Czeski psycholog, dr Andrew Urbis kazał się zamknąć na dziesięć dni w bunkrze przeciwatomowym byłej kopalni Jeremenko w Ostrawie. Psycholog spędził tam czas w absolutnej ciszy i ciemności pod nadzorem lekarzy, którzy kontrolowali mu ciśnienie oraz tętno.Podczas trwania eksperymentu Urbis przeprowadzał różne ćwiczenia fizyczne i komentował swoje przeżycia. Odżywiał się pokarmem płynnym, który zapewniał mu wystarczającą dzienną porcję energii oraz substancji odżywczych, włącznie ze składnikami mineralnymi, witaminami i mikroelementami.
Urbis ocenia, że 80% czasu dobrowolnej izolacji w ciemności przespał, a jego ciało przestawiło się na oszczędny reżim. Zaobserwował też u siebie niebywałe wyostrzenie wszystkich zmysłów. Psycholog wyjaśnia, że terapia ciemnością jest odpowiednia dla wszystkich ludzi żyjących w nieustannym napięciu, nadmiernie przeciążonych lub jakkolwiek ciężko doświadczanych przez niełatwe warunki życia.
Dr Urbis uważa, że głownym celem terapii ciemnością jest pozbawienie organizmu wszelkiego balastu i "mułu" psychicznego. Wielu lekarzy specjalistów jednak uważa, że pobyt w ciemności to tylko marginesowa forma psychoterapii, ponieważ jej efekty lecznicze nie zostały dotychczas naukowo udowodnione. A Wy co o tym myślicie?
Re: Leczenie ciemnością
1
Ostatnio zmieniony 14 maja 2011, 10:56 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards