Re: Podziel się życiem

1
Transplantologia (wliczając pierwsze kliniczne poważne próby) liczy sobie ponad pół wieku. Dyskusja trwa, ten rodzaj ratowania ludzkiego życia staje się coraz bardziej aprobowany społecznie, ale dawców nadal jest mało, o wiele za mało :( Zbyt mało jest też lekarzy, którzy podejmują się zostać koordynatorem ds. transplantacji; placówek, które zajmują się podtrzymywaniem funkcji życiowych u osób ze śmiercią mózgową, pobierających narządu lub je wszczepiających. W Polsce szwankuje nawet transport narządów, biorców w celu operacji, brakuje helikopterów, ludzi. Miejmy jednak nadzieję, że uporamy się z niechęcią i brakiem środków, a wtedy nasza gotowość do dzielenia się życiem z innymi przybierze realniejszą postać- bez gruntu, który zapewniają specjaliści, infrastruktura i dobrze opracowana logistyka same kampanie społeczne niewiele niestety bowiem mogą zmienić w kwestii namacalnych efektywnych działań.

Co tak naprawdę wiemy o transplantacjach? I skąd bierzemy tę wiedzę? Jakie motywy kierują Nami, gdy osądzamy tę gałąź nauki i gdy podejmujemy konkretne decyzje?
Myślę, że warto się nad tym zastanowić i opowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań. Postaram się, na tyle na ile jestem w stanie przybliżyć kwestie przeszczepów tkanek i narządów. Zachęcam do dzielenia się własną wiedzą, opiniami :)

Zacznijmy od tkanek pobieranych od żywych dawców...


Przeszczepy szpiku kostnego.

Pobranie tkanki to nieskomplikowany i nie zagrażający życiu zabieg, przebiega w szpitalu, w znieczuleniu ogólnym. Wymaga krótkiej hospitalizacji- zazwyczaj opuszcza się szpital już dzień po pobraniu. Jak w przypadku innych form transplantacji jest to decyzja anonimowa i dobrowolna. Dawca zobowiązuje się oddać tkankę bezpłatnie, nie kontaktować się z biorcą. Szpik ma wielkie zdolności autoregeneracji, jego drobny ubytek (1000- 1700 ml) nie powoduje żadnego uszczerbku w zdrowym organizmie (regeneruje się po ok. 2 tygodniach), a może uratować czyjeś życie.

Dawcą szpiku może zostać zdrowa pełnoletnia osoba, w wieku: 18- 50 lat. Która:
- nie jest uzależniona od substancji psychoaktywnych,
- nie jest nosicielem wirusa HIV, wirusowego zapalenia wątroby typów B i C,
- nie jest astmatykiem, epileptykiem, cukrzykiem (chodzi tu o przyjmowanie leków),
- nie ma łuszczycy,
- (raczej) nie ma tatuażu.

Można zgłosić się do rejestru dawców pocztą tradycyjną lub elektroniczną i otrzymać formularz. Po odesłaniu takiego formularza pozostaje czekać na powiadomienie o terminie badania w najbliższej placówce zdrowotnej. Po badaniach wstępnych ogólnego stanu zdrowia zostaje pobrana krew i wykonane testy w celu oznaczenia zgodności tkanek. O wpisie do bazy danych rejestru CRNDSiKP informuje listownie. W każdej chwili można zrezygnować z figurowania w rejestrze, nie należy też zwlekać z decyzją o rezygnacji z bycia dawcą!- wniosek o wykreślenie z bazy należy zgłosić niezwłocznie, bo nasza opieszałość może wiele kogoś kosztować, komplikując procedury, odbierając mu tak cenny przecież czas, a czasem nawet możliwość powrotu do normalnego życia. Istnieje możliwość powtórnego oddawania szpiku temu samemu biorcy, w przypadku komplikacji lub nawrotu choroby, trzeba mieć taką świadomość i brać tę opcję pod uwagę.


Transplantacja szpiku pomaga zwalczać:
- choroby wrodzone jak np. niedobory immunologiczne,
- niedokrwistość,
- złośliwe choroby krwi, przede wszystkim białaczki,
- obecnie trwają badania nad przydatnością takiej formy leczenia przy walce z innymi rodzajami nowotworów, np. złośliwych guzów.

Więcej informacji i kontakty--->
Poltransplant
Centralny Rejestr Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej (CRNDSiKP)
02- 001 Warszawa, Al. Jerozolimskie 87
tel./fax: (022) 627 07 48
Tel.: (022) 621 22 40
E-mail: [email protected]
www.szpik.info

Sądzę, że krwiodawstwo jest znajomą formą dzielenia się swoją tkanką z innymi i nie wymaga komentarzy. Trzeba spełnić m. in. wymogi zdrowotne jak powyżej. Podam więc tylko dwa ciekawe linki:
http://www.oddajkrew.pl/
http://www.krewniacy.pl/
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 10:06 przez Sailor, łącznie zmieniany 2 razy.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Podziel się życiem

2
Od żywych dawców pobiera się także segment wątroby i nerkę.

Nerka

W Polsce ten rodzaj dawstwa poważnie szwankuje, jedynie 2% przeszczepów pochodzi od żywego dawcy, dla porównania w Szwecji ich liczba sięga 50%. Na liście osób oczekujących stale znajduje się ok. 1, 5 tys. osób (największe zapotrzebowanie jest właśnie na nerki). Są to także najczęściej i z najlepszym rezultatem przeszczepiane organy. Roczne przeżycia przeszczepu nerki wynoszą 95% a pięcioletnie 77%. Czynny przeszczep nerki po 10 latach ma ponad połowa pacjentów- są to wyniki porównywalne ze skalą światową, choć niewydolność nerek jest u nas powyżej poziomu obserwowanego w Europie ogółem, a ilość zgłoszeń i dawców powinna się co najmniej podwoić, by osiągnąć dostateczny poziom.

Przeszczep nerki ratuje ludzi z niewydolności nerek, które powodują chociażby :
- kłębuszkowe zapalenie nerek,
- cukrzyca,
- nadciśnienie tętnicze,
- torbiele.

Płat wątroby


Obdarzona silnymi zdolnościami regeneracyjnymi, wątroba wymaga pzreszczepu, gdy dochodzi do nieodwracalnych uszkodzeń spowodowanych m. in.:
- zatruciem,
- marskością,
- martwicą (wskutek przebytych infekcji wirusowych, zapaleń najczęściej),
- mukowiscydozą,
- niedrożnością kanalików żółciowych,.

Przeciwwskazania dla bycia dawcą wątroby:
- zakażenie wirusem HIV (każdy biorca i dawca wątroby musi mieć wykonane badanie w tym kierunku,)
- choroba nowotworowa poza wątrobą,
- aktywna choroba alkoholowa,
- zaawansowane choroby serca i trwałe nadciśnienie płucne,
- aktywne zakażenie uogólnione (bakteryjne lub grzybicze).


Kwalifikacja dawcy fragmentu wątroby (za: Polski Portal Transplantacyjny):

ETAP I.
Dobrowolna deklaracja dawcy po zapoznaniu się z zasadami przeszczepów rodzinnych, ryzykiem dla dawcy i rokowaniem u biorcy, a także tzw. Ustawą Transplantacyjną. Zgoda współmałżonka.

ETAP II.
Wstępna ocena potencjalnego dawcy w zakresie zgodności immunologicznej z biorcą, profilu psychologicznego dawcy, jego sytuacji socjalnej oraz ogólnego stanu zdrowia:
• badanie grupy krwi
• rozmowa z psychologiem
• ocena sytuacji socjalnej (rodzina, warunki życia)
• wywiad chorobowy
• badanie przedmiotowe

ETAP III.
Badania dodatkowe pozwalające na dokładniejszą ocenę stanu zdrowia potencjalnego dawcy, wydolności wątroby i innych narządów (serce, nerki, płuca), przebytych zakażeń wirusowych (np. zapalenia wątroby, zakażenie HIV), obecności ukrytych chorób np. cukrzycy, nadciśnienia, nowotworów itp. Oprócz badań laboratoryjnych wykonuje się m. in. rtg klatki piersiowej, elektrokardiografię i echokardiografię serca, ultrasonografie jamy brzusznej, gastroskopię, mammografię i próbę ciążową u kobiet, i inne badania zalecone przez internistę lub konsultantów z poszczególnych specjalności (kardiolog, gastrolog, ginekolog, itp.)
Podsumowaniem tego etapu oceny potencjalnego dawcy fragmentu wątroby jest ostateczna opinia internistyczna co do obecności lub braku przeciwwskazań do poddania się przez daną osobę operacji częściowego wycięcia wątroby.

