaczna większość się dość szybko znajduje. Natomiast zamieszanie jest w okół jednego. Najważniejsze by dziecku nic nie było(przynajmniej fizjologicznie bo psychicznie może przezywa szok). Tak czy siak tajemnicza sprawa. I ponoć to nie ojciec a ojczym. Wtedy dochodzi jeszcze jedna możliwość - ojciec mógł ją porwać.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2012, 23:21 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

10
Schizofrenicznie zabrzmiało...CO ma do tego dziecko OSHO sama czytam osho..
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

16
a nie mówiłem? tzn nie pisałem że kłamie? w jakimś szale zamordowała to dziecko. teraz bredzi że jej wypadło...

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/sl ... omosc.html

edit

jeśli miała guz na głowie mogło to być po awanturze z mężem/partnerem
dziecko mogło płakać i stało się obiektem furii.
kiedy ochłonęła zaczęła tworzyć historie różne. ta z wypadnięciem z kocyka też lipna
zwykłym odruchem byłoby dzwonienie na pogotowie na zasadzie - pomóżcie, ratujcie
morderczyni jednak chce wyjść z twarzą[w jej mniemaniu] i kolejny raz kłamie
Ostatnio zmieniony 03 lut 2012, 8:14 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

18
Tak jak podaje lufestre za Onet, to wg innych mediów nie jest do końca wyjaśnione.
Rzeczywiście matce wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, bo upuściła dziecko, które nie dawało oznak życia i ukryła je w miejscu gdzie później wskazała. Tak relacjonuje ekipa Rutkowskiego, który do prowadził sledztwo do tego punktu i powiadomił policję.
Wskazane zawiniątko to tylko kurtka, a ciała dziecka tam nie znaleziono.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

19
Rutkowski to potrafi namieszaćź. Wydaje się że to wielki detektyw, a jedyny jego atut to że umie się pchać przed kamery. Teraz to już kompletnie nic nie wiadomo, bo ustalenia Rutkowskiego mogą być wzięte z kosmosu.
z onetu
Detektyw relacjonuje, że udało się zaplanować całą akcję tak, aby podstawieni świadkowie zeznali, że nie widzieli, żeby ktokolwiek napadał matkę Magdy, a ona sama, bez powodu upadła na ziemię. Po tym kobieta przestraszyła się i zgodziła na osobistą rozmowę z detektywem podczas której ujawniła, gdzie znajdują się zwłoki dziecka. Policja nadal prowadzi poszukiwania.
Przecież to co on uskutecznia jest zupełnie bezsensowne, pokazała mu zwłoki których nie ma, poczejcie lepiej na to co Policja powie.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2012, 11:10 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

21
Ja?! pisze:mnie wychodzi że dziecko nadal żyje, jak pokażą zwłoki to uwierze.
na tym polega ateizm. jak zobaczę boga to uwierzę.
nie przychodzi Ci do głowy pomyłka? czyli nieomylny...
można żyć w urojonych światach nie przyjmując do siebie że wszystko można wytłumaczyć
ale to osobny rozdział i nie zamierzam tu stawiać diagnozy
UFO, cuda, dziwy, duchy itd tańcują wokół mnie i to mi nie przeszkadza. bajki są fajne. niech sobie będą. ja żyję w innym wymiarze czego wszystkim życzę

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

22
We wskazanym przez matkę rejonie znajdującym się w okolicach rzeki Przemszy nie znaleziono ciała zaginionej półtora tygodnia temu dziewczynki. Policja wznowiła już poszukiwania półrocznej Magdy.
Wczoraj wieczorem policja, za pośrednictwem detektywa Krzysztofa Rutkowskiego otrzymała informacje, że w okolicach rzeki Przemszy może się znajdować ciało zaginionej Magdy. Takie informacje miała mu przekazać matka dziewczynki. Rozpoczęły się poszukiwania.

Jak do tej pory zwłok nie znaleziono. Pakunek, na który wstępnie wskazywano, jako ten, w którym mogły się znajdować zwłoki dziecka - jak poinformował podkomisarz Paweł Warchoł z sosnowieckiej policji - okazał się zwiniętą kurtką. Tropu nie podjął również sprowadzony na miejsce pies.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/sl ... omosc.html

Jest możliwość że dziecko straciło przytomność a nie zmarło, mogło też przejść śmierć kliniczną.
Jak znajdą zwłoki to znaczy że się pomyliłem. Jak na razie moim zdaniem dziecko jest w innym mieście oddalonym ok 30 km od Sosnowca.

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

25
No jasne ;) Przecież wcześniej ojciec mówił że pomagał matce dziecka sazykowaćx dziecko do tego spaceru. A więc nie widział że jest martwe. A to co robi Rutkowski to jest szopka, zobaczcie co on gada, to nie ma sensu. Dziecko żyje i jest może w Sosnowcu bo boją się je wywieść. Jackowski ma racje. To co piszę to oczywiście moje przypuszczenia, ale bardziej wierze takiemu Jackowskiemu, Ja? niż Rutkowskiemu, temu człowiekowi źle z oczów patrzy ;)

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

29
Przeniosłam Was Panowie do kosza, tam mozecie sobie nawet nawalić po pysku... A postów nie usuwamy Ja?!, nie umiesz przenieść to poproś mnie, ale nie usuwaj, bo zabiorę Ci moderację...

Mnie nie chodzi co moderujesz, tylko jak moderujesz, jeśli post nadaje się do moderacji to albo go zostawiasz i piszesz na czerwono uwagę albo wyrzucasz do kosza, a nie puszczasz w niebyt...

A to o czym wcześniej pisałam, http://kwejk.pl/obrazek/900641/zaginiona-madzia.html fotomontaż czy nie?

Po tej lekturze http://www.facebook.com/pages/Porwana-M ... 1946097910 uważam, że do prawdy daleka droga...
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: poszukiwanie (NIE)porwanej Magdy (wiek pół roku)

30
czy coś trzeba dodawać?

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/tajem ... omosc.html

edit

pisałem wcześniej o prawdopodobnej awanturze. okazuje się że była. rodzice dziecka bili się, szarpali. pozostaje teraz przyznanie się matki do morderstwa [kwestia czasu]
wypadnięcie z kocyka to bajka
piszę wszystko to Wam bo chciałbym pokazać że jakiekolwiek gusła wysiadają przy rzeczowej analizie
może powinienem się zatrudnić w Policji? :black2:

edit2 fotka z Onetu

kto upuszczając dziecko przypadkiem zanosi je potem w ruiny i zakopuje?
Obrazek
Ostatnio zmieniony 04 lut 2012, 8:56 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Radiestezja”

cron