Re: Grypa
1Nadszedł okres zimowy:sypie: Jak zapobiegamy zachorowaniu na grypę?(oprócz szczepień)tak z własnego doświadczenia?
Ostatnio zmieniony 14 gru 2010, 9:24 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 1 raz.
Poczekaj jeszcze parę lat.... nie będziesz wiedziała co z tym zakwaszeniem zrobićSailor pisze:Jem mnóstwo słodyczy i jakoś nie czuję się zakwaszona ;D
Czosnek pomaga w przeziębieniach, wzmacnia organizm, ale no właśnie mam ten sam problem- nie zjem i tyle, nie przełknę czosnku i jeszcze jako dziecko, kiedy mam próbowała aplikować mi tabletki czosnkowe (a wcześniej mleko z czosnkiem to dopiero była masakra ), miały miejsce dantejskie sceny. Mój organizm się buntuje, coś mu w czosnku przeszkadza i go nie przyswaja. I podpisuję się pod Twoją recepturą Asmaani- ja mam kwiaty lipy własnoręcznie nazbierane, sok z malin z ekologicznej plantacji mojej cioci, miód prosto z pasieki- nie ma chyba nic lepszego w mroźny wieczór niż taki eliksirasmaani pisze:czosnku nie zjem w stanie surowym za zadne skarby swiata.
moj sposob- herbatka z lipy i sok z malin, plus aspiryna. i miodek, duzo miodku
Możliwe, jak na razie nie wyrabiam bez codziennej dawki cukru. Wiadomo, że lepiej gdybym się raczyła tylko koktajlami z rozpuszczonej glukozy krystalicznej (lub podpinała się do kroplówki raz na jakiś czas ), ale wolę tradycyjnie- ciasto, czekolada Nadrabiam też miodem, słodkimi owocami, lepsze to niż batony (albo tylko ja się tak oszukuję... ;P).Szarim pisze:Poczekaj jeszcze parę lat.... nie będziesz wiedziała co z tym zakwaszeniem zrobićSailor pisze:Jem mnóstwo słodyczy i jakoś nie czuję się zakwaszona ;D
To nacieranie mi się podoba, chyba wypróbuję ;Dbabka cukrowa pisze:W czasie epidemii grypy można zabezpieczyć się przed nią,wypijając codziennie szklankę herbaty najlepiej z dzikiej róży do której dodać należy 3 krople nalewki bursztynowej oraz nacieranie nalewką pleców i piersi
obniży gorączkę.
Ech a w dzieciństwie musiałem się faszerować tą penicyliną - a to były bolesne zastrzyki, gdzie wtedy był czosnek?! Fakt, jest on ciężki do połknięcia ale ja tam traktuje to jak lekarstwo, które po prostu trzeba zjeść...Szarim pisze:Czosnek!!!
[...], ma ona silniejsze działanie niż penicylina.
Najwyraźniej :tuli:Nassanael Rhamzess pisze:Czosnek jest baardzo zdrowy ale nie mogę go zjeść ni cholery - dla mnie śmierdzi i obrzydza mnie - jakiś wampir jestem...
Haha - wampir do usług Szarim :bukiet:Szarim pisze:Najwyraźniej :tuli:Nassanael Rhamzess pisze:Czosnek jest baardzo zdrowy ale nie mogę go zjeść ni cholery - dla mnie śmierdzi i obrzydza mnie - jakiś wampir jestem...
Na Ciebie jak widać to nie czosnek, a kołek potrzebny :p
Ja przeciwnie, czosnek uwielbiam.... jem jednak rzadko ze względu na zapach, którym zionie się po konsumpcji na wszystkich wokół.
nie ma takiego antybiotyku który by działał na wszystkie bakterie , to że czosnek zawiera substancje bakteriobójczą to jeszcze nie wszystko , oprócz tego czosnek zawiera substancje żrące , które silnie podrażniają delikatne tkanki i ich unerwienie .alicin który jest w nim (w czosnku) działa jak antybiotyk,.