ETAP IV.
Badania inwazyjne. Jeśli u potencjalnego dawcy nie stwierdzi się zwiększonego ryzyka operacji i znieczulenia poddaje się go końcowym badaniom określającym dokładnie wielkość i warunki anatomiczne jego wątroby i naczyń krwionośnych doprowadzających i odprowadzających krew z wątroby. Ponieważ są to badania inwazyjne, związane z nakłuciem naczyń krwionośnych i podaniem substancji kontrastujących wykonywane są dopiero w ostatnim etapie kwalifikacji dawcy. Należą do nich: tomografia komputerowa i badanie kontrastowe naczyń brzusznych.

ETAP V.
Polega na komisyjnej, ostatecznej kwalifikacji lub dyskwalifikacji potencjalnego dawcy fragmentu wątroby w oparciu o wszystkie przeprowadzone badania przez grono specjalistów biorących udział w leczeniu i kwalifikacji zarówno dawcy jak i biorcy przeszczepu (chirurg transplantolog, internista/pediatra, psycholog, anestezjolog).
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 10:37 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Podziel się życiem

3
Spoko... to akurat (ja) przesledziłem juz wczesniej. Chciałbym jednak wiedzieć skąd zapodać taka deklarację która by jasno mówiła ze wyrażam zgodę na pobranie organów w przypadku zgonu. Na allegro sporo jest naklejek na dowód z grupa krwi i "zgodą" jednak nie doszukałem się co na ten temat przepisy... nie wiem czy taka zgoda będzie honorowana. Taka papierowa z drukarki... no ja akurat wróżę jej krótką żywotność. Czy są deklaracje w fornie "plastiku" albo jakies bardziej trwałe?
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 10:43 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Podziel się życiem

4
No to teraz Jatagan o decyzji zostania dawcą pośmiertnie słów kilka.

Jeśli nie chcesz zostać dawcą:
Najpewniejszym sposobem, aby uszanowano Twoją wolę jest zgłoszenie się po formularz, jego uzupełnienie, odesłanie do Centralnego Rejestru Sprzeciwów ---> http://www.poltransplant.org.pl/crs1.html
Można też napisać własne oświadczenie, adnotację w testamencie etc., lub wyrazić swą wolę w obecności, co najmniej dwóch świadków.

Jeśli chcesz zostać dawcą:

Po pierwsze uzupełniamy druczek Oświadczenia woli---> http://www.przeszczep.pl/?a=temat&id=120
i nosimy je ze sobą, najlepiej w portfelu, etui na dokumenty.
Po drugie, niemniej ważne, a może nawet ważniejsze: POWIADAMIAMY BLISKICH O SWEJ DECYZJI! Sam formularz zgody na pobranie narządów nie jest dokumentem wiążącym w polskim ustawodawstwie, ostateczną decyzję ze względów etycznych zawsze pozostawia się rodzinie. Tak więc deklaracje same w sobie- plakietki, papierki, nawet prośba za życia do bliskich o takie a nie inne decyzje związane z naszym ciałem są tylko pewnym sygnałem, co do którego liczymy, że zostanie uszanowanym.
Znalezienie Oświadczenia woli powoduje tylko ewentualne rozpoczęcie procedur podtrzymujących, pobierania krwi na testy itp., nic ponadto. Ważną rzeczą jest też (jeśli już idzie o krew) wpisanie swej grupy krwi do oświadczenia, a najlepiej udokumentowanie jej papierkiem z laboratorium, bo oszczędza to czasu zarówno przy ratowaniu naszego życia po wypadku jak i przyspiesza proces szukania biorcy.

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 10:56 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Podziel się życiem

6
Sailorku- kocham Cię za to co tutaj napisałaś ...I sie rozpłakałam :(


Dla mnie cos takiego jest bardzo ważne ,czy nie najwazniejsze ,na dzień dzisiejszy ....
U mnie w portfeliku juz od dawna jest to oświadczenie ....
Ja mam synka z wadami układu moczowego ..W tym z wielotorbielowatością nerek ,przy tej chorobie dochodzi do nadciśnienia i włóknienia watroby ... :( Mój syn ma już tylko jedna nerkę ,drugiej niestety nie udało się uratować ,do tego dochodza inne choroby UM :( Nastepne operację ....
Na razie pracuje mu ta nereczka i niech pracuje następne 100 lat -innej opcje nie wchodza w grę ...Ale tak mało w ludziach wiary ,tego ,że mogą uratowac komuś zycie ..Zwłaszcza tutaj w Polsce...Walka o to jest ciągle .....
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 12:22 przez Dorcik, łącznie zmieniany 2 razy.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Podziel się życiem

7
Dorciku, jedna nerka w zupełności wystarczy Twojemu urwisowi :) Życzę duuuużo zdrowia i oby te trudne przeżycia pozostały u Was jedynie złym wspomnieniem :pociesz:

Znam jedną osobę po udanym przeszczepie nerki i jedną, której to grozi, w tym drugim przypadku to dziecko. Brak słów, by opisać takie sytuacje... Ja mam nadzieję, że nasza transplantologia zmieni się na lepsze i to niedługo, bo społeczeństwo do tego dojrzewa.

Oświadczenie też mam ze sobą od kilku lat i wierzę, że najbliżsi uszanują moją decyzję w razie czego. Niestety z powodu problemów z krwią nie mogę zostać jej dawcą, tak samo jest ze szpikiem :( Przykro mi z tego powodu, bo chciałabym pomóc komuś już teraz, a nie kiedyś- tam, jeśli w ogóle..., ale nie ma na to rady, nie można niektórych rzeczy przeskoczyć.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 20:02 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Podziel się życiem

8
Wprawdzie z uwagi na wiek mam niewielkie szanse na bycie dawcą, ale uważam, że w Polsce główny problem to jak zwykle przepisy. Dlaczego w tym przypadku nie istnieje "domniemanie zgody"? Jak bardzo ułatwiło by to ten cały proces. Jeżeli nie chcę, by mi "części" po śmierci pobierali, zastrzegam. Jeżeli jest mi "wsio rawno", niech biorą. I bez pisemnej zgody. Ponieważ jeżdżę dużo na swoich dwóch kółkach, zbyt wielu niestety, często bardzo młodych znajomych, odprowadziłem na szczeciński Cmentarz Centralny. Tak się teraz zastanawiam, czytając tekst Żeglarki, ilu z nich miało po wypadku przetrząsany portfel w celu odnalezienia "deklaracji"? A w ilu przypadkach rodzina (zrozpaczona w bólu) pomimo wcześniejszej zgody ofiary, nie pozwoliła na "użycie" części?
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 20:17 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Podziel się życiem

9
Piotrze, masz rację, co do utrudnień spowodowanych brakiem funkcjonowania domniemanej zgody, zwłaszcza że czegoś takiego jak zgoda rzeczywista też właściwie u nas nie ma. To nawet nieco dyskryminujące, że osoby, które zastrzegają sprzeciw wobec możliwości pobrania im pośmiertnie narządów mają swój rejestr, a względem tych, którzy chcieliby postąpić odwrotnie występują jakieś niejasne dyrektywy, bo w teorii prawa występuje rzeczywiście coś takiego jak domniemanie zgody, ale już w praktyce lekarz ma nie tylko etyczny, ale i zawodowy obowiązek prosić rodzinę zmarłego o zgodę- prawo przegrywa z obyczajem, tak to wygląda wg mnie :/ Rejestry dawców, stworzone na podobieństwo tych dla osób chcących oddać np. szpik rozwiązałyby ten problem. Ja jestem zdania, że mam prawo do decydowania o swoim ciele także po śmierci, nie staje się ono automatycznie po obumarciu mózgu własnością moich rodziców, partnera czy kogoś jeszcze innego, aby to im przysługiwał decydujący głos. Poza tym pobranie narządów umożliwia normalny pochówek. Nawet po bardziej inwazyjnych pobraniach (np. gałki oczne, skóra, kości, przedramiona) wykonuje się rekonstrukcje, plastyki zwłok, nie ma to nic wspólnego z ich bezczeszczeniem czy jakimś makabrycznym okaleczeniem, co niektórzy sugerują. Ja na pewno wolałabym, aby cząstka bliskiej mi osoby dała komuś szansę na "drugie" lepsze życie, ale z drugiej strony rozumiem, jak wielką siłą jest ból i że uniemożliwia on racjonalne perspektywiczne myślenie, kierowanie się abstrakcyjnym dobrem, kiedy nas dotyka coś tak namacalnego i tragicznego. Nie dla każdego również świadomość, że ukochane serce może bić w ciele zupełnie obcego człowieka jest budująca i kojąca, wręcz przeciwnie, rodzi jeszcze większe cierpienie i bunt i to też trzeba zrozumieć.
Ostatnio zmieniony 16 paź 2010, 11:16 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Podziel się życiem

10
Chciałabym aby wszyscy mieli szansę na nowe życie jeżeli jakiś narząd źle u nich funkcjonuje Przeszczepy są dla takich chorych wybawieniem,sznsą na drugie życie Niestety niektóre religie zabraniają takich praktyk uważając przeszczepy za znieważenie zwłok.Według mnie to bzdury Przecież gdy człowiek umiera nie ważne jest jego ciało lecz dusza więc po co ten hałas o ludzkie narządy.Oglądałam kiedys taki program w którym spotkały się dwie matki -jednej synek zmarł w wypadku samochodowym(rodzice już po jego urodzeniu napisali oświadczenie że jeżeli coś mu się stanie do 18 roku życia to oddają narządy innej osobie)i matka której jej syn otrzymał serce tego dziecka z wypadku Jakże piękne było to spotkanie Płakały obydwie Matka której synek zginął w wypadku cieszyła się że cząstka jej synka jest w innym dziecku a druga dziękowala za uratowanie jej ukochanego synka Okazało się później że nie tylko serce zostało przeszczepione ale również wątroba Wystarczyło zaświadczenie rodziców o przekazanie narzadów a uratowano dwoje istot Czyż to nie piękne?
Ostatnio zmieniony 18 paź 2010, 16:09 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Podziel się życiem

11
Niestety niektóre religie zabraniają takich praktyk uważając przeszczepy za znieważenie zwłok.
Na szczęście największe religie nie prezentują takiego stanowiska, a wręcz zachęcają do pomocy innym w ten sposób. Nawet Świadkowie Jehowy i ortodoksyjni Żydzi (w pierwszym przypadku występują utrudnienia związane z zakazem transfuzji, w drugim z misterium towarzyszącym czuwaniu, pochówkowi, możliwości uczynienia zwłok nieczystymi) doszli do tego, że oddawanie/przyjmowanie narządów to indywidualny wybór i jest możliwy przy zachowaniu odpowiednich procedur jak np. w przypadku ŚJ odpompowaniu całej krwi z przeszczepianego narządu.
Istnieją jednak kulty np. u Sinti, w których nadal uważa się, że dusza w jakimś sensie jest po śmierci związania z ciałem, choćby przez chwilę i nie wolno go w żaden sposób "okaleczać", "dekompletować". Nie wiem, jak to jest u rastafarian..., nie udało mi się dotrzeć do oficjalnego stanowiska.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2010, 21:19 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Podziel się życiem

12
Ja osobiście juz od ponad roku trzymam w portfelu kartę oświadczenia woli, że w razie nagłej śmierci moje narządy mogą być pobrane do przeszczepu. Mnie już się nie przydadzą a komuś mogą uratować życie.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2010, 19:26 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Podziel się życiem

13
Brawo Chinatsa! :D

Tylko pamiętaj o rozmowie z bliskimi, bo jak już wspominałam oświadczenie woli nie ma mocy prawnej, nie to co decyzja rodziny :)
Ostatnio zmieniony 09 gru 2010, 11:49 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron