Re: świadome dbanie o własne zdrowie

61
wązne by zdać sobie sprawę z panującej obsesji na punkcie witamin i ich antyosadycyjnego działania , przeciwutleniacze podawane w zbyt dużej ilości zmuszaja organizm do ograniczenia produkcji białek , które te zadania (antyoksydacyjne) w organiźmie wykonują ,wiec im wiecej przesadzasz z witaminami tym wiecej sie od nich uzależniasz gdyż organizm ograniczył sie sam w tej roli , niczym alkoholicy tylko z drugiej strony światopogladu :ahah:
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 11:57 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

64
Lunadari pisze:
Lidka pisze:Plusem wyciskarki jest to, że nie napowietrza intensywnie soku jak sokowirówka poprzez ten ruch obrotowy tarczy, dzięki czemu ten sok nie musi być wypity natychmiast, można zrobić zapas na 2 dni.
kiedy trę ręcznie na tarce marchewkę w tempie odrzutowym, to też ją napowietrzam?
sok z sokowirówki wypijam natychmiast po przygotowaniu, bo podczas przechowywania go przez dwa dni w lodówce ulotniłyby się witaminy. jaki sens zatem jest w robieniu zapasów?
Tak, też się napowietrza warzywa. I dlatego najwięcej wartości surówki i soki mają przyrządzone na świeżo i od razu zjedzone czy wypite. Nie ma sensu robić zapasów, wyciskarka do soków daje tylko tyle, że odrobinę mniej tlenu wtłacza w owoce czy warzywa i rzeczywiście można sok przechować do następnego dnia (najlepiej w pełnej po same brzegi butelce, żeby nie wpuszczać tego powietrza do soku więcej, niż już w nim jest, w jakiejś drobnej części witaminy się jednak utlenią). Ale jak ktoś wypija z sokowirówki na bieżąco, ma taki sam efekt, więc wydatek na wyciskarkę jest zbędny.
Lunadari pisze:
Lidka pisze:Co do raka i walki z nim, hmm... Mam bardzo mieszane uczucia, a zwłaszcza jeśli chodzi o podejście związane z walką... Walczy się w wrogiem. I jeśli nasz własny organizm, który poprzez nowotwór nam coś chce zamanifestować, traktujemy jak wroga, to naprawdę spodziewać się, że 'zwalczymy samego siebie'
ludzie różnie podchodzą do własnych zachorowań i trzeba się z tym liczyć. szukanie przyczyn w sobie wymaga wysiłku, a nie od razu każdy jest na to gotowy. z czasem niektórym to się udaje, a niektórym nie.
zgadzam się z Twoim podejściem Lidko, lecz pamiętajmy, że większość chorych nie ma tej świadomości i uważa zmiany nowotworowe za wroga właśnie.
współczesna medycyna nie bierze pod uwagę, że przyczynami raka u dziecka mogą być skomplikowane życiorysy rodziców.
mało ludzi zdaje sobie też sprawę, że nagle zachorowanie zwierzęcego pupila w domu również ma źródło w kłopotach domowników. często taki zwierzak zbiera na siebie negatywne energie i tym samym ratuje nieświadomemu człowiekowi życie.
ile ludzi, tyle historii i dla kogoś lewatywa będzie cudownym lekarstwem na raka, dla innego rozliczenie się ze sobą.
Toteż dlatego właśnie Kwiatek nie był w stanie pomóc tej kobiecie ze swojego przykładu. Nie da się nikogo uświadomić 'na siłę' i wbrew jego woli. Jest wielu ludzi, którzy są tak silnie przywiązani do swoich uwarunkowań, że jedyne, co możemy zrobić w takiej sytuacji, to kochać ich i akceptować taki stan rzeczy...

Choć jeśli chodzi o nowotwór, wielu zachowuje się jak ten 'tonący, który brzytwy się chwyta'. Więc będą i osoby, które zechcą spróbować czegoś innego niż to, co wynika z ich uwarunkowań. Sama przez 2 lata 'opiekowałam się' (za dużo powiedziane, regularnie odwiedzałam i rozmawiałam w sposób uświadamiający życie) koleżanką. Już to gdzieś tu opisałam, więc wspomnę tylko, że dziewczyna była też w stadium choroby bardzo zaawansowanym. Jak uświadomiła sobie swój strach i że sama doprowadziła do tej choroby (to były jej własne wnioski na skutek tych rozmów), nastąpił w niej potężny przewrót. Do tego stopnia, że ostatnią chemię zniosła śpiewająco, czuła się świetnie i była pełna sił i radości, a markery rakowe tak się obniżyły, że zrobiono jeszcze raz test, bo to było aż niemożliwe. Test się potwierdził i dziewczyna zdrowiała w oczach. Niestety, w jej życiu wydarzyło się coś, co ją zepchnęło z tej drogi i w bardzo szybkim tempie zaczęła upadać na zdrowiu. Lekarze nie mieli już nic jej do zaoferowania, wyczerpała wszelkie możliwości, wprost jej powiedzieli, że w zasadzie to powinna już dawno umrzeć (z medycznego punktu wodzenia). A w sumie do samego końca była sprawna fizycznie i gdyby nie to wydarzenie z jej życia, które odwróciło wszystko, kto wie, jak problem by się potoczył.

To była też 'lekcja' dla mnie. Musiałam być szczera, ale czujna, żeby nie dawać jej złudnych obietnic, żeby nie dopuścić, by chwyciła się mnie jak tej brzytwy, a jednocześnie, dawać jej, co mam najlepszego. I zaakceptować fakt, że jednak się poddała... Nie potrafiłam tego ocenić na bieżąco, ale teraz widzę, że chyba się udało :).

Działałam na nią nie tylko słowami, w zasadzie samą moją obecnością. Wystarczyło, że byłam (to jej słowa, ja tego nie odczuwałam), żeby w niej poziom energii wzrastał i żeby zaczęynała myśleć i czuć inaczej. Często też dzwoniła tylko po to, żeby usłyszeć mój śmiech, podobno 'cuda czynił' w niej...

Odeszła. Ale zdążyła sobie uświadomić całe mnóstwo i to jest tu chyba najważniejsze.

No, tak, ale ona chciała. A wielu, jak mówisz (i z czym ja się zgadzam) nie chce. Takie jest życie, Lunadari, trzeba to zaakceptować.
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 12:12 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

65
Według ajurwedy zdrowie to harmonia, a choroba to bałagan. Zdrowie to silny ogień trawienny, prawidłowe usuwanie produktów przemiany materii, spokojny umysł, promienna siła życiowa, niezachwiana odporność organizmu. Stan zdrowia zawsze jest odbiciem stanu umysłu

Jakie czynniki przyspieszają starzenie?

Przyspieszyć procesy starzenia może stres emocjonalny oraz niepokój. Działając za pośrednictwem osi neuroendokrynologicznej, pełne napięcia myśli zamieniane są w neuroprzekaźniki w obrębie mózgu. Neuroprzekaźniki te wpływają z kolei na ilość „hormonów stresu”, takich jak ACTH, w przysadce mózgowej. Kiedy rozpoczyna się działanie hormonów, dochodzi do osłabienia systemu immunologicznego lub inaczej do immunosupresji. Jak już mówiliśmy, kiedy następuje hamowanie odpowiedzi immunologicznej, organizm staje się bardziej podatny na różnego rodzaju choroby, w tym również na nowotwory. Dlatego też uznaje się, że wśród korzyści płynących z redukcji poziomu stresu wymienić można również zwiększenie szansy na dłuższe życie.

„Ajurweda. Tajemnice medycyny holistycznej” autorstwa Deepak Chopra
Sokowirówka czy wyciskarka

Soki można wyciskać różnymi urządzeniami. Najpowszechniejszymi są sokowirówki. Niestety mają one jedną poważną wadę – zbyt drastycznie oddziałują na delikatne składniki soków. Sokowirówka podczas wirowania (nawet kilka tysięcy obrotów na minutę) wytwarza wysoką temperaturę, która może spowodować utlenianie antyoksydantów i enzymów, zmniejszając znacznie wartość zdrowotną soków. Lepsze są wolnoobrotowe wyciskarki, które zachowują maksymalną ilość składników odżywczych lub wyciskarki ręczne. Te drugie jednak odznaczają się niską wydajnością.

Soki a owoce?

Świeżo wyciskane soki mają zbliżone właściwości zdrowotne do świeżych owoców czy warzyw. Główna różnica polega na mniejszej ilości błonnika w sokach, co w pewnych schorzeniach, np. w stanach zapalnych jelita czy w chorobie wrzodowej, jest pożądaną cechą. Poza tym soki zawierają takie same ilości witamin i składników mineralnych co warzywa. Natomiast zawartość antyoksydantów oraz enzymów zależna jest od sposobu uzyskania soku.

Autor: inż. Patrycja Sienicka
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 12:41 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

66
Lidusiu,
masz w sobie piękne uzdrawiające światło :)

Ono nie pochodzi z Twoich racji, które z roku na rok uświadamiasz sobie, że mają znaczenie głównie dla Ciebie, a może nawet nie?
To światło odczuwa się przy obcowaniu z Tobą bez zbędnych słów.
To jest tak delikatne, tak odżywcze, tak wysoko wibrujące ...
Nie sposób w tym świetle umierać, nie sposób martwić się i cierpieć.
Przeciwnie, przebywanie przy Tobie jest jak odświeżające, odmładzające wczasy
:lato:

Historia Twojej koleżanki przypomina mi historię Anny German i jej szczególnego losu.
Losu, który z jakiegoś powodu dążył do śmierci tej wybitnej artystki śpiewu i życia.
Anna kilka razy dostawała cios od losu, mający na celu ją zabić.
W dzieciństwie śmiertelna choroba, która zabiła jej brata, Annie udało się z choroby wyjść.
Potem okropności wojny i exodus tysięcy kilometrów na Zachód do Polski.
Obok Anny ginęli ludzie, bliscy, brat, ojciec, potem drugi mąż matki...
Anna trwała i dojechała do Wrocławia.
Potem tragiczny wypadek na Autostradzie Słońca koło San Remo.
Praktyczna śmierć.
Prawie nikt nie wierzył, ze Anna może żyć po tym wypadku.
A jednak.
3 lata ciężkiej nieustannej pracy.
W końcu efekt.
Anna może zostać wreszcie szczęśliwą matką przy szczęśliwym mężu i ojcu.
To był cel - zrealizowanie miłości życia. Do końca.
I jeszcze chrzest.
A dopiero potem rak i szybkie odejście.
Do jutra, Anno!

http://www.reiki.fc.pl/bb3/viewtopic.php?f=63&t=169
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 13:00 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

67
Victoria pisze:Świeżo wyciskane soki mają zbliżone właściwości zdrowotne do świeżych owoców czy warzyw. Główna różnica polega na mniejszej ilości błonnika w sokach, co w pewnych schorzeniach, np. w stanach zapalnych jelita czy w chorobie wrzodowej, jest pożądaną cechą. Poza tym soki zawierają takie same ilości witamin i składników mineralnych co warzywa. Natomiast zawartość antyoksydantów oraz enzymów zależna jest od sposobu uzyskania soku.
Właśnie o to mi chodziło, by ktoś to podał.
Dziękuje, Victorio!:dzieki:

I teraz w sokowirówkach materiał jest bardzo dokładnie miażdżony nożami, włącznie z delikatną struktura komórkową, Do soku z sokowirówki uwalnia się nie tylko rozpuszczalny błonnik, ale także rozdrobniony błonnik nierozpuszczalny.
Czy wyobrażacie sobie przez 3 miesiące jeść jarzyny i owoce w ilościach potrzebnych każdego dnia by codziennie wypijać 13 szklanek soku z nich?

A może wyobrażacie sobie wypijać codziennie 3,5 litra soku z kartonów? Lub z sokowirówki?
Oczywiście niezależnie od zupy i posiłków stałych!!!

Myślę, że to niemożliwe, albo szkodliwe byłoby.
A na sokach o niskiej zawartości błonnika nierozpuszczalnego i jednocześnie naturalnym stężeniu enzymów trawiennych - da się.
Mało tego, cofają się rozmaite choroby, w tym cukrzyca i rak, uznawane przez bezradnych medyków za nieuleczalne!

Czyż to nie jest cudowne???

:happy:
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 13:15 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

70
Crows pisze:mam pytanie do ulubieńców surowizn wszelkiej maści :) , wiecie po co się gotuje lub piecze ?
na pewno z wielu ważnych powodów, jeden to taki, że gotowanie i pieczenie nie smażenie :) zwiększa przyswajalność wielu składników, dla przykładu marchewka, w gotowaniu ulegają zmiękczeniu jej błony komórkowe i dzięki czemu zawarty w niej beta-karoten jest przez nas lepiej przyswajany...
a dlaczego jeszcze?
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 16:22 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

71
Tak, tak :D
Jeszcze lepiej są przyswajalne węglowodany po ugotowaniu marchewki :D
Indeks glikemiczny marchewki świeżej wynosi 16 a po ugotowaniu 47.

http://dieta.mp.pl/zasady/show.html?id=68179

Według innych danych IG dla marchewki świeżej i gotowanej wynosi odpowiednio: 35 i 85.

To jest jedzenie na ciężką zimę na Syberii a nie dla chorych otyłych ludków w środku Europy, jeszcze latem :D
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 16:39 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

72
Nie każdy jest otyły, nie każdy ma cukrzycę :D podobnie jak nie każdy ma trudności z trawieniem błonnika, dlatego do wszystkiego trzeba podchodzić indywidualnie, nie ma jednego złotego środka :D
Ostatnio zmieniony 10 sie 2014, 20:06 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: świadome dbanie o własne zdrowie

74
Świadome dbanie o własne zdrowie zależy w dużej mierze od stylu naszego życia,od nawyków żywnościowych a nawet warunków genetycznych .Przecież świadomie sięgamy po jedzenie takie które jest niezdrowe ,przecież nikt nam tego nie wciska na siłę
Nie ruszamy się zbyt dużo bo tak nam wygodnie(lepiej posiedzieć na kanapie i pooglądać jakiś film niż pójść na spacer)
Jakie będzie nasze zdrowie zależy wyłącznie od nas samych !!!!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron