Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

1
Czy spotkaliście się z przeciwutleniaczami? Co myślicie o ich przyjmowaniu? Czy według Was to hit (za ich odkrycie poszedł Nobel), czy kolejny kit marketingowy?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2010, 22:40 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

2
Przeciwutleniacze to związki, które walczą z wolnymi rodnikami, wytwarzającymi szkody w organizmie, w tym usterki w DNA, które mogą prowadzić do poważnych chorób z nowotworami włącznie.
Antyoksydanty mogą być naturalnie wytwarzane przez organizm, ale ich główne źródło stanowią owoce i warzywa. W warunkach stresu i przemęczenia, zdolności organizmu do wytwarzania przeciwutleniaczy mogą ulec osłabieniu.
Wtedy można wspomóc organizm żurawiną. Jest ona dobrym źródłem dodatkowych przeciwutleniaczy, które chronią organizm przed szkodliwymi cząsteczkami, na których niszczące działanie jesteśmy narażeni każdego dnia.
Szpikowanie organizmu witaminami w tabletkach może okazać się co najmniej nieskuteczne. Po pierwsze dlatego, że nawet najbardziej wartościowe substancje zawarte w warzywach i owocach po ekstrakcji, oczyszczeniu i koncentracji nie zawsze działają tak samo jak w naturalnym "opakowaniu" (np. 95% resweratrolu - flawonoidu zawartego w czerwonym winie - rozkłada się w układzie pokarmowym, zanim dotrze do krwi). Po drugie, nie wiadomo, czy dostarczanie naszemu organizmowi konkretnej witaminy, jeśli nie wykazuje on jej niedoborów, rzeczywiście poprawia naszą kondycję.
Chyba raczej kit a nie hit.Lepiej wypić zdrowy sok ,zjeść sałatkę warzywną niż brać witaminy w tabletkach Przeciwutleniacze znajdują się przede wszystkim w pokarmach roślinnych, rybach i owocach morza. Pokarmy o dużej zawartości i aktywności przeciwutleniaczy to: awokado, szparagi, bazylia, jagody, brokuły, brukselka, kapusta, marchew, kalarepa, kminek, ryby, czosnek, imbir, jarmuż, ciemnozielona sałata, majeranek, owies, cebula, pomarańcze, orzeszki ziemne, pieprz, mięta pieprzowa, dynia, sezam, szpinak, pomidor, arbuz.
Szczególnie godnym polecenia jest czosnek, który zawiera co najmniej 15 różnych przeciwutleniaczy, a także cebula.
Więc jedzmy te warzywa i owoce a nie trujmy się różnymi specyfikami dodawanych do naszych potraw
Ostatnio zmieniony 23 paź 2010, 13:30 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

3
PiotrRosa pisze:Czy spotkaliście się z przeciwutleniaczami? Co myślicie o ich przyjmowaniu? Czy według Was to hit (za ich odkrycie poszedł Nobel), czy kolejny kit marketingowy?
stanowczo kit reklamowy, jeśli chodzi o syntetyczne witaminy.
szpikowanie się sztucznymi, wyizolowanymi witaminami jest bezsensowne, a nawet szkodliwe według najnowszych badań. natomiast bardzo dochodowe jest produkowanie różnych syntetycznych wynalazków w kolorowych atrakcyjnych opakowaniach, które wciskane są wszędzie gdzie się da (w każdym markecie, stacji benzynowej itp.), "produkując" tym samym kolejnych potencjalnych klientów dla przemysłu farmaceutycznego. przecież trzeba będzie "czymś" poodtruwać tym wszystkim "witaminowcom" ich wątroby i nerki.

najważniejszym dla człowieka antyoksydantem jest witamina C, której organizm ludzki nie wytwarza. jeśli chcemy na przykład aby nasze zęby pozostały na swoim miejscu oraz układ krwionośny działał sprawnie, to po za innymi ważnymi składnikami odżywczymi, musimy pamiętać aby w diecie nie brakło witaminy C. mniej więcej to, co babka cukrowa napisała powyżej.. o truskawkach pamiętajmy i czereśniach itp. zimą stanowczo o kiszonej kapuście oraz ogórkach kiszonych.
wolne rodniki porównano do rdzy na samochodzie, a antyoksydanty jako środek zapobiegający tejże rdzy lub przynajmniej spowalniający jej atak.
według mojego rozeznania, dobrej jakości i z wiarygodnego źródła pochodzące suplementy żywnościowe produkowane z naturalnych składników, jak najbardziej są hitem. współczesny człowiek żyje szybko, odżywia się szybko i nie zawsze właściwie.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 2:18 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

4
kto żyje szybko ten starzeje się szybko, umiera szybko ;)
Ludzie myślą że to ich jedyne wcielenie więc chcą od życia jak najwięcej wydrzeć, to przypomina szturm na hipermarkety przy ich otwarciu lub na promocje - 75%
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 11:29 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

5
Przeciwutleniacze czyli antyoksydanty stosowane są w zapobieganiu niepożądanym procesom utleniania, przez co przedłużają czas trwałości żywności. Dozwolone przeciwutleniacze stosowane w przemyśle spożywczym:

E270 – kwas mlekowy (regulator kwasowości)
E330 – kwas cytrynowy (regulator kwasowości i stabilizator)
E300 – kwas askorbinowy (witamina C; substancja klarująca, regulator kwasowości i stabilizator)
E301 – askorbinian sodu (regulator kwasowości i stabilizator)
E302 – askorbinian wapnia (pełni funkcję regulator( kwasowości i stabilizator)
E304 – estry kwasów tłuszczowych i kwasu askorbinowego (stabilizatory)
E306 – mieszanina tokoferoli
E307 – alfa-tokoferol
E308 – gamma-tokoferol
E309 – delta-tokoferol
E310 – galusan propylu
E311 – galusan oktylu
E312 – galusan dodecylu
E315 – kwas izoaskorbinowy
E316 – izoaskorbinian sodu
E320 – butylohydroksyanizol (BHA) dodawany do tłuszczów, suszu ziemniaczanego, gum do żucia
E321 – butylohydroksytoluen (BHT)
E335 – wodorowinian sodu i winian sodu
E336 – wodorowinian potasu i winian potasu
E337 – winian sodowo-potasowy
E385 – sól wapniowo-disodowa kwasu etylenodiaminotetraoctowego

Jeśli są syntetyczne to mogą być rakotwórcze lub powodować schorzenia i problemy w układzie trawiennym i nie tylko.

antyoksydant to to samo co flawonoid, flawonoidy są w ziołach, warzywach owocach. Właściwie nie ma warzywa czy owocu czy nasiona czy orzecha które nie ma w składzie przeciwutleniaczy. Wystarczy jeść surowe i ma się tego od groma. Po ugotowaniu jakoś magicznie znikają przynajmniej w sporej części.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 11:46 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

6
każdy z wymienionych powyżej syntetyków oczywiście jest dopuszczany przez sanepid do stosowania w przemyśle spożywczym. należy wziąć pod uwagę, że sanepid dopuszczając te "cudeńka" do "ulepszania" jakości, trwałości pożywienia bada je pojedynczo!
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 13:32 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

9
zgadzam się z wami, ale jaki jest tak naprawdę problem?
Moim zdaniem głównie chodzi o to, że ludzie to kupują, bo gdyby postawić na, tak jak napisał Nebogipfel, to produkcja tego przestałaby być opłacalna :)
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 19:01 przez kamyska, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

11
Ja?! pisze:A jeśli produkcja przestanie być opłacalna to miliony ludzi stracą pracę.
Jako konsumenci mamy wybór: rozsądnie i zdrowo się odżywiać lub dawać pracę dla pracy..

Dobre zdrowie jest sensowne, ale nie jest dochodowe!

:smacznego:
Ostatnio zmieniony 19 lip 2011, 23:59 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Antyoksydanty. Hit czy kit.

12
No właśnie zdrowie nie jest dochodowe dla firm. Wystarczy sobie policzyć ile różne firmy wyciągają średnio miesięcznie od przeciętnego polaka. To są miliardy zł. Im się opłaca zatruwać ludzi i tworzyć chore społeczeństwo bo na tym zarabiają pieniądze. Ale i powodują powolny wzrost świadomości tego społeczeństwa które zdaje sobie sprawe co za gra się toczy. Im bardziej dokręcają śrube tym bardziej człowiekowi wzrasta świadomość albo umiera. Brutalne prawo wzrostu albo się uczysz albo zaczynasz od nowa w następnym wcieleniu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron