Re: kurzajki

31
a to homepatyczna Tuja :)

dzięki za dawkowanie

optymistycznie poszło :tak:

(z tym bywa taki kłopot, że najpierw jako reakcja w sumie prawidłowa w homeopatii robi się wysyp a potem niknie problem - strach patrzeć jak się mnożą )
Ostatnio zmieniony 07 sty 2014, 16:58 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: kurzajki

32
A nie mieliśmy tego, wysyp był straszny, ale przed wizyta u tej pani. A potem kurzajki zaczęły zanikać. I żadne nowe się więcej nie pojawiły.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2014, 19:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: kurzajki

33
W dopisku do mojego poprzedniego wpisu ze stycznia na ten temat - po miesiacu od zakonczeniu kuracji octowej, kurzajka na podbiciu stopy powrocila z zemsta, tworzac w okol siebie mozajke okolo 20 malenkich dodatkowych :( O zgrozo!
Stosowalismy przez kilka tygodni tasme ale bez skutku, potem znalazlam w sieci wzmianke o olejku z drzewa herbacianego.
Nasz byl mieszanka 75% olejku z drzewa herbacianego i 25% witaminy E, kropelka lub dwie na chora powierzchnie skory kazdego wieczoru, na to skarpetka. Po kilku dniach gdy potarte pilniczkiem po prysznicu (za kazdym razem trzeba stosowac nowy pilniczek) te malenkie byly tak rozmiekczone ze wypadaly pozostawiajac kraterki. Ta najstarsza zabrala okolo 2-3 tygodni ale ewentualnie spotkal ja ten sam los.
Bardzo to bylo skuteczne, i latwe w uzyciu. Trzy miesiace od zakonczenia kuracji i jak na razie wszystko jest ok.
Wszystkim borykajacym sie z tym problemem zycze wytrwalosci i tak, mozna to zwalczyc :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron