Re: "Zdrowa" żywność
: 24 kwie 2012, 19:16
"Muszę to napisać mimo tajemnicy zawodowej, więc spróbuję dookoła, żeby formalnie było w porządku.
Badałem w pracy "zdrową ekologiczną" żywność. We wszystkich próbkach "eko" (zwłaszcza żytnich i orkiszowych) był podwyższony poziom toksyn naturalnego pochodzenia w porównaniu z próbkami "zwykłymi". Te wszystkie "certyfikaty" są g.... warte, a idea jest taka, że "eko" jest po prostu droższe niż zwykłe żarcie.
Zatem ostrożnie z tą "ekologią"
Tak jak pisałem wcześniej - żarcie eko jest wytwarzane bez chemii/sztucznych nawozów ale w ścisłym reżimie warunków nawożenia naturalnym nawozem i potem przechowywania go. Skoro w większości produktów "eko" stwierdza się empirycznie obecność naturalnych toksyn pochodzenia drobnoustrojowego (bardzo niebezpiecznych dla zdrowia) - to znaczy, że warunki produkcji/przechowywania były nieodpowiednie.
Znikąd się nie wzięły przecież.
Moim zdaniem albo producenci ci, po otrzymaniu certyfikatu (dostaje się raz na stałe - co jest moim zdaniem błędne) zaczynają mieć w d... i tną koszta, albo mają znikomą wiedzę na temat prowadzenia upraw i wydaje im się, że jak wyleją byle jaką gnojówkę na pole a potem ziarno wstawią do "przewiewnej" stodoły i zostawią tak na zimę to będzie git. A nie będzie.
Jest to problem, który wymaga rozwiązania. Skoro starzy Górale i babcie na Podlasiu są w stanie sobie z tym poradzić - to "ekolodzy w dredach" też powinni"
A co z solą drogową? Czy teraz z proszkiem jajecznym.. Kadm, ołów itd. Ci na górze wiedzą jakie firmy produkują te rakotwórcze żarcie i sami się nie trują, a nas nie zamierzają poinformować.. Totalna bezczelność.. Nie chcę znów bawić się z nowotworami, a nie mam na to wpływu.. Gdzie tu prawo? Nie możemy się bronić.. Państwo nas truje
Czeski minister rolnictwa nazwał skandalem zachowanie Polski w sprawie soli technicznej, która miała być stosowana przy produkcji żywności. O sprawie głośno było na przełomie lutego i marca. Jak poinformowało Czeskie Radio publiczne, minister Petr Bendl zapowiedział wysłanie do Warszawy grupy ekspertów w celu wyjaśnienia problemu. W wypowiedzi dla czeskiego radia publicznego zarzucił stronie polskiej naruszenie przepisów europejskich. Chodzi o zatajenie nazwy produktów spożywczych, w których sól taka miała się znajdować oraz producentów tej żywności.
Pod newsem dobry komentarz (tu cytat) "Polacy to ku...bo tylko ku...dają się tak ruch..."
http://rbi.webd.pl/phpBB/viewtopic.php?t=11062
Badałem w pracy "zdrową ekologiczną" żywność. We wszystkich próbkach "eko" (zwłaszcza żytnich i orkiszowych) był podwyższony poziom toksyn naturalnego pochodzenia w porównaniu z próbkami "zwykłymi". Te wszystkie "certyfikaty" są g.... warte, a idea jest taka, że "eko" jest po prostu droższe niż zwykłe żarcie.
Zatem ostrożnie z tą "ekologią"
Tak jak pisałem wcześniej - żarcie eko jest wytwarzane bez chemii/sztucznych nawozów ale w ścisłym reżimie warunków nawożenia naturalnym nawozem i potem przechowywania go. Skoro w większości produktów "eko" stwierdza się empirycznie obecność naturalnych toksyn pochodzenia drobnoustrojowego (bardzo niebezpiecznych dla zdrowia) - to znaczy, że warunki produkcji/przechowywania były nieodpowiednie.
Znikąd się nie wzięły przecież.
Moim zdaniem albo producenci ci, po otrzymaniu certyfikatu (dostaje się raz na stałe - co jest moim zdaniem błędne) zaczynają mieć w d... i tną koszta, albo mają znikomą wiedzę na temat prowadzenia upraw i wydaje im się, że jak wyleją byle jaką gnojówkę na pole a potem ziarno wstawią do "przewiewnej" stodoły i zostawią tak na zimę to będzie git. A nie będzie.
Jest to problem, który wymaga rozwiązania. Skoro starzy Górale i babcie na Podlasiu są w stanie sobie z tym poradzić - to "ekolodzy w dredach" też powinni"
A co z solą drogową? Czy teraz z proszkiem jajecznym.. Kadm, ołów itd. Ci na górze wiedzą jakie firmy produkują te rakotwórcze żarcie i sami się nie trują, a nas nie zamierzają poinformować.. Totalna bezczelność.. Nie chcę znów bawić się z nowotworami, a nie mam na to wpływu.. Gdzie tu prawo? Nie możemy się bronić.. Państwo nas truje
Czeski minister rolnictwa nazwał skandalem zachowanie Polski w sprawie soli technicznej, która miała być stosowana przy produkcji żywności. O sprawie głośno było na przełomie lutego i marca. Jak poinformowało Czeskie Radio publiczne, minister Petr Bendl zapowiedział wysłanie do Warszawy grupy ekspertów w celu wyjaśnienia problemu. W wypowiedzi dla czeskiego radia publicznego zarzucił stronie polskiej naruszenie przepisów europejskich. Chodzi o zatajenie nazwy produktów spożywczych, w których sól taka miała się znajdować oraz producentów tej żywności.
Pod newsem dobry komentarz (tu cytat) "Polacy to ku...bo tylko ku...dają się tak ruch..."
http://rbi.webd.pl/phpBB/viewtopic.php?t=11